Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Tu można się naparzać do woli. W zasadzie tylko dla koneserów gatunku
Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: uriuk » 10 października 2018, 12:09

Jackie pisze:Nemo 2. Skrzydło w miarę dobre tak jak mówi Zbyszek da się polatać i w miarę bezpiecznie


Zbyszek mowil dobrze o Nemo XX i Nemo 4. Ale widze, ze ty dalej zyjesz w swojej rzeczywistosci.

Awatar użytkownika
micro
Posty: 916
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
Reputation: 7
Lokalizacja: Poznań
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: micro » 10 października 2018, 12:14

Jackie pisze:Nemo 2. Skrzydło w miarę dobre tak jak mówi Zbyszek da się polatać i w miarę bezpiecznie

To były też dwójki ? .
Ja egzamin miałem na czwórce...
Roman Michalak

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 10 października 2018, 12:31

Jaclie. Jeśli chcesz oceniać instruktora to zrób to z łaski swojej dopiero po szkoleniu u tego instruktora.
Zbyszek Gotkiewicz

Jackie
Posty: 246
Rejestracja: 16 września 2018, 13:59
Reputation: 8
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: Jackie » 10 października 2018, 12:40

Ja bym nic nie robił z początku przynajmniej z reguły skrzydło wychodzi samo ale jak zacznie skręcać to przechyliłbym się nieco na zdrowa stronę i powinno pomóc jak nie pomoże to można pociągnąć jeszcze prawą sterówką tak żeby nie przeciagnać oczywiście to lewa ruszy i powinno być ok. Na tym można lecieć przecież tylko opadanie większe jest... Duże ucho ćwiczy się przecież do szybszego opadania
Ale lepiej pytaj instruktorów ja nie mam do tego uprawnień na tym forum podkreślam wyraźnie, nie prowokuj takich pytań
"Dubito ergo cogito, cogito ergo sum"

Jackie
Posty: 246
Rejestracja: 16 września 2018, 13:59
Reputation: 8
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: Jackie » 10 października 2018, 12:44

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jaclie. Jeśli chcesz oceniać instruktora to zrób to z łaski swojej dopiero po szkoleniu u tego instruktora.

Jesli masz na mysli uriuka w tej chwili to przestań go bronić ma facet jaja niech się broni sam... Zachowuje się pogardliwe do pewnych ludzi, spraw i on o tym dobrze wie... typowe u kierowców zawodowych , zbyt nerwowa praca, niech się zdecyduje czy hchce być instruktorem czy kierowcą
"Dubito ergo cogito, cogito ergo sum"

Jackie
Posty: 246
Rejestracja: 16 września 2018, 13:59
Reputation: 8
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: Jackie » 10 października 2018, 12:53

uriuk pisze:
Jackie pisze:Nemo 2. Skrzydło w miarę dobre tak jak mówi Zbyszek da się polatać i w miarę bezpiecznie


Zbyszek mowil dobrze o Nemo XX i Nemo 4. Ale widze, ze ty dalej zyjesz w swojej rzeczywistosci.


Mówił też że jak dobry pilot to nie ma znaczenia jakie skrzydło... Z tym problemem do firmy Dudka że skrzydła kijowe
"Dubito ergo cogito, cogito ergo sum"

123

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: 123 » 10 października 2018, 12:53

uriuk pisze:
Jackie pisze:Nemo 2. Skrzydło w miarę dobre tak jak mówi Zbyszek da się polatać i w miarę bezpiecznie


Zbyszek mowil dobrze o Nemo XX i Nemo 4. Ale widze, ze ty dalej zyjesz w swojej rzeczywistosci.


Ja latałem na Nemo 2. Jest to zupelnie nowa konstrukcja nie majaca nic
wspolnego z poprzednim Nemo. Lata fajniej niz jedynka, zaskakuje dobra
doskonaloscia jak na konstrukcje przeznaczona dla pilotow nie
umiejacych latac. W przeciwienstwie do jedynki mozna duzo odwazniej
korzystac ze speeda, Oczywiscie sterowanie jest dostosowane do pilotow
mogacych robic bledy, dlatego drogi sterowania sa dlugie a skrzydlo
reaguje wolniej aby dac pilotowi czas na poprawki. Oczywiscie skrzydlo
jest w stanie zachowywac sie zwawo, ale do tego wymagane sa juz
umiejetnosci pilota a z reguly piloci z umiejetnosciami nie biora pod
uwage skrzydel podstawowych przy wyborze konstrukcji dla siebie. Start
za wyciagarka, hol, lot i krazenie oraz ladowanie sa bardzo proste.
Przy starcie skrzydlo nie za szybko wychodzi nad głowe dzieki czemu
nie ma przestrzalow i pilot ma wiecej czasu na kontrolowanie procedury
startu.

Zbyszek

Ktoś podszywał się za Zbyszka? Seria Nemo jest chyba zawsze była polecana na szkolenia - można było bezpiecznie zacząć latać (zloty + pierwsze kontakty z termiką).

Jaclie. Jeśli chcesz oceniać instruktora to zrób to z łaski swojej dopiero po szkoleniu u tego instruktora.


Uriuk takimi atakami na początkujących robi sobie czarny PR, może też powinien zatrzymać się z osądami nt psychoanaliz świeżaków których nie zna lub nie szkolił? Te wypowiedzi brzmią trochę jak próba deklasowania materiałów wysokiej jakości merytorycznej dostępnych w sieci w obawie że zabiorą mu klientów na 3 etap.

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: ciacholot » 10 października 2018, 12:57

Jackie. Masz sporo racji bo uriuk spolegliwy za bardzo nie jest i nie jeden na nim stępił sobie kły, ale zapewniam Cię, że ani Ty ani ja sparingpartnerem dla niego nie jesteśmy na parapolu w jakiejkolwiek formie. Przynajmniej narazie. Wszystko przed Tobą bo ja odpuszczam ;)
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: uriuk » 10 października 2018, 13:06

Jackie pisze:Zachowuje się pogardliwe do pewnych ludzi, spraw i on o tym dobrze wie... typowe u kierowców zawodowych , zbyt nerwowa praca, niech się zdecyduje czy hchce być instruktorem czy kierowcą


Znowu wiesz lepiej ode mnie kim jestem. Pozwol ze ci przblize:
Od 20 lat jestem zawodowywm instruktorem i pilotem (posiadam wlasny samolot). Moj drugi zawod to prowadzenie wypraw po pustyniach. Glownie Sahara, ale byo jeszcze z 5 innych na kilku kontynentach. W ramach urlopu jezdze sobie ciezarowka po Europie (jakies 2-3 tyg w roku) bo... lubie.
Z racji zawodu mam ciagle do czynienia z zestresowanymi ludzmi. Taki jeden zestresowany potrafi zepsuc cala wyprawe. Da dobra wszystkich uczestnikow, lacznie z "winowajca" musze umiec go spacyfikowac zanim zagrozi bezpieczenstwu swojemu lub innych. To nie jest gra w planszowki i mozna realnie zginac, wiec bezstresowe wychowanie sie nie sprawdza. Gosc na poczatku przechodzi faze buntu (nikt nie lubi slyszec o sobie rzeczy sprzecznych z tymi, ktore sobie wmowil), a pozniej jest zadowolony, a nawet zapisuje sie na nastepna wyprawe.
Na razie prezentujesz ksiazkowe zachowanie takiego typa.
Powtarzam, jesli chcesz wiedziec kim jestem czy co mysle, po prostu zapytaj, przynajmniej nie wyjdziesz na durnia.

Jackie
Posty: 246
Rejestracja: 16 września 2018, 13:59
Reputation: 8
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: Jackie » 10 października 2018, 13:13

Tak to jest w przyrodzie jest samiec Alfa , sa samce Beta ja nie zamierzam być ani jednym ani drugim typem samca
Szanuje uriuka jako instruktora bo wiedzę i doświadczenie ma niepodważalne, dlatego tu jestem ...
Ale nie pozwolę by traktowano mnie tak jak dotąd, ze zwykłego niezrozumienia, szczególnie że cały czas podkreślam że jestem początkujący i powaga tego zajęcia jakim jest latanie wymaga , żebyś się jednak szanowali i myślę że uriuk zdaje sobie sprawę że czasami przegina ale też rozumiem że zawód kierowcy jest ciężki bo miałem ojca kierowce i wiem jak czasami jest, nerwówka a on dwie nerwówki na lotnisku i na trasie , wiec niech przynajmniej tu odpuści i łagodniej traktuje ludzi i jeszcze kilku innych forumowiczów. miejcie świadomość ze tu mogą zaglądać początkujacy, jak zobaczą że za głupie pytanie będzie jazda to pnie dziwcie się że będa omijać pewne szkoły szerokim łukiem , albo w ogóle ta dziedzinę sportu . Eliminujcie samozwańczych instruktorów itd bo to rzeczywiscie zagrożenie. Nie róbice z tego forum unitarki gdzie się meczy koty, no szok panowie lotnictwo mi się kojarzyło z wzajemnym szacunkiem. Teraz chyba rozumiem dlaczego w którtkim czasie dwa samoloty się roz..lają z elita lotnictwą polskiego... Nie ma w Polsce żadnych elit. Były może przed wojna była i przemysł lotniczy , dziś nic takiego nie dostrzegam...
"Dubito ergo cogito, cogito ergo sum"

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 10 października 2018, 13:16

Jackie pisze: "Jesli masz na mysli uriuka w tej chwili to przestań go bronić "

Masz tupet :)
Zbyszek Gotkiewicz

żółty27
Posty: 181
Rejestracja: 18 marca 2017, 13:54
Reputation: 10
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: żółty27 » 10 października 2018, 13:18

Jackie. Widzę że długo szukałeś opowiedzi. Ja nie muszę się pytać instruktora co robić, bo mój instruktor może mi dać compa, i nie będzie się bał że coś mi się stanie. Nic bym się nie odezwał w tym temacie, gdybyś nie zrównał z ziemią uriuka. Dzięki takim osobą jak on możesz sobie sprawdzać czy dane skrzydło nadaje się dla Ciebie, czy też nie. Gość przynajmniej raz, o mało co nie stracił życia, żebyś Ty, czy inne osoby mogły dobrać skrzydło do swoich umiejętności. Twoje pytania bym porównał do internetowego kursu spawania. Wiedza teoretyczna jest potrzebna do tego, żeby wiedzieć po co są kropki na elektrodach, ale przez teorie nie nauczysz się spawać. Jedyne z czym mogę się zgodzić, to z tym, że nie każdy musi mieć ochotę na latanie w Alpach. Możesz przez całe życie trzymać się cycka, tylko dobrze by było żebyś umiał latać. Robiąc III etap masz duże szanse na nauczenie się latania.

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: uriuk » 10 października 2018, 13:23

123 pisze:
uriuk pisze:
Jackie pisze:Nemo 2. Skrzydło w miarę dobre tak jak mówi Zbyszek da się polatać i w miarę bezpiecznie


Zbyszek mowil dobrze o Nemo XX i Nemo 4. Ale widze, ze ty dalej zyjesz w swojej rzeczywistosci.


Ja latałem na Nemo 2. Jest to zupelnie nowa konstrukcja nie majaca nic
wspolnego z poprzednim Nemo. Lata fajniej niz jedynka, zaskakuje dobra
doskonaloscia jak na konstrukcje przeznaczona dla pilotow nie
umiejacych latac. W przeciwienstwie do jedynki mozna duzo odwazniej
korzystac ze speeda, Oczywiscie sterowanie jest dostosowane do pilotow
mogacych robic bledy, dlatego drogi sterowania sa dlugie a skrzydlo
reaguje wolniej aby dac pilotowi czas na poprawki. Oczywiscie skrzydlo
jest w stanie zachowywac sie zwawo, ale do tego wymagane sa juz
umiejetnosci pilota a z reguly piloci z umiejetnosciami nie biora pod
uwage skrzydel podstawowych przy wyborze konstrukcji dla siebie. Start
za wyciagarka, hol, lot i krazenie oraz ladowanie sa bardzo proste.
Przy starcie skrzydlo nie za szybko wychodzi nad głowe dzieki czemu
nie ma przestrzalow i pilot ma wiecej czasu na kontrolowanie procedury
startu.

Zbyszek

Ktoś podszywał się za Zbyszka? Seria Nemo jest chyba zawsze była polecana na szkolenia - można było bezpiecznie zacząć latać (zloty + pierwsze kontakty z termiką).

.


Wpis z kwietnia 2011. W miedzyczasie krzydla przeszly dwie rewolucje konstrukcyjne. Widze, ze korzystanie z internetu to bardzo skaplikowana sprawa dla pokolenia "kopiuj-wklej". Podpowiem, ze w 1997 roku Zbyszek niezmiernie pochlebnie wypowiadal sie o skrzydle MAX. Ze bezpieczne. Rozumiem, ze cos takiego jak uplyw czasu i rozwoj technologii sa dla autora wpisu rzeczami malo istotnymi

Awatar użytkownika
der
Posty: 1878
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: der » 10 października 2018, 13:43

Jackie. Nie wierzę, że to wylazło z Ciebie za raz po kursie. Takie rzeczy siedzą w człowieku dłużej.
Podejrzewam, że Andrzej miał z tobą prze..ne.
Z drugiej strony Uriuk przy nim to ostoja spokoju, taktu i wyrozumiałości. Rzekłbym, na żywo nie ten człowiek :)
Tamten potrafi trzymać krótko za ryj, co by mu się zwierzyna nie szamotała. Na dzień dobry zrównał do określonego poziomu a Ty wstydziłeś/bałeś się pytać. Wyłączył Ci się moralizatorski ton. Zamiast korzystać z praw "klienta".
Może tu pies pogrzebany ?

Jackie
Posty: 246
Rejestracja: 16 września 2018, 13:59
Reputation: 8
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: Jackie » 10 października 2018, 13:44

uriuk pisze:
Jackie pisze:Zachowuje się pogardliwe do pewnych ludzi, spraw i on o tym dobrze wie... typowe u kierowców zawodowych , zbyt nerwowa praca, niech się zdecyduje czy hchce być instruktorem czy kierowcą


Znowu wiesz lepiej ode mnie kim jestem. Pozwol ze ci przblize:
Od 20 lat jestem zawodowywm instruktorem i pilotem (posiadam wlasny samolot). Moj drugi zawod to prowadzenie wypraw po pustyniach. Glownie Sahara, ale byo jeszcze z 5 innych na kilku kontynentach. W ramach urlopu jezdze sobie ciezarowka po Europie (jakies 2-3 tyg w roku) bo... lubie.
Z racji zawodu mam ciagle do czynienia z zestresowanymi ludzmi. Taki jeden zestresowany potrafi zepsuc cala wyprawe. Da dobra wszystkich uczestnikow, lacznie z "winowajca" musze umiec go spacyfikowac zanim zagrozi bezpieczenstwu swojemu lub innych. To nie jest gra w planszowki i mozna realnie zginac, wiec bezstresowe wychowanie sie nie sprawdza. Gosc na poczatku przechodzi faze buntu (nikt nie lubi slyszec o sobie rzeczy sprzecznych z tymi, ktore sobie wmowil), a pozniej jest zadowolony, a nawet zapisuje sie na nastepna wyprawe.
Na razie prezentujesz ksiazkowe zachowanie takiego typa.

Doskonale wiem uriuk kim jesteś i szanuje twój dorobek, ale szanuj też innych, jak cię wnerwia forum to zamykasz komputer i wchodzisz aż Ci przejdzie. Są tu inni co mi wyjaśnią bardziej cierpliwi . A Ty sobie nie szargaj opinii niepotrzebnie ...
Ustalmy zasadę że nie będziemy atakować ludzi tylko temat: czyli głupie pytanie, głupia odpowiedź,głupie źródło itd. Nie ludzi szkoły itd bo do niczego dobrego nie doprowadzi tak naprawdę każdy ma coś za uszami. Ktoś wpadnie kiedyś prowokować tu kłótnie i co będzie jedna wielka jatka która podzieli środowisko ,a wtedy ktoś z góry się za nas weźmie i zrobi czystki. Jest tu adminstrator niech zaostrzy rygor każdy atak personalny niech niech po prosi autora by wykasował. Ale niech sam skasuje i to na prawde wystarczy. Mam wscibską naturę chcę wiedziec dużo, może to dlatego że w dziecinstwie lotnictwo było pasją od nieco innej strony historycznej, niedawno ponowne zaintersowanie samo tak przyszło i tyle. Na kursie też mi instuktor zarzucał że za dużo pytań zadaje na raz i za dużo chce wiedzieć, ale tak się uczę teoria i potem praktyka, mnie to wychodzi uczyłem się innych rzeczy i tylko tak mi wychodzi i trzeba to zrozumieć , jak sama praktyka to ja przed lotem nie złapię i coś moge spier..lić bo to wszystko nowe dla mnie.
Zatem najlepiej zróbcie reset skasujcie ten wątek w cholerę bo tylko niepotrzebnie osoby trzecie zaczną domniemywać że w paralotniarstwie jakiś smród się ciągnie i patologia na poziomie wzajemnej komunikacji jest. Zacznijmy zmiany od siebie sami póki możemy jeszcze, bo jak tego nie zrobimy to ostrzegam ktoś inny z nami zrobi porządek
"Dubito ergo cogito, cogito ergo sum"

Jackie
Posty: 246
Rejestracja: 16 września 2018, 13:59
Reputation: 8
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: Jackie » 10 października 2018, 13:45

uriuk pisze:
Jackie pisze:Zachowuje się pogardliwe do pewnych ludzi, spraw i on o tym dobrze wie... typowe u kierowców zawodowych , zbyt nerwowa praca, niech się zdecyduje czy hchce być instruktorem czy kierowcą


Znowu wiesz lepiej ode mnie kim jestem. Pozwol ze ci przblize:
Od 20 lat jestem zawodowywm instruktorem i pilotem (posiadam wlasny samolot). Moj drugi zawod to prowadzenie wypraw po pustyniach. Glownie Sahara, ale byo jeszcze z 5 innych na kilku kontynentach. W ramach urlopu jezdze sobie ciezarowka po Europie (jakies 2-3 tyg w roku) bo... lubie.
Z racji zawodu mam ciagle do czynienia z zestresowanymi ludzmi. Taki jeden zestresowany potrafi zepsuc cala wyprawe. Da dobra wszystkich uczestnikow, lacznie z "winowajca" musze umiec go spacyfikowac zanim zagrozi bezpieczenstwu swojemu lub innych. To nie jest gra w planszowki i mozna realnie zginac, wiec bezstresowe wychowanie sie nie sprawdza. Gosc na poczatku przechodzi faze buntu (nikt nie lubi slyszec o sobie rzeczy sprzecznych z tymi, ktore sobie wmowil), a pozniej jest zadowolony, a nawet zapisuje sie na nastepna wyprawe.
Na razie prezentujesz ksiazkowe zachowanie takiego typa.[/quote]

Doskonale wiem uriuk kim jesteś i szanuje twój dorobek, ale szanuj też innych, jak cię wnerwia forum to zamykasz komputer i wchodzisz aż Ci przejdzie. Są tu inni co mi wyjaśnią bardziej cierpliwi . A Ty sobie nie szargaj opinii niepotrzebnie ...
Ustalmy zasadę że nie będziemy atakować ludzi tylko temat: czyli głupie pytanie, głupia odpowiedź,głupie źródło itd. Nie ludzi szkoły itd bo do niczego dobrego nie doprowadzi tak naprawdę każdy ma coś za uszami. Ktoś wpadnie kiedyś prowokować tu kłótnie i co będzie jedna wielka jatka która podzieli środowisko ,a wtedy ktoś z góry się za nas weźmie i zrobi czystki. Jest tu adminstrator niech zaostrzy rygor każdy atak personalny niech niech po prosi autora by wykasował. Ale niech sam skasuje i to na prawde wystarczy. Mam wscibską naturę chcę wiedziec dużo, może to dlatego że w dziecinstwie lotnictwo było pasją od nieco innej strony historycznej, niedawno ponowne zaintersowanie samo tak przyszło i tyle. Na kursie też mi instuktor zarzucał że za dużo pytań zadaje na raz i za dużo chce wiedzieć, ale tak się uczę teoria i potem praktyka, mnie to wychodzi uczyłem się innych rzeczy i tylko tak mi wychodzi i trzeba to zrozumieć , jak sama praktyka to ja przed lotem nie złapię i coś moge spier..lić bo to wszystko nowe dla mnie.
Zatem najlepiej zróbcie reset skasujcie ten wątek w cholerę bo tylko niepotrzebnie osoby trzecie zaczną domniemywać że w paralotniarstwie jakiś smród się ciągnie i patologia na poziomie wzajemnej komunikacji jest. Zacznijmy zmiany od siebie sami póki możemy jeszcze, bo jak tego nie zrobimy to ostrzegam ktoś inny z nami zrobi porządek
Ostatnio zmieniony 10 października 2018, 13:54 przez Jackie, łącznie zmieniany 2 razy.
"Dubito ergo cogito, cogito ergo sum"

Only21
Posty: 141
Rejestracja: 14 sierpnia 2017, 16:55
Reputation: 9
Lokalizacja: Legionowo pod Warszawą
Latam: Tylko z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: Only21 » 10 października 2018, 13:46

No i Der rozwiązałeś zagadkę.Chyba za krótko .Jackiego tak skrępował że nic nie dotarło do mózgu .Teraz nadrabia ,co się dziwić.;)
Ps. Jacki,szacun za wytrwałość..

Jackie
Posty: 246
Rejestracja: 16 września 2018, 13:59
Reputation: 8
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: Jackie » 10 października 2018, 13:52

der pisze:Jackie. Nie wierzę, że to wylazło z Ciebie za raz po kursie. Takie rzeczy siedzą w człowieku dłużej.
Podejrzewam, że Andrzej miał z tobą prze..ne.
Z drugiej strony Uriuk przy nim to ostoja spokoju, taktu i wyrozumiałości. Rzekłbym, na żywo nie ten człowiek :)
Tamten potrafi trzymać krótko za ryj, co by mu się zwierzyna nie szamotała. Na dzień dobry zrównał do określonego poziomu a Ty wstydziłeś/bałeś się pytać. Wyłączył Ci się moralizatorski ton. Zamiast korzystać z praw "klienta".
Może tu pies pogrzebany ?

Żeby pytać musisz coś wiedziec der na to trzeba czasu potem pojawiaja się pytania... Kurs w odstepach etap I i II jednak jest lepszy bo na pierwszym poznajesz co z czym się je, masz przerwę na przetrawienia , a na drugim mozna pytać proste? A na waszych stronach pisze odwrotnie że za jednym razem wszystko wchłoniesz. G ..prawda
"Dubito ergo cogito, cogito ergo sum"

Jackie
Posty: 246
Rejestracja: 16 września 2018, 13:59
Reputation: 8
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: Jackie » 10 października 2018, 13:53

der pisze:Jackie. Nie wierzę, że to wylazło z Ciebie za raz po kursie. Takie rzeczy siedzą w człowieku dłużej.
Podejrzewam, że Andrzej miał z tobą prze..ne.
Z drugiej strony Uriuk przy nim to ostoja spokoju, taktu i wyrozumiałości. Rzekłbym, na żywo nie ten człowiek :)
Tamten potrafi trzymać krótko za ryj, co by mu się zwierzyna nie szamotała. Na dzień dobry zrównał do określonego poziomu a Ty wstydziłeś/bałeś się pytać. Wyłączył Ci się moralizatorski ton. Zamiast korzystać z praw "klienta".
Może tu pies pogrzebany ?

Żeby pytać musisz coś wiedziec der na to trzeba czasu potem pojawiaja się pytania... Kurs w odstepach etap I i II jednak jest lepszy bo na pierwszym poznajesz co z czym się je, masz przerwę na przetrawienia , a na drugim mozna pytać proste? A na waszych stronach szkół pisze odwrotnie że za jednym razem wszystko wchłoniesz. G ..prawda.
"Dubito ergo cogito, cogito ergo sum"

Jackie
Posty: 246
Rejestracja: 16 września 2018, 13:59
Reputation: 8
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Kursant wie lepiej jak ma sie szkolić

Postautor: Jackie » 10 października 2018, 13:54

Jackie pisze:
uriuk pisze:
Jackie pisze:Zachowuje się pogardliwe do pewnych ludzi, spraw i on o tym dobrze wie... typowe u kierowców zawodowych , zbyt nerwowa praca, niech się zdecyduje czy hchce być instruktorem czy kierowcą


Znowu wiesz lepiej ode mnie kim jestem. Pozwol ze ci przblize:
Od 20 lat jestem zawodowywm instruktorem i pilotem (posiadam wlasny samolot). Moj drugi zawod to prowadzenie wypraw po pustyniach. Glownie Sahara, ale byo jeszcze z 5 innych na kilku kontynentach. W ramach urlopu jezdze sobie ciezarowka po Europie (jakies 2-3 tyg w roku) bo... lubie.
Z racji zawodu mam ciagle do czynienia z zestresowanymi ludzmi. Taki jeden zestresowany potrafi zepsuc cala wyprawe. Da dobra wszystkich uczestnikow, lacznie z "winowajca" musze umiec go spacyfikowac zanim zagrozi bezpieczenstwu swojemu lub innych. To nie jest gra w planszowki i mozna realnie zginac, wiec bezstresowe wychowanie sie nie sprawdza. Gosc na poczatku przechodzi faze buntu (nikt nie lubi slyszec o sobie rzeczy sprzecznych z tymi, ktore sobie wmowil), a pozniej jest zadowolony, a nawet zapisuje sie na nastepna wyprawe.
Na razie prezentujesz ksiazkowe zachowanie takiego typa.


Doskonale wiem uriuk kim jesteś i szanuje twój dorobek, ale szanuj też innych, jak cię wnerwia forum to zamykasz komputer i wchodzisz aż Ci przejdzie. Są tu inni co mi wyjaśnią bardziej cierpliwi . A Ty sobie nie szargaj opinii niepotrzebnie ...
Ustalmy zasadę że nie będziemy atakować ludzi tylko temat: czyli głupie pytanie, głupia odpowiedź,głupie źródło itd. Nie ludzi szkoły itd bo do niczego dobrego nie doprowadzi tak naprawdę każdy ma coś za uszami. Ktoś wpadnie kiedyś prowokować tu kłótnie i co będzie jedna wielka jatka która podzieli środowisko ,a wtedy ktoś z góry się za nas weźmie i zrobi czystki. Jest tu adminstrator niech zaostrzy rygor każdy atak personalny niech niech po prosi autora by wykasował. Ale niech sam skasuje i to na prawde wystarczy. Mam wscibską naturę chcę wiedziec dużo, może to dlatego że w dziecinstwie lotnictwo było pasją od nieco innej strony historycznej, niedawno ponowne zaintersowanie samo tak przyszło i tyle. Na kursie też mi instuktor zarzucał że za dużo pytań zadaje na raz i za dużo chce wiedzieć, ale tak się uczę teoria i potem praktyka, mnie to wychodzi uczyłem się innych rzeczy i tylko tak mi wychodzi i trzeba to zrozumieć , jak sama praktyka to ja przed lotem nie złapię i coś moge spier..lić bo to wszystko nowe dla mnie.
Zatem najlepiej zróbcie reset skasujcie ten wątek w cholerę bo tylko niepotrzebnie osoby trzecie zaczną domniemywać że w paralotniarstwie jakiś smród się ciągnie i patologia na poziomie wzajemnej komunikacji jest. Zacznijmy zmiany od siebie sami póki możemy jeszcze, bo jak tego nie zrobimy to ostrzegam ktoś inny z nami zrobi porządek[/quote]
"Dubito ergo cogito, cogito ergo sum"


Wróć do „MMA”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość