Proszę Cię drogi Bumacie. Opowiedz o swoich początkach. Jak to było? wgramoliłeś się na górę ze sprzętem i rzuciłeś się i nagle znalazłeś się na 1000m i potem 1 komin drugi i nagle miałeś 5h nalotu? Dziękii
Nie było tak różowo na początku. Najpierw był Bełchatów. pierwsza termika, to Javorovy, gdzie udawało sie polatać 2-3 razy w roku. Były bowiem obiektywne "przeszkody" ; praca na 2,5 etatu, kupno mieszkania, dziecko... itp Także cierpliwości.
Tutaj o początkach ogólnie: