Krzycha pisze:"Z tego co widziałem (tak tak na yotube), to w Pile i w Borsku na II etapie puszczają ludzi w termę".
A mógłbyś podać linki do tych filmów - sam jestem ciekaw jak to w takiej Pile wyglądało?
Film z Piły trochę taki ukryty
Krzycha pisze:"Z tego co widziałem (tak tak na yotube), to w Pile i w Borsku na II etapie puszczają ludzi w termę".
A mógłbyś podać linki do tych filmów - sam jestem ciekaw jak to w takiej Pile wyglądało?
Jackie pisze:A niby jakie uriuk ty masz kompetencje z psychologi ze tak znasz się na mózgu, co gdzie gra?
Trudno mnie jakoś uznać za wiarygodne jak ktoś daje do zrozumienia że wystarczy mieć ptasi móżdżek i instynkt i można latać.
Czyli mały móżdżek i instynkt. Móżdżek jest w głowie, instynkt w dupie. Jak ci się zaciskają zwieracze to zaciągasz sterówki jak, puszczają to luzujesz je i tak do momentu jak się zesrasz, bo wtedy to już trzeba lądować , bo nie ma się instynktu bo wyleciał .
Przy okazji wyjaśniła się zagadka dlaczego ptaki srają w locie.. to instynkt po prostu wymagany do lotu.
Sorry za tą ironię ale tak to rozumiem takie niezrozumiałe pisanie...
Maciej Pigulski pisze:Ja sie nauczylem tak jak pisali ci na samym poczatku: Latajac, latajac, latajac...
Najpierw latasz tam gdzie jest latwe podejscie do ladowania, duza laka, brak przeszkod terenowych, nie ma zagrozen rotorami. Miejsce dla swiezaka ktorym jestes zaraz po kursie ale w ktorym czujesz sie bezpiecznie i nie siada Ci stres na glowe. Glowa sie przydaje zeby byla wolna od strachu, wzglednie, i miala czas na przetworzenie wszystkiego co sie bedzie dzialo.
Potem w tym samym miejscu celujesz w wyimaginowany w glowie kwadrat 10m x 10m. Albo inny ktory bedzie Cie satysfakcjonowal a potem go sobie zawezisz. Wybierasz latwy warun i latasz.
Jak sie czujesz w miare pewnie to szukasz innych miejsc o podobnych parametrach ladowiska i jedziesz sobie latac. Moze troche trudniejszy warun, jakas termika. I latasz i latasz. I ladujesz i latasz. Duzo.
Znow masz troche wiecej pewnosci swoich umiejetnosci wiec szukasz miejsc gdzie fajniej jest polatac ale wczesniej bales sie tam ladowac, moze warun byl za ostry no i latasz i latasz i latasz. I latasz.
Po kolejnym doladowaniu swojej pewnosci siebie zaczynasz sobie latac przelotowo z roznych miejsc i wybierac ladowiska przygodne, po tym czasie juz wiesz co jest wazne, czego unikac, gdzie nie ladowac a intuicja i naturalna chec przezycia pozwoli Ci oceniac sytuacje.
Mozesz oczywiscie zatrzymac sie na ktoryms z etapow i uznac ze dla Ciebie jest w porzadku to co umiesz i nie masz ambicji na wiecej.
Nie bardzo widze jak mozna ten proces przeszkoczyc. Jest zmudny, czasochlonny i czasami frustrujacy. Jednak jak chcesz latac to latanie wymaga czasu, to nie jest naturalne dla nas srodowisko, nie masz w nim doswiadczenia a jedynie latajac mozesz je zdobyc.
Powodzenia.
Andrzejt pisze:Ale wy macie cierpliwość. Podziwiam Was.
#jackie wybacz moje docinki odnośnie twojej osoby i nieudolne próby wytłumaczenia w czym tkwi problem. Teraz widzę że faktycznie nie dorastałem ci do pięt za równo inteligencja jak i intelektem. Zacząłem cie podziwiać po twojej ostatniej wypowiedzi w której atakujesz uriuka. Serio to mówię. Jeszcze nie spotkałem tak oryginalnej osobowości.
Nie pasuje mi jedynie fakt że to w dziale dla początkujących a nie "humor" się znajdujemy.
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
uriuk pisze:
Kiedy na starcie mlody pilot po raz dziewiaty sprawdza, czy mu sie linki nie poplataly, to ja wiem, ze linki sa od dawna w porzadku, tylko pilot boi sie leciec i bedzie te linki sprawdzal bez konca. Zapytany dlaczego nie leci poda mase powodow, wszystkie falszywe. On usiluje racjonalizowac swoje zachowanie, oszukujac sam siebie. Jesli go pogonie, to wyrazi oburzenie, ze przeze mnie moze poleciec z zaplatanymi linkami (bo jak sie cos sprawdzi jedenescie razy to jest wieksza pewnosc niz przy dziewieciu sprawdzeniach).
Starego pilota czy instruktora nie oszuka, na kilometr widac, ze mu kucnal psychacz. Oszukac moze co najwyzej sam siebie czy swoje dziewczatko, ktore w ramach kibicowania wyrazi poparcie dla orla przestworzy i dezaprobate dla glupiego instruktora, ktorzy nie szanuje bezpieczenstwa i utrudnia sprawdzanie linek.
Na tej samej zasadzie ja wiem, ze ty wcale nie chcesz nauczyc sie latac. To widac, slychac i czuc. Ty chcesz byc pilotem-teoretykim i tylko tobie sie wydaje, ze z boku tego nie widac.
Mielismy niedawno podobny egzemplarz. Mial ksywke Rafi. Najpierw pouczal jak sie powinno szkolic, pozniej udzielil cennych wskazowek producentom jak maja produkowac, a nastepnie przywalil w jedyne drzewo w okolicy poniewaz nie umial go ominac, polamal sie w trzy dupy i przestal latac. Teraz udziela swiatlych wskazowek na forum dla motocyklistow. Przeszedl do historii polskiego paralotniarstwa jako posmiewisko.
Przed Rafim bylo jeszcze dwoch podobnych.
My to wszystko znamy, wiemy jaki bedzie ciag dalszy.
Moze zainwestuj jak najpredzej w motocykl i zacznij udzielac rad na forum motocyklowym, bedziesz mial chociaz wsparcie Rafiego.
uriuk pisze:Jackie pisze:A niby jakie uriuk ty masz kompetencje z psychologi ze tak znasz się na mózgu, co gdzie gra?
Trudno mnie jakoś uznać za wiarygodne jak ktoś daje do zrozumienia że wystarczy mieć ptasi móżdżek i instynkt i można latać.
Czyli mały móżdżek i instynkt. Móżdżek jest w głowie, instynkt w dupie. Jak ci się zaciskają zwieracze to zaciągasz sterówki jak, puszczają to luzujesz je i tak do momentu jak się zesrasz, bo wtedy to już trzeba lądować , bo nie ma się instynktu bo wyleciał .
Przy okazji wyjaśniła się zagadka dlaczego ptaki srają w locie.. to instynkt po prostu wymagany do lotu.
Sorry za tą ironię ale tak to rozumiem takie niezrozumiałe pisanie...
Kiedy na starcie mlody pilot po raz dziewiaty sprawdza, czy mu sie linki nie poplataly, to ja wiem, ze linki sa od dawna w porzadku, tylko pilot boi sie leciec i bedzie te linki sprawdzal bez konca. Zapytany dlaczego nie leci poda mase powodow, wszystkie falszywe. On usiluje racjonalizowac swoje zachowanie, oszukujac sam siebie. Jesli go pogonie, to wyrazi oburzenie, ze przeze mnie moze poleciec z zaplatanymi linkami (bo jak sie cos sprawdzi jedenescie razy to jest wieksza pewnosc niz przy dziewieciu sprawdzeniach).
Starego pilota czy instruktora nie oszuka, na kilometr widac, ze mu kucnal psychacz. Oszukac moze co najwyzej sam siebie czy swoje dziewczatko, ktore w ramach kibicowania wyrazi poparcie dla orla przestworzy i dezaprobate dla glupiego instruktora, ktorzy nie szanuje bezpieczenstwa i utrudnia sprawdzanie linek.
Na tej samej zasadzie ja wiem, ze ty wcale nie chcesz nauczyc sie latac. To widac, slychac i czuc. Ty chcesz byc pilotem-teoretykim i tylko tobie sie wydaje, ze z boku tego nie widac.
Mielismy niedawno podobny egzemplarz. Mial ksywke Rafi. Najpierw pouczal jak sie powinno szkolic, pozniej udzielil cennych wskazowek producentom jak maja produkowac, a nastepnie przywalil w jedyne drzewo w okolicy poniewaz nie umial go ominac, polamal sie w trzy dupy i przestal latac. Teraz udziela swiatlych wskazowek na forum dla motocyklistow. Przeszedl do historii polskiego paralotniarstwa jako posmiewisko.
Przed Rafim bylo jeszcze dwoch podobnych.
My to wszystko znamy, wiemy jaki bedzie ciag dalszy.
Moze zainwestuj jak najpredzej w motocykl i zacznij udzielac rad na forum motocyklowym, bedziesz mial chociaz wsparcie Rafiego.
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Instruktorzy uczą latać a nie są po to żeby zaspokajać potrzeby. I tu jest cały problem, szczególnie gdy się w końcu okazuje że większość pilotów po kursie wcale nie chce latać ani nauczyć się latać. Są szkoły które dostosowały się do potrzeb takich klientów i zamiast szkolenia mają wesołe miasteczko dla kolekcjonerów wrażeń. Tylko że te 10% absolwentów takich szkół ktoś musi w końcu nauczyć latać.
Jackie pisze: Przejrzałem inne forum ponad 2000 członków, ale tam spokój tu sparing... Jakbym tu zajrzał przed wyborem kursu najprawdopodobniej bym sobie odpuścił tą pasję...
..
uriuk pisze:Jackie pisze: Przejrzałem inne forum ponad 2000 członków, ale tam spokój tu sparing... Jakbym tu zajrzał przed wyborem kursu najprawdopodobniej bym sobie odpuścił tą pasję...
..
Znalazles forum, majace dwa razy wiecej uzytkownikow i na dodatek mniej strasujace. Mysle, ze bedzie to bardzo dobre miejsce dla ciebie. Tam beddziez mogl spokojnie uprawac dalej sofistyke.
My tu nie jestesmy mili, uwazamy, ze nie chodzi ci o latanie i nic nie wskazuje, zeby sytuacja sie poprawila.
Nie krepuj sie, pisz tam. Nie odbierzemy tego jako zdrade.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość