michau pisze:Ale wiem, że po starcie są asy, którzy przeciągneli jednak te nieprzeciągające się kulkami skrzydła i to było chyba głównym powodem moich obaw.
A czy ty też jesteś takim asem? Nie rozumiem. Są asy które starymi windami typu Zremb są w stanie sobie głowę odciąć bawiąc się czujnikiem zamknięcia drzwi. Ale chyba przez to nie boisz się że odetniesz sobie głowę windą? Serio, totalnie nie kumam tej logiki i zaczynam się zastanawiać, czy ty ten wątek ciągniesz na poważnie bo chcesz się czegoś dowiedzieć, czy zwyczajnie robisz już sobie jaja albo prowadzisz dyskusję dla dyskusji.
michau pisze:Tylko, skąd niby mam mieć to pojęcie jeśli nie z książek, opisów, forów internetowych, stron producentów i filmów YT. Mam dostęp wyłącznie do teorii. No więc skąd ?
Każdy normalny pilot ma chociażby paru znajomych z którymi rozmawia na łące, czy jest w kontakcie ze swoim instruktorem jak jest świeżo po kursie. Jak masz zarówno problemy z zaufaniem do instruktorów (bo z tego co widać to z nimi nie rozmawiasz - nawet jak masz ich dwóch) i żadnych znajomych ("bo skąd masz czerpać informacje"), to ładujesz sobie głowę informacjami których nie rozumiesz i pogłębiasz swoje mity. W dodatku je przekręcasz, bo nie rozumiesz sensu wypowiedzi, i uderzasz tutaj z tezami które są jeszcze bardziej wypaczone, niż "informacje" które przeczytałeś.
michau pisze:I ten mit działa do dzisiaj, bo ja sam do Universala jeśli czuję niechęć, to właśnie przez to, że jest przeznaczony i do swobodnego i do PPG.
To skrzydło ma niesamowity zakres prędkości na trymerach - w niczym nie ustępuje pod tym względem Nucleonowi XX (żeby się inni nie czepiali, to powiem, że różnica jest minimalna). Jak ktoś nie leciał to sobie może myśleć
michau pisze:Tak samo jak Skywalki...też podobno nieprzeciągające się
Nie wiem w jakim środowisku się obracasz (choć z tego co widzę to głównie w YT), ale ja co najwyżej słyszałem, że Skywalki "bardzo trudno przeciągnąć" a nie że "są nieprzeciągające się". Takie coś mógł powiedzieć chyba tylko ktoś kto nie miał do czynienia z lataniem, albo ktoś kto bardzo chciał sprzedać swoje stare wysłużone skrzydło świeżakowi. Albo zwyczajnie przeinaczyłeś tą wypowiedź, bo nie zrozumiałeś o co w niej chodzi, a teraz nas atakujesz takimi stwierdzeniami i każesz wybraniać osoby które je rzekomo wygłosiły, bo jak nie, to dojdziesz do wniosku że te skrzydła są niebezpieczne.
michau pisze:Niechęć pewnie nieuzasadniona, ale jednak w głowie mi gdzieś tam siedzi.
No fajna informacja, ale co my mamy na forum z nią zrobić? Zapalić świeczkę? Wałkujemy ten wątek już siódmą stronę gdzie w sumie nie przedstawiłeś żadnego argumentu na te swoje strachy związane ze samostatkami, ludzie ci odpisują że są nie mniej bezpieczne jak skrzydła klasyczne, a ty dalej ciągniesz argumenty typu "no ale skrzydło samostateczne da się przeciągnąć" - no wielka mi rewelacja, każde skrzydło da się przeciągnąć.
Może żeby podsumować twoje "wątpliwości", to skrzydła samostateczne są trochę "trudniejsze w obsłudze" dla początkującego, bo mają więcej elementów na taśmach (trymery, dodatkowy zestaw sterówek/kulki), wymagają trochę więcej rozbiegu i mogą lądować z ciut większą prędkością. Robią dużo roboty za pilota w mniejszej turbulencji (nie wymagają aktywnego pilotażu), w związku z czym dopóki się nie przegina z pogodą, to są bezpieczniejsze dla zdecydowanej większości przeciętnych pilotów.
Z tego co napisałeś w wątku, to lataj sobie na czym chcesz, myślę że już nikt nic nowego nie wniesie do dyskusji i decyzję musisz podjąć sam.
michau pisze:A głośna sprawa Arka P. ? Taki znany instruktor , a też tak szkolił, że kursant mu się zabił.
Czy ty koniecznie chcesz zrobić z tego wątku / forum taki śmietnik, gdzie będziesz wrzucał, że znalazłeś gdzieś jeden przypadek że coś wydarzyło się nie tak jak trzeba, w związku z czym wysnuwasz wniosek, że wszystko jest do dupy? W stylu "a co z tym przypadkiem że wczoraj ktoś przejechał na pasach pieszego bo nie zdążył wyhamować? te wszystkie opony i poziom nauczania na prawo jazdy w PL jest do dupy! a w ogóle to ja już się boję jeździć samochodem, bo słyszałem taką opinię, że BMW są niekolizyjne, a jednak miał kolizję!"
michau pisze:Tylko, że ja szkoliłem się u trzech instruktorów. Obecnie na PPG jest dwóch, bo ja dość często zmieniam adresy.
I nicki na forum. Może ich tak często zmieniasz, bo szybko już nie chcą mieć nic wspólnego...
michau pisze:Zaraz o tym założę wątek.
Błagam, nie
Może zanim zaczniesz znowu zbawiać świat paralotniowy, to dobrze w nim zagość, naucz się praktyki, zanim będziesz musiał szukać czwartego instruktora i kolejnego nicka...