Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
Moderator: prokopcio
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
nie chwal, nie chwal - racja, nie chwali się dnia przed zachodem słońca. ale dzięki, miło przyjeżdżaj zapraszam tylko jak będzie spokojna pogoda bo jak był Zbyszek to głowę urywało.
HAMULEC:
Jak sterowany? :
- w identyczny sposób jak gaz za pomocą serwa modelarskiego.
Po co? - niezastąpiony w kilku sytuacjach (sterowanie rozpoznaje z którą sytuacją a do czynienia):
1. podczas naciągu wstępnego jak jest już lina naciągnięta to hamuje bęben i zdejmuje gaz - po pierwsze oszczędza to sprzęgło i paski, po drugie zapobiega efektowi jojo - taka napięta lina bardzo mocno napędzi bęben po puszczeniu gazu.
2. Podczas holowania się występują BARDZO DUŻE siły ściskające/rozpychające bęben przez co lina w miejscach gdzie pod spodem była mniej ściśnięta (np nawijana z małą siłą) "wcina się" - jest to o tyle bardzo złe, że podczas odwijania luźnej liny rozpędzony bęben z taką wciętą liną zaczyna nawijać linę w przeciwnym kierunku, dzięki hamowaniu podczas wywijania lina jest stale naprężona ( w zaprogramowaną siłą ) dzięki czemu jest z takich ewentualnych rowków "wytargiwana". podczas rozciągania liny zapobiega to urwaniu liny a podczas nawrotów zapobiega śmierci pilota
3. po wywinięciu liny podczas nawrotu bęben jest bardzo mocno rozpędzony ( prędkość lecącej paralotni + prędkość wiatru ) i podczas nawracania bęben trzeba zahamować bo w przeciwnym razie wywinie się ogromna ilość liny, którą jak już lecisz na wyciągarkę ciężko nadążyć zwinąć / naprężyć i zacząć holować kolejny raz.
4. podczas szybkiego zwijania liny z powietrza w końcowej fazie nawet jak zdejmiesz gaz to bezwładność bębna z liną będzie zwijała do końca aż do urwania liny więc warto zahamować bęben pod koniec zwijania lub linę zrzucić z odpowiednim zapasem odległości (nie zawsze jest to możliwe ze względu na miejsce gdzie się holujesz).
5. pod koniec holu pod większy wiatr oprócz zdjęcia gazu też warto zahamować bęben bo wiatr zacznie spadachronikiem wywijać linę za pilota zanim się wypnie, mało komfortowa sytuacja.
Wiatr na ostatnim filmiku/wykresie był zmienny od 0-2m/s z dość sporą odchyłką (45st) i to nie w tym kierunku co się holowałem po nawrocie , odległość ok 800-900m ale dla bezpieczeństwa zawracałem w połowie drogi ( może 2/3 ) bo jak lina jest w poziomie to dodatkowo wprowadza ciągłe naprężenie a hamulec był świeży więc mu nie ufałem. myślę że z tej odległości wtedy śmiało powinienem mieć minimum 600m.
HAMULEC:
Jak sterowany? :
- w identyczny sposób jak gaz za pomocą serwa modelarskiego.
Po co? - niezastąpiony w kilku sytuacjach (sterowanie rozpoznaje z którą sytuacją a do czynienia):
1. podczas naciągu wstępnego jak jest już lina naciągnięta to hamuje bęben i zdejmuje gaz - po pierwsze oszczędza to sprzęgło i paski, po drugie zapobiega efektowi jojo - taka napięta lina bardzo mocno napędzi bęben po puszczeniu gazu.
2. Podczas holowania się występują BARDZO DUŻE siły ściskające/rozpychające bęben przez co lina w miejscach gdzie pod spodem była mniej ściśnięta (np nawijana z małą siłą) "wcina się" - jest to o tyle bardzo złe, że podczas odwijania luźnej liny rozpędzony bęben z taką wciętą liną zaczyna nawijać linę w przeciwnym kierunku, dzięki hamowaniu podczas wywijania lina jest stale naprężona ( w zaprogramowaną siłą ) dzięki czemu jest z takich ewentualnych rowków "wytargiwana". podczas rozciągania liny zapobiega to urwaniu liny a podczas nawrotów zapobiega śmierci pilota
3. po wywinięciu liny podczas nawrotu bęben jest bardzo mocno rozpędzony ( prędkość lecącej paralotni + prędkość wiatru ) i podczas nawracania bęben trzeba zahamować bo w przeciwnym razie wywinie się ogromna ilość liny, którą jak już lecisz na wyciągarkę ciężko nadążyć zwinąć / naprężyć i zacząć holować kolejny raz.
4. podczas szybkiego zwijania liny z powietrza w końcowej fazie nawet jak zdejmiesz gaz to bezwładność bębna z liną będzie zwijała do końca aż do urwania liny więc warto zahamować bęben pod koniec zwijania lub linę zrzucić z odpowiednim zapasem odległości (nie zawsze jest to możliwe ze względu na miejsce gdzie się holujesz).
5. pod koniec holu pod większy wiatr oprócz zdjęcia gazu też warto zahamować bęben bo wiatr zacznie spadachronikiem wywijać linę za pilota zanim się wypnie, mało komfortowa sytuacja.
Wiatr na ostatnim filmiku/wykresie był zmienny od 0-2m/s z dość sporą odchyłką (45st) i to nie w tym kierunku co się holowałem po nawrocie , odległość ok 800-900m ale dla bezpieczeństwa zawracałem w połowie drogi ( może 2/3 ) bo jak lina jest w poziomie to dodatkowo wprowadza ciągłe naprężenie a hamulec był świeży więc mu nie ufałem. myślę że z tej odległości wtedy śmiało powinienem mieć minimum 600m.
Łukasz Prokop
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
Widziałem wyciągarkę i jestem pod wrażeniem. Jest to najbardziej zaawansowane technicznie urządzenie tego typu jakie znam, a obaj twórcy przejawiają bardzo dużą i pomysłowość i ostrożność. Rzeczywiście urządzenie może być tym czym jest napęd chcących latać swobodnie i być niezależnym. Co do kopiowania urządzenia, to jest ono bezwartościowe bez oprogramowania. A to już trudniej ukraść.
Zbyszek Gotkiewicz
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Widziałem wyciągarkę i jestem pod wrażeniem. Jest to najbardziej zaawansowane technicznie urządzenie tego typu jakie znam
Bez urazy ale to właśnie jest największa jego wada.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
gość pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Widziałem wyciągarkę i jestem pod wrażeniem. Jest to najbardziej zaawansowane technicznie urządzenie tego typu jakie znam
Bez urazy ale to właśnie jest największa jego wada.
Nie napisałem skomplikowana ale zaawansowana. Określenie zaawansowana jest tu użyte jako przeciwieństwo pojęcia prymitywna. Poza tym w lotnictwie pewnych rozwiązań nie dało się uzyskać bez zastosowana elektroniki. Każdy nowy element ma tu swoje mocne uzasadnienie i bez niego całość nie spełniała by celu. Być może dlatego do tej pory nie powstała taka wyciągarka, bo przy tych założeniach nie da się zrobić wyciągarki osobistej prostymi środkami.
Zbyszek Gotkiewicz
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
Uświadomię tylko tym co piszą że robię to dla kasy, pod publikę itd... że to była by najgłupsza droga - po pierwsze zauważcie, że zdradzam praktycznie wszystkie szczegóły konstrukcyjne i dokładnie opisuję, udostępniam wszystkie informacje, zdjęcia i rozwiązania jak na tacy ( tak się nie robi w biznesie ) , Teraz może zrobić taką wyciągarkę każdy, a prawnie przez założenie tego wątku świadomie zablokowałem możliwość ( również sobie ) np opatentowania rozwiązań czy chronić prawnie wzór użytkowy. Powiem jeszcze że jeden z użytkowników z forum już zaczął pracę nad podobną (poprawiając niedociągnięcia mojej) opierając się na mojej konstrukcji i już zadeklarowałem się że udostępnię mu bez zysków elektronikę której nie kupi na rynku bo tak jak Zbyszek wspomniał, bez niej wyciągarka traci wartość. Jeśli zbuduje bo to też nie takie oczywiste to potwierdzi albo nie... Namawiam "potrzebujących" na skonstruowanie czegoś podobnego, im więcej podobnych konstrukcji i rozwiązań tym większa szansa na urządzenie doskonalsze i jakiś mały krok w paralotniarstwie. Ja ze swojej strony służę pomocą z zakresu elektroniki i oprogramowania.
Łukasz Prokop
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
Wizjonerzy z reguły nie pracują za pieniądze, a jak ktoś jest pazerny to można mu dać do rąk gotowe rozwiązania, a i tak spier...oli bo mu kasa przesłania widok.
Mariusz Kilian
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
ps. Sam cierpię na brak czasu ale jeśli by się znalazła osoba która chciałaby projekt przelać szczegółowo "na elektroniczny papier" (rysunki, wymiary, schematy i opisy) to z chęcią bym taki projekt ze szczegółowym opisem udostępnił online dla tych co chcieliby zrobić na jego podstawie jeszcze lepszy... z topika na forum nie wygonie wyłuskać szczegóły choć chyba wszystkie podałem.
Łukasz Prokop
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Widziałem wyciągarkę i jestem pod wrażeniem. (...)
A holnąłeś się chociaż ?
No oglądanie żelastwa to ma czas, a na polatanie z kolegą to już nie
Pozdrowienia ze słonecznego Algo.
p.s. Ostatecznie tu jest moje Bassano
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
Mogim zadać być może głupie pytanie? Czy istnieje coś takiego jak rekord wysokości holowania paralotni ze stacjonarnej wyciągarki?
Łukasz Prokop
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
Nie ma, choć swego czasu chwalili się holami na 1200 metrów, ale za malinką.
Zbyszek Gotkiewicz
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
Za autem o ile dobrze pamiętam rekord jest ponad 3000m niestety hol coś ok.40min. Ciekawi mnie jak stacjonarne, bardzo podobają mi się "odważne, silne" hole np w Borowej (pozdrowienia i szcun dla Krzyśka i Michała) gdzie bez nawrotów blisko 600m nad grunt nawet dla tandemow to nie problem , co przy bardzo niskich podstawach pozwala wleciec nad chmury... bajka. wznoszenie tandemu na holu 8m/s wymaga sporej mocy.
Łukasz Prokop
- tom.beluzi
- Posty: 151
- Rejestracja: 07 stycznia 2016, 15:07
- Reputation: 24
- Lokalizacja: Po płaskim.
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
prokopcio pisze:Teraz może zrobić taką wyciągarkę każdy, a prawnie przez założenie tego wątku świadomie zablokowałem możliwość ( również sobie ) np opatentowania rozwiązań czy chronić prawnie wzór użytkowy.
Podziwiam od początku, dla środowiska zrobiłeś już bardzo wiele. Nie zgadzam się z Tobą, że zamknąłeś cokolwiek, chyba że gęby niedowiarkom (OK, z komercyjnego punktu widzenia to trochę mały miałbyś "target").
Chętnie bym sobie taką wyciągarkę złożył, ale nie jestem w stanie z braku umiejętności/czasu/zaplecza technicznego/itd. - więc w ogóle się nie krępuj tylko KOMERCJALIZUJ. Choć to z pewnością byłby początek jeszcze bardziej żmudnej i trudnej drogi, ale może jednak warto
Pozdrawiam,
Tomasz B.
Tomasz B.
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
Narazie chyba tylko dla siebietom.beluzi pisze:dla środowiska zrobiłeś już bardzo wiele...
Łukasz Prokop
- micro
- Posty: 915
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Poznań
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
prokopcio pisze:Narazie chyba tylko dla siebietom.beluzi pisze:dla środowiska zrobiłeś już bardzo wiele...
Niezupełnie !.
Pokazałeś niedowiarkom, że się da .
Tak luźno pomyślałem, że z czasem mógłbyś wypuścić zestaw do montażu we własnym zakresie tzw. kit .
Roman Michalak
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 09 lipca 2016, 22:48
- Reputation: 0
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Sympatyk
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
To chyba o mnie .micro pisze:Pokazałeś niedowiarkom, że się da...
Dziękuję za wszystkie bardzo szczegółowe opisy. Możesz jeszcze napisać jak wyliczyłeś moc i średnicę bębna? Poza zaawansowaniem jestem pod wrażeniem że takie skuterowe maleństwo daje radę podobnie jak zwykłe, duże komercyjne wyciągarki o sporej mocy samochodowej.
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
Niema co porównywać tej zabawki do stacjonarek, które mają dużą moc więc niezależnie od warunków w każdym zakresie prędkości mogą być holowane także tandemy z odpowiednią mocą. Ale człowiek obsługujący jest o tyle inteligentny, że potrafi to wszystko ogarnąć.
jak liczyłem...
Moc to iloczyn siły i prędkości. niestety moc silników spalinowych zawiera się w bardzo wąskim zakresie obrotów więc dla nich trzeba dobrać przełożenia i średnicę bębna a to z kolei ogranicza prędkości wiatrów przy jakich wyciągarka da rady. Niestety wszystko działa przeciwko nam : na początku potrzeba większej prędkości "poziomej" zwijania a liny jest mało na bębnie (mniejsza średnica) co dodatkowo zwiększa wymaganą liczbę obrotów bębna, natomiast w późniejszej jak skrzydło jest wysoko to prędkość zwijania jest mniejsza a liny już na bębnie dużo więc jeszcze mniej tych obrotów potrzeba. To zjawisko wraz z różnymi prędkościami wiatru bardzo zwiększa zapotrzebowanie na szeroki zakres prędkości - przez to najwygodniej jest zastosować silnik o dużej mocy. Myślałem jak rozwiązać ten problem i automatyczny wariator częściowo rozwiązał ten problem ale nie do końca.
Jak już pisałem, problem w tym, że człowiek potrafi myśleć i trudniej o jego awarię dlatego silnik dużej mocy+człowiek="wszystko ok" a silnik dużej mocy + automatyka + awaria = kłopoty więc wybrałem silnik oby dał rady a jak już będzie działało wszystko perfekcyjnie to wymienię silnik na większy bo teraz są dość częste sytuacje gdzie MOCY JEST ZA MAŁO i z tym trzeba się pogodzić na chwilę obecną.
Nie ma co porównywać do stacjonarek, po prostu im mocowo nie dorasta do pięt i jest to zabawka.
jak liczyłem...
Moc to iloczyn siły i prędkości. niestety moc silników spalinowych zawiera się w bardzo wąskim zakresie obrotów więc dla nich trzeba dobrać przełożenia i średnicę bębna a to z kolei ogranicza prędkości wiatrów przy jakich wyciągarka da rady. Niestety wszystko działa przeciwko nam : na początku potrzeba większej prędkości "poziomej" zwijania a liny jest mało na bębnie (mniejsza średnica) co dodatkowo zwiększa wymaganą liczbę obrotów bębna, natomiast w późniejszej jak skrzydło jest wysoko to prędkość zwijania jest mniejsza a liny już na bębnie dużo więc jeszcze mniej tych obrotów potrzeba. To zjawisko wraz z różnymi prędkościami wiatru bardzo zwiększa zapotrzebowanie na szeroki zakres prędkości - przez to najwygodniej jest zastosować silnik o dużej mocy. Myślałem jak rozwiązać ten problem i automatyczny wariator częściowo rozwiązał ten problem ale nie do końca.
Jak już pisałem, problem w tym, że człowiek potrafi myśleć i trudniej o jego awarię dlatego silnik dużej mocy+człowiek="wszystko ok" a silnik dużej mocy + automatyka + awaria = kłopoty więc wybrałem silnik oby dał rady a jak już będzie działało wszystko perfekcyjnie to wymienię silnik na większy bo teraz są dość częste sytuacje gdzie MOCY JEST ZA MAŁO i z tym trzeba się pogodzić na chwilę obecną.
Nie ma co porównywać do stacjonarek, po prostu im mocowo nie dorasta do pięt i jest to zabawka.
Łukasz Prokop
- baton
- Posty: 17
- Rejestracja: 12 września 2016, 15:08
- Reputation: 1
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
Trzeba jeszcze wziąć poprawkę na to, że taki chiński silnik, jeśli ma na metce 14KM, to w rzeczywistości może uda się z niego 10 wycisnąć... Co w sumie tym bardziej pokazuje, że nie trzeba mieć stu koni do holowania.
Przeprowadzałeś może jakieś pomiary realnych osiągów tego silniczka?
Przeprowadzałeś może jakieś pomiary realnych osiągów tego silniczka?
Bartosz Wawrzacz
-
- Posty: 315
- Rejestracja: 31 grudnia 2015, 17:23
- Reputation: 45
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
czołem Panowie
Dopiero przejrzałem temat. Zrobienie wyciagrki prawie całej zautomatyzowanej- to jest coś. I musze wam powiedzieć, że szczęka opada , gdy widzi się to, czym holuja na Litwie.
Tam wszystko ustawiasz przed holowaniem i niczym sie nie przejmujesz! wszystko zautoamtyzowane. Zobaczcie sobie parawinch.eu
Ich maszyna kosztuje chyba 6-7 tyś eu
Dopiero przejrzałem temat. Zrobienie wyciagrki prawie całej zautomatyzowanej- to jest coś. I musze wam powiedzieć, że szczęka opada , gdy widzi się to, czym holuja na Litwie.
Tam wszystko ustawiasz przed holowaniem i niczym sie nie przejmujesz! wszystko zautoamtyzowane. Zobaczcie sobie parawinch.eu
Ich maszyna kosztuje chyba 6-7 tyś eu
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
baton pisze:Trzeba jeszcze wziąć poprawkę na to, że taki chiński silnik, jeśli ma na metce 14KM, to w rzeczywistości może uda się z niego 10 wycisnąć... Co w sumie tym bardziej pokazuje, że nie trzeba mieć stu koni do holowania.
Przeprowadzałeś może jakieś pomiary realnych osiągów tego silniczka?
prokopcio pisze:...wychodziło mi że potrzeba minimum 8kW dla różnych warunków więc zakupiłem chińskie 10kW (14kM) licząc że na linie zostanie około 8...
nie mierzyłem ale praktyka pokazuje, że się udało, prędkość razy siła daje około 7-8kW co jednak nie wystarcza jeśli trafisz na holu spore duszenie lub choćby lekki podmuch w plecy - wtedy wznoszenie jest kiepskie mimo ogromnej prędkości bębna. Ale w 80% przypadków wszystko działa jak należy i się mknie do góry jak na załączonych filmikach
albo źle ptrze albo to malinka, wyciągarką (siłą napędową) jest samochód a nie urządzenie.Art pisze:.....tam wszystko ustawiasz przed holowaniem i niczym sie nie przejmujesz! wszystko zautoamtyzowane. Zobaczcie sobie parawinch.eu
Ich maszyna kosztuje chyba 6-7 tyś eu
Łukasz Prokop
Re: Zdalnie sterowana wyciągarka MyWinch
Art pisze:czołem Panowie
Dopiero przejrzałem temat. Zrobienie wyciagrki prawie całej zautomatyzowanej- to jest coś. I musze wam powiedzieć, że szczęka opada , gdy widzi się to, czym holuja na Litwie.
Tam wszystko ustawiasz przed holowaniem i niczym sie nie przejmujesz! wszystko zautoamtyzowane. Zobaczcie sobie parawinch.eu
Ich maszyna kosztuje chyba 6-7 tyś eu
porównywanie malinki czy abrolki (bo o niej konkretnie piszesz) do wyciągarki stacjonarnej (z napędem) ma się jak piernik do wiatraka. W uproszczeniu:
1. MALINKA = STAŁY ODCINEK LINY uczepiony do pilota i samochodu przez siłomierz, siłą napędową jest silnik samochodu.
2. ABROLKA = szpulka z nawiniętą liną zamocowana do samochodu która PODCZAS HOLU WYWIJA SIĘ z siłą ustawioną hamulcem siłą napędową jest silnik samochodu
2. STACJONARKA = jak nazwa wskazuje nie przemieszcza się a lina podczas holu jest NAWIJANA na bęben za pomocą własnego napędu.
przy pomocy abrolki ustanowiono rekord świata w wysokości holu o którym wspomniał prokopcio ale wynosi już coś ok 4900m.
tu poprzednie wspomniane >3000m
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość