Kto, co, jak i kiedy?

[Kanciastostopy]

Dotychczas byłem biernym użytkownikiem forum, ale dzisiaj po wypowiedzi Bumat'a (btw fajnie się ogląda Twoje filmy) odnośnie tagów kieleckich i aglomeracji łódzkiej naszła mnie refleksja dot. naszego, jak to ujął ciacholot - światka w rozsypce.
A więc do brzegu, jestem tzw. świeżakiem i od niedawna mam swój sprzęt. W miejscu w którym mieszkam, m.in. otaczają mnie liczne klify więc jest gdzie latać o każdej porze roku. Kurs zrobiłem w tym roku, ale pomimo tego, że w okolicy mam conajmniej dwóch znanych instruktorów, zdecydowałem się na zrobienie kursu dość daleko do miejsca zamieszkania z uwagi na dobry kontakt i normalne podejście do życia instruktora z innego regionu. Jakiś czas temu szukałem kontaktów do latających w okolicy i postanowiłem napisać do kilku osób bardziej znanych, odezwałem się do nich na facebooku lub wysłałem wiadomości e-mailem z prośbą o kontakt telefoniczny bądź jakąś informację w chwili gdy zamierzają latać w okolicy aby się spotkać, pogadać, wymienić jakieś kontakty, spostrzeżenia itp. Niestety odpisała mi tylko jedna osoba. Jakiś czas temu powstał pomysł aby zrobić fora regionalne, miałem nadzieję, że tutaj cokolwiek się rozwinie, ale fora regionalne jakoś chyba już umarły. To samo dzieje się na grupach facebookowych, mało kto zamieszcza jakieś posty. Każdy chyba widzi, że paralotniarstwo w naszym pięknym kraju to sport chyba głównie "towarzyski" czego nie widać jakoś w moim regionie, a po stwierdzeniu Bumat'a śmiem twierdzić, że tak może być prawie wszędzie. Może chociażby na forach regionalnych warto by było napisać kilka słów o sobie, a mianowicie przedstawić się, napisać skąd kto jest, na czym lata, od jakiego czasu, itp? Dzięki takiemu podejściu może byłby większy kontakt z tymi którym się jeszcze cokolwiek chce...

[der]

Eee, to nie tak.
Na kilka tysięcy osób z uprawnieniami i ukierunkowaniem do lotów swobodnych, tylko może setka lata powyżej 50 godzin rocznie. W skali 38 milionowego kraju !. I to wyłącznie dzięki temu, że potrafi latać. Rozkłada się to zwykle na na 15-20 dni spędzonych na lataniu w roku.
No i teraz traf akurat Ty, zainteresowany czyimś towarzystwem, w te 15-20 dni, podziel to przez pogodę, kierunek w jakim jesteś skłonny się udać w celu polatania i czas oraz koszty jakie jesteś skłonny wygospodarować Ty oraz inne osoby.

Większość z nas żyje żeby latać, ale wcale nie lata żeby żyć. To taka "truskawka na torcie". Nie wszyscy mają czas, możliwości i ochotę na słodycze w tym samym czasie.

[Chrzaszczu]

Początki są niestety trudne i nie tylko w Polsce nowi piloci nie są rozrywani przez doświadczonych pilotów na wyjazdy na latanie. Każdy z nas to przechodził i niestety jeśli sam się nie ruszysz na latanie, nie spijesz paru piw z okolicznymi po lataniu nie myśl, że będziesz miał telefon z informację "jutro jest warun". Piloci mają w swoim towarzystwie paru, parunastu pilotów, często i im zapominają dać cynk, a niestety jako nowi jesteśmy na końcu tej listy. Ciężko być początkującym, ale nie oznacza to, że środowisko jest w rozsypce lub ktoś Cię nie lubi.

Dodatkowo chcesz pomocy i przedstawienia się pozostałych pilotów, a o sobie nie napisałeś nic- nawet gdzie latasz i w jakich okolicach szukasz towarzystwa

[Kanciastostopy]

Dlatego moja pytanie brzmiało czy warto by było na forach regionalnych napisać kilka słów o sobie, żeby zobaczyć kto lata już od lat, a kto dopiero zaczyna, itp. i wg tego sobie samemu jakąś tam kwalifikację, dobrać kogoś do wspólnego latania.
Więc mogę zacząć, a może ktoś się zapisze
Tomek - 35 lat, pow. Pucki, uprawnienia od czerwca 2017, skrzydło BGD Epic

[der]

Dlatego moja pytanie brzmiało czy warto by było na forach regionalnych napisać kilka słów o sobie, żeby zobaczyć kto lata już od lat, a kto dopiero zaczyna, itp. i wg tego sobie samemu jakąś tam kwalifikację, dobrać kogoś do wspólnego latania

Lokalizację i stopień zaawansowania możesz podać jak i odczytać w profilu użytkownika.
Ale trzeba jeszcze chcieć je podać.

[Kanciastostopy]

Dlatego moja pytanie brzmiało czy warto by było na forach regionalnych napisać kilka słów o sobie, żeby zobaczyć kto lata już od lat, a kto dopiero zaczyna, itp. i wg tego sobie samemu jakąś tam kwalifikację, dobrać kogoś do wspólnego latania

Lokalizację i stopień zaawansowania możesz podać jak i odczytać w profilu użytkownika.
Ale trzeba jeszcze chcieć je podać.

A to musiałem przeoczyć, już uzupełniam

[Chrzaszczu]

Masz aktywną grupę 3miejską. Glide Club Gdynia, ekipa z Borska i aktywni klifiarze. Musisz chyba zrobić krok i przełamać lody, bo ludzi masz super dookoła. Na fb masz aktywną "grupa świeżaka" działającą w okolicy. Nie załamuj się, potrzeba trochę czasu i samozaparcia.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Kanciastostopy. Albo zapłacisz i pojedziesz na wyjazd zorganizowany przez kogoś (może być nawet instruktor) albo zaprzyjaźnisz się z kimś komu będzie zależało podobnie jak i tobie na lataniu. Dobrze by było abyś w tej grupie wsparcia miał dobrych pilotów aby mieć się na kim wzorować. Dlatego najpierw musisz się pokazać w miejscach gdzie się lata. Idzie zima, więc masz do wyboru klify gdzie jest kilku dobrych pilotów albo wyjazdy zagraniczne. A w wolnych chwilach proponuje grondhandling gdziekolwiek na polu lub małej górce. To też latanie.

[Kanciastostopy]

Masz aktywną grupę 3miejską. Glide Club Gdynia, ekipa z Borska i aktywni klifiarze. Musisz chyba zrobić krok i przełamać lody, bo ludzi masz super dookoła. Na fb masz aktywną "grupa świeżaka" działającą w okolicy. Nie załamuj się, potrzeba trochę czasu i samozaparcia.

Oczywiście do obu grup należę no i się nie załamuję, "wkurza" mnie tylko ostatnio pogoda, ale to chyba każdy tak ma . Mój post miał na celu nie tyle narzekanie (a wyszło jak wyszło), a jedynie zaproponowanie czegoś co może ożywiłoby fora regionalne i trochę pomogło takim jak ja

[micro]

Szkoda, że nie wszyscy podają lokalizację.
Ja dopiero niedawno dowiedziałem się, że "ciacholot" mieszka gdzieś niedaleko i może jak się uda, to się z Nim spotkam w niedzielę .

[ciacholot]

Szkoda, że nie wszyscy podają lokalizację.
Ja dopiero niedawno dowiedziałem się, że "ciacholot" mieszka gdzieś niedaleko i może jak się uda, to się z Nim spotkam w niedzielę .

Przy rejestracji przegapiłem chyba lokalizację i nie chciało mi się tego poprawiać.
Mieszkam w Wągrowcu. Ponieważ w moim miasteczku jestem "sam", a kolegów mam z Poznania to latam z nimi. Z potrzeby posiadania łąki założyliśmy stowarzyszenie w Czerwonaku, a łąkę mamy w gminie Czerwonak w Bolechowie/Murowanej Goślinie.
Też mam nadzieję poznać się z Tobą w niedzielę. Może jeszcze ktoś dołączy.

viewtopic.php?f=51&p=17897#p17897

Do zobaczenia.

[micro]

Dzięki za info, do łąki mam tylko 20 km .
Do zobaczenia .