prokopcio pisze:Podejrzewam, że wiele osób ( w tym Ja ) podobnie jak fotolot uznało Cię za spoko gościa, właśnie za szczerość. Wszyscy patrzyliśmy trochę z przerażeniem na Twoje wyczyny ale bez negatywnych relacji na zasadzie (no trudno nie każdemu było dane nauczyć się podstaw ale trzeba jakoś chłopakowi pomóc żeby kolejny raz nie zrobił sobie krzywdy )....
I nawet udało się po wypadku namówić Cię do powrotu i nawet coś tam zaczęło wychodzić z tych zlotów, przynajmniej nie były przrrażające . Potem zaczęły się Twoje dziwne niestosowne odzywki, irytyjące ( w moim odczuciu kpiące ) komentarze w kierunku osób, które Ci pomagały, nie wiem co miała na celu podmiana perfidna avatara do którego praw nie miałeś, dodatkowo całkowicie olałeś to co Ci próbowano wbić do głowy i o mało nie straciłeś życia lub zdrowia w poważnej skali.
To nie jest tak jak piszesz, że:krislerta pisze:sytuacja się wymknęła z pod kontroli
Bo co się wymknęło spod kontroli ? Neurony? Albo inaczej , dlaczego tam się znalazłeś ( sam plus nagrywająca osoba ) i dlaczego bez bezpiecznego sprzętu, sprawdzenia prognoz, podpytania kolegów?
To jest brak szacunku do Siebie i do osób, które naprawdę Ci pomagały ale ich miałeś w dupie. Czar szczerego Krzysia prysnął. Takie jest moje zdanie, również szczere . Żeby nie było nie jest tak, że Cię nie lubię i jak się daj boże spotkamy, chętnie poznam osobiście. Jesteś wyjątkowo ciekawym człowiekiem.
Bezpiecznych lotów.
Dziękuję, że Jesteś! chcę Cię poznać! Powiedz tylko słowa a, wsiądę w auto Aśki (moja Żona) i przybendem z piłami i zrobimy dym i wsiondem na Twoją wyciągarkę, nie zawaham się!. A potem ognisko i siem poznamy i pogadamy i dopiero wtedy zrozumiemy siem i swoje postempowanie i nic nie będzie już takie samo jak przedtem.