Zdarzenia 2018
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
PG zbyt mała separacja w locie na klifie. Bez konsekwencji
Klif w Ligzirze, słaby wiatr północny, ale pozwalający na utrzymanie się na kawałku kilkuset metrów klifu tuż nad krawędzią. W powietrzu ok. 4 skrzydeł - ciasno.
Pilot A robi nawrotkę w prawo na końcu klifu i kontynuuje zakręt w prawo by wrócić nad krawędź oraz ustąpić nadlatującemu pilotowi B miejsca ze swojej lewej strony.
Tymczasem pilot B odczytuje intencje pilota A jako odejście od klifu i ustąpienie miejsca po jego prawej - także odbija w lewo w stronę klifu. Kiedy orientuje się, ze pilot A skręca w tym samym kierunku uznaje, że nie ma juz miejsca na zmianę skrętu.
Obaj piloci lecą z wiatrem w głąb lądu i tam bezpiecznie lądują.
Na szczęście separacja wzajemna i od klifu była wystarczająca do uniknięcia kolizji, wiatr zbyt słaby na generowanie rotorów i tylko na strachu się skończyło.
Materiał wideo prześlę pózniej.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Pilot A robi nawrotkę w prawo na końcu klifu i kontynuuje zakręt w prawo by wrócić nad krawędź oraz ustąpić nadlatującemu pilotowi B miejsca ze swojej lewej strony.
Tymczasem pilot B odczytuje intencje pilota A jako odejście od klifu i ustąpienie miejsca po jego prawej - także odbija w lewo w stronę klifu. Kiedy orientuje się, ze pilot A skręca w tym samym kierunku uznaje, że nie ma juz miejsca na zmianę skrętu.
Obaj piloci lecą z wiatrem w głąb lądu i tam bezpiecznie lądują.
Na szczęście separacja wzajemna i od klifu była wystarczająca do uniknięcia kolizji, wiatr zbyt słaby na generowanie rotorów i tylko na strachu się skończyło.
Materiał wideo prześlę pózniej.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2018
Wspomniany wyżej materiał wideo
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2018
JakubM pisze:Wspomniany wyżej materiał wideo
Na filmie wyglądało to gorzej niż wynikało z opisu.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2018
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Na filmie wyglądało to gorzej niż wynikało z opisu.
Na filmie perspektywa jest zaburzona - odległość między pilotami była na tyle spora że pozwoliła na mijankę w bezpiecznej odległości. Ale mimo to strachu wszyscy się najedli.
-
- Posty: 425
- Rejestracja: 31 grudnia 2015, 12:17
- Reputation: 31
- Lokalizacja: Nawojowa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2018
A nie uważacie że w tym konkretnym wydarzeniu to pilot B nadużyl przepisów? Na siłę wbił się przed pilota A. W momencie przecięcia linii lotu pilota A był do niej pod kątem prostym już niemal.
Wystarczyło wrócił do stoku po skosie i by nie było dyskusji, a tak doprowadził do stworzenia problematycznej i niebezpiecznej sytuacji.
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Wystarczyło wrócił do stoku po skosie i by nie było dyskusji, a tak doprowadził do stworzenia problematycznej i niebezpiecznej sytuacji.
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 425
- Rejestracja: 31 grudnia 2015, 12:17
- Reputation: 31
- Lokalizacja: Nawojowa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2018
Dodam że ewidentnie widać iż pilot B po prostu leci wzdłuż stoku, dopiero jak pilot A wchodzi mu na kolizyjna ratuje się już przed zderzeniem a nie skręca żeby zrobić mu miejsce...
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2018
Pilot filmujący miał jeszcze jednego glajta po lewej stronie. Nie wiem czy odbicie w lewo nie skomplikowało by sytuacji.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2018
Andrzejt pisze:Dodam że ewidentnie widać iż pilot B po prostu leci wzdłuż stoku, dopiero jak pilot A wchodzi mu na kolizyjna ratuje się już przed zderzeniem a nie skręca żeby zrobić mu miejsce...
Unika zderzenia skręcając w lewo i tym samym pogarszając sytuację. Moim zdaniem powinien pozostać na kursie lub odbić w prawo.
-
- Posty: 425
- Rejestracja: 31 grudnia 2015, 12:17
- Reputation: 31
- Lokalizacja: Nawojowa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: RE: Re: Zdarzenia 2018
Gdzie tamten glajt, gdzie on... - to razZbyszek Gotkiewicz pisze:Pilot filmujący miał jeszcze jednego glajta po lewej stronie. Nie wiem czy odbicie w lewo nie skomplikowało by sytuacji.
Dwa kto pisze o odbijaniu w lewo? Napisałem że wystarczyło tak mocno nie dokręcać do stoku (czyli w prawo) żeby zbliżać się do niego pod kątem prostym niemal, a dajmy 10-20 stopni mniej i się mijają bez niepotrzebnego zamieszania i wymuszania na pilocie B pierwszeństwa.
-
- Posty: 425
- Rejestracja: 31 grudnia 2015, 12:17
- Reputation: 31
- Lokalizacja: Nawojowa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: RE: Re: Zdarzenia 2018
Tu się zgodzę że źle zareagował. Jak już się musiał ratować to powinien odbić właśnie w prawo a nie lewo. Co nie zmienia faktu że się już musiał ratować przez wymuszenie pilota A.JakubM pisze:Andrzejt pisze:Dodam że ewidentnie widać iż pilot B po prostu leci wzdłuż stoku, dopiero jak pilot A wchodzi mu na kolizyjna ratuje się już przed zderzeniem a nie skręca żeby zrobić mu miejsce...
Unika zderzenia skręcając w lewo i tym samym pogarszając sytuację. Moim zdaniem powinien pozostać na kursie lub odbić w prawo.
Swoją drogą sam do końca nie był bym powien co zrobi pilot A. Jak by jednak w ostatniej chwili wycofał się z tego wymuszenia i odbił w lewo to już by nie było możliwości ratunku i zderzenie pewne.
Moim zdaniem sprawcą całego zamieszania i stworzenia niebezpiecznej sytuacji jest pilot A.
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2018
Jako strona zdarzenia nie bede się wypowiadał o winie, natomiast w całym zdarzeniu niepokoi mnie to co usłyszałem od pilota lecącego naprzeciwko: „myślałem, ze odbijasz w lewo dlatego sam odbiłem w lewo”. To pokazuje jak nasze zmysły mogą wprowadzać nas w błąd i jak ograniczone zaufanie trzeba do nich mieć.
W tym wypadku działanie automatyczne, zgodne z procedurami i bez analizy co myśli drugi pilot czyli odbicie w prawo by wystarczyło.
Druga rzecz: moim zdaniem dobrze, ze żaden z pilotów nie zmienił kierunku zakrętu. Gdyby zrobił to choćby jeden z nich kraksa byłaby gotowa.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
W tym wypadku działanie automatyczne, zgodne z procedurami i bez analizy co myśli drugi pilot czyli odbicie w prawo by wystarczyło.
Druga rzecz: moim zdaniem dobrze, ze żaden z pilotów nie zmienił kierunku zakrętu. Gdyby zrobił to choćby jeden z nich kraksa byłaby gotowa.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2018
Andrzejt pisze:Co nie zmienia faktu że się już musiał ratować przez wymuszenie pilota A.
Tyle, ze moim zdaniem, miejsca było na tyle, ze nie musiał się przed niczym ratować.
W tak ciasnym miejscu, praktycznie co 2-3 nawrot mijaliśmy sie z mniejsza odległością. Za każdym razem wychodziłem z założenia, ze pilot wykonujący manewr (tutaj zawracania) odpowiada za jego bezpieczne przeprowadzenie bez wymuszania zmiany kursu innych pilotów. W każdym innym przypadku to zadziałało. W tym jednym wypadku nie.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2018
Prosta zasada.
Robiąc zwitkę NIGDY nie wymuszaj na lecącym za tobą wzdłuż klifu skrętu tylko dlatego, że nawracając, zbocze zaczynasz mieć po prawej stronie.
Robiąc zwitkę NIGDY nie wymuszaj na lecącym za tobą wzdłuż klifu skrętu tylko dlatego, że nawracając, zbocze zaczynasz mieć po prawej stronie.
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Zdarzenia 2018
Widzę, ze na nic tu moje pisanie. Najlepiej dla sprawy było by gdyby pilot z naprzeciwka wypowiedział się czy wymusiłem na nim skręt czy nie.
Gdyby ten zakręt był wymuszony to nie byłoby komu teraz pisać.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Gdyby ten zakręt był wymuszony to nie byłoby komu teraz pisać.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2018
A tutaj przykłady innych mijanek z tego samego miejsca i czasu. Wyglądają blisko i niebezpiecznie, nieprawdaż?
Tymczasem w rzeczywistości wszystkie były w bezpiecznej odległości (i jak pokazuje pierwszy film - z marginesem błędu). Wierzę, że wszyscy chcąc tam latać bezpiecznie kierowaliśmy się zasadami (w tej kolejności):
1) wykonując manewr nie oczekuj od innych zmiany kursu,
2) trzymaj się blisko klifu i daj się utrzymać innym,
3) mając klif po prawej stronie lecisz bliżej niego o ile nie naruszasz punktów powyżej.
Prawo drogi o którym wymuszeniu piszecie wyżej miało zastosowanie w ostatniej kolejności.
Czy wymuszam coś na innych?
Czy narażam siebie i innych na niebezpieczeństwo?
Sądząc po swoich subiektywnych odczuciach i po reakcjach innych - nie sądzę.
I chyba w każdym pokazanym przypadku zmiana kierunku pilota lecącego z naprzeciwka mogłaby doprowadzić do tragedii.
- mucha
- Posty: 78
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:18
- Reputation: 11
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2018
der pisze:Prosta zasada.
Robiąc zwitkę NIGDY nie wymuszaj na lecącym za tobą wzdłuż klifu skrętu tylko dlatego, że nawracając, zbocze zaczynasz mieć po prawej stronie.
Zgodzę się z Der i sam tak staram się robić, pod warunkiem, że zorientujesz się w porę , że za tobą ktoś leci.
Nie zmienia to faktu, że jakby ten drugi nie zaczął dokręcać w lewo to nie byłoby problemu.
Pozdrawiam Tomek Muszyński
- starry
- Posty: 391
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 18:17
- Reputation: 60
- Lokalizacja: Blisko Klina
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2018
der pisze:Prosta zasada.
Robiąc zwitkę NIGDY nie wymuszaj na lecącym za tobą wzdłuż klifu skrętu tylko dlatego, że nawracając, zbocze zaczynasz mieć po prawej stronie.
Der ma tu dużo racji. To, że nam się wydaje, że mamy pierwszeństwo nie znaczy jednocześnie, że mamy wymuszać na kimś zmianę jego kursu, tym bardziej jeśli wykonujemu przed nim jakiś manewr. Robiąc zakręt, też musimy sprawdzić, czy komuś ten nasz manewr nie "utrudni życia", a jak już nie sprawdziłeś, to ważniejsze jest aby nie doprowadzić do kolizji, niż sztywno trzymać się zasad.
Druga sprawa to zrobiłeś zakręt przed innym pilotem, którego zostawiłeś z tyłu po swojej lewej stronie i być może ( dokładnie tego nie wiemy z filmu ) pilot któremu zaleciałeś drogę zwyczajnie nie miał miejsca, albo obawiał się, że się nie zmieści mijając Cię z Twojej lewej strony.
Na Lijaku często mi się zdarzało mijać z pilotami, którzy mieli głęboko poniżej pleców zasady ruchu na żaglu i nigdy nie miałem większego problemu, obserwując ich i reagując odpowiednio wcześnie. Co nie znaczy, że nigdy przed nikim nie uciekałem Kolega kiedyś coś grzebał w przyrządach i leciał na oślep. Dlatego ważne jest aby patrzeć na pilota i upewnić się przynajmniej, że on nas widzi, wtedy jest szansa się dogadać, a nawet pokazać ręką z której strony zamierzamy go minąć.
Lądowanie mieliście bez problemów i pewnie ponowny start nie był problemem, więc to tylko kolejna lekcja na przyszłość.
Re: Zdarzenia 2018
Proponuję zakończyć ten wątek bo się robi bałagan a i tak prawdopodobnie pilot A i pilot B są przekonani o swoich racjach. Reszta tylko podgrzewa atmosferę i przechyla szalę to na jedną to na drugą stronę. W takich sytuacjach lepiej odpuścić niż obudzić się w szpitalu i mieć przekonanie, że ten drugi nie miał racji i nie leciał zgodnie z przepisami. Nie było tam czasem za ciasno na przepisy? Jeszcze na zakończenie taki filmik Waszego latania na tym kawałku klifu.
Wróć do „Bezpieczeństwo i Wypadki”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość