A tymczasem w Borowej...

Latanie bezsilnikowe
Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4175
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 898
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

A tymczasem w Borowej...

Postautor: uriuk » 04 lipca 2018, 22:26


Awatar użytkownika
Marcin.
Posty: 539
Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
Reputation: 33
Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: A tymczasem w Borowej...

Postautor: Marcin. » 07 lipca 2018, 01:24

Niesamowite...
A tam w zakladce flight przy max. climb : 14.3 m/s. Czy to takie noszenie bylo moze? Czy to o co innego chodzi?

Awatar użytkownika
Marcus Biesioroff
Posty: 535
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 00:22
Reputation: 160
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: A tymczasem w Borowej...

Postautor: Marcus Biesioroff » 08 lipca 2018, 09:33

Marcin. pisze:Niesamowite...
A tam w zakladce flight przy max. climb : 14.3 m/s. Czy to takie noszenie bylo moze? Czy to o co innego chodzi?


Tego dnia wchodziła terma jeszcze na holu więc takie strzały się zdarzały...
Lubię patrzeć na niebo, bo wiem, że go nie wyasfaltują

Awatar użytkownika
Chrzaszczu
Posty: 357
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:29
Reputation: 99
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: A tymczasem w Borowej...

Postautor: Chrzaszczu » 08 lipca 2018, 14:03

Marcus Biesioroff pisze:
Marcin. pisze:Niesamowite...
A tam w zakladce flight przy max. climb : 14.3 m/s. Czy to takie noszenie bylo moze? Czy to o co innego chodzi?


Tego dnia wchodziła terma jeszcze na holu więc takie strzały się zdarzały...


Z całym szacunkiem, ale Ci nie wierzę ;)
Paweł Chrząszcz

Awatar użytkownika
Marcus Biesioroff
Posty: 535
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 00:22
Reputation: 160
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: A tymczasem w Borowej...

Postautor: Marcus Biesioroff » 08 lipca 2018, 14:41

Chrzaszczu pisze:
Marcus Biesioroff pisze:
Tego dnia wchodziła terma jeszcze na holu więc takie strzały się zdarzały...


Z całym szacunkiem, ale Ci nie wierzę ;)


Uwierz, byłem, latałem ;) sam hol miałem przecięty trzema bąblami a zakończony kominem który dał mi 1736 AMSL prosto po wyczepieniu, choć ja 14 m/s nie miałem. To był pro dzień.
Lubię patrzeć na niebo, bo wiem, że go nie wyasfaltują

Awatar użytkownika
Marcin.
Posty: 539
Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
Reputation: 33
Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: A tymczasem w Borowej...

Postautor: Marcin. » 08 lipca 2018, 14:41

To jest 5 dych na h. I w dodatku max. sink jest 14.6 m/s , wiec tez 50km /h opadania? ;)

Andrzejt
Posty: 425
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 12:17
Reputation: 31
Lokalizacja: Nawojowa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: A tymczasem w Borowej...

Postautor: Andrzejt » 08 lipca 2018, 14:53

Może to podane graniczne wartości które technicznie jest w stanie obsłużyć warto? ;-)

Awatar użytkownika
Chrzaszczu
Posty: 357
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:29
Reputation: 99
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: A tymczasem w Borowej...

Postautor: Chrzaszczu » 08 lipca 2018, 14:55

Chcesz mi powiedzieć, że Łukasz miał tego dnia też opadnie 14,6m/s?
Latam długo, bardzo intensywnie, zazwyczaj w bardo ostrych warunkach, ale vario zamykam (10m/s) tylko kilka razy w sezonie. Zakładając nawet, że holują Was po 8/s, jest komin 4 m/s, niedoświadczony pilot zaciągnie sterówki to nie widzę tych 14,3m/s. W takich warunkach wyciągarkowy też reaguje przestając ciągnąć. Wędkarzem byś był dobrym. Naciągając nawet nie daje Wam na holu więcej niż 10m/s ;)
Jest to standardowy błąd zapisu GPS, który często się pojawia przy pomiarach wysokości. Zobacz co Ci wariometr pokazał, to pewnie jeszcze masz w pamięci urządzenia.
Paweł Chrząszcz

Awatar użytkownika
Marcus Biesioroff
Posty: 535
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 00:22
Reputation: 160
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: A tymczasem w Borowej...

Postautor: Marcus Biesioroff » 08 lipca 2018, 15:09

Chrzaszczu pisze:Chcesz mi powiedzieć, że Łukasz miał tego dnia też opadnie 14,6m/s?.

Nie wiem, nie analizowaniem jego tracka, takie opadania mógł mieć w spirali na przykład. Jak się przyjrzę być może więcej będę wiedział.
Lubię patrzeć na niebo, bo wiem, że go nie wyasfaltują

Awatar użytkownika
Chrzaszczu
Posty: 357
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:29
Reputation: 99
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: A tymczasem w Borowej...

Postautor: Chrzaszczu » 08 lipca 2018, 15:13

Faktycznie, na rekordowym przelocie ćwiczył z pewnością spirale, albo uciekał przed tymi plackowatymi cumulami ;)
Paweł Chrząszcz

rg
Posty: 212
Rejestracja: 08 grudnia 2017, 08:48
Reputation: 70
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: A tymczasem w Borowej...

Postautor: rg » 09 lipca 2018, 08:29

Marcin. pisze:Niesamowite...
A tam w zakladce flight przy max. climb : 14.3 m/s. Czy to takie noszenie bylo moze? Czy to o co innego chodzi?


Bardzo możliwe, że urządzenie GPS chwilowo załapało złą wysokość i potem szybko wróciło do normalnego poziomu, stąd mogą wynikać bardzo zbliżone wartości maksymalnego wznoszenia i opadania.
Obrazek
--
Najlepszą formą docenienia mojej pracy nad leonardo.pgxc.pl jest POLECENIE i wgrywanie logów.

Awatar użytkownika
Marcus Biesioroff
Posty: 535
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 00:22
Reputation: 160
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: A tymczasem w Borowej...

Postautor: Marcus Biesioroff » 09 lipca 2018, 19:44

Przejrzałem track w dużej rozdzielczości, w kilku miejscach pojawiają się błędy zapisu (po kilkadziesiąt metrów noszeń/duszeń) więc może to stąd wynikać
Lubię patrzeć na niebo, bo wiem, że go nie wyasfaltują

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: A tymczasem w Borowej...

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 10 lipca 2018, 13:23

Nie ma się co podniecać zapisem wysokości według gps. W Macedonii oglądałem jak zapis głupieje w czasie krążenia. Było tak że przed otwarciem cylindra startowego kontakt z satelitą był na tyle kiepski że nie miałem godziny na Kobo i nie wiedziałem kiedy ruszyć na trasę
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Chrzaszczu
Posty: 357
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:29
Reputation: 99
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: A tymczasem w Borowej...

Postautor: Chrzaszczu » 10 lipca 2018, 22:32

Uf, już się bałem że to prawda i piloci z Borowej zawstydzili nawet Felixa nad pożarem w Kolumbii! :)

To jakie te strzały się zdarzały wreszcie? :D
Dobrej nocy!

Paweł Chrząszcz

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: A tymczasem w Borowej...

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 11 lipca 2018, 12:10

Wszystko zależy od charakteru komina. W Pedrahita miałem ponad 10 w spokojnym laminarnym noszeniu i gdyby nie góry które opuszczały się jak teatralne dekoracje to bym nie wiedział że się wnoszę. A teraz w Kruszewie miałem ponad 6 ale tak szarpało że nie wytrzymałem do podstawy.
Zbyszek Gotkiewicz


Wróć do „PG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość