Wyciągarka na WOM do ciągnika rolniczego

Przestrzeń dla wszelkiej maści wynalazców, racjonalizatorów i grzebusi.

Moderator: prokopcio

MariuszKulig
Posty: 5
Rejestracja: 25 lipca 2023, 21:53
Reputation: 1
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk

Wyciągarka na WOM do ciągnika rolniczego

Postautor: MariuszKulig » 26 lipca 2023, 11:52

Od jakiegoś czasu myślę o zrobieniu własnej wyciągarki paralotniowej. Czytałem opisy wyciągarek autonomicznych i niestety uważam, że zbudowanie takiej autonomicznej wycinarki jest dla mnie zbyt skomplikowane przez co zajęłoby mi zbyt wiele czasu. Generalnie samo budowanie wyciągarki jakoś mnie specjalnie nie pasjonuje, po prostu chciałbym mieć wyciągarkę. Nie mam wyjścia i muszę pogodzić się z faktem, ze będę potrzebował wyciągarkowego.

Najprostsza w konstrukcji jest malinka, jednak ma bardzo dużą wadę, potrzebuje długi, najlepiej utwardzony pas. Abrolka również potrzebuje pas. Wyciągarka stacjonarna wydaję się najpraktyczniejsza pod tym względem, można holować na polach. Skoro w internecie są opisy wyciągarek autonomicznych to mógłbym je skopiować rezygnując z elektroniki i tych wszystkich elementów, które sprawiają, ze wyciągarka jest autonomiczna. Myślę jednak, że zrobienie wyciągarki na WOM (wałek odbioru mocy) do ciągnika jest dużo prostsze. Konkretnie chcę użyć ciągnik Ursus C-360, ponieważ mój tata posiada taki ciągnik. Odpada koszt zakupu silnika, jest spory zapas mocy, odpada serwis silnika bo traktor i tak jest serwisowany. Nie musze przejmować się masą wyciągarki bo traktor i tak da radę. Nie muszę robić układacza liny, ponieważ nie ogranicza mnie wielkość konstrukcji. Chyba przydałby się to wyjaśnić. Z tego co udało mi się dowiedzieć, jeśli odległość jakiejś prowadnicy czy bloczka jest oddalona co najmniej o pięciokrotność średnicy bębna od bębna to układacz nie jest konieczny. Mogę spokojnie zrobić sobie jakieś wyciągane ramię, może to ważyć tyle ile potrzebuje ważyć, nie będę tego wkładał do bagażnika samochodu.
Dla jasności to ma być wyciągarka stacjonarna i traktor w trakcie holu będzie stał w miejscu. Oczywiście nie jest to konieczne i traktor mógłby jechać jednocześnie nawijając linę, ale dla uproszczenia załóżmy, że traktor stoi w miejscu.

Niestety widzę kilka problemów nad którymi się zastanawiam.
Ursus C-360 ma mały zakres obrotów. Według instrukcji minimalne obroty na biegu jałowym wynoszą 550obr/min. Silnik nie jest nowy i do tego jednak będzie miał obciążenie. Myślę, że można przyjąć minimalne obroty 800 obr/min. Nigdzie nie widzę w instrukcji informacji o maksymalnych obrotach, licznik kończy się na 2800obr/min, ale na pewno tyle nie osiąga. Silnik przekracza nieco 2200 obr/min. Tutaj niestety pojawia się problem. Mój tata powiedział, że nie będzie ciągnął głupka na 2200 obrotach. Ta niezbyt miła uwaga ma swoje uzasadnienie. Tata uważa, że holowanie paralotni to bardzo małe obciążenie dla traktora oraz, że praca na wysokich obrotach bez obciążenia bardzo szybko zużywa silnik. Nie wiem czy to prawda, ale ciągnik jest taty i muszę się do tego dostosować. Możemy przyjąć zakres obrotów od 800 do 1800 obr/min.
WOM ma dwa tryby pracy, zależny i niezależny od skrzyni biegów. Rozważmy najpierw tryb niezależny od skrzyni biegów.
Tryb niezależny od skrzyni biegów
Przełożenie wynosi około 3,7

Kod: Zaznacz cały

Obroty silnika [obr/min]     obroty WOM [obr/min]
800                                        216
1800                                      486
2000                                      540
2200                                      598


W opisie projektu MyWinch2 znalazłem informację:
Z przeprowadzonych testów wynika, że najlepszym rozwiązaniem jest gdy przy maksymalnej mocy silnika bęben będzie zwijał linę z prędkością 10m/s.

Czytałem na forum, ze ta wyciągarka słabo sobie radzi w bezwietrzu.
Mógłbym przyjąć, ze przy 486 obrotów WOM lina ma się zwijać 10m/s. W przypadku gdy nie będzie wiatru można wyjątkowo przekroczyć 1800 obrotów silnika. Oznacza to, ze minimalna prędkość zwijania liny będzie wynosić 4,44 m/s. Martwi mnie ta wartość ponieważ wydaję mi się, że to dużo. Będzie można ciągnąc z minimalną prędkością 4,44m/s i jeśli siła będzie za duża to pozostanie jedynie wciśniecie sprzęgła. Mam zerowe doświadczenie jako wyciągarkowy. Czy słusznie martwi mnie ten wynik? Oczywiście planuję zrobić jakiś hamulec bębna. Problem można by rozwiązać jadąc traktorem do tyłu i jednocześnie nawijać linę, wtedy prędkość zwijania liny spadłaby o prędkość poruszania się traktora. Takie rozwiązanie wydaje mi się jednak zbyt skomplikowane w obsłudze. Chcąc jechać szybciej trzeba dodać gazu, a dodanie gazu zwiększy obroty bębna. Bardzo słabe rozwiązanie.
Tryb zależny od skrzyni biegów
Zaznaczam, że w trybie zależnym od skrzyni biegów traktor może stać w miejscu.
Zastosowanie tego trybu rozwiązuje problem małego zakresu obrotów. Traktor ma 5 biegów.

Kod: Zaznacz cały

Obroty silnika [obr/min]     obroty WOM na 1 biegu [obr/min]      obroty WOM na 5 biegu [obr/min]
800                                              91
1800                                                                                            1089

Jak widać daje nam to dużo większy zakres obrotów. Jeśli dla 1089 obrotów/min WOM lina ma się zwijać 10m/s to przy 91 obrotach lina będzie się zwijać 0,8m/s. Nadal możemy przekroczyć obroty w przypadku braku wiatru. Oczywiście nadal możemy użyć sprzęgła, gdyby siła okazała się zbyt duża. Jak już pisałem, planuję zrobić hamulec bębna.
Niestety ten tryb ma również swoją wadę. Mianowicie Ursus C-360 ma ręczną skrzynię biegów. Podejrzewam, ze może trochę szarpać przy zmianie biegów. W malince też zmienia się biegi, ale jednak rozpędzony samochód ważący ponad tonę ma sporą bezwładność i samochód nie stanie od razu w miejscu po wciśnięciu sprzęgła. Nie wiem jaką bezwładność ma WOM z wyciągarką, ale domyślam się, że dużo mniejszą niż malinka. Musiałbym przeprowadzić test, zawiesić jakiś ciężar o masie 100kg na jakiejś rolce gdzieś bardzo wysoko. Oczywiście rolka musi być wysoko, a ciężar na początku będzie nisko. Rolka musi być wysoko, żeby był czas na reakcję. Nawijać linę, wcisnąć sprzęgło i obserwować czy ciężar zacznie spadać od razu po wciśnięciu sprzęgła, czy jeszcze trochę pójdzie do góry z rozpędu. Niestety stawiam na to, ze zacznie spadać od razu. Oznaczałoby to, że hol będzie trochę szarpany ponieważ bęben mocno spowalniał w czasie wciskania sprzęgła. Do tego mamy problem, jeśli bęben zacznie obracać się w drugą stronę. Ciężko w takim wypadku będzie wrzucić bieg, hamulec bębna byłby konieczny w takiej sytuacji. Problem małej bezwładności układu można rozwiązać zwiększając bezwładność układu, czyli np. specjalnie zrobić ciężki bęben.

Może ktoś już myślał o takim rozwiązaniu? Chętnie przeczytam komentarze.
Ostatnio zmieniony 26 lipca 2023, 15:11 przez MariuszKulig, łącznie zmieniany 1 raz.

SP8EBC
Posty: 816
Rejestracja: 29 grudnia 2015, 22:01
Reputation: 132
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Były Pilot
Kontakt:

Re: Wyciągarka na WOM do ciągnika rolniczego

Postautor: SP8EBC » 26 lipca 2023, 12:59

Cze,
Wprawdzie na wsi pracowałem na C330 a nie C360 i to było bardzo dawno, ale mógłbyś wyjaśnić w jaki sposób 60 jest w stanie stać w miejscu i podawać na WOM w trybie zależnym od biegów? Ciekaw bardzo jestem. W 30 było dwustopniowe sprzęgło i pierwszy stopień wyłączał napęd na WOM a dopiero wciśnięcie do końca rozpinało napęd na skrzynie. No a w trybie zależnym napęd jest brany pomiędzy dyfrem a przekładnią. Kiedyś książki napraw do Ursusów znałem na pamięć ale teraz to już trzeba by pojechać wieś odwiedzić :(

Te 2200 obr/min to raczej już maksymalne maksimum - odpowiednik czerwonego pola w osobówce. Na tej C330 raczej nigdy się nie przekraczało się 1800 do 2000 obrotów, przynajmniej tak wujaszek kazał jeździć :D
Mateusz Lubecki
tel: +48 660 43 44 46

MariuszKulig
Posty: 5
Rejestracja: 25 lipca 2023, 21:53
Reputation: 1
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Wyciągarka na WOM do ciągnika rolniczego

Postautor: MariuszKulig » 26 lipca 2023, 14:52

Ursus C-360 ma dźwignię reduktora (po prawej, numer 2 na stronie 16 instrukcji obsługi) oraz dźwignię napędu wału odbioru mocy i pompy podnośnika hydraulicznego (po lewej, numer 3).
Dźwignia reduktora ma trzy położenia, maksymalnie w przód, pośrednie, maksymalnie w tył. Trzeba ustawić w położeniu pośrednim. Dźwignia napędu wału ma cztery położenia: maksymalne w przód, neutralne, pośrednie, maksymalnie w tył. Należy ustawić w położeniu pośrednim.

MariuszKulig
Posty: 5
Rejestracja: 25 lipca 2023, 21:53
Reputation: 1
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Wyciągarka na WOM do ciągnika rolniczego

Postautor: MariuszKulig » 27 lipca 2023, 14:43

Z tego co udało mi się ustalić to raczej kiepski pomysł. Chodzi o to, żeby latać w termice, a w termice słabo się będzie sprawdzać taka wyciągarka. Pilot wleci komin to trzeba go ciągnąć z mała prędkością, jak siła będzie za duża to trzeba wcisnąć sprzęgło, potem znowu trochę pociągnąć i tak w kółko. Takie operowanie sprzęgłem pali sprzęgło, albo trzeba mocno szarpać. Wydawało mi się, że sprawa jest prosta, a okazało się, że jest bardziej skomplikowana. W trybie niezależnym od skrzyni prędkość minimalna jest za duża, w trybie zależnym za dużo operowania sprzęgłem. Dodatkowo Ursus nie ma synchronizatora na WOM.

fireman.uns
Posty: 44
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:02
Reputation: 23
Lokalizacja: Warmia
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Wyciągarka na WOM do ciągnika rolniczego

Postautor: fireman.uns » 27 lipca 2023, 16:40

Potraktuj WOM jako źródło momentu obrotowego. Resztę dobuduj jak klasyczną wyciągarkę stacjonarną z automatyczną regulacją siły holu (np. na przekładni hydrokinetycznej).

SP8EBC
Posty: 816
Rejestracja: 29 grudnia 2015, 22:01
Reputation: 132
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Były Pilot
Kontakt:

Re: Wyciągarka na WOM do ciągnika rolniczego

Postautor: SP8EBC » 28 lipca 2023, 07:40

MariuszKulig pisze:Ursus C-360 ma dźwignię reduktora (po prawej, numer 2 na stronie 16 instrukcji obsługi) oraz dźwignię napędu wału odbioru mocy i pompy podnośnika hydraulicznego (po lewej, numer 3).
Dźwignia reduktora ma trzy położenia, maksymalnie w przód, pośrednie, maksymalnie w tył. Trzeba ustawić w położeniu pośrednim. Dźwignia napędu wału ma cztery położenia: maksymalne w przód, neutralne, pośrednie, maksymalnie w tył. Należy ustawić w położeniu pośrednim.


No to by tłymaczyło bo C330 nie miała czegoś takiego. Nawiązując jeszcze do tego, co napisał fireman.uns

Może zamiast sprzęgła proszkowego zrobić coś ala układ ward-leonarda? Na WOM sprzęgnąć prądnicę prądu stałego i z niej zasilać silnik obcowzbudny, który będzie kręcił bębnem? Wtedy silnik działa non stop na stałych, najbardziej optymalnych obrotach. Regulację prędkości robi się regulacją prądu wzbudzenia prądnicy. W najprostszej wersji reostat o mocy kilku W zapięty szeregowo pomiędzy wzbudzenie prądnicy a akumulator.
Mateusz Lubecki
tel: +48 660 43 44 46

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Wyciągarka na WOM do ciągnika rolniczego

Postautor: prokopcio » 28 lipca 2023, 10:00

Bez zbyt dużego rozpisywania się - nie dotyczą Cię opisy autonomicznej bo tam wszystko jest dobrane tak, żeby maksymalnie wykorzystać malutką moc napędu. Ty masz tej mocy za dużo więc musisz zadbać przede wszystkim o ograniczenie siły na linie więc najlepiej po drodze zastosować sprzęgło które się będzie ślizgało po przekroczeniu 100kg na linie. Zakres prędkości zwijania powinien być 2-10m/s z możliwością ewentualnego wywijania ( zatrzymania ) ale to rozwiąże to sprzęgło. Koniecznie wyciągarkowy powinien być przeszkolony i do tego musi być kierownik startów. W przeciwnym razie hole będą bardzo niebezpieczne.
Łukasz Prokop


Wróć do „ZPT”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość