Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 06 września 2016, 22:01
- Reputation: 1
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Ostatnio zmieniony 06 stycznia 2017, 20:54 przez Paralot, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Moim zdaniem najlepiej zacząć PPG w środę, albo w sobotę ponieważ w poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki są złe początki.
Jak już wybierzesz dzień tygodnia, instruktora i pogodę to można powiedzieć, że zawsze.
Takie moje zdanie. Oczywiście pod pojęciem zacząć rozumiem nie lot, a szkolenie bo są różnice w kilku miejscach. Nalot swobodny ułatwia naukę co nie znaczy, że bez niego nie nauczysz się PPG.
Poza tym prościzna czy nie to ja bym nie ignorował szkolenia bo zagrożeń jest sporo i innych niż w PG.
Jak już wybierzesz dzień tygodnia, instruktora i pogodę to można powiedzieć, że zawsze.
Takie moje zdanie. Oczywiście pod pojęciem zacząć rozumiem nie lot, a szkolenie bo są różnice w kilku miejscach. Nalot swobodny ułatwia naukę co nie znaczy, że bez niego nie nauczysz się PPG.
Poza tym prościzna czy nie to ja bym nie ignorował szkolenia bo zagrożeń jest sporo i innych niż w PG.
Mariusz Kilian
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4139
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Paralot pisze:
Masz prawo mieć swój pogląd na ppg .
Bez urazy ale równie dobrze mogę uogólnić i powiedzieć że pg zajmuje również 3 godziny . 15 min pakowania 15 jazdy na lotnisko 3 zltoty po 5 minut na holu potem pakowanie i powrót do domu z niedosytem
CHyba nie zrozumiales tego o czym pisalem. Przyklad z godzinnym lotem podalem jako pozytyw PPG. mam ochote polatac godzine to latam godzine. W PG nie jest to takie oczywiste.
Jesli chodzi o skrety z gazem lub bez, to podam przyklad poslugujac sie samochodami.
Na pytanie poczatkujacego o hamowanie w zakrecie misiaczek A podaje, ze nie nalezy hamowac w zakrecie, tylko przed. Na to odzywa sie Misiaczek B i mowi, ze to jest bledne twierdzenie, bo w drifcie hamuje sie w zakrecie.
Drift jest obiektem zainteresowania 0,00001 % kierowcow, a ci ktorzy go uprawiaja poswecaja na niego 0,01 % swojego latania. Mozna wiec przyjac, ze w zakrecie sie nie hamuje.
Dokladnie tak samo jest ze skretem na PPG. robi sie go na ujetym gazie. I tu powinna byc gwiazdka a na dole odnosnik. Nie dotyczy milosnikow latania na pylonach podczas kiedy lataja na pylonach.
Cala reszta nie skreca na wysokosci 1 m, bo nie ma takiej potrzeby
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 06 września 2016, 22:01
- Reputation: 1
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Zobacz sobie cały ten filmik albo od 7 minuty nie ma tu pylonów tylko nudne dipy wożenie zobacz jak topi w zakręcie bez gazu i potem chwilę później zakręty z gazem
Na 5 metrach w kosiakach które prędzej czy później przychodzą z czasem gleba!
Absolutnie nie ujmujcie gazu w z zakręcie na małej wysokości !!!
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Dzięki chłopaki za pół wykładu z ppg, jeszcze troszkę i nie będę potrzebował kursu
Napęd na plecy i jak nisko to gazu w zakręcie a jak wysoko, to nie. I żeby nie czochrać miękkim po twardym to nie podchodzimy do lądowania na odpuszczonych trymerach, a start poćwiczyć "na Niemca" czyli prawie jak na słabym holu.
A główna odpowiedź na pytanie kiedy zacząć brzmi : w środę lub w sobotę.
Napęd na plecy i jak nisko to gazu w zakręcie a jak wysoko, to nie. I żeby nie czochrać miękkim po twardym to nie podchodzimy do lądowania na odpuszczonych trymerach, a start poćwiczyć "na Niemca" czyli prawie jak na słabym holu.
A główna odpowiedź na pytanie kiedy zacząć brzmi : w środę lub w sobotę.
Łukasz Prokop
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4139
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Paralot pisze:
Na 5 metrach w kosiakach które prędzej czy później przychodzą z czasem gleba!
Absolutnie nie ujmujcie gazu w z zakręcie na małej wysokości !!!
Swietny przyklad. Kaskaderski przelot swietnych pilotow nisko nad ziemia, a mimo wszystko gaz ujmuja w zakretach.
Czyzby nie czytali twoich rad?
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 06 września 2016, 22:01
- Reputation: 1
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Ujmują i na jakiej wysokości i jak topi . Jak już mnie cytujesz to cytuj odpowiednie fragmenty a nie wybrane.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Lucjan Piekutowski
- Posty: 1031
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
- Reputation: 66
- Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
prokopcio pisze:Dzięki chłopaki za pół wykładu z ppg, jeszcze troszkę i nie będę potrzebował kursu
Napęd na plecy i jak nisko to gazu w zakręcie a jak wysoko, to nie. I żeby nie czochrać miękkim po twardym to nie podchodzimy do lądowania na odpuszczonych trymerach, a start poćwiczyć "na Niemca" czyli prawie jak na słabym holu.
A główna odpowiedź na pytanie kiedy zacząć brzmi : w środę lub w sobotę.
Tobie chodzi o kiedy nie będzie już wątpliwości że można zacząć ? Więc tak, zacząć możesz albo już, albo trochę później. Ponieważ już trochę polatałeś swobodnie to masz już podstawy. Jeśli pytanie brzmiałoby co najpierw? To odpowiedź byłaby : Kurs swobodnego - to już masz. Dodatkowo jako zajęcia wstępne, poćwicz mięśnie barków i pleców, chyba że już je wyćwiczyłeś. To o ćwiczeniu na Niemca nie jest takie głupie, sam zresztą zobaczysz że napęd jest trochę inaczej podwieszony i dziwnie się stawia. Możesz też poprzymierzać się do sprzętów, może ktoś Ci da pobiegać z napędem i skrzydłem bez odpalania i zobaczysz jak to jest. Bez napędu to ciężko się ćwiczy start z napędem, trochę przypomina taki start ciąg liny, ale raz że pilot nie ma na niego wpływu (zapomniałem u Ciebie ma) a dwa że najczęściej się pochyla do przodu. Z napędem nawet bez skrzydła zobaczysz że pochylenie się spowoduje wgniecenie Cię w ziemie, przy mocnym napędzie dosłownie. Także może idź najpierw na kurs, dostaniesz napęd i będziesz biegał .
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4139
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Paralot pisze:Ujmują i na jakiej wysokości i jak topi . Jak już mnie cytujesz to cytuj odpowiednie fragmenty a nie wybrane.
Pozdrawiam
Nie rozumiem. W zakrecie sie topi. Zawsze. W zakrecie PPG topi sie jeszcze bardziej. Tak ma byc.
Jak widzisz, nawet w kaskaderskim przelocie tuz nad ziemia ujmuja gazu. I topia.
I tak ma byc.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Jednym z pierwszych ćwiczeń jakie daje podczas nauki ppg jest zakręt z daniem w palnik. Bo to podstawa. Natomiast jak to zrobić to już nie jest taka prosta sprawa.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Facet jeszcze nie nie stawiał nawet skrzydła z napędem na grzbiecie, a na filmie widać bardzo sprawnych pilotów w bardzo ryzykownej zabawie w znanym im terenie. Nie bardzo wiem co tu jest wspólnego. To tak jakby na pierwszej lekcji jazdy samochodem tłumaczyć przyszłemu kierowcy o balansie, albo wykorzystaniu podsterowności.
Jeśli chodzi o zakręty to temat jest rozległy bo z grubsza moim zdaniem można tak powiedzieć, że w zakręcie przeciwnym do momentu odśmigłowego należy ująć gazu, ale w zależności od rodzaju podwieszenia, mocy napędu, wagi pilota, charakterystyki skrzydła, wysokości czy tego gdzie pilot chce być, będzie to różnie. Znaczenie ma też balans ciałem i moment ujęcia gazu i sposób jego dodawania. Tego wszystkiego każdy z nas uczył się jak już wykonał kilka lotow, popsuł kilka śmigieł, koszy i wykonał kilka zakrętów haczących o pobliską wieś.
Jeśli chodzi o zakręty to temat jest rozległy bo z grubsza moim zdaniem można tak powiedzieć, że w zakręcie przeciwnym do momentu odśmigłowego należy ująć gazu, ale w zależności od rodzaju podwieszenia, mocy napędu, wagi pilota, charakterystyki skrzydła, wysokości czy tego gdzie pilot chce być, będzie to różnie. Znaczenie ma też balans ciałem i moment ujęcia gazu i sposób jego dodawania. Tego wszystkiego każdy z nas uczył się jak już wykonał kilka lotow, popsuł kilka śmigieł, koszy i wykonał kilka zakrętów haczących o pobliską wieś.
Mariusz Kilian
- MarekZ
- Posty: 35
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:30
- Reputation: 16
- Lokalizacja: Siedlce
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
- Kontakt:
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Cześć Łukasz
Znając Twoje doświadczenie i dokonania w lataniu PG myślę, że w ppg nie będziesz miał większych problemów. Postanowiłem napisać w tym wątku ponieważ sam niedawno zacząłem latać z napędem. Wprawdzie ja latam na trajce ale ale też musiałem jakoś zacząć. Dobrze by było pierwsze loty wykonać pod okiem instruktora lub doświadczonego ppganta. Ja ten krok pominąłem i kosztowało mnie to śmigło, które poszło w drzazgi. Później już było tylko lepiej. Egzamin zdałem bez problemu eksternistycznie. Muszę przyznać, że na trajce w początkowym okresie najwięcej problemu sprawiały mi starty. Co do przyjemności z latania napędowego to według mnie nie umywa się to do przyjemności latania PG w termice ale na nielotne dni ppg może być jakimś urozmaiceniem lub sposobem na zabicie nudy. Ppganci to zwykle "mistrzowie wschodów i zachodów słońca" ale dla urozmaicenia dla Ciebie wytrawnego pilota pg latanie w termice w ciągu dnia nie będzie stanowiło problemu. Ja na trajce latam w dzień, kręcę kominy do podstawy i jak dotąd na zapasie nie lądowałem więc Ty na plecaku będziesz śmigał, że hej.
Znając Twoje doświadczenie i dokonania w lataniu PG myślę, że w ppg nie będziesz miał większych problemów. Postanowiłem napisać w tym wątku ponieważ sam niedawno zacząłem latać z napędem. Wprawdzie ja latam na trajce ale ale też musiałem jakoś zacząć. Dobrze by było pierwsze loty wykonać pod okiem instruktora lub doświadczonego ppganta. Ja ten krok pominąłem i kosztowało mnie to śmigło, które poszło w drzazgi. Później już było tylko lepiej. Egzamin zdałem bez problemu eksternistycznie. Muszę przyznać, że na trajce w początkowym okresie najwięcej problemu sprawiały mi starty. Co do przyjemności z latania napędowego to według mnie nie umywa się to do przyjemności latania PG w termice ale na nielotne dni ppg może być jakimś urozmaiceniem lub sposobem na zabicie nudy. Ppganci to zwykle "mistrzowie wschodów i zachodów słońca" ale dla urozmaicenia dla Ciebie wytrawnego pilota pg latanie w termice w ciągu dnia nie będzie stanowiło problemu. Ja na trajce latam w dzień, kręcę kominy do podstawy i jak dotąd na zapasie nie lądowałem więc Ty na plecaku będziesz śmigał, że hej.
Marek Zychowiecki
-
- Posty: 816
- Rejestracja: 29 grudnia 2015, 22:01
- Reputation: 132
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Były Pilot
- Kontakt:
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
@ MarekZ
Tylko gwoli informacji. Autorem tematu nie jest ten Łukasz Prokop z Fajsławic o którym myślisz Jest to dość ciekawe zrządzenie losu ale ten Łukasz Prokop, zgodnie z informacjami w profilu jest z Opolskiego i puki co nie lata przelotów 200+
Tylko gwoli informacji. Autorem tematu nie jest ten Łukasz Prokop z Fajsławic o którym myślisz Jest to dość ciekawe zrządzenie losu ale ten Łukasz Prokop, zgodnie z informacjami w profilu jest z Opolskiego i puki co nie lata przelotów 200+
Mateusz Lubecki
tel: +48 660 43 44 46
tel: +48 660 43 44 46
- MarekZ
- Posty: 35
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:30
- Reputation: 16
- Lokalizacja: Siedlce
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
- Kontakt:
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
...Tylko gwoli informacji. Autorem tematu nie jest ten Łukasz Prokop z Fajsławic o którym myślisz ... To rzeczywiście zbieg okoliczności ale nie szkodzi, może mój wpis komuś będzie pomocny.
Marek Zychowiecki
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Wyręczyłeś mnie Mateuszu dzięki. Już się przyzwyczaiłem że jestem mylony z Łukaszem prawie 400km i z przyzwyczajenia piszę że pewnie nie o mnie chodzi . Ale mimo wszystko Marku Twoja odpowiedź jest ok.
Łukasz Prokop
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Jak mowisz ze ci sie nie spieszy to na kurs PPG jak finanse pozwalaja. Mozna tez poczytac teoretycznie o lataniu PPG a pozniej potrenowac starty z wylaczonym silnikiem na trawie a pozniej juz normalny start - oczywiscie jezeli wiesz ze ci sie to spodoba i kupisz naped.
Ja np. latam dopiero 3 sezony tak po 20h wiec dosc malo (czasu jakos tak nie ma albo sumienie nie pozwala zostawic obowiazkow z dzieckiem zonie ).
Zaczynalem latac po podstawowym kursie PG na malych wysokosciach (20 lotow zaledwie) oraz po dosc intensywnym przeanalizowaniu na sucho internetu - np. jak startowac/ jak ladowac/ jakie skrzydlo na poczatek lub jaki silnik. Latam na skrzydla synthesis2 (po tych 3 sezonach zaczynam miec ochote na cos mniej topornego i mniej ciagnacego do ziemi ale generalnie b. dobre skrzydlo) + rotor (sama konstrukcja chyba niezla ale testow tych napedow zadnych nie przeprowadzaja/li- zawsze cos sie zepsuje). Mocy mi starcza bo waze zaledwie 65 kg.
Takze czy masz papier czy nie start zawsze musi byc przeprowadzony z glowa. Latalem tak jeden sezon i pozniej zrobilem sobie kurs PPG zeby miec papier i chyba trafilem na kiepskiego instruktora bo za duzo sie nie dowiedzialem. Dodam ze zaczynalem z kolega z dokladnie takim samym malym doswiadczeniem i chyba jakbym byl sam bylo by znacznie gorzej. Zawsze cos zauwazyl doradzil i ja jemu tez. Wiec generalnie lepiej na kurs ale jak czujesz ze dasz rade to tez nie bedzie problemu jak tylko pamietasz zeby ladowac po wiatr. Start nie jest prosty ale dopoki nie wystartujesz to nie zrobisz sobie za duzej krzywdy chyba ze wybierzesz zle warunki do startu.
2 ladowania mialem z wiatrem (zle odczytalem kierunek wiatru na rekawie) - zanim sie nauczylem ze to nie jest przyjemne - ale nie bylo tak zle. Mniej wiecej pewnie tak jak mial Zbyszek na tych odpuszczonych trymerach pod wiatr.
Teraz z perspektywy czasu wiem ze na pierwsz start nie powinno sie wybierac tak jak ja startowiska na przemian z trawa po kolana + oranka i z wiatrem ok 6 m/s (tyle dobrze ze chociaz to byla otwarta przestrzen) tylko raczej krotko skoszone startowisko z wiatrem ok 3 m/s.
Pozdr.,
Ja np. latam dopiero 3 sezony tak po 20h wiec dosc malo (czasu jakos tak nie ma albo sumienie nie pozwala zostawic obowiazkow z dzieckiem zonie ).
Zaczynalem latac po podstawowym kursie PG na malych wysokosciach (20 lotow zaledwie) oraz po dosc intensywnym przeanalizowaniu na sucho internetu - np. jak startowac/ jak ladowac/ jakie skrzydlo na poczatek lub jaki silnik. Latam na skrzydla synthesis2 (po tych 3 sezonach zaczynam miec ochote na cos mniej topornego i mniej ciagnacego do ziemi ale generalnie b. dobre skrzydlo) + rotor (sama konstrukcja chyba niezla ale testow tych napedow zadnych nie przeprowadzaja/li- zawsze cos sie zepsuje). Mocy mi starcza bo waze zaledwie 65 kg.
Takze czy masz papier czy nie start zawsze musi byc przeprowadzony z glowa. Latalem tak jeden sezon i pozniej zrobilem sobie kurs PPG zeby miec papier i chyba trafilem na kiepskiego instruktora bo za duzo sie nie dowiedzialem. Dodam ze zaczynalem z kolega z dokladnie takim samym malym doswiadczeniem i chyba jakbym byl sam bylo by znacznie gorzej. Zawsze cos zauwazyl doradzil i ja jemu tez. Wiec generalnie lepiej na kurs ale jak czujesz ze dasz rade to tez nie bedzie problemu jak tylko pamietasz zeby ladowac po wiatr. Start nie jest prosty ale dopoki nie wystartujesz to nie zrobisz sobie za duzej krzywdy chyba ze wybierzesz zle warunki do startu.
2 ladowania mialem z wiatrem (zle odczytalem kierunek wiatru na rekawie) - zanim sie nauczylem ze to nie jest przyjemne - ale nie bylo tak zle. Mniej wiecej pewnie tak jak mial Zbyszek na tych odpuszczonych trymerach pod wiatr.
Teraz z perspektywy czasu wiem ze na pierwsz start nie powinno sie wybierac tak jak ja startowiska na przemian z trawa po kolana + oranka i z wiatrem ok 6 m/s (tyle dobrze ze chociaz to byla otwarta przestrzen) tylko raczej krotko skoszone startowisko z wiatrem ok 3 m/s.
Pozdr.,
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 10 stycznia 2016, 16:06
- Reputation: 4
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Przelotowiec
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Ja się zdziwiłem, bo trymer był odpuszczony. Gdy zaciągnąłem sterówki żeby wybrać z prędkości to skrzydło najpierw zanurkowało co wynika z wędrówki siodła parcia. Nie było już potem, bo liczyłem dupskiem bruzdy na polu.
Bo nie rozpedziles skrzydla na wysokosci okolo 10m.
Procedura lądowania na odpuszczonych trymerach bez liczenia bruzd (zwykle) wyglada tak:
1) wys > niż słupy telefoniczne - lekko przychamowujemy (i tak musimy troche pomanewrowac przy podchodzeniu do ladowania)
2) wys słuþów - odpuszczamy i nurkujemy (na wys a nie tyż nad ziemią)
3) na wys 2-1 m lekko (bardzo lekko) wybieramy sterówki. Mamy prędkość więc skrzydlo "pojdzie w gore" w wyniku wzrostu sily nosnej, pomimo "zanurkowania". Z mojego doswiadczenia na GT to raczej trzeba bardzo uwazac aby nie zrobic hopki ze 2 m w gore.
4) dalej lecimy na wys okolo 1 m - stopniowo wymaga mocniejszego zaciągania
5) jak nie wieje to ladujemy troche szybciej niż swobodnie. A jak wieje to taki sposob jest (jak dla mnie) najbardziej konfortowy (zero obciazania kolan)
Pozdrowienia
Marek
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 10 stycznia 2016, 16:06
- Reputation: 4
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Przelotowiec
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Paralot pisze:;)Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Dostales sporo odpowiedzi na pytanie "kiedy bedę umial zaczac starty PPG". Chyba odpowiadajacy pomineli warunek "najrozsadniej".
W porownaniu z PG latasz z 30kg na plecach i do tego z kilkoma (czasami ponad 10) litrami benzyny. Przymusowe lądowanie z czyms takim nie musi byc tak trywialne jak w PG. Lepiej miec pewne doswiadczenie zanim Cie to spotka. Co powinienes umiec "swobodnie" zanim "rozsadnie" bedziesz latal PPG.
1) Ladowac na przygodnym ladowisku, w ograniczonej przestrzeni i zwracajac uwage na rotory od drzew/budynkow. (warto tez umic wybrac startowisko bez rotorow)
2) Latac swobodnie tak, aby swiadomie umiec doleciec do "jakiegos" ladowiska. W PG drzewowanie jest niekiedy dosyc rozsadnym rozwiazaniem. Proba drzewowania z 30kg na plecach raczej nigdy. Ladowanie w wodzie to czesto udana proba samobojcza (a w rzece z wirami to raczej na pewno).
3) Znac, troche lepiej niz po kursie, strefy przestrzeni powietrznej, umiec nawigowac z mapa i wiedziec gdzie sa np. lotniska.
4) Umiec rozpoznac zmiane pogody i kiedy robi sie niebezpiecznie (np. wzmagajacy sie wiatr). Przydaje sie tez umiejetnosc obserwowania rekawa przed ladowaniem - zwlaszcza przy zachodzie slonca kierunek potrafi sie zmienic dosyc gwaltownie.
5) Miec troche doswiadczenia w zauwazaniu niebezpiecznych przeszkod w locie - maszty, linie energetyczne - niby oczywiste, ale w PPG najwiecej smiertelnych wypadkow to z powodu zaczepienia o linie energetyczna.
Reszta (np czy w zakrecie dodawac czy odejmowac gaz jest malo istotna). Na poczatku nie bedziesz tego robil nisko nad ziemia, a potem bedzie odruchowo wiedzial. (Efekt odsmiglowy w zakrecie zalezy od kieruku - skretu i obrotow silnika. w jedna strone przeszkadza a w druga pomaga). Latam kilkanascie lat, ale swiadomie nie odpowiem przy skrecie w ktora strone nalezy dodac/odjac gaz w moim silniku - robie to prawidlowo czysto odruchowo.
Pozdrowienia
Marek
P.S.
Czy warto sprobowac PPG - zanim nie sprobujesz (i to wiecej niz kilka lotow) to nie bedziesz wiedzial czy Ci sie spodoba, czy nie. Mnie tak podoba sie i PG i PPG.
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
czyli tak,
1.kupić napęd i sobie go przygotować do szkolenia.
2.myślę o solówce na początek (ważę 70kg)
3.poczytać w międzyczasie podstawy ppg ( ale co i gdzie ??? )
1.kupić napęd i sobie go przygotować do szkolenia.
2.myślę o solówce na początek (ważę 70kg)
3.poczytać w międzyczasie podstawy ppg ( ale co i gdzie ??? )
Łukasz Prokop
- arekgarbacz
- Posty: 185
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:36
- Reputation: 35
- Lokalizacja: Genewa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Przelotowiec
- Kontakt:
Re: Kiedy najrozsądniej zacząć ppg?
Ja swego czasu nabyłem
https://www.xcshop.com/shop/product.php ... -version-4
z myślą o ew. kursie PPG , ale jeszcze nie zajrzałem, wiec nie za bardzo mogę powiedzieć co to warte. W każdym razie literatura jest
Może wypowie się ktoś, kto miał okazję przeczytać.
https://www.xcshop.com/shop/product.php ... -version-4
z myślą o ew. kursie PPG , ale jeszcze nie zajrzałem, wiec nie za bardzo mogę powiedzieć co to warte. W każdym razie literatura jest
Może wypowie się ktoś, kto miał okazję przeczytać.
Pozdr!
ArekG
ArekG
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość