Loty biwakowe
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Loty biwakowe
Te siedem miejsc to nie są jedyne. Wybrałem te jedne z najlepszych, ale potencjalnych startowisk jest dużo więcej. Są miejsca z gorszym potencjałem do startu, na przykład pomiedzy Pikujem a Wołowcem. Pewne miejsca trzeba by potraktować jako odkrywanie miejsc do startu, ale dzięki krótkim odcinkom można zrobić taki lot grupowy, podzielić lot na etapy i zbierać się wieczorem w miejscach etapowych.
Zbyszek Gotkiewicz
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Loty biwakowe
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jeśli chodzi o wsparcie miejscowych, to za jakieś przyzwoite pieniądze można jeszcze znaleźć transport motorem albo samochodem na start.
I moze sie to okazac przygoda wieksza iz sam lot
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Loty biwakowe
Miejscowi mi piszą, że te wszystkie miejsca są już oblatane odcinkami, więc nie powinno być problemu, żeby to połączyć w całość. I rzeczywiście poznawczo to taka wyprawa może mieć dużo ciekawszy wymiar niż lot w Alpach czy Pirenejach. I żeby nie było niepotrzebnych obaw, to nigdy i nigdzie na Ukrainie nie spotkałem sie z przejawami niechęci do Polaków. Już prędzej w druga stronę.
Zbyszek Gotkiewicz
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Loty biwakowe
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Moja pierwsza propozycja, Ukraina. Siedem potencjalnych miejsc do startu, dość dobra sieć dróg, blisko Polski. Dużo grzbietów z połoninami gdzie można bezpiecznie startować i lądować. Zapraszam do wypowiedzi na temat tej trasy. Zapytam jeszcze pilotów z Ukrainy o rady dotyczące tej trasy, bo wiem, że już robili tam loty biwakowe.
https://goo.gl/maps/DpAr5Bz1HpQ2
Ok, to już jeden termiczny dzień dla Łukasza Prokopa masz zaplanowany.
A co na kolejne dni ?
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Loty biwakowe
Der. Po pierwsze to nie wyścig. Po drugie to Karpaty. Tam każdy kilometr liczy się podwójnie A po trzecie pozwól że zacytuję Tooosha: ostatnio przez tydzień przesunąłem się o 130 km od startu. Załóż że to wyprawa piesza z elementami lotu.
Zbyszek Gotkiewicz
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Loty biwakowe
Biwakowe przedszkole. Ponieważ jest wielu, którzy chcieliby spróbować ale bez zbytniego poświecenia, to mam taki pomysł. Można by zrobić lot półbiwakowy z wyznaczonymi etapami, tak po około 40 km. Kilka osób startuje razem i leci do wyznaczonego celu samodzielnie. Jeśli ląduje wcześniej, to dochodzi do drogi i auto dowozi pilota na biwak, gdzie będzie spanie w namiocie i coś do zjedzenia. Rano transport dostarcza pilota w okolice startowiska i znowu wszyscy sartują razem. Myślę, że to połowa tego, czego możemy się spodziewać po lotach biwakowych, ale dla osób próbujacych to zrobić po raz pierwszy ilość wyzwań i tak będzie ogromna. Oczywiście można w porozumieniu z organizatorem spróbować noclegu w górach i większej samodzielności. zawsze w przypadku wyprzedzenia pozostałych można zaczekać na kolejnym miejscu etapowym aż pozostali dojadą. Rozmawiałem o tym z Wojtkiem Łuczyńskim, który mógłby podjąć się zorganizowania takie tygodnia dla maksimum ośmiu chętnych.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Loty biwakowe
Dzięki Zbyszek za inicjatywę. Aby uczynić to atraktycje dla szerszej publiczoności proponuję z tego zrobić "wędrowne seminarium przelotowe".
W wersji podstawowej organizator wywozi ludziska na start (lub w pobliżu), wyznacza otwartą trasę, zgarnia tych którzy padli po drodze i zwozi na kolejny nocleg. Sprzęt kampingowy jedzie w samochodzie.
W wersji rozrszerzonej chętni mogą zabrać w powietrze sprzęt kampingowy i próbować organizować nocleg i kolejny start na własną rękę. W rzypadku gdy wylądują w "czarnej d..." (t.j. z dala od kolejnego startowiska) nadal mogą skorzystać ze zwózki i nocować na kolejnym wspólnym kempingu.
Pozwoli to:
a) na latanie w łatwiejszym technicznie terenie (np. Ukraina, Rumunia) gdzie do kolejnego startowiska może być dość dalego (wtedy korzystam ze zwózkki)
b) rozszerzenie oferty na ludzi którzy chcą polatać przelotowo, ale nie koniecznie bawić się w vol-biv.
c) dla tych którzy zdecydują się na vol-biv oferować wygodne zabezpieczenie na wypadek niepowodzeń.
Nie wiem czy w takim modelu organizator/kierowca jest w stanie ogarnąć 8 osób w powietrzu. To już pozostawiam decyzji organizatora.
Uczestnicy nie zainteresowani vol-bivem mogą za to być zainteresowani lataniem w grupie z przewodnikiem (guide pilotem). Taką opcję też należałoby rozważyć, przy czym by nie komplikować oferty guide pilot powinien być dostępny dla wszystkich, a rezygnacja z jego pomocy powinna być świadomą decyzją uczestnika.
Nie wiem jak inni, ja się na taką wycieczkę piszę. Najchętniej w Karpaty czy nawej dalej na południowy wchód gdzie w pojedynkę szybko się nie wybiorę. Dałoby mi to możliwość spróbowania swoich sił w vol-biv o najłatwiejszym okienku pogodowym i poprawy stosunku latania do chodzenia.
W wersji podstawowej organizator wywozi ludziska na start (lub w pobliżu), wyznacza otwartą trasę, zgarnia tych którzy padli po drodze i zwozi na kolejny nocleg. Sprzęt kampingowy jedzie w samochodzie.
W wersji rozrszerzonej chętni mogą zabrać w powietrze sprzęt kampingowy i próbować organizować nocleg i kolejny start na własną rękę. W rzypadku gdy wylądują w "czarnej d..." (t.j. z dala od kolejnego startowiska) nadal mogą skorzystać ze zwózki i nocować na kolejnym wspólnym kempingu.
Pozwoli to:
a) na latanie w łatwiejszym technicznie terenie (np. Ukraina, Rumunia) gdzie do kolejnego startowiska może być dość dalego (wtedy korzystam ze zwózkki)
b) rozszerzenie oferty na ludzi którzy chcą polatać przelotowo, ale nie koniecznie bawić się w vol-biv.
c) dla tych którzy zdecydują się na vol-biv oferować wygodne zabezpieczenie na wypadek niepowodzeń.
Nie wiem czy w takim modelu organizator/kierowca jest w stanie ogarnąć 8 osób w powietrzu. To już pozostawiam decyzji organizatora.
Uczestnicy nie zainteresowani vol-bivem mogą za to być zainteresowani lataniem w grupie z przewodnikiem (guide pilotem). Taką opcję też należałoby rozważyć, przy czym by nie komplikować oferty guide pilot powinien być dostępny dla wszystkich, a rezygnacja z jego pomocy powinna być świadomą decyzją uczestnika.
Nie wiem jak inni, ja się na taką wycieczkę piszę. Najchętniej w Karpaty czy nawej dalej na południowy wchód gdzie w pojedynkę szybko się nie wybiorę. Dałoby mi to możliwość spróbowania swoich sił w vol-biv o najłatwiejszym okienku pogodowym i poprawy stosunku latania do chodzenia.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Loty biwakowe
Jeśli ty się piszesz to cztery osoby już są. Myślę że sześć to będzie maks, czyli są jeszcze dwa miejsca. Myślę, że piloci z Ukrainy też będą chcieli dołączyć. I żeby nie było złudzeń, to nie jest szkolenie przelotowe. Pilot chcący brać udział w takiej zabawie musi już mieć samodzielne przeloty za sobą.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Loty biwakowe
Fajnie
Jeśli będzie guide pilot to moim zdaniem można z tego zrobic szkolenie przelotowe. Ale jak masz już cztery osoby to takiej potrzeby nie ma
Jeśli będzie guide pilot to moim zdaniem można z tego zrobic szkolenie przelotowe. Ale jak masz już cztery osoby to takiej potrzeby nie ma
- huzar
- Posty: 127
- Rejestracja: 08 stycznia 2016, 21:47
- Reputation: 41
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Loty biwakowe
Ja to zawsze przegapiam fajne tematy, ale tym razem dołączam zdecydowanie!
Zbyszku - liczyłeś mnie w tej pierwszej czwórce?
Zbyszku - liczyłeś mnie w tej pierwszej czwórce?
Jak ci się zdarzy zgłupieć w czasie lotu - leć do nieba. O niebo się jeszcze nikt nie rozbił.
-
- Posty: 425
- Rejestracja: 31 grudnia 2015, 12:17
- Reputation: 31
- Lokalizacja: Nawojowa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Loty biwakowe
O proszę, sama elita się zbiera
Jak dla mnie w tej pierwszej wersji rozwiązanie idealne, chyba że wymienię sprzęt i jakimś cudem poprawię kondycję xD.
Ale jeżeli tylko będę miał możliwość to jak najbardziej na coś takiego się pisze
Jak dla mnie w tej pierwszej wersji rozwiązanie idealne, chyba że wymienię sprzęt i jakimś cudem poprawię kondycję xD.
Ale jeżeli tylko będę miał możliwość to jak najbardziej na coś takiego się pisze
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Loty biwakowe
Kasia. Ciebie liczyłem, bo już wcześniej o tym rozmawialiśmy. Efektem tych planów jest taka niepełna forma i etapy gdzie grupa będzie zbierać się do następnego startu. To w celu żeby nie kupować na taki lot specjalnego sprzętu biwakowego bo takiego ultralekkiego namiotu potem się raczej nie wykorzysta jeżdżąc na normalne latanie. Drugim.poważnym problemem było robienie tego w grupie. Z tych wszystkich relacji które czytałem z lotów biurkowych, to już pręży dwóch pilotach trzeba się dostosowywać do tego któremu gorzej poszło. W rezultacie jakby nie czytać takiej relacji to zawsze będzie przebijać z niej nutka niedosytu: mogliśmy polecieć dalej, ale trzeba było trzymać się razem. Pomysł z etapami daje wszystkim takie same możliwości co rano. To co najważniejsze dla mnie, czyli trasa, lot przed siebie za horyzont i w nieznane jest tu nadal w pełnym wymiarze. Jeśli dla kogoś będzie ważne również aby robić jakieś odcinki na nogach, sprawdzić swój sprzęt biwakowy to też nie widzę problemu żeby to połączyć.
Zbyszek Gotkiewicz
- huzar
- Posty: 127
- Rejestracja: 08 stycznia 2016, 21:47
- Reputation: 41
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Loty biwakowe
jak ja patrzę na to jak mały mam bagażnik w uprzęży to nie widzę tego, żeby spakować tam cały sprzęt biwakowy... Kuba - latanie w dwie trzy osoby to też zawsze rozłożenie niezbędnika na kilka bagażników - a to też niejednokrotnie bezcenne... Widziałeś filmiki Dalibora i Juraja z ich latania przelotowego i tego jak na K2 polecieli? Zakrętki z nich i zapomnieli o ogniu i jedli orzeszki i liofilizaty na sucho Mieli różne przygody i jakoś szczęśliwie im się to zawsze dobrze kończyło. Sprawa która mnie zastanawia to łączność... Radio po jakimś czasie pada i jeśli leci się w kilka osób, to jak tą łączność utrzymać? może zapas 2-3 baterii świeżych?
Bardzo się cieszę, że jest więcej takich biwakowców chcących tego spróbować
Bardzo się cieszę, że jest więcej takich biwakowców chcących tego spróbować
Jak ci się zdarzy zgłupieć w czasie lotu - leć do nieba. O niebo się jeszcze nikt nie rozbił.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Loty biwakowe
Jeśli chodzi o radio, to jeśli się jest tylko na nasłuchu to powinno wytrzymać tydzień. Moje tyle wytrzymuje. Czyli radio należy używać do nadawania jedynie w razie zagrożenia i problem jest rozwiązany. Można teżcużywać radia na baterie i można wtedy zabrać zapasowe ze sobą, ale nadal nie widzę potrzeby używania radia w czasie lotu bez wyraźnej potrzeby.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Loty biwakowe
Kasia, to zależy o jakim sprzęcie biwakowym myślisz. Niektórzy powiedzą ze na taka wycieczkę folia nrc wystarczy
Sprzętu który da się podzielić na kilka osób wiele nie ma: Kuchnia (jesli ktoś w ogóle chce ja brać), względnie namiot jesli ktoś bierze większy niż jedno osobowy. Reszta to wyposażenie osobiste.
Tak jak koledzy radzą na początek trzeba zabrać dobra pogodę i minimum minimum. Potem można stopniowo próbować zabierać więcej.
Sam jestem bardzo ciekaw jak to wyjdzie i bardzo sie cieszę na te inicjatywę.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Sprzętu który da się podzielić na kilka osób wiele nie ma: Kuchnia (jesli ktoś w ogóle chce ja brać), względnie namiot jesli ktoś bierze większy niż jedno osobowy. Reszta to wyposażenie osobiste.
Tak jak koledzy radzą na początek trzeba zabrać dobra pogodę i minimum minimum. Potem można stopniowo próbować zabierać więcej.
Sam jestem bardzo ciekaw jak to wyjdzie i bardzo sie cieszę na te inicjatywę.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- micro
- Posty: 915
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Poznań
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Loty biwakowe
JakubM pisze:Tak jak koledzy radzą na początek trzeba zabrać dobra pogodę i minimum minimum...
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Zabrałbym jednak maximum... dobrego humoru .
Roman Michalak
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Loty biwakowe
micro pisze:Zabrałbym jednak maximum... dobrego humoru .
Fakt. To najważniejsze!!!
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Loty biwakowe
Plan lotu został nieco uściślony i wygląda w tej chwili następująco:
Start z połoniny koło miejscowości Karpackie, niedaleko polskiej granicy
https://goo.gl/maps/1LdfKzhuuew
Przeskok około 35 km do miejscowości Wołowiec gdzie będzie nocleg. Prawdopodobnie po minięciu góry Pikuj większość padnie w okolicy Wierchnich Worot skąd transport zbierze wszystkich do Wołowca. Z Wołowca rano wyjazd samochodem terenowym na górę Temnatik, skąd mamy lecieć wzdłuż połoniny Borżawa do miejscowości Miżgirie. ponieważ nie mam linku do Temnatika, to popatrzcie na pobliską stację meteo:
https://goo.gl/maps/sBLzGM6jEJM2
Przeskok do Miżgirie to co prawda tylko 30 km, ale i tak większość przeleci około 18 km do miejscowości Riczka skąd transport zbierze ich do Miżgiria lub gdzieś tam w pobliżu zorganizujemy nocleg. Ponieważ w pobliżu Miżgiria nie znalazłem jak dotąd dobrych miejsc do startu, to trzeba będzie przejechać 24 km na górę Topas. Trochę szkoda tych kilometrów robionych droga, ale tak jak pisałem nie widzę na razie możliwości wystartowania w pobliżu Miżgirja. Na górę Topas trzeba będzie zamówić transport:
https://goo.gl/maps/UDBxGNMgTdT2
Z góry Topas lot wzdłuż dwóch długich grzbietów rozdzielonych głęboką doliną w której można zostać przy braku szczęścia. Tym razem celem jest miejscowość Dragobrat znajdująca się wysoko na końcu drugiego grzbietu. Odległość to około 40 km.
W Dragobrat nocleg i start ze znajdujących się powyżej połonin.
https://goo.gl/maps/eaiyAQFZoC42
Niestety na dzień dobry będzie konieczne wykręcić się na maksa, bo trzeba przeskoczyć poprzeczną dolinę aby dostać się do następnego grzbietu. Jeśli się uda to zrobić większości to lecimy przez Worochtę gdzieś w okolice Wierchowiny 44 km. Jeśli wszyscy padną zaraz po starcie, to następnego dnia można bedzie wyjechac na grzbiet prowadzący do Worochty i odpalić jeszcze raz na trasę. Po dotarciu do okolic miejscowości Wierchowina pomysły mi się kończą. Jeśli będzie czas, wola i pieniądze to można jeszcze poszukać jakiegoś startu i spróbować opuścić Karpaty wzdłuż rzeki Czeremosz. W ten sposób mamy około pięciu dni intensywnego latania.
Start z połoniny koło miejscowości Karpackie, niedaleko polskiej granicy
https://goo.gl/maps/1LdfKzhuuew
Przeskok około 35 km do miejscowości Wołowiec gdzie będzie nocleg. Prawdopodobnie po minięciu góry Pikuj większość padnie w okolicy Wierchnich Worot skąd transport zbierze wszystkich do Wołowca. Z Wołowca rano wyjazd samochodem terenowym na górę Temnatik, skąd mamy lecieć wzdłuż połoniny Borżawa do miejscowości Miżgirie. ponieważ nie mam linku do Temnatika, to popatrzcie na pobliską stację meteo:
https://goo.gl/maps/sBLzGM6jEJM2
Przeskok do Miżgirie to co prawda tylko 30 km, ale i tak większość przeleci około 18 km do miejscowości Riczka skąd transport zbierze ich do Miżgiria lub gdzieś tam w pobliżu zorganizujemy nocleg. Ponieważ w pobliżu Miżgiria nie znalazłem jak dotąd dobrych miejsc do startu, to trzeba będzie przejechać 24 km na górę Topas. Trochę szkoda tych kilometrów robionych droga, ale tak jak pisałem nie widzę na razie możliwości wystartowania w pobliżu Miżgirja. Na górę Topas trzeba będzie zamówić transport:
https://goo.gl/maps/UDBxGNMgTdT2
Z góry Topas lot wzdłuż dwóch długich grzbietów rozdzielonych głęboką doliną w której można zostać przy braku szczęścia. Tym razem celem jest miejscowość Dragobrat znajdująca się wysoko na końcu drugiego grzbietu. Odległość to około 40 km.
W Dragobrat nocleg i start ze znajdujących się powyżej połonin.
https://goo.gl/maps/eaiyAQFZoC42
Niestety na dzień dobry będzie konieczne wykręcić się na maksa, bo trzeba przeskoczyć poprzeczną dolinę aby dostać się do następnego grzbietu. Jeśli się uda to zrobić większości to lecimy przez Worochtę gdzieś w okolice Wierchowiny 44 km. Jeśli wszyscy padną zaraz po starcie, to następnego dnia można bedzie wyjechac na grzbiet prowadzący do Worochty i odpalić jeszcze raz na trasę. Po dotarciu do okolic miejscowości Wierchowina pomysły mi się kończą. Jeśli będzie czas, wola i pieniądze to można jeszcze poszukać jakiegoś startu i spróbować opuścić Karpaty wzdłuż rzeki Czeremosz. W ten sposób mamy około pięciu dni intensywnego latania.
Zbyszek Gotkiewicz
- calhal
- Posty: 770
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Grenoble, Francja
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Loty biwakowe
tooosh pisze:calhal pisze:tooosh pisze:Doskonałość mniejsza o 1 punkt.
Taaa, jasne, zmierzyłeś? Różnica jest praktycznie niezauważalna, szczególnie przy glajcie klasy B czy C. Cały punkt doskonałości to se można między bajki włożyć.
Nie, piszę to na podstawie niezależnych testów obiektywnych producentów Może przewaga jest mniejsza, ale jest. Do tego kokon chroni, nie trzeba mieć grubych spodni, żeby nie zmarznąć.
Dziś na lądowisku St Hilaire znowu była dyskusja w tym temacie. Ktoś (na glajcie B) się upierał, że z kokonem doskonałość lepsza. Paru wyjadaczy potwierdziło, że i owszem może coś między 0,5 a 1 punkt doskonałości więcej... przy glajcie CCC i prędkości 70km/h.
W przypadku glajta B czy C to można obiektowynie mówić tylko o komforcie termicznym.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Loty biwakowe
A czy ktoś wie jaka jest doskonałość glajtów CCC przy prędkości 70 km/h? ))
Zbyszek Gotkiewicz
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość