PGDron zamiast wyciągarki - Full Size - prototyp

[prokopcio]

nikt nie wskazał mi e-ppg, który miałby ciąg ~60kg, pozwalał na lot stały z silnikiem ~90minut oraz nie ważył sporo więcej, niż 35kg

Cytat z precla :

24 sty
W dniu czwartek, 23 stycznia 2020 19:45:01 UTC+1 użytkownik Łukasz Prokop napisał:
https://youtu.be/zKrnILob8z0

Coś cieniutko z mocą u Ciebie ale życzę POWODZENIA.
Mogę już trochę "uchylić rąbka tajemnicy" - tak na smaczek.
Na najnowszej naszej zabaweczce ( z wł. węglowych - kształtu jakiego jeszcze nigdy nie widziałeś), z pchającym (nowatorskim) elektrykiem i na Hadroniku 24 zrobiłem na dzień dzisiejszy 4 loty : 23min, 54min, 1h 17min i ostatni 1h34min . Na razie przerwa bo warun u nas nie sprzyja na dłuższe i wyższe loty (h 950m) no i aktualnie mała przeróbka zabawki.
PS. Upublicznienie zrobimy dopiero na Coupe Icare 2020 by pokazać że "Polak potrafi" tylko mu nie przeszkadzać.
Jak na razie wszystko idzie po naszej myśli . Szczegóły, filmy z testów naziemnych i lotów - dopiero na/po Coupe Icare 2020.

Pozdro

Kiedyś liczyłem, że napęd elektryczny na pół godziny będzie ważył ponad 20 kg.

niestety teoretycznie nadal jest to prawdą ale też bardzo zależy od oczekiwanej prędkości/wznoszenia/skrzydła.

prośiłem Prokopcia o jego wyliczenia dla pgdrona

Mam tylko teoretyczne (podawałem) - a to się rozmija z praktyką. Polatam, pomierzę, będę liczył przy okacji doboru baterii.

realizowany projekt pgdrona powiedzmy że skierowany jest dla bardzo wymagającej i majętnej elity takiej jak Ty(których z zalożenia stać też na rozpieprzanie takich zabawek o glebę na pstryknięcie palcem)

Ja zamknę projekt w 8tyś zł. Kolega ma "zabawkę" drona za ponad 20 tysi. Zakładając, że kilka rzeczy z drona po upadku przetrwa to mogę drona rozwalić wielokrotnie zanim sięgnę takiej kwoty albo dwukrotnie jeśli Nie zostanie nic do odzyskania.

Po dopracowaniu projektu jego zawodność nie powinna być większa niż droższych od niego zabawek.

[CichyBart]

Dzięki prokopcio. Czyli dobrze zrobiłem, że już kupiłem Przynajmniej sobie latam a nie czekam. Ciekaw jestem ceny ich rozwiązania. Poczekamy - zobaczymy.

[prokopcio]

ok, ferii udanych koniec, firma jako tako ogarnięta, pogoda niestety blokuje mocno postępy projektowe więc to czas rozmyśleń przy drinku

Czy ma ktoś pomysł jak testować/programować stabilizację po upuszczeniu takiego kolosa ?

Model początkowo nie był stabilny ale bardzo odporny / tani i łatwy w regeneracji po nieudanym zrzucie więc mogłem kombinować, poza tym potem mogłem procedurę zrzutu wykonywać na dużych wysokościach wyłączając silniki co dawało mi bardzo dużo czasu na stabilizację.

żeby uruchomić w okrojonej wersji algorytm zrzutowy to musi spadać chociażby przez 2m, ale jak go "złapać" zanim się roztrzaska o glebę.
daję 50% szans na to, że algorytm nie zadziała poprawnie przy pierwszym zrzucie.

pierwsza myśl to jakieś gumy/liny między drzewami ale to strasznie głupio brzmi

[Zbyszek Gotkiewicz]

Podwieś na gumie, tak żeby miał szansę wyhamować.

[prokopcio]

tyle, że guma nie może być narażona na wciągnięcie w śmigło przy locie do góry, to komplikuje sprawę dlatego myślę o kilku w poziomie. druga sprawa muszę znaleźć odpowiednie gumy.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Masz rację. Cztery gumy odchodzące na boki z małym luzem. Gumę na metry można kupić w sklepach budowlanych

[JarekPG]

Jak postępy ?
"Kwarantanna" chyba sprzyja takim projektom ?

[prokopcio]

Jak postępy ?
"Kwarantanna" chyba sprzyja takim projektom ?

Niestety nie do końca. Kombinuję jak mogę żeby biznes jakoś utrzymać na niezmiennym poziomie co teraz jest dla mnie kluczowym i niełatwym zadaniem.
Współczuję niektórym małym przedsiębiorcom, którzy nie będą mieli szansy przetrwać Covida-19.
Co najmniej 2 znajomych się z tego nie wygrzebie

[matgaw]

tyle, że guma nie może być narażona na wciągnięcie w śmigło przy locie do góry, to komplikuje sprawę dlatego myślę o kilku w poziomie. druga sprawa muszę znaleźć odpowiednie gumy.

Może tak, tylko w mniejszej skali?

[Zbyszek Gotkiewicz]

Wolę latać przed siebie niż robić pod siebie.

[prokopcio]

oni nawet nie mają możliwości robić pod siebie

[JarekPG]

Odpuściłeś temat pgdrona?

[prokopcio]

Odpuściłeś temat pgdrona?

Absolutnie nie
mała pauza, pewnie przez zimę coś ruszy.

[AndRand]

żeby uruchomić w okrojonej wersji algorytm zrzutowy to musi spadać chociażby przez 2m, ale jak go "złapać" zanim się roztrzaska o glebę.
daję 50% szans na to, że algorytm nie zadziała poprawnie przy pierwszym zrzucie.

pierwsza myśl to jakieś gumy/liny między drzewami ale to strasznie głupio brzmi

Jak duża wysokość?
Nie lepiej spadochron awaryjny - spod jakiejś klapki na sprężynie?

[prokopcio]

Nieaktualne.
Wróciłem do modelu i sensownym pomysłem jest po prostu wyłączanie silników na coraz dłuższy czas, dopieszczając algorytmy.

tzn. delikatnie destabilizować latającego drona na powiedzmy 0.2s sekundy, dopracować żeby jak najlepiej się stabilizował po przywróceniu pracy, jak będzie idealnie to na 0.3s .... 0.5 ... 1 . .. 1.5 .... i tak aż do 2s.

ale jeszcze dużo pracy

[JarekPG]

A myślałeś już o podpięciu do uprzęży?
Fajnie by było tylko do karabinków coś jak tu:

[Zbyszek Gotkiewicz]

Ten sposób jest najlepszy bo można napęd przymocować do każdej uprzęży i odrzuca się go w bok bezkonfloktowo na przykład z systemem ratunkowym. Gdybym miał robić napęd elektryczny to tylko w tym układzie. W przypadku pgdrona bym jedynie odwrócił całość i zastosował śmigła ciągnące.

[AndRand]

A myślałeś już o podpięciu do uprzęży?
Fajnie by było tylko do karabinków coś jak tu:

[Napęd silnik z przodu]

Gotek - gratulacje. Ostatnio widziałem to jako koncepcję.

[Zbyszek Gotkiewicz]

To był pierwszy prototyp

[zdzicho]

Ten sposób jest najlepszy bo można napęd przymocować do każdej uprzęży i odrzuca się go w bok bezkonfloktowo na przykład z systemem ratunkowym. Gdybym miał robić napęd elektryczny to tylko w tym układzie. W przypadku pgdrona bym jedynie odwrócił całość i zastosował śmigła ciągnące.

1. Dron ma lądować "aktywnie", wg mnie spadochron nie wpisuje się dobrze w ideę, zresztą dlaczego sprawne, autonomiczne, urządzenie latające ma lądować na spadochronie? Chyba że to ma być jakaś awaryjna alternatywa?
2. Dlaczego odwrotny układ?
3. Czy tak zanczne odsunięcie silników i zasilania nie stwarza jakiś problemów? To zdaje się było dyskutowane - pozycja w locie: aku u góry -> niestabilnie, aku u dołu -> ? . Nie ma znaczenia przy przyziemieniu na spadochronie, ale jeśli ma lądować bez spadochronu?