Spoko nie obrażam się. Ale czy w takim razie NemoXX lata tak samo jak Mentor 1? Czy ja wiem.... Nie sądzę, że pomimo dobrych chęci Piotrek Dudek z wydłużenia 5.0 zrobił to co daje 5.5. Nie wydaje mi się też, że jakikolwiek instruktor szkolił by kursantów na skrzydle o takiej dynamice jak Mentor, nawet jeżeli było by totalną dechą. A 5 godzin latania na żaglu to jednak za dużo Tak do półtorej godziny wystarczy, nie więcej . Zresztą na Paryji czasami większym wyczynem jest sam fakt zabrania się, niż utrzymania się tam przez 5 godzin w powietrzu. Rekordziści wytrzymują do 3 godzin ciągłego lotu w te i nazad ale nawet dołączając do tego lokalną termikę, to jednak trochę sado-maso
Wiem, że mamy piękne Piękne tereny z piękną ale bardzo krwawą historią. Polecam poczytać sobie o Operacji Preszowsko-Dukielskiej, walkach w Dolinie Śmierci, wysiedleniach Łemków i Bojków, walkach z Ukraińcami trwających do 1947 (masakra żołnierzy Świerczewskiego pod Baligrodem w 1945 roku. Masowy mord Ukraińców dokonany przez AK 13 marca 1944 roku w Pawłokomie) i wielu innych rzeczach. Najbliższym nam dowodem tych wydarzeń jest np. była wieś Smereczne znajdująca się na zawietrznej Wapna na którym latamy.
Jak już to bardziej celował bym w Tequila 3 L bo ta jest do 120kg. T4 ma ten sam problem, czyli M do 110 a L do 130
Dudek Optic versus Dudek NemoXX ???
-
- Posty: 816
- Rejestracja: 29 grudnia 2015, 22:01
- Reputation: 132
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Były Pilot
- Kontakt:
Re: Dudek Optic versus Dudek NemoXX ???
Mateusz Lubecki
tel: +48 660 43 44 46
tel: +48 660 43 44 46
Re: Dudek Optic versus Dudek NemoXX ???
SP8EBC pisze:Jak już to bardziej celował bym w Tequila 3 L bo ta jest do 120kg. T4 ma ten sam problem, czyli M do 110 a L do 130
Zawsze możesz rozważyć balast... jak będzie bardzo mocno to dolewasz 10l a przy słabym wietrze łatwiej zabierasz się niż osoby na mocno doważonych skrzydłach. Pytanie tylko co częściej występuje na Twojej miejscówce. T4 to już 3 rzędówka i ma zauważalnie lepsze właściwości lotne od T3.
- Lucjan Piekutowski
- Posty: 1031
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
- Reputation: 66
- Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Dudek Optic versus Dudek NemoXX ???
Mateusz, pozwolisz że trochę pofilozofuję? Zauważyłem, że jednak trochę boisz się zaliczenia do grupy pod tytułem "Nemo" .
Jestem w bardzo podobnej sytuacji do Ciebie, również mam glajta z 2006 roku, któremu de facto nic nie brakuje. Również jestem na niego ciut za ciężki, również mało latam. również rozważam Optica i Nemo a także Tequile 4 i podobne. Co mogę powiedzieć? Na obecnego glajta o wydłużeniu 5, 12 przesiadłem się z glajta o wydłużeniu 5,38 (była to Nova Carbon z 2000r). Latałem na niej od 2009 i robiłem mizerne postępy, właściwie tylko nabywałem traumy, wydawała mi się trudna do groundhandlingu i startu. W 2013 kupiłem też Novą, model Rookie, co było generalnie downgradem, ale miedzy tymi glajtami jest kilka lat różnicy w konstrukcjach. Nagle zaczęło mi wszystko się udawać, i stawianie i latanie, jakoś to wszystko stało się dużo przyjemniejsze a co za tym idzie zacząłem sobie pozwalać na więcej, mogłem startować w ciut ostrzejszych warunkach, stawianie i kontrola skrzydła nie sprawiała problemu. W locie też sama przyjemność. Krótko, zacząłem latać. Gdybym miał ostrzejsze skrzydło niż teraz mam to stałbym nadal w miejscu, nie mając odwagi wycisnąć więcej ze sprzętu. Obecnie zastanawiam się głęboko, czy Nemo XX to nie byłoby to czego oczekuję. Mógłbym w pełni bezpiecznie nadal szlifować umiejętności i miałbym nowe, nowoczesne skrzydło do latania "na co dzień". Rozważam też Optica jako "skok wyżej",ale z moich doświadczeń wynika, że czasem zejście z B do A może dać więcej niż zbyt szybkie wskoczenie z A do C.
Jestem w bardzo podobnej sytuacji do Ciebie, również mam glajta z 2006 roku, któremu de facto nic nie brakuje. Również jestem na niego ciut za ciężki, również mało latam. również rozważam Optica i Nemo a także Tequile 4 i podobne. Co mogę powiedzieć? Na obecnego glajta o wydłużeniu 5, 12 przesiadłem się z glajta o wydłużeniu 5,38 (była to Nova Carbon z 2000r). Latałem na niej od 2009 i robiłem mizerne postępy, właściwie tylko nabywałem traumy, wydawała mi się trudna do groundhandlingu i startu. W 2013 kupiłem też Novą, model Rookie, co było generalnie downgradem, ale miedzy tymi glajtami jest kilka lat różnicy w konstrukcjach. Nagle zaczęło mi wszystko się udawać, i stawianie i latanie, jakoś to wszystko stało się dużo przyjemniejsze a co za tym idzie zacząłem sobie pozwalać na więcej, mogłem startować w ciut ostrzejszych warunkach, stawianie i kontrola skrzydła nie sprawiała problemu. W locie też sama przyjemność. Krótko, zacząłem latać. Gdybym miał ostrzejsze skrzydło niż teraz mam to stałbym nadal w miejscu, nie mając odwagi wycisnąć więcej ze sprzętu. Obecnie zastanawiam się głęboko, czy Nemo XX to nie byłoby to czego oczekuję. Mógłbym w pełni bezpiecznie nadal szlifować umiejętności i miałbym nowe, nowoczesne skrzydło do latania "na co dzień". Rozważam też Optica jako "skok wyżej",ale z moich doświadczeń wynika, że czasem zejście z B do A może dać więcej niż zbyt szybkie wskoczenie z A do C.
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Dudek Optic versus Dudek NemoXX ???
Pozwolę sobie odgrzać ten temat...
Wróciłem właśnie z pierwszego wyjazdu w wysokie góry gdzie latałem na szkółkowym Voxie. Na początku tego wątku został ten model wspomniany wiec mam prośbę o rozwiniecie i porównanie Voxa z Nemo i Opticiem.
Na Voxie latało mi sie ok - dostarczał wystarczajaco dużo emocji i nie szukam skrzydła trudniejszego, bardziej gadatliwego itp. Chce mieć min. ten sam poziom bezpieczeństwa i komfortu.
Niestety dotąd nie miałem okazji spróbować ani Nemo XX ani Optica.
Nadal szukam wyjazdu z możliwością spróbowania / zakupu takiego skrzydła.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wróciłem właśnie z pierwszego wyjazdu w wysokie góry gdzie latałem na szkółkowym Voxie. Na początku tego wątku został ten model wspomniany wiec mam prośbę o rozwiniecie i porównanie Voxa z Nemo i Opticiem.
Na Voxie latało mi sie ok - dostarczał wystarczajaco dużo emocji i nie szukam skrzydła trudniejszego, bardziej gadatliwego itp. Chce mieć min. ten sam poziom bezpieczeństwa i komfortu.
Niestety dotąd nie miałem okazji spróbować ani Nemo XX ani Optica.
Nadal szukam wyjazdu z możliwością spróbowania / zakupu takiego skrzydła.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Dudek Optic versus Dudek NemoXX ???
Voxa od NemoXX dzieła dwie generacje. Filozofia za to jest podobna. Oba skrzydła dość bezpośrednio współpracują z pilotem. Korzyścią Nemo XX jest lepsza doskonałość i większą odporność na atrakcje. Jeśli to skrzydło będzie dla pilota zbyt bezpośrednie w reakcjach to jest jeszcze Nemo 2 o będziej przytłumionych charakterystykach. Natomiast Optic jest skrzydłem z półki wyżej po które można sięgnąć jeśli lata się przynajmniej 30 godzin w termice na rok.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Dudek Optic versus Dudek NemoXX ???
Dzięki za wyjaśnienie. Na jeden wyjazd w góry w roku i latanie po rodzimych krawężnikach definitywnie wykluczam Optica z dalszych rozważań
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Dudek Optic versus Dudek NemoXX ???
JakubM pisze:Dzięki za wyjaśnienie. Na jeden wyjazd w góry w roku i latanie po rodzimych krawężnikach definitywnie wykluczam Optica z dalszych rozważań
Zdecydowanie popieram
Zbyszek Gotkiewicz
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość