Dobór napędu i śmigła PPG

[prokopcio]

Tak, myślałem o tym, zrobię to po powrocie w przyszłym tygodniu bo nie mam tu zdjęć którymi chcę podeprzeć niszczycielskie dzieło, choć troszkę obawiam się reakcji "społeczeństwa" na tak skrajnie niekonwencjonalną metodę i sposób rozumowania. Kolega się za głowę złapał jak podjąłem decyzję o starcie

[prokopcio]

viewtopic.php?f=4&t=1905

[prokopcio]

Minęło troszkę czasu i chciałem się zgodzić i nie zgodzić z Tobą uriuk może jestem bardzo mało wymagającym pilotem ale uważam, że raket to świetny i tani napęd ( kupiłem używany za 4500 ), przelatałem ok 25h na mocno przeciążonym klasyku i rzeczywiście to limit godzin gdzie chce się przesiąść na samostatku i też tak zrobiłem, teraz mam za sobą ok.10h na Apco Force 27 i na max odpuszczonych trymerkach mam wznoszenie 0,9m/s...nie uważam, że to silny napęd ale na początek wyśmienity, zwłaszcza, że udało mi się na dzień dobry pogiąć 2 razy kosz co by bolało w nowym napędzie... Sprzedać można praktycznie bezstratnie i to jest klucz. Może problemem złych opinii o słabym napędzie do samostatków jest np źle dobrane śmigło (dobrane do największego ciągu statycznego), albo chęć latania bardziej wyczynowo.
Tak czy owak uważam że podjąłem bardzo dobrą decyzję, co nie oznacza, że nie zmienię kiedyś na mocniejszy .... Polecam ....
ps.
zapomniałem dodać, że Raket to 18kg co na początek ma znaczenie

[uriuk]

Zgodnie z niemieckimi normami wznoszenie mniejsze niz 1,8 m/s skutkuje brakiem zezwolenia na latanie. Majac taki wynalazek na plecach wczesniej czy pozniej wpakujesz siew taka sytuacje jak ja. Powrot do domu pd wiatr, ktorysie sie wzmaga, slonce zachodzi, trzeba przeskoczyc duzy las. No i sie zaczyna: jak wdepne speeda na maxa, to jade w dol, w sam srodek lasu. Jak popuszcze speeda, to opadanie zerowe, ale predkosc tez zero. A slonce zachodzi jakby coraz szybciej, paliwa ubywa, wiec grozil mi brak paliwa po ciemku, W okolicy jest GPZ (cos takiego https://pl.wikipedia.org/wiki/Stacja_el ... ergetyczna) pod spodem pelny wybor linii energetycznych (w tym dwie po 400 kV).

Zareczam, ze po takim locie juz nigdy nie powiesz nic pozytywnego o tym napedzie i bedziesz staral sie wybic innym z glowy podobny pomysl

[prokopcio]

Takie szukanie wad niema sensu, bo też mogę napisać cokolwiek, że nawet silniejszy napęd też nie pomoże zawsze można się znaleźć w czarnej d...

Ja absolutnie nie twierdzę, że mocny napęd jest zły ja na moim nie opadam na speedzie, choć nie czuję potrzeby używania go (przydaje mi się sporadycznie) - wtedy rzeczywiście muszę lecieć na gazie bliskim max.

Czy jest jakiś konkretny napęd który poleciłbyś lekkiemu pilotowi na sam początek drogi PPG ?

tak na marginesie : do wpakowania się w tarapaty nie jest potrzebny "słaby napęd"

uważam, że wybulanie na początek ogromnej kasy na nowy silny napęd niema sensu, lepiej kupić sprawny tani, nauczyć się na nim latać, sprzedać bez większej straty, dopłacić i kupić wypasiony. Mało kto rozsądny z niewielkim nalotem będzie się pchał w warunki gdzie się nie przemieszcza na samostatku na speedzie. poza tym nawet jakbym się znalazł w takiej sytuacji to i tak bym wybrał lądowanie a nie przelatywanie nad wielkim lasem pod duży wiatr, taka sytuacja i tak jest mało prawdopodobna.

[prokopcio]

Zgodnie z niemieckimi normami wznoszenie mniejsze niz 1,8 m/s skutkuje brakiem zezwolenia na latanie.....

Na odpuszczonych trymerach i pełnym speedzie ?
bezsensu....

[uriuk]

nie, ma zrobic 100 m przewyzszenia w 55 s. Technika dowolna

[prokopcio]

.....wznoszenie mniejsze niz 1,8 m/s skutkuje brakiem zezwolenia na latanie. Majac taki wynalazek na plecach ......

A skąd wywnioskowałeś że na tym wynalazku nie zrobię przewyższenia 100m w 55s ?

[uriuk]

Bo go mialem

[Wallter]

Ja latam z Raketem od 17 lat i nigdy nie wpakowałem się w kłopoty z powodu mocy tego silnika. I bardzo go lubię. Jak ktoś chce znaleźć problem to go znajdzie i na mocnym silniku.

[uriuk]

Walterku, bo ty masz napęd mistrzów, tylko mistrz może na nim latać

[prokopcio]

Przy okazji uriukowego " przelotu nad lasem " mam takie pytanko - czy jest dla napędu niekorzystna długa praca ma max mocy tzn, jeśli zajdzie potrzeba właśnie użycia speeda bo się mocno rozwiało i odpuszczone max trymery to za mało a ze speedem max to mój napęd daje wówczas niewiele wznoszenia przy pełnym gazie to czy takie powiedzmy godzinne "piłowanie" jest szkodliwe dla poprawnie wyregulowanego napędu ?

[Zbyszek Gotkiewicz]

Pomijając większe obciążenia mechaniczne i cieplne silnika to żywotność silnika zależy głównie od ilości cykli pracy wykonanej przez silnik. Czyli jeśli zamiast latać z prędkością obrotową 7 tysięcy będziesz latał na 9 tysiącach to żywotność zmniejszy się o jedną czwartą. Przynajmniej o tyle.

[prokopcio]

to w miarę dla mnie oczywiste że trzeba liczyć liczbę cykli a nie godziny więc mogę założyć, że jeśli nie latam na codzień ze speedem to jak go w życiu (napędu) użyję powiedzmy łącznie 10h to skróciłem tym samym życie napędu o 3h...
chodzi mi bardziej o to, że napęd na max mocy w 10% czasu jego " całożywotniej " pracy nie zmniejsza jego żywotności o połowę powiedzmy i nie trzeba mieć skrupułów do pracy na max mocy jeśli jest taka potrzeba przez dłuższy czas.

[uriuk]

Kiedy mialem naped R80 i Sythesisa, to latalem nim praktycznie caly czas na pelnej mocy. Nic sie z nim nie dzialo.

[ciacholot]

Wyczynowe silniki dwusuwowe z racji regulacji nie powinny pracować długo na jednostajnych wysokich obrotach ponieważ przepływ mieszanki przez skrzynie korbową jest zbyt mały do wystarczającego smarowania układu korbowego, a i chłodzenie komory spalania jest słabe. W takich wyczynowych silnikach zaleca się "przelewanie" skrzyni korbowej przez "pompowanie" manetką gazu czyli chwilowe zmiany obrotów. Nie wiem na ile nasze silniki są wyczynowe i które nie są, bo hirt pewnie nie, ale inne może tak. W każdym razie ja tak robię i czasem bez innego uzasadnienia "przelewam" w locie jednostajnym po prostej swoją maszynę niech się przesmaruje.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Kiedyś zwrócono mi uwagę żeby nie kosić kosą spalinową ciągle na maksymalnych obrotach, ale żeby robić ujęcia gazu co chwila. To zalecenie nie miało jakiegoś uzasadnienia. Gdy zapytałem w serwisie czy ciągła praca na maksymalnych obrotach szkodzi silnikowi kosy dowiedziałem się że nie ma to znaczenia czy będę robił zmiany obrotów, czy nie. Problemem mogą być te silniki które przy maksymalnych obrotach nie są w stanie pozbyć się nadmiaru ciepła, czyli dobrze znać te parametry pracy silnika.

[uriuk]

Kiedy katowalem prototypy na zlecenie Techno-FLy to Krzysiek prosil nie o nie trzymanie jednostajnych obrotow, bo to szkodzi silnikowi na dotarciu.
Po dotarciu moglem cisnac caly czas, choc z tego nie korzystalem, bo moc Ventora przekraczala moje potrzeby.
Z drugiej strony w instrukcji Ventora bylo napisane, ze jest przeznaczony do lotow solo i incydentalnych lotow tandemowyc i nie jest przewidziany do zawodowego tandemowania, czyli ze nie lubi ciaglej pray na maxa. Wynikalo to z przegrzewania sie glowicy. Krzysiek robil badania na kamerze termowizyjnej roznych wariantow chlodzenia i ciagle nie bylo to idealne. Ale mniej wysilone silniki nie powinny miec z tym problemow

[prokopcio]

Dzięki za rzeczowe odpowiedzi, na szczęście nie potrzebuję latać cały czas na max

[prokopcio]

a czy ktoś mi powie jaki wpływ na zaciążenie ma przy identycznym profilu wydłużenie śmigła o rozmiar tzn ze 125cm na 130cm a zmiana kąta o jeden stopień ( z 6 na 7 ) ? tzn co mocniej dociąży silnik wydłużenie o te 4% czy kąt.