Konstruktorka

Przestrzeń dla wszelkiej maści wynalazców, racjonalizatorów i grzebusi.

Moderator: prokopcio

fotolot
Posty: 890
Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
Reputation: 3
Latam: Tylko z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Konstruktorka

Postautor: fotolot » 25 września 2021, 22:26

der pisze:Niby gdzie ty byś chciał to i kiedy schować ?
Kiedy ostatnio odlatywałeś na jakiś przelot w termiczny dzień ?
Ja swoją manetkę mam czas chować dopiero po wykręceniu pierwszego komina, a waży kilkadziesiąt gramów i potrzebuję do tego jednej ręki....
Ten jeden chowany do kokonu to gdzie miały być, między jajami ? A może na głowie ?
.......Dobry przyklad tego jak wydac ponad 5000zl na cos co co prawda kurzy :) ... ale i tak nie dziala
Bo jak ma działać szczytowe 12-14kg ciągu ?

Nie chce budowac czegos takiego, bo nie jestem uzalezniony od latania termicznego na paralotni(jednak wspolczuje bezsilnym na glodzie) ani na lotni, ktorej uzywam z napedem, tak jak mi jest wygodnie . Koncepcja elektryka z 20kg aku, mniej mi lezy od bardzo lekkiego spaliniaka.
Jak mam kaprys to korzystam w srodku dnia z termiki i wystarcza mi wtedy kontrola sterowania jedna reka(jak jest laminarnie to mozna i dwoma palcami albo np. podeprzec sterownice kolanem i oburacz kadrowac fotki).
Chowane w locie, mam akurat tylko podwozie ale nie tyle dla zmniejszenia oporow, co bezpieczenstwa ladowan awaryjnych, wlasnie ze zlozonym na ewentualnych wysokich uprawach. Systemow chowanych napedow jest cale multum, to zaden problem opracowac cos na miare albo "szukaj po necie , a znajdziesz- np. wysuw teleskopowy za plecami paralotniarza(nie pamietam gdzie to bylo). Zaden tez problem, zrobic sobie dodatkowe strzemie i skladac naped noga aby jako balast byl jak najblizej dupy. Wysuniecie napedu w tyl i nieco nizej, wymagaloby opracowania ukladu zawieszenia, automatycznie kompensujacego przechyl pilota nogami w gore, wraz ze wzrostem ciagu. To tylko moja teoria, ktorej nikomu nie polecam . Gdybym mial sie zaangazowac w jakis naped do termiki to nie teoretyzowalbym o tym na forach ale takiej praktycznej potrzeby wynalazku nie mam. Tym bardziej ze prototypy sa wielokrotnie kosztowniejsze w wykonaniu, od nowego wyrobu seryjnego, a nastepnie mimo ze nowe, zazwyczaj wielokrotnie mniej od zdezelowanej ale seryjnej uzywki warte.....

Za 5 tysi to mozesz sobie kupic, wlasnie seryjna uzywke PPG z wystarczajacym dla Ciebie 70kg ciagiem. Ale gosc na filmiku to raczej bezblednie za siebie(a nie za ciebie)wiedzial ze 14kg ciagu ma jemu sluzyc do znacznego zmniejszenia opadania glajta, gdy beda za slabe warunki na klifie.


Pozdrawiam
Wiesiek

ps.Nie bagatelizowal bym, smiertelnie niebezpiecznego zagrozenia, nagla utrata ciagu po jednej stronie w dwu czy czterosilnikowych ukladach napedow PPG. Np. zatarcie lozyska nie wykaze zmniejszenia obciazenia, a raczej wzrost itp.. "Panaceum" z zabezpieczeniami elektronicznymi, nalezy traktowac jako dodatkowe elementy, rowniez mogace ulegac wieloprzyczynowym awariom. Podnieconym streczycielom, bujajacym w oblokach, proponuje zejscie na ziemie i zasiegniecie opini na temat awaryjnosci elektroniki sterujacej, chocby w serwisach AGD czy samochodowych.

Awatar użytkownika
Marcin.
Posty: 539
Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
Reputation: 33
Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Konstruktorka

Postautor: Marcin. » 26 września 2021, 15:41

Ekstra dziewczyna! Super pomysł. Oczywiście to sport ekstremalny. Dać osłony śmigieł , wyłącznik awaryjny itd.
Pozdro :)

Awatar użytkownika
der
Posty: 1881
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Konstruktorka

Postautor: der » 26 września 2021, 18:23

Ty na prawdę nie wiesz jak działa komparator obciążenia. To działa w dwie strony. I nie ma znaczenia czy obciążenie rośnie czy spada. Ważne, że pojawia się różnica.

4 silnikowe odrzutowce potrafią lecić na jednym silniku i to przed siebie, bez kręcenia kółek. Dziwne, co?

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Konstruktorka

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 26 września 2021, 18:28

Gdyby konstruktorem nie była dziewczyna to jedynym komentarzem do tego napędu byłoby wzruszenie ramionami.
Zbyszek Gotkiewicz

fotolot
Posty: 890
Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
Reputation: 3
Latam: Tylko z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Konstruktorka

Postautor: fotolot » 26 września 2021, 19:57

der pisze:4 silnikowe odrzutowce potrafią lecić na jednym silniku i to przed siebie, bez kręcenia kółek. Dziwne, co?

Jesli Ty, jako popychany balast, wiszacy na dlugich linach pod skrzydlem, porownujesz ten uklad do sterowanego aerdynamicznie odrzutowca. To ja sie niczemu nie dziwie... ;)

Awatar użytkownika
der
Posty: 1881
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Konstruktorka

Postautor: der » 26 września 2021, 20:23

I właśnie o tę długość lin idzie. Problemem by było, gdyby to nie były liny, ale sztywna konstrukcja. Tam jest i nadal lata.
Lecąc na paralotni mogę na własne życzenie w dowolnej chwili skręcić się w taśmach o 180 stopni a skrzydło leci przed siebie. Na kierunek lotu ma wpływ zmiana geometrii skrzydła, a nie sposób zawieszenia tego balastu. Byleby ten balast przemieszczał się grzecznie za skrzydłem.
Widać to doskonale przy starcie odwróconym, gdy pilota zabiera z miejsca a ten odwraca się dopiero w powietrzu. Co to niby za katastrofa ?
Jeśli do skręcenia dochodzi powyżej taśm to właściwie nie ma większego znaczenia, poza tym, że przez chwilę nie widzimy, w którą stronę leci skrzydło. Byle by, jeśli skręcenie i odkręcenie jest dynamiczne w trakcie odkręcenia się złapać w odpowiednim miejscu i czasie taśmy na tyle, by uniemożliwić im ponowne zawinięcie w drugą stronę.

Katolik

Re: Konstruktorka

Postautor: Katolik » 26 września 2021, 20:54

A dyskusja nie dotyczy właśnie możliwości skręcenia w taśmach od niesymetrycznego ciągu ?

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Konstruktorka

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 26 września 2021, 21:02

Katolik pisze:A dyskusja nie dotyczy właśnie możliwości skręcenia w taśmach od niesymetrycznego ciągu ?

Jaka dyskusja? Przecież każdy dyskutuje wyłącznie z własnymi poglądami :)
Zbyszek Gotkiewicz

fotolot
Posty: 890
Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
Reputation: 3
Latam: Tylko z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Konstruktorka

Postautor: fotolot » 26 września 2021, 23:10

Zbyszek Gotkiewicz pisze:
Katolik pisze:A dyskusja nie dotyczy właśnie możliwości skręcenia w taśmach od niesymetrycznego ciągu ?

Jaka dyskusja? Przecież każdy dyskutuje wyłącznie z własnymi poglądami :)

Jestes Zbyszek samokrytyczny.. :)
Kazdy ma jakies poglady czy przekonania.
Co innego, jesli ktos np. ma wizje, ze wesolo sobie fantazjuje w przedszkolu... ;) . Ale to i tak nie zmieni, niezmiennych praw fizyki, chocby je z uporem paru maniakow czarowac, jak nie z jednej, to w druga strone.

Oczywistoscia jest, ze skrecenie w tasmach, (chocby je ktos probowal bagatelizowac albo i kpiarsko wysmiewac), moze byc smiertelnie niebezpieczne w trudnych okolicznosciach. Do zainicjowania wirowania w osi pionowej, wystarczy ulamek sekundy.

Podam tu autentyczny przyklad Kolegi, ktory rzezbiac na zaglu w Trzesaczu, tracil tylko bokiem uprzezy(wcale nie mocno) o krawedz skarpy. Natychmiast zaczal wirowac jak baczek. Linki sterowe pozaciskaly sie akurat w dosc symetrycznym ustawieniu i odszedl lukiem od skarpy w strone wysokiej, kratownicowej konstrukcji pomostu widokowego (tego przy ruinach kosciola wychodzacego w morze). Na ktorej objawila mu sie pierwsza smierc.Jednak w niewielkiej odleglosci, ja ominal i dalszym lukiem poszybowal wolniej w strone otwartego morza, gdzie ujzal nastepna kostuche od "skrepowanych topielcow". Jednak dalszy niekontolowany tor lotu, zataczajacy kolo, zaczal kierowac go z perspektywa smierci, przez uwalenie w prawie pionowa sciane skarpy, z predkoscia ok. 60-70km/h . Ale i ta kostucha postanowila mlodziencowi odpuscic. Skotlowal sie w niedolocie u jej podnoza(kregoslup caly).

Tak wiem, ze zaraz znajda sie wielcy debesciacy, co by jeszcze szybciej niz Go zakrecilo, odkrecili sie(swoimi,dwa razy dluzszymi o jego, recami... ;) ) i jak gdyby nigdy nic, w nikogo ani w nic nie uwalili i dalej relaksowali sie zagielkiem... Podtrzymujac tuscieme, ze no wlasnie o to chodzi, zeby sie dawac skrecic w tasmach... ;)

Do inicjacji wirowania, wystarczy wiec tylko niewielkie, skretne tracenie, przez ulamek sekundy.
A wiec, ten "komparatorek obciazenia" to mozna sobie, chyba nie wiesz gdzie wsadzic. Poniewaz praw fizyki, panie Der, pan nim nie oszukasz, choc bys i kabaret z siebie zrobil. Jedna turbina moze ulec np. natychmiastowej, destrukcyjnej awarii(co sam przyznawales) ale druga, wciaz wirujaca z obrotami kilkadziesiat tysi/min, po roznicowym zdjeciu zasilania, w tej samej sekundzie sie nie zatrzyma. W dwie raczej tez nie, a do zrobienia z Ciebie wirujacego baczka, wystarczy jej ulamek(przy mocach prawie po 10KW i ciagu po ok.35kg
na strone, ktory dla siebie preferujesz). Kumasz te kwestie, bo nie wypada powtarzac, tak dziecinnie prostych oczywistosci.

Pozdrawiam
Wiesiek

Awatar użytkownika
der
Posty: 1881
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Konstruktorka

Postautor: der » 27 września 2021, 08:58

Im mniejsze opory, siła bezwładności napędu tym gaz przezeń przelatujący działa bardziej jak korek go hamujący. A siła skrętu zależy od długości ramienia przyłożonego do punktu podwieszenia. Dlatego zanegowałem pomysł Uriuka, ale silniki bezpośrednio przy karabinkach to zupełnie inna para kaloszy. Tymczasem pozwól, że wsadzę te twoje rady sobie dokładnie tam, gdzie wsadziłem te dotyczące konstrukcji wyciągarki. Na której właśnie skończyłem LATAĆ powtarzam latać trzeci sezon i oboje mamy się dobrze.
Wspomniany wyżej napęd jest prosty w konstrukcji ale drogi. I sumarycznie ciężki jeśli ma się nadać do czegoś więcej niż 10 minutowy wzlot na wysokość 200 do 300m. To jedyny powód dla którego jego budowy się nie podejmę (choć kto wie co mi jeszcze zimą odwali)

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Konstruktorka

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 27 września 2021, 09:11

To proponuję obejrzeć ten filmik.

Zbyszek Gotkiewicz

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Konstruktorka

Postautor: ciacholot » 27 września 2021, 10:49

Jak z Avatara...Ładne :)



Acha, zapomniałem...
Te wirniki to by se mógł podokręcać bo jakoś tak latają jakby luźne były. Może to i nie problem, ale chyba bym się bał na takich luźnych latać...
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Konstruktorka

Postautor: prokopcio » 27 września 2021, 13:48

ciacholot pisze:Te wirniki to by se mógł podokręcać bo jakoś tak latają jakby luźne były. Może to i nie problem, ale chyba bym się bał na takich luźnych latać...
Nie potrafię wywnioskować z kontekstu czy napisałeś to zdanie na poważnie.
Łukasz Prokop

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Konstruktorka

Postautor: ciacholot » 27 września 2021, 13:50

prokopcio pisze:
ciacholot pisze:Te wirniki to by se mógł podokręcać bo jakoś tak latają jakby luźne były. Może to i nie problem, ale chyba bym się bał na takich luźnych latać...
Nie potrafię wywnioskować z kontekstu czy napisałeś to zdanie na poważnie.




Muszę się przyznać, że liczyłem na kogoś innego :lol:
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Konstruktorka

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 27 września 2021, 13:51

ciacholot pisze:
prokopcio pisze:
ciacholot pisze:Te wirniki to by se mógł podokręcać bo jakoś tak latają jakby luźne były. Może to i nie problem, ale chyba bym się bał na takich luźnych latać...
Nie potrafię wywnioskować z kontekstu czy napisałeś to zdanie na poważnie.




Muszę się przyznać, że liczyłem na kogoś innego :lol:

Ja akurat wiem kiedy żartujesz :)
Zbyszek Gotkiewicz

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Konstruktorka

Postautor: ciacholot » 27 września 2021, 14:06

Nigdy nie wątpiłem w twojego czuja i skanowanie głupot :lol:
Mariusz Kilian

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Konstruktorka

Postautor: ciacholot » 27 września 2021, 16:35

Cameron 2009 w Avatarze mimo, że chyba każdy to zna, ale czy to jego pomysł?
https://www.tapeciarnia.pl/edycja,43983
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Konstruktorka

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 27 września 2021, 17:30

ciacholot pisze:Cameron 2009 w Avatarze mimo, że chyba każdy to zna, ale czy to jego pomysł?
https://www.tapeciarnia.pl/edycja,43983

Scenografię robili Rick Carter i Robert Stromberg. Dostali Oscara.
Zbyszek Gotkiewicz

AndRand
Posty: 274
Rejestracja: 02 listopada 2018, 20:54
Reputation: 29
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Konstruktorka

Postautor: AndRand » 27 września 2021, 18:35

ciacholot pisze: Te wirniki to by se mógł podokręcać bo jakoś tak latają jakby luźne były. Może to i nie problem, ale chyba bym się bał na takich luźnych latać...

Też się dziwię, że lata na luźnych.
Nie lepiej sterować obrotami - jak dron?

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Konstruktorka

Postautor: ciacholot » 27 września 2021, 18:36

...,a tak jeszcze wcześniej sięgnie ktoś? Kiedy i kto wymyślił takie sterowanie wektorem ciągu ? Bo przecież Chinook niby ma dwa wirniki, ale tam to działa inaczej chociaż sprowadza się do tego samego chyba. Są przecież takie konstrukcje z wirnikami obrotowymi na końcach skrzydeł. Myśliwce odrzutowe niektóre ( https://www.ס.pisz.pl/Ciąg_wektorowany ) ( https://docplayer.pl/6587562-Sterowanie ... ciagu.html ) używają zmiennego wektora i podwodne maszyny też. Może ktoś ma taką wiedzę i się podzieli bo znowu googlać?



Ps.
W Awatarze bardziej niż te Scorpiony podobały mi się Ikrany i Toruk. Marzyłem o glajcie z taką grafiką. :roll: Może to tylko wpływ 3D ? :roll:
Mariusz Kilian


Wróć do „ZPT”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość