Miejsca do zlatywania lekkim jednopowłokowem

[uriuk]

Znalazłem fajną miejscówkę na zlot jednopowłokowcem. Aż mnie korci, żeby zabrać, ale nie wiem, kto sprowadzi auto z resztą ekipy. Zjazd jest trudniejszy niż zlot.

https://www.google.com/maps/place/Jebel ... entry=ttu#

[Ciechan]

Byłem turystycznie w Omanie rok temu na jesień. Rzeczywiście zlot stamtąd mógłby być epicki i długi a dojazd na górę jest w miarę prosty. Ale tam jest też potężny potencjał przelotowy. Kilka dni obserwowałem nad całym tym masywem górskim piękne cumulusy i ewidentnie było czuć że termicznie wszystko działało. Tylko gwarantowany rollercoaster w powietrzu i trzeba by mieć zwózkę z 4x4. No i nie znalazłem info jak to prawnie wygląda- tracków żadnych nie widziałem, chyba nikt tam nie latał.

A droga jest moim zdaniem stosunkowo lajtowa i każdy kto trochę jeździł po górach da sobie radę. Redukcja do dwójki a czasem jedynki i się nie zapiłuje hamulców

[uriuk]

Ja latałem kilka lat temu. Zwiadowczo, bo ponoć mieli zamykać za latanie. Wojsko mi wrecz wskazywało drogę na startowisko.
Będę tam w listopadzie z grupą kobiet, a później w grudniu, ale też z nielotami (znaczy glajciarze będą, ale bez sprzętu, bo są początkujący, a tam nie ma mietkiej gry).
Kierowcą drugiego auta będzie Gotek, więc choćby z nudów zrobimy rozkminkę. Mam jednopowłokowca więc mnie kusi.
Kraj jest niesamowity i mało obczajony. Własnie wyszukałem zdjęcie jaskińki. Kółeczkiem zaznaczyłem grupę człowieków.
A tak na marginesie, na drugi wyjazd mam wolne miejsca w terminie 23.12-03.01, więc jak ktoś chce się karnąć z tego miejsca, to zapraszam.

om.jpg (584.63 KiB) Przejrzano 4924 razy

[der]

Miejsce piękne, też prawdopodobnie się tam (na południe Omanu) wybiorę na początku grudnia, ale glajta nawet nie biorę ze sobą.
Nad Morzem Arabskim naszą zimą jest zwykle zaparkowany stacjonarny ośrodek niżowy, który powoduje, że wiatr co dzień ślizga się po lądzie z kierunku wschodniego.
Natomiast ten sam ośrodek niżowy może dać całkiem ciekawe latanie w górach na północnym wschodzie w okolicy Muscatu.

[uriuk]

Jakies 70 km na polnoc od Salalah masz urwisko 1200 m, dlugie na 50 km. Wyglada, ze zadziala w bezwietrzny dzien. Niestety juz od rana na krawedzi robi sie taki wygar, ze ptakom wyrywa piora z dupy. Trzebaby wystartowac ok 8.00.
Wbrew pozorom nie lecę, tylko siedzę na krawędzi urwiska.

IMG_20180126_124513.jpg (708.41 KiB) Przejrzano 4851 razy

[der]

no właśnie z tym "bezwietrznym" jest problem tam, tak i latem jak i zimą. A jak wieje to zwykle w poprzek, latem z zachodu, zimą ze wschodu, a wczesną jesienią często od lądu przez co wszystko co wyżej jest spowite mgłą .

[uriuk]

Bylem tam 2 tygodnie. Bylo kilka bezwietrznych dni. Wieje faktycznie wzdluz brzegu, ale zawsze znajdzie sie kawalek wybrzeza z odpowiednia wystawa.
Problemem jest absolutny brak startowisk. Czyli ani nie ma dojazdu, ani nie ma na czym glajta rozlozyc. Ja sobie radzilem, ale moje umiejetnosci startu lekko przewyzszaja srednia krajowa.