Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Latanie silnikowe
Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: uriuk » 22 grudnia 2018, 13:21

Herflik pisze:
Gdyby tandemiarze mieli obowiązkowe OC od swojej działalności tak jak to mają kancelarie prawnicze , szpitale i wiele innych zawodów , to chłopak miałby szanse na uczciwe odszkodowanie. A tak tandemiarz śmieje mu się w oczy i dalej naraża ludzi na wypadki ze śmiertelnymi włączanie .Za takie lądowanie ubezpieczyciel bez problemu udowodnił by mu w sądzie rażące naruszenie przepisów i zarządał regresu wypłaconego odszkodowania . Taki tandemiarz pożegnałby się z domem i albo został z długami . Świrowanie skończyłoby się bardzo szybko.



Przeciez tandemiarze maja obowiazkowe OC.
Najpierw czytaj, pozniej pisz, nie odwrotnie.

Piotr Domański
Posty: 697
Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
Reputation: 182
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: Piotr Domański » 22 grudnia 2018, 13:35

Gdyby tandemiarze mieli obowiązkowe OC od swojej działalności tak jak to mają kancelarie prawnicze , szpitale i wiele innych zawodów , to chłopak miałby szanse na uczciwe odszkodowanie. A tak tandemiarz śmieje mu się w oczy i dalej naraża ludzi na wypadki ze śmiertelnymi włączanie .Za takie lądowanie ubezpieczyciel bez problemu udowodnił by mu w sądzie rażące naruszenie przepisów i zarządał regresu wypłaconego odszkodowania .

Ale dokładnie tak jest. Tandemiarze mają obowiązek wykupić OC tak jak zresztą wszyscy paralotniarze, tyle że rozszerzone o loty z pasażerem a jeśli biorą za lot pieniądze to z rozszerzeniem o komercję. M.in. PSP ma takie w ofercie. Nie przesadzajmy jednak z tym aby każdy wypadek popełniony z winy pilota zaraz podciągać pod rażące zaniedbanie i wyskakiwać z regresem bo mija się to z ideą ubezpieczeń jako takich. Jeśli się zagapisz i wjedziesz komuś w tył samochodu to też jest to zaniedbanie jednak ubezpieczyciele w takich przypadkach wypłacają odszkodowania bez szemrania.
Śmiesznym jest pisanie, że bat w postaci kary finansowej mógłby czubka narażającego pasażerów na wypadki ze śmiertelnymi włącznie odstręczyć od ryzykownych zachowań skoro ryzyko własnego zgonu jest mu niestraszne;)

fireman.uns
Posty: 44
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:02
Reputation: 23
Lokalizacja: Warmia
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: fireman.uns » 22 grudnia 2018, 17:13

michau pisze: obstaję przy tym, że zrzeszenie w JEDNYM klubie powinno być odgórne i obligatoryjne, po to żeby w naszym środowisku jeden pilnował drugiego. Wiem, że to brzmi "policyjnie", ale nie widzę innej możliwości, aby ukrócić świrowanie innym.

Nakazać, zakazać, pilnować, donosić- myślę, że wiem na kogo głosowałeś w ostatnich wyborach...
Dlaczego chcesz ukrócić coś komukolwiek?? O ile piloci tandemów odpowiadają również za bezpieczeństwo pasażera, o tyle latający solo nie stwarzając zagrożenia dla innych, mają prawo świrować ile wlezie. Nic Tobie do tego!!!

fotolot
Posty: 890
Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
Reputation: 3
Latam: Tylko z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: fotolot » 22 grudnia 2018, 21:28

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Wiesiek, to świetny pomysł. Najlepiej gdyby zebrać wszystkie błędy pilotów które doprowadzają do wypadków, napisać jak do nich dochodzi i jak ich uniknąć. Można by nawet zrobić z tego książke :)


Cieszę się że jesteś za tym pomysłem i choć w sumie wszystkich błędów powodujących wypadki i tak nie uda się zebrać bo to nie możliwe to warto zainicjować pospolite ruszenie i ogólnonarodową(oraz zagraniczną) zbiórkę materiałów- mam kilka pomysłów ale to poruszę w jakimś bardziej adekwatnym temacie- nie spodziewałbym się szału , chodzi mi tylko o jakieś wabiki powodujące zapoczątkowanie solidarnego wspódziałania.
Mówisz o wydawaniu książki ? -bogatemu wszystko wolno ;) ale ja uważam że obecna młodzież wolałaby materiały z wizualizacjami w wersji elektronicznej i za darmochę(np. pod choinkę za rok) :)

Pozdrawiam Wiesiek[/quote]

Zbyszek Gotkiewicz napisał:

Podoba mi się pomysł, żeby ktos to zrobił za darmo :)
.....................................................................................................................................
No to wspaniale jak chociaż dwie osoby na początek popierają ten sam pomysł :)

Zbyszek jak już napisałem chodzi o "wabik" -motywujący ludzi do współdziałania, a nawet konkurowania o zaszczyt uczestnictwa w opracowywaniach.

Wierzę że wielu bezinteresownych a także biznesowo nastawionych ludzi chętnie przystąpi do projektu.(byłbym za zaangażowaniem również wydziałów uczelnianych)

W obecnej sytuacji do jakiej dopuszczaliśmy przez tyle lat przyzwalając na patologię jest ogromna potrzeba stworzenia możliwości samodzielnego doedukowania się.

Jeśli będą potrzebne środki np. za poświęcony czas dla koordynatora(ki, ów) to koszt (raczej znikomy) +za nośniki będą ponosić kursanci.

Pozdrawiam i Wesołych Świąt
Wiesiek

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: ciacholot » 22 grudnia 2018, 21:49

Ja w sprawie oto pytania.
Czy ktoś rozważa ewentualność latania swobodnego na samostatku? Mimo, że się da? Bo po obejrzeniu filmiku doszedł do wniosku, że są bezpieczne?
Trudno mi sobie to wyobrazić chyba, że jest to jakaś hybryda typu Uniwersal itp. co i tak nie bardzo ludziom wychodzi jeśli trochę więcej chcą powisieć w termice. Po prostu kupują skrzydło, które jest do czegoś projektowane, przystosowane i dedykowane. Skrzydła samostateczne są do latania napędowego i są bezpieczne do momentu, aż pilot sam nie wymyśli jak wpakować się w kłopoty lub nie dostosuje się do instrukcji obsługi tudzież przeceni swoje możliwości i umiejętności. Właściwie nie ma znaczenia czy to latanie napędowe czy swobodne zagrożenie czycha na błąd i już. Nie zmienia to faktu, że naprawdę mało kto w ogóle bierze teraz pod uwagę w lataniu napędowym inne niż dedykowane do tego konstrukcje. Co najwyżej ktoś kto zaczyna PPG kupuje skrzydło o mniejszym wydłużeniu i zanim się nie oswoi to nie odpuszcza trymerów i tyle. Nie bardzo widzę tu możliwość rozgraniczania skrzydeł pod względem bezpieczeństwa i wypadków zwłaszcza przez pryzmat YouTube-a. To mniej więcej tak jakby rozmyślać czy przewożenie tapczanu motorowerem jest ok bo jest gdzieś taki filmik...
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 22 grudnia 2018, 22:02

Ja latałem samostatkami w termice i zachowują się na zaciągniętych trymerach tak jak skrzydła klasyczne. Oczywiście przy obciążeniu powierzchni około 3,6 kg/m. Problem w tym, że teraz już jest bardzo dużo skrzydeł napędowych na których lata się z obciążeniem 6 kg/m co praktycznie uniemożliwia latanie w termice i to bez znaczenia czy na skrzydle klasycznym, czy na samostatecznym.
Zbyszek Gotkiewicz

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: ciacholot » 22 grudnia 2018, 22:11

Mój pierwszy termiczny "lot" odbyłem na Nemo Moto. Stąd wiem, że się da. Twierdzę jednak, że jak coś jest do czegoś to dobrze jest to tak używać choć jak wiesz kombinowałem zapalić samochód płotem ;)
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: uriuk » 22 grudnia 2018, 22:35

Herflik pisze:]obowiązkowe OC od swojej działalności to jest OC z tytułu prowadzonej działalności, a nie obowiązkowe OC dla tandemów .
Najpierw czytaj później pisz.
bez urazy.


Nie. Dzialalnosc ma osobne ubezpieczenie. Co zreszta jest troche dziwne, bo skladki sa dwie, a odszkodowanie bedzie pewnie jedno.
W kazdym razie tak orzekl pan audytor z ULC i takie polisy mam wykupione.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 22 grudnia 2018, 22:45

ciacholot pisze:Mój pierwszy termiczny "lot" odbyłem na Nemo Moto. Stąd wiem, że się da. Twierdzę jednak, że jak coś jest do czegoś to dobrze jest to tak używać choć jak wiesz kombinowałem zapalić samochód płotem ;)

Mam nawet zdjęcie jak to robisz :)
P6070283.JPG
P6070283.JPG (190.67 KiB) Przejrzano 6208 razy
Zbyszek Gotkiewicz

michau
Posty: 75
Rejestracja: 20 grudnia 2018, 13:46
Reputation: -8
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: michau » 23 grudnia 2018, 08:55

Coś Wy mi tu ściemniacie z tymi skrzydłami. Zadałem pytanie, Samostatek, czy NIEsamostatek, a Wy mi wyskakujecie z odpowiedzią, ,ze nie pytaj,nie oglądaj, nie słuchaj, tylko LATAJ. Sorry, ale po to zakładałem ten wątek, żeby się dowiedzieć jakiego rodzaju kupić skrzydło. Argument, że wszyscy latają samostatkami jest kłamstwem bo wystarczy, że wklepię do YT hasło PPG Nemo i filmów jest fuull....żaden z wypadkiem. A nie tylko Nemo jest klasykiem. Samostatkami lata większość, bo są SZYBSZE, ale wątpię czy bezpieczniejsze, po obejrzeniu NAJLEPSZEGO materiału dowodowego jakim są właśnie niedoceniane przez was filmy. Uriuk mi daje radę "wpisz sobie w YT PPG Accident" . No to wpisuję i co ? Na pierwszy rzut oka na film, nie potrafię sobie od razu ocenić na jakich skrzydłach cała ta masa accidentów się wydarzyła, ale jak się pokopie w komentarzach i opisach tych filmów, to okazuje, że wszystkie te accidenty są z udziałem skrzydeł..a jakże samostatecznych.
Latanie w termice...nie wiem, nie moja bajka. Jak ktoś lubi mieć motór na plecach , a przy okazji torbienie, to niech tak sobie lata. Ja jednak wolę masełko, może z małym bujnięciem czasem, ale nic więcej. A samostatka kupię tak jak większość...dla większej prędkości.
A jak myślicie inaczej, to już nie przekonujcie mnie więcej argumentami bez podparcia. Dla mnie liczą się fakty i dowody. Jeśli wykopiecie 5 linków na YT jak ktoś wbija się w ziemię na Nemo, Plusie,Voxie, Opticu, Karismie, lub innym klasyku EN-A, lub EN-B to jestem skłonny sie nie upierać. I nie gadaj mi Uriuk, że skrzydła, które wyżej wymieniłem, to są Zaporożce, bo to nieprawda. Fimów z udziałem tych skrzydeł na PPG jest dużo. Bardzo dużo. Tylko, że ja nie widzę na tych filmach aby ktoś na tych skrzydłach rozbijał się o ziemię tak, że praktycznie nie ma co zbierać. Jakieś drobne podwinięcia, krawaty, starty nie w osi wiatru...takie same pierdoły tylko bez poważnych konsekwencji. Na samostatkach z tego co widzę konsekwencje są bardzo poważne. 5 linków

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 grudnia 2018, 09:19

Samostateczne nie jest powodem wypadków, więc teza żeby porównywać skrzydła samostateczne do klasycznych pod kątem wypadków jest z góry błędna. Nie ma wielkiego znaczenia na jakim skrzydle będziesz latał, bo jeśli je przeciągniesz, wprowadzisz w spiralę do ziemi, wpadniesz w wodę, drzewa, druty, przywalisz w ziemię robiąc nisko zakręty, rozbijesz się o zaparkowane auto przy starcie i lądowaniu to będą wypadki spowodowane wyłącznie twoimi decyzjami. Samostatek ci pomoże jeśli będzie silny wiatr, zaplanuje długą trasę, powietrze będzie turbulentne z różnych powodów. Prędkość startu nie ma tu wielkiego znaczenia jeśli nauczysz się prawidłowo startować i nie będziesz wymuszać startów sterówkami. Każde lądowanie musisz robić z napędzenia i tego też musisz się nauczyć. Dlatego wszyscy tu piszą żebyś zaczął latać, bo bez opanowania tych elementów pilotażu cała dyskusja o skrzydłach jest bezprzedmiotowa. A możesz to zrobić na Nemo, a potem zdecydujesz o zmianie skrzydła. Podaj linki do tych filmów to Co powiem jakie mogły być powodu wypadków. Linki do jutuba po prostu wklejasz w tekst i od razu zaczyna działać.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
der
Posty: 1878
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: der » 23 grudnia 2018, 09:36

Są skrzydła, na których startując bez inicjacji sterówek można pogubić nogi lub kończy się pas startowy. Są takie skrzydła.
Na rynku, obecnie, samostateczne. Ich mały rozmiar oraz duża prędkość maksymalna a co za tym minimalna wcale w tym nie pomagają.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 grudnia 2018, 09:40

Inicjacja startu sterówkami to jest ruch mniejszy niż 20 cm, a ja widziałem pilotów wymuszajacych oderwanie zaciągnięciem sterówek do dupy.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 grudnia 2018, 09:47

Jeśli umiesz latać jak na tym filmie to nie kupuj samostatka. Klasyka też nie kupuj. Zainwestuj w szkolenie.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: uriuk » 23 grudnia 2018, 10:27

michau pisze:. I nie gadaj mi Uriuk, że skrzydła, które wyżej wymieniłem, to są Zaporożce, bo to nieprawda. Fimów z udziałem tych skrzydeł na PPG jest dużo. Bardzo dużo. Tylko, że ja nie widzę na tych filmach aby ktoś na tych skrzydłach rozbijał się o ziemię tak, że praktycznie nie ma co zbierać. Jakieś drobne podwinięcia, krawaty, starty nie w osi wiatru...takie same pierdoły tylko bez poważnych konsekwencji. Na samostatkach z tego co widzę konsekwencje są bardzo poważne. 5 linków


Doszedlem do wniosku, ze jednak powinienes kupic Nemo. Ostatecznie Nemo 2. Nemo XX bedzie dla ciebie za ostre.
Do ogladanie YT lepsze skrzydlo nie bedzie ci potrzebne.

michau
Posty: 75
Rejestracja: 20 grudnia 2018, 13:46
Reputation: -8
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: michau » 23 grudnia 2018, 10:34

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Samostateczne nie jest powodem wypadków, więc teza żeby porównywać skrzydła samostateczne do klasycznych pod kątem wypadków jest z góry błędna. Nie ma wielkiego znaczenia na jakim skrzydle będziesz latał, bo jeśli je przeciągniesz, wprowadzisz w spiralę do ziemi, wpadniesz w wodę, drzewa, druty, przywalisz w ziemię robiąc nisko zakręty, rozbijesz się o zaparkowane auto przy starcie i lądowaniu to będą wypadki spowodowane wyłącznie twoimi decyzjami. Samostatek ci pomoże jeśli będzie silny wiatr, zaplanuje długą trasę, powietrze będzie turbulentne z różnych powodów. Prędkość startu nie ma tu wielkiego znaczenia jeśli nauczysz się prawidłowo startować i nie będziesz wymuszać startów sterówkami. Każde lądowanie musisz robić z napędzenia i tego też musisz się nauczyć. Dlatego wszyscy tu piszą żebyś zaczął latać, bo bez opanowania tych elementów pilotażu cała dyskusja o skrzydłach jest bezprzedmiotowa. A możesz to zrobić na Nemo, a potem zdecydujesz o zmianie skrzydła. Podaj linki do tych filmów to Co powiem jakie mogły być powodu wypadków. Linki do jutuba po prostu wklejasz w tekst i od razu zaczyna działać.

O ! Dzięki Zbyszek za konkrety. Takie argumenty to ja lubię. A nie pisanie mi, że samostatka nie da się przeciągnąć, bo ma jakieś tam kulki, jak widać, że się da i to wcale nie tak trudno. Złożę zamówienie to sobie porównam łatwość startu i lądowania i będę wiedział, a wtedy wam opiszę moje wrażenia, ale to pewnie za jakieś 2 miesiące.
Co do filmu, który zamieściłeś Zbyszek...heeej, bez przesady, ale aż takim "pilotem" znowuż nie jestem. ŚK mam już dobre 10 lat, ale miałem w tym kilka lat przerwy. Teraz latam od 2 lat, a przymierzam się do PPG, ale na klasycznym skrzydle. Chcę kupić sobie samostatka, żeby szybciej latać ale przez ten YT boję się go jak cholera. Mam bardzo mały nalot w godzinach, bo nie robiłem przelotów ze względu na czas powrotu. Raczej tylko podyndałem sobie godzinkę, dwie nad startowiskiem w termice i lądowałem. Startów, głównie holowanych, tak sobie w głowie szacuję , to mam na pewno ponad 100 może 150, może nawet 200 jeśli doliczę ile razy instruktor ciągał mnie za kładem...raz po razie, start, lądowanie, start, lądowanie i tak w kółko...trudno ocenić, ale latem bywało,że dziennie wydawałem nawet 200 zł na same hole i tak przez cały tydzień. Startów PPG na skrzydłach wyłącznie klasycznych około 20-30 (za to nalot w godzinach w powietrzu to może z 1 godzinka, maks 2), bo tu też były to tylko starty i lądowania, bez żadnego latania. Nigdy nie spaliłem, żadnego startu, nigdy nie zaliczyłem gleby przy lądowaniu, nigdy nie biegałem przy starcie więcej niż 10 metrów. Może pierwsze kilka dupozlotów kończyło się na tyłku, ale nic więcej. Po prostu klasyki wyrywają mnie z butów po paru krokach i dlatego tak je kocham za łatwość obsługi i boję się przesiadki na samostatek.

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: uriuk » 23 grudnia 2018, 10:42

michau pisze: Chcę kupić sobie samostatka, żeby szybciej latać ale przez ten YT boję się go jak cholera. Mam bardzo mały nalot w godzinach, bo nie robiłem przelotów ze względu na czas powrotu.


WIdzialem na wlasne oczy mase wypadkow, takze smiertelnych.
Najczesciej powodem byla nadmierna obawa pilota przed lataniem. Inaczej mowiac, przyczyna wypadku byly zupelnie niepotrzebne czynnosci wykonane przez pilota, a spowodowane lekiem. W mojej ocenie jestes wzorcowym kandydatem na ofiare wypadku. Tym bardziej, ze jeszcze ten swoj lek dokarmiasz youtubem.
Calkiem serio pisalem o tym Nemo serii 1 lub 2

michau
Posty: 75
Rejestracja: 20 grudnia 2018, 13:46
Reputation: -8
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: michau » 23 grudnia 2018, 10:46

uriuk pisze:
michau pisze:. I nie gadaj mi Uriuk, że skrzydła, które wyżej wymieniłem, to są Zaporożce, bo to nieprawda. Fimów z udziałem tych skrzydeł na PPG jest dużo. Bardzo dużo. Tylko, że ja nie widzę na tych filmach aby ktoś na tych skrzydłach rozbijał się o ziemię tak, że praktycznie nie ma co zbierać. Jakieś drobne podwinięcia, krawaty, starty nie w osi wiatru...takie same pierdoły tylko bez poważnych konsekwencji. Na samostatkach z tego co widzę konsekwencje są bardzo poważne. 5 linków


Doszedlem do wniosku, ze jednak powinienes kupic Nemo. Ostatecznie Nemo 2. Nemo XX bedzie dla ciebie za ostre.
Do ogladanie YT lepsze skrzydlo nie bedzie ci potrzebne.

Uriuk. To, że Ty masz ambicje latać szybciej, wyżej i robić może nawet akro, to nie znaczy, że wszyscy mają takie ambicje i podejście do latania. Dla mnie Nemo XX jest ideałem, póki co i niczego więcej od skrzydła nie oczekuję. Jest bezpieczne, ma nos rekina, czego chcieć więcej (?). Oglądałem na YT film Zbyszka, na którym prezentował to skrzydło i wziąłem sobie do serca, to co on tam powiedział, że do latania na Nemo trzeba dojrzeć., bez spinania tyłka, nawet na zawodach.
W PPG chcę równie swobodnie czuć się w powietrzu jak na PG...bez strach i spinania D. Bo ja chcę LATAĆ...nie rywalizować.

michau
Posty: 75
Rejestracja: 20 grudnia 2018, 13:46
Reputation: -8
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: michau » 23 grudnia 2018, 10:54

uriuk pisze:Tym bardziej, ze jeszcze ten swoj lek dokarmiasz youtubem.

Pełna zgoda. Gdybym nie widział tych filmów, to na pewno aż tak nie bałbym się podpinać do samostatka.

michau
Posty: 75
Rejestracja: 20 grudnia 2018, 13:46
Reputation: -8
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Samostatek, czy NIEsamostatek ? Oto jest pytanie

Postautor: michau » 23 grudnia 2018, 11:08

A tak na zakończenie... czy robi się się w ogóle treningi bezpieczeństwa SIV z napędem ? Czy takie rzeczy to tylko w PG ?


Wróć do „PPG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość