Łączenie linek węzłem zderzakowym
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
Oczywiście że się zatapia oplot. Oplot najpierw trzeba ściągnąć z rdzenia. Po stopieniu zarabia się końcówkę palcami tak aby nie zawadzała o nic.
Zbyszek Gotkiewicz
- Marcus Biesioroff
- Posty: 535
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 00:22
- Reputation: 160
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Marcin. pisze:A postrzepione koncowki przypalacie zapalniczka?
To kolejny temat do zrobienia filmiku. Przy okazji trzeba omówić różnice pomiędzy kevlarem a dyneemą.
A zwykłe tak/nie W tym przypadku nie wystarczy?
Lubię patrzeć na niebo, bo wiem, że go nie wyasfaltują
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
Dobrze jest wiedzieć czy linka która mamy zastosować to dyneema czy kevlar. Ja kiedyś wymieniłem w swoim skrzydle liny główne ze wszystkich rzędów z kevlarowych na dyneema. Na początku wszystko było ok, ale po paru tygodniach po starcie skrzydło się zatrzymało i w spadochronowaniu opadło na drzewa. Jeśli z każdym problemem udajemy się do serwisu to nie potrzebujemy tej wiedzy, ale jeśli chcemy na przykład naprawić oplot to w przypadku rdzenia z dyneemy musimy bardziej uważać z płomieniem żeby nie uszkodzić rdzenia.
Zbyszek Gotkiewicz
- Marcin.
- Posty: 539
- Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Dobrze jest wiedzieć czy linka która mamy zastosować to dyneema czy kevlar. Ja kiedyś wymieniłem w swoim skrzydle liny główne ze wszystkich rzędów z kevlarowych na dyneema. Na początku wszystko było ok, ale po paru tygodniach po starcie skrzydło się zatrzymało i w spadochronowaniu opadło na drzewa. Jeśli z każdym problemem udajemy się do serwisu to nie potrzebujemy tej wiedzy, ale jeśli chcemy na przykład naprawić oplot to w przypadku rdzenia z dyneemy musimy bardziej uważać z płomieniem żeby nie uszkodzić rdzenia.
A tak od strony technicznej to dlaczego sie zatrzymalo? Skoro wszystkie wymieniles?
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
Marcin. pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Dobrze jest wiedzieć czy linka która mamy zastosować to dyneema czy kevlar. Ja kiedyś wymieniłem w swoim skrzydle liny główne ze wszystkich rzędów z kevlarowych na dyneema. Na początku wszystko było ok, ale po paru tygodniach po starcie skrzydło się zatrzymało i w spadochronowaniu opadło na drzewa. Jeśli z każdym problemem udajemy się do serwisu to nie potrzebujemy tej wiedzy, ale jeśli chcemy na przykład naprawić oplot to w przypadku rdzenia z dyneemy musimy bardziej uważać z płomieniem żeby nie uszkodzić rdzenia.
A tak od strony technicznej to dlaczego sie zatrzymalo? Skoro wszystkie wymieniles?
Od strony technicznej dyneema kurczy się do 10 % swojej długości. Kevlar tego nie ma. Wtedy tego nie wiedziałem. Te tylne linki są mało obciążone i nie są z powrotem naciągane ciężarem pilota do wymiaru początkowego.
Zbyszek Gotkiewicz
- Marcin.
- Posty: 539
- Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
No tak , domyslilem sie , ze sie liny tylne skurczyly ,skoro doszlo do przecagniecia. Ale wystarczylo do tego kilka tygodni? Myslalem ze to dluzszy proces. No chyba ze oplot byl w wodzie?
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
Moczenie w wodzie jest najbardziej oczywistą przyczyną, alter wahania wilgotności a być może właściwość włókien "na sucho" też powoduje skurcz. Jedynie firma NOVA systemowo rozwiązała problem korygując długość lin na pierwszym przeglądzie i zakładając że później zmian długości nowe powinno być, choć z tego co wiem to nie jest to takie oczywiste.
Zbyszek Gotkiewicz
- Marcin.
- Posty: 539
- Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
Trzebaby zrobic jakies doswiadczenia z linkami i wilgocia.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
Kurczenie się linek dyneema jest faktem, ale mnie wiem jak duży związek ma to z wilgotnością, bo skrzydło nawet nie moczone też miało znaczny, kilkucentymetrowy skurcz linek. Być może moczenie daje szybszy efekt niż zwykłe zmiany wilgotności.
Zbyszek Gotkiewicz
- Marcin.
- Posty: 539
- Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
A to oprocz oplotu same rdzenie sie kurcza tez? Bo ja myslalem ze tylko oplot sie kurczy.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
Marcin. pisze:A to oprocz oplotu same rdzenie sie kurcza tez? Bo ja myslalem ze tylko oplot sie kurczy.
Oplot też się kurczy, ale tylko raz i po naciągnięciu już drugi raz się nie kurczy. Tak przynajmniej słyszałem w serwisie. Natomiast rdzeń z dyneemy zachowuje tą właściwość na stałe.
Zbyszek Gotkiewicz
- Marcin.
- Posty: 539
- Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
No to moze w takim razie trzebaby mierzyc liny co kilka lotow.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
Marcin. pisze:No to moze w takim razie trzebaby mierzyc liny co kilka lotow.
Mało kto ma takie możliwości. I wydaje mi się że to nie ma większego sensu. Lepiej po prostu kupować skrzydła z linkami kevlarowymi i sprawdzać ile tracą na wytrzymałości. Tak jest prościej.
Zbyszek Gotkiewicz
- Marcin.
- Posty: 539
- Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
A znasz moze przypadki urwania lin podczas lotu albo wypelnien podwiniec ,spiral upadkowych itd ? Szukalem w raportach wypadkow ale nie znalazlem. Czytalem o wypadku podczas testow skrzydla i zahaczenia i linie kolejki towarowej. Ale czy byly inne? Wiem ze strony Dudka ze sila na linach glownych tych najbardziej obciazonych to jest cos ok 17kg. Nie chce zeby to zabrzmialo lekcewazaco ,ale te 17kg w stosunku do wytrzymalosci , to chyba kilkaset procent naddatku.
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4141
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
Na pl.rec.paralotnie wypadek niejakiego Vaio. Zginął po urwaniu się lin we Freexie. Mało tego, zlekceważył komunikat bezpieczeństwa.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
Marcin. pisze:A znasz moze przypadki urwania lin podczas lotu albo wypelnien podwiniec ,spiral upadkowych itd ? Szukalem w raportach wypadkow ale nie znalazlem. Czytalem o wypadku podczas testow skrzydla i zahaczenia i linie kolejki towarowej. Ale czy byly inne? Wiem ze strony Dudka ze sila na linach glownych tych najbardziej obciazonych to jest cos ok 17kg. Nie chce zeby to zabrzmialo lekcewazaco ,ale te 17kg w stosunku do wytrzymalosci , to chyba kilkaset procent naddatku.
Z tego co pamiętam, to te dwa przypadki wymienione przez Ciebie plus parę innych.
Wymienione urwanie linek na linie transportowej kolejki to nie była wina linek paralotni, ale tarcia o linę.
Urwanie się lin w testach było spowodowane tym, że pilot skrócił wszystkie linki o 10 cm stosując prosty węzeł do skrócenia lin a następnie testował spiralę.
Oprócz tego, to pamiętam wypadek na Skrzętli, gdzie liny powinny być wymienione przez pilota, ale on tego nie zrobił. W locie zaczepił o innego pilota i zawisł za na nim. Liny zaczęły po kolei pękać, a im mniej ich było tym szybciej pękały. Jest raport PKBWL.
Był jeszcze wypadek pilota, którego dobrze zna Uriuk i może go dokładniej opisać. Może nawet ma zdjęcie jak pilot oddala się od czaszy i robi jej zdjęcie. Skrzydło było chyba nowe, ale mocno wyżyłowane.
Czyli wypadki urwania się lin w powietrzu nie są częste, prawdopodobnie także dzięki rozpowszechnieniu się w odpowiednim czasie badań technicznych sprzętu i wzrostu świadomości pilotów. Tym niemniej trzeba mieć świadomość zagrożenia, bo na przykład w jednym z serwisów dowiedziałem się, że w badanym rocznym skrzydle używanym do ciężkiej trajki spadek wytrzymałości lin wynosił dużo ponad 50% !
Co do naddatku wytrzymałości, to musi on zawierać parę warunków. Chodzi o starzenie się lin, a także, o to że utrata jednej linki żeby nie spowodowała reakcji lawinowej co jest możliwe, jeśli wszystkie liny będą na granicy wytrzymałości. Poza tym są pewne zasady konstruowania skrzydeł. Jedną z nich jest zasada, że suma wytrzymałości lin galerii nie może być większa, niż wytrzymałość linki je zbierającej (jeśli nic nie pokręciłem, proszę o sprawdzenie).
Zbyszek Gotkiewicz
- Marcin.
- Posty: 539
- Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
No tak, to wynika z tego ze naddatek jest na wypadek tych ekstremalnych przeciazen udarowych.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
Te udarowe mogą się pojawić znienacka przy klapie albo froncie. Pilot nie musi robić żadnych ewolucji.
Zbyszek Gotkiewicz
- Marcin.
- Posty: 539
- Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
uriuk pisze:Na pl.rec.paralotnie wypadek niejakiego Vaio. Zginął po urwaniu się lin we Freexie. Mało tego, zlekceważył komunikat bezpieczeństwa.
To o to chodzi? http://para2000.org/wings/safety/note_freex_02.html
Widac jakas gule na lince.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Łączenie linek węzłem zderzakowym
Marcin. pisze:uriuk pisze:Na pl.rec.paralotnie wypadek niejakiego Vaio. Zginął po urwaniu się lin we Freexie. Mało tego, zlekceważył komunikat bezpieczeństwa.
To o to chodzi? http://para2000.org/wings/safety/note_freex_02.html
Widac jakas gule na lince.
Po godzinie szukania znalazłem raport z tego wypadku. Tak nawiasem mówiąc, to PKBWL pracuje głownie dla siebie, bo przepływ informacji od komisji do środowiska pilotów jest praktycznie żaden.
https://bezpieczenstwo.dlapilota.pl/sit ... 206_RK.pdf
Zbyszek Gotkiewicz
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość