SIV w Aquila

Porady dla początkujących dotyczące techniki w czasie lotu i na ziemi. Sprawy szkoleniowe.
Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

SIV w Aquila

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 30 stycznia 2022, 17:57

Przypadkiem znalazłem informację, że kursy SIV organizuje także Aquila paralotnie w Słupsku. Instruktor Waldek Janiszewski. Przeczytałem program. Jest bliźniaczo podobny do programu Pomarańskiego. Niestety nie wiem jak SIV jego realizacja. Brał ktoś udział?
Zbyszek Gotkiewicz

JaroXS
Posty: 1034
Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
Reputation: 569
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Akrobata

Re: SIV w Aquila

Postautor: JaroXS » 30 stycznia 2022, 19:43

SIV powinien trwac min 3 dni.
4 dni + 1 dzien dodatkowo jak braknie czasu.
Tak bylo w Austrii i Szwajcarii kiedy ja mialem okazje sie tym zajmowac wiecej.
Za 1200 pln calosc? Powaznie?
1500pln min. to kosztowalo 10 lat temu. Teraz bym tego nie robil za mniej jak 600 eur na leb albo i wiecej. Indywidualne treningi z top pilotami kosztuja 1600-2200 eur za 3-4 dni z czego liczba lotow w danym dniu to 3, bo wiecej nie potrzeba jak to jest dobrze zorganizowane. Wiem bo sam tyle placilem za swoja edukacje dodatkowa.

Potrzebujesz 1.5 dnia na teorie z kursantami i kilka godzin na przygotowanie sprzetu. Musisz posiadac wlasne paralotnie szkolne. Nie mozesz wpuszczac ludzi na swoim C lub wysokim B tylko dlatego ze deklaruja ze lataja duzo. Ok mozesz ale jest to ryzyko. Pierwsze loty tylko na A az udowodnia ze ogarniaja A i maja dobre reakcje ktora widac na kamerze i golym okiem. Na same analizy filmow po lotach potrzebujesz kilka godzin. Po 3 lotach wszyscy sa wykonczeni.

Sklad figur nie ma znaczenia. Niektorzy za 3 dni nie potrafia dobrze zrobic hustawki czy utrzymania kierunku po podwinieciu o spiralach nie wspominajac.
Jarek Borowiec | www.flyordie.info

Awatar użytkownika
NEWRO
Posty: 70
Rejestracja: 24 stycznia 2019, 20:35
Reputation: 31
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk

Re: SIV w Aquila

Postautor: NEWRO » 31 stycznia 2022, 00:00

Myślę że "największe jaja" miałby instruktor, który poprosi kursanta o link do jego książki lotów, poświęci 5 min. na analizę "kariery lotniczej" takiego osobnika, a na koniec powie np. "stary dopiero zmieniłeś skrzydło o klasę wyżej - polataj rok 40-50 godz. i wrócimy do tematu".
(Oczywiście jeśli nie będzie miał żadnych wątpliwości - wpisze na kurs i pobierze stosowną opłatę).
Nie wiem Jarku czy wsadzanie wszystkich ludzi na skrzydło EnA jest dobrym pomysłem - ja na pewno bym się na taki kurs nie zdecydował. Osobiście jestem bardzo za wnikliwym "wywiadem środowiskowym" nt. adepta, łącznie z wpisaniem kluczowych danych do zgody na szkolenie (tak naprawdę to jakieś wstępne wytyczne przyjmowania na taki kurs też powinny być ustalone) - a jeśli kursant sam sobie "naciąga" nalot i umiejętności to już w 100% jego problem przy ew. wypadku (choć instruktor powinien to wychwycić dla własnego dobra na etapie zapisów na kurs). W przypadku gdy instruktor widzi gościa rok po kursie na glajcie EnC to powinien mu powiedzieć kilka ważnych słów i tyle w temacie - są tacy "mistrzowie", miałem do czynienia z chłopakiem, który (nie latając nic wcześniej) na kursie szukał Delty, bo tylko takie skrzydło mu się podoba... Nikt mu nie był w stanie przegadać...

JaroXS
Posty: 1034
Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
Reputation: 569
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Akrobata

Re: SIV w Aquila

Postautor: JaroXS » 31 stycznia 2022, 11:45

NEWRO pisze:Myślę że "największe jaja" miałby instruktor, który poprosi kursanta o link do jego książki lotów, poświęci 5 min. na analizę "kariery lotniczej" takiego osobnika, a na koniec powie np. "stary dopiero zmieniłeś skrzydło o klasę wyżej - polataj rok 40-50 godz. i wrócimy do tematu".
(Oczywiście jeśli nie będzie miał żadnych wątpliwości - wpisze na kurs i pobierze stosowną opłatę).
Nie wiem Jarku czy wsadzanie wszystkich ludzi na skrzydło EnA jest dobrym pomysłem - ja na pewno bym się na taki kurs nie zdecydował. Osobiście jestem bardzo za wnikliwym "wywiadem środowiskowym" nt. adepta, łącznie z wpisaniem kluczowych danych do zgody na szkolenie (tak naprawdę to jakieś wstępne wytyczne przyjmowania na taki kurs też powinny być ustalone) - a jeśli kursant sam sobie "naciąga" nalot i umiejętności to już w 100% jego problem przy ew. wypadku (choć instruktor powinien to wychwycić dla własnego dobra na etapie zapisów na kurs). W przypadku gdy instruktor widzi gościa rok po kursie na glajcie EnC to powinien mu powiedzieć kilka ważnych słów i tyle w temacie - są tacy "mistrzowie", miałem do czynienia z chłopakiem, który (nie latając nic wcześniej) na kursie szukał Delty, bo tylko takie skrzydło mu się podoba... Nikt mu nie był w stanie przegadać...


Niestety niektórzy piloci na EN-B, EN-C i D nie ogarniają podstaw mimo że mają 10 lat doświadczenia i setki godzin nalotu jak deklarują słownie. Aby nie stwarzać dla nich zagrożenia możesz zrobić z nimi jeden, dwa loty na EN-A i obejrzeć ich reakcje. To pozwala ocenić w dość bezpieczny sposób jak sobie radzą. Kiedyś na SIV przyjechali zawodnicy, którym dałem nawet EN-B, bo EN-A nie chcieli. Okazało się że nawet EN-B nie ogarniają, nie mówiąc już o ich kosach z którymi przyjechali. Człowiekowi możesz pomóc jeżeli chce zaakceptować Twój program i metodologię szkolenia, ponieważ za niego odpowiadasz w trakcie tego szkolenia. Jeżeli mu się to nie podoba to możesz mu podziękować i odesłać do domu. Było kilku takich zawodników co wsiedli do auta i pojechali do domu. Przecież nie mogę wypuścić kogoś nad wodę na EN-C o wydłużeniu 6.5, jeżeli nigdy nie widziałem jakie ma reakcje.

Czy uważasz NEWRO że to jest logiczne i bezpieczne myślenie?

Dziękuję,
Jarek Borowiec | www.flyordie.info

Awatar użytkownika
NEWRO
Posty: 70
Rejestracja: 24 stycznia 2019, 20:35
Reputation: 31
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk

Re: SIV w Aquila

Postautor: NEWRO » 02 lutego 2022, 09:29

Ciężko mi z Tobą dyskutować, ponieważ nie mam żadnego realnego doświadczenia w tym zakresie (więc moje "wydumki" są czysto teoretyczne) - natomiast to co napisałeś jest bardzo logiczne, a kluczowe są dla mnie wyrażenia "ponieważ za niego odpowiadasz w trakcie tego szkolenia", "jeżeli mu się to nie podoba to możesz mu podziękować i odesłać do domu".

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: SIV w Aquila

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 02 lutego 2022, 10:20

Tu nakładają się dwa problemy. Jeden to taki, że piloci kupują sobie trudne skrzydło do którego często brakuje im doświadczenia i myślą, że pójście na kurs gdzie zrobią fronta na speedzie i spiralę z wyjściem na kierunek oraz fullsztala i przeżyją da im umiejętności radzenia sobie z trudnymi sytuacjami. A nawet przekonanie, że to wszystko nie jest takie straszne więc nie ma czym się przejmować. Drugim problemem jest to, że Ci piloci wcześniej też nie ćwiczyli podstawowych ćwiczeń i nigdy nie umieli sobie radzić z trudnymi sytuacjami, nawet na swoim pierwszym bezpiecznym skrzydle. Dlatego poleciłem SiV oferowany przez Fly 2 Live bo ta szkoła oferuje to, co piloci powinni samodzielnie ćwiczyć od początku latania. Co prawda są to umiejętności który nabywa się się w dużej części na kursie ale piloci dobrowolnie nie robią takich rzeczy i przekonać ich do tego dużo łatwiej gdy zapłacą. No i gdy w końcu pójdą na taki kurs to dużo łatwiej będzie im opanować te trudniejsze stany lotu (może oprócz przeciągnięcia) na skrzydle szkolnym niż na czymś czego w dodatku się boją.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: SIV w Aquila

Postautor: prokopcio » 02 lutego 2022, 10:50

JaroXS pisze:Niestety niektórzy piloci na EN-B, EN-C i D nie ogarniają podstaw mimo że mają 10 lat doświadczenia i setki godzin nalotu jak deklarują słownie......... przyjechali zawodnicy, którym dałem nawet EN-B, bo EN-A nie chcieli. Okazało się że nawet EN-B nie ogarniają, nie mówiąc już o ich kosach z którymi przyjechali.

Przypomniało mi się jak Gotek pojechał z nemo na zawody i zostawił wiele "zawodników na kosach" daleko w tyle.
Łukasz Prokop

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: SIV w Aquila

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 02 lutego 2022, 12:41

To jest problem wielu facetów. Nie wiedzą ile są warci i wtedy swoją wartość określają poprzez posiadane przedmioty. Czyli im bardziej wartościowe przedmioty będą posiadać, to w ich mniemaniu też będą bardziej wartościowymi ludźmi :)
Zbyszek Gotkiewicz

Przemysław

Re: SIV w Aquila

Postautor: Przemysław » 02 lutego 2022, 19:23

prokopcio pisze:
JaroXS pisze:Niestety niektórzy piloci na EN-B, EN-C i D nie ogarniają podstaw mimo że mają 10 lat doświadczenia i setki godzin nalotu jak deklarują słownie......... przyjechali zawodnicy, którym dałem nawet EN-B, bo EN-A nie chcieli. Okazało się że nawet EN-B nie ogarniają, nie mówiąc już o ich kosach z którymi przyjechali.

Przypomniało mi się jak Gotek pojechał z nemo na zawody i zostawił wiele "zawodników na kosach" daleko w tyle.


Z "zawodników na kosach" (glajty CCC) w tyle zostawił tylko Stefka Vyparinę , który pierwszego dnia rzucał pakę, uszkodził rękę i już później nie startował.
https://airtribune.com/pcso2015/results ... mp/overall

Tak, tylko przeszkadzam w rodzeniu się legendy :)

Przemysław

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: SIV w Aquila

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 02 lutego 2022, 19:34

Przemysław pisze:
prokopcio pisze:
JaroXS pisze:Niestety niektórzy piloci na EN-B, EN-C i D nie ogarniają podstaw mimo że mają 10 lat doświadczenia i setki godzin nalotu jak deklarują słownie......... przyjechali zawodnicy, którym dałem nawet EN-B, bo EN-A nie chcieli. Okazało się że nawet EN-B nie ogarniają, nie mówiąc już o ich kosach z którymi przyjechali.

Przypomniało mi się jak Gotek pojechał z nemo na zawody i zostawił wiele "zawodników na kosach" daleko w tyle.


Z "zawodników na kosach" (glajty CCC) w tyle zostawił tylko Stefka Vyparinę , który pierwszego dnia rzucał pakę, uszkodził rękę i już później nie startował.
https://airtribune.com/pcso2015/results ... mp/overall

Tak, tylko przeszkadzam w rodzeniu się legendy :)

Przemysław


Zaakceptowałem posta tylko żeby pokazać, że ból dupy może być bardziej dokuczliwy od covida :)
Zbyszek Gotkiewicz

Przemysław

Re: SIV w Aquila

Postautor: Przemysław » 02 lutego 2022, 19:45

Zbyszek Gotkiewicz pisze:
Przemysław pisze:
prokopcio pisze:Przypomniało mi się jak Gotek pojechał z nemo na zawody i zostawił wiele "zawodników na kosach" daleko w tyle.


Z "zawodników na kosach" (glajty CCC) w tyle zostawił tylko Stefka Vyparinę , który pierwszego dnia rzucał pakę, uszkodził rękę i już później nie startował.
https://airtribune.com/pcso2015/results ... mp/overall

Tak, tylko przeszkadzam w rodzeniu się legendy :)

Przemysław


Zaakceptowałem posta tylko żeby pokazać, że ból dupy może być bardziej dokuczliwy od covida :)


Rozumiem, że masz doświadczenie z jednym i drugim :))

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: SIV w Aquila

Postautor: prokopcio » 02 lutego 2022, 20:53

Przemysław pisze:
prokopcio pisze:
JaroXS pisze:Niestety niektórzy piloci na EN-B, EN-C i D nie ogarniają podstaw mimo że mają 10 lat doświadczenia i setki godzin nalotu jak deklarują słownie......... przyjechali zawodnicy, którym dałem nawet EN-B, bo EN-A nie chcieli. Okazało się że nawet EN-B nie ogarniają, nie mówiąc już o ich kosach z którymi przyjechali.

Przypomniało mi się jak Gotek pojechał z nemo na zawody i zostawił wiele "zawodników na kosach" daleko w tyle.


Z "zawodników na kosach" (glajty CCC) w tyle zostawił tylko Stefka Vyparinę , który pierwszego dnia rzucał pakę, uszkodził rękę i już później nie startował.
https://airtribune.com/pcso2015/results ... mp/overall

Tak, tylko przeszkadzam w rodzeniu się legendy :)

Przemysław

Jak zwykle zostałem chyba źle zrozumieny :)
Porównując do klasy A, wszystko powyżej B już wydaje się być kosami a samo B też daje pilotowi poczucie wyższości nad tymi latajacymi na A.

Nie pamietam konkretnej pozycji Gotka ( coś w okolicach połowy stawki ), ale pamietam , że nie bylo na zawodach słabszego glajta.
Łukasz Prokop

JaroXS
Posty: 1034
Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
Reputation: 569
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Akrobata

Re: SIV w Aquila

Postautor: JaroXS » 03 lutego 2022, 08:32

prokopcio pisze:
Przemysław pisze:
prokopcio pisze:Przypomniało mi się jak Gotek pojechał z nemo na zawody i zostawił wiele "zawodników na kosach" daleko w tyle.


Z "zawodników na kosach" (glajty CCC) w tyle zostawił tylko Stefka Vyparinę , który pierwszego dnia rzucał pakę, uszkodził rękę i już później nie startował.
https://airtribune.com/pcso2015/results ... mp/overall

Tak, tylko przeszkadzam w rodzeniu się legendy :)

Przemysław

Jak zwykle zostałem chyba źle zrozumieny :)
Porównując do klasy A, wszystko powyżej B już wydaje się być kosami a samo B też daje pilotowi poczucie wyższości nad tymi latajacymi na A.

Nie pamietam konkretnej pozycji Gotka ( coś w okolicach połowy stawki ), ale pamietam , że nie bylo na zawodach słabszego glajta.


Ehhh a mnie piloci z zawodów mówili że Zbyszek się posrał po prostu i dlatego nie miał ze sobą 2 rzędówki :D
Jarek Borowiec | www.flyordie.info

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: SIV w Aquila

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 03 lutego 2022, 10:29

Super Jaro. Tak trzymać! Pokazałeś klasę :)
Zbyszek Gotkiewicz

JaroXS
Posty: 1034
Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
Reputation: 569
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Akrobata

Re: SIV w Aquila

Postautor: JaroXS » 03 lutego 2022, 10:44

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Super Jaro. Tak trzymać! Pokazałeś klasę :)


No co, tak mówili zawodnicy :D
To gdzie jest prawda ? :P

Może powinni się martwić co byś zrobił gdybyś jednak zabrał dwurzędówkę?
A może mieli rację? :D

Nie mnie oceniać.
Jarek Borowiec | www.flyordie.info

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: SIV w Aquila

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 03 lutego 2022, 11:03

Jaro. Zero odpowiedzialności za słowa. Najpierw stwierdzasz, że piloci się obrażają jak im sugerujesz żeby wzięli skrzydło klasy A na trening i udajesz że nie wiesz skąd u nich ten opór. Chwilę potem piszesz, że tylko osrani latają na zawodach na skrzydłach klasy A bo żeby pokazać jakie ma się wielkie jaja to trzeba startować na dwurzędówce. Gratuluję przekazu podprogowego.
Zbyszek Gotkiewicz

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: SIV w Aquila

Postautor: JakubM » 03 lutego 2022, 11:20

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jaro. Zero odpowiedzialności za słowa. Najpierw stwierdzasz, że piloci się obrażają jak im sugerujesz żeby wzięli skrzydło klasy A na trening i udajesz że nie wiesz skąd u nich ten opór. Chwilę potem piszesz, że tylko osrani latają na zawodach na skrzydłach klasy A bo żeby pokazać jakie ma się wielkie jaja to trzeba startować na dwurzędówce. Gratuluję przekazu podprogowego.

Zbyszku, czyśbyś już całkiem stracił poczucie humoru?

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: SIV w Aquila

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 03 lutego 2022, 11:34

Ależ skąd, ale żarty analno feralne w sferze publicznej mnie nie bawią. Szczególnie w kontekście bezpieczeństwa. Jaro jest samcem alfa x dużym parcia na szkło, ale to nie powód żeby mu pozwalać na żenujące występy publiczne.
Zbyszek Gotkiewicz

AdamCee
Posty: 56
Rejestracja: 12 lutego 2016, 12:22
Reputation: 15
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Re: SIV w Aquila

Postautor: AdamCee » 03 lutego 2022, 12:02

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Ależ skąd, ale żarty analno feralne w sferze publicznej mnie nie bawią. Szczególnie w kontekście bezpieczeństwa. Jaro jest samcem alfa x dużym parcia na szkło, ale to nie powód żeby mu pozwalać na żenujące występy publiczne.


Jesteś Zbyszek na oficjalnej liście zawodników na 93 miejscu. Z czym tu dyskutować?
Publicznieb powiedziałeś w przypływie szczerości w ub. roku w Gemonie że latałeś pierwszy raz w termie od 5 lat. Trochę to nie pasuje do wizerunku jaki usiłujesz podtrzymać negując oficjalne wyniki zawodów.
Byłbyś dużo bardziej wiarygodny gdybyś się nie zgrywał. Będąc na lotniczej emeryturze nadal możesz być instruktorem. Należy tylko być fair i mówić o tym otwarcie, że praktyka jest ci coraz bardziej odległa.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: SIV w Aquila

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 03 lutego 2022, 12:16

Dyskutuję z tezą którą tu wygłosił Jaro, że trzeba być osranym pilotem, żeby latać na skrzydle klasy A. Nie wspominałem nic o mojej pozycji w zawodach, więc Adam zgłaszasz się jako kolejny gość z bólem dupy.
Zbyszek Gotkiewicz


Wróć do „Szkolenie i technika latania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość