Zdarzenia 2018

Kwestie związane z bezpieczeństwem latania i zapobieganiem wypadkom. Ze względu na powagę tematu wszelakie trolowanie nie będzie tutaj tolerowane.
Łukasz
Posty: 1
Rejestracja: 30 lipca 2016, 14:18
Reputation: 0
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: Łukasz » 25 listopada 2018, 22:55

smutne to... w takich momentach zastanawiam się czy nie przestac...

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: prokopcio » 26 listopada 2018, 13:27

Łukasz pisze:smutne to... w takich momentach zastanawiam się czy nie przestac...
Fajnie było by poznać przyczynę wypadku.
Niezbyt komfortowo się czyta o wypadku śmiertelnym na skrzydle na którym latam...
Łukasz Prokop

Awatar użytkownika
der
Posty: 1878
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: der » 26 listopada 2018, 13:49

Wiem, że to zabrzmi jak ogólnikowy banał.
Jednak w PPG niemal wszystkie wypadki śmiertelne są prowokowane przez pilota.
Znam takich, którzy latają od kilkunastu lat i nie wydarzyło się im nic poza "lądowaniem w burakach".

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 26 listopada 2018, 15:02

Można zrobić ranking zagrożeń śmiertelnych w ppg. Z grubsza są to woda, druty, niskie akro. Jak widać wszystko sprowokowane wyłącznie planem lotu.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
tooosh
Posty: 339
Rejestracja: 10 lutego 2016, 23:20
Reputation: 154
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: tooosh » 26 listopada 2018, 17:01

http://www.SRUdoChmury.pl

Marcin Duszyński

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: JakubM » 26 listopada 2018, 22:12

Co prawda to nie u nas, ale zamieszczam ku przestrodze jak może się skończyć niewinny wypadek.
Niemiecki pilot podczas startu odwróconego (El Bosque) odwrócił się zakręcając się w taśmach. Natychmiast po starcie został poderwany z ziemi, zgasił skrzydło i upadł z 2m (dwóch metrów!) na ziemię. Nieszczęśliwie upadł głową na skałę co spowodowało śmierć na miejscu.
Źródło: https://www.google.es/amp/s/m.diariodec ... 4.amp.html

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 26 listopada 2018, 22:19

To jest problem z którym walczę od lat. Nie ma czegoś takiego: bo ja się zawsze odwracam tylko w jedną stronę. Zawsze odwracamy się zgodnie z tym jak są skrzyżowane taśmy.
Zbyszek Gotkiewicz

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: ciacholot » 26 listopada 2018, 22:52

Zbyszek Gotkiewicz pisze:To jest problem z którym walczę od lat. Nie ma czegoś takiego: bo ja się zawsze odwracam tylko w jedną stronę. Zawsze odwracamy się zgodnie z tym jak są skrzyżowane taśmy.




Obserwuję ten problem od jakiegoś czasu i zauważyłem, że wygląda on tak : Młodzi piloci nie mający jeszcze wyćwiczonych procedur wymyślają na bieżąco przed startem w którą stronę się odwrócą i jak już postawią skrzydło to zapominają co sami ze sobą uzgodnili próbując jakoś wybrnąć z tej sytuacji. Średni stażem i doświadczeniem piloci odwracający się zawsze w jedną stronę po postawieniu skrzydła odwracają się zgodnie ze swoimi upodobaniami bez względu na odchyłkę i wszystko jest ok do momentu w którym nie muszą położyć glajta z powrotem. Wtedy odwracają się znowu w tą swoją stronę i jak stawiają drugi raz to wtedy zakręcają się jeszcze raz w swoją stronę i kłopot gotowy. Stare nalotem cwaniaczki wylatane odwracają się w dowolną stronę z fajką w zębach i telefonem przy uchu spierając się z żoną że im klucze od auta schowała do szuflady imaginując sobie w głowie komodę pod TV miast kierunek startu o obrocie nie wspominając, a i tak odlatują wg. planu.
Dodam tylko, że jak ktoś jest np. lewoskrętny to powietrze w kraulu też będzie brał zawsze z jednej strony i wieki zajmuje przekwalifikowanie się na obie strony. Jak ktoś ma z tym łatwość to nie zrozumie drugiego.
Ponieważ ja jestem ten drugi i nawet jak chcę się odwrócić odwrotnie to mi wychodzi tak samo to na wypadek podwójnego zakręcenia po ewentualnym położeniu skrzydła odwracam się jak do klasyka i z tej pozycji wracam do alpejki wg. mojej stałej procedury. U mnie działa, ale pójdę na łąkę i spróbuję się przekwalifikować.
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: prokopcio » 26 listopada 2018, 23:58

Ja próbowałem wbić sobie do głowy że zawsze w lewo będę krzyżował a w prawo odkręcał.
Przy którymśtam groundhandlingu moja procedura dwukrotnie zawiodła i postanowiłem nie zastanawiać się w którą krzyżować a skupić się jedynie przy odkręcaniu. Działa wyśmienicie :)
Łukasz Prokop

Awatar użytkownika
Marcus Biesioroff
Posty: 535
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 00:22
Reputation: 160
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: Marcus Biesioroff » 27 listopada 2018, 10:05

Kiedyś chciałem wierzyć, że odwracanie się w zawsze-tym-samym-kierunku jest najwłaściwsze i próbowałem się tego trzymać, ale to jest błąd. Po spalonym starcie może się nagle okazać, że zgasiliśmy skrzydło w drugą stronę. Tak samo podczas rozkładania glajta z różyczki może być odwrócone. Nie wspomnę o tym, że nie zawsze startujemy równo w dół, czasem ukształtowanie terenu, czy odchyłka wiatru wymusza na nas obrót w konkretnym kierunku, po co w takiej sytuacji mamy się obracać o 270° skoro możemy tylko o 90?
Na szczęście istnieje druga metoda, bardziej uniwersalna: obracaj się odpowiednio, czyli tak jak lecą taśmy. Ja obracam się w tę stronę, po której taśma leci górą, czyli jeśli lewa taśma przechodzi nad głową, obracam się w lewo. Zbyszek w materiałach tłumaczy to na odwrót, dolna taśma "ciągnie" pilota wyznaczając kierunek skrętu, czyli prawa wciąga pilota i też startuje w lewo ;)
Nieistotne, które tłumaczenie wybierzemy, ważne abyśmy robili to konsekwentnie a metodę "zawsze w tą samą stronę" wsadźmy między półki.
Lubię patrzeć na niebo, bo wiem, że go nie wyasfaltują

Awatar użytkownika
calhal
Posty: 770
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
Reputation: 33
Lokalizacja: Grenoble, Francja
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: calhal » 27 listopada 2018, 10:33

Marcus Biesioroff pisze:Na szczęście istnieje druga metoda, bardziej uniwersalna: obracaj się odpowiednio, czyli tak jak lecą taśmy. Ja obracam się w tę stronę, po której taśma leci górą, czyli jeśli lewa taśma przechodzi nad głową, obracam się w lewo. Zbyszek w materiałach tłumaczy to na odwrót, dolna taśma "ciągnie" pilota wyznaczając kierunek skrętu, czyli prawa wciąga pilota i też startuje w lewo ;)


Można ćwiczyć "na sucho" z użyciem wizualizacji i skrzyżowanych rąk. Jeśli prawa ręka jest bliżej mnie niż lewa (albo prawa ręka jest nad lewą), to muszę się obracać w prawo, żeby "odkręcić" taśmy. Jeśli bym się obracał w lewo to od razu widać, że dokładam twista.

Z resztą podobną metodą ćwiczy się "odkręcanie" twista w powietrzu poprzez przeciągnięcie połówki, ale wtedy jest na odwrót: ciągnięmy sterówkę, która jest z tyłu/dalej.

Tak czy siak, wizualizacja, nawet bez sprzętu, jest niedoceniana przez wielu. A szkoda.

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: ciacholot » 27 listopada 2018, 11:01

Trzeba by to przenieść do " Kierunek obrotu w alpejce"
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 27 listopada 2018, 11:09

calhal pisze:
Marcus Biesioroff pisze:Na szczęście istnieje druga metoda, bardziej uniwersalna: obracaj się odpowiednio, czyli tak jak lecą taśmy. Ja obracam się w tę stronę, po której taśma leci górą, czyli jeśli lewa taśma przechodzi nad głową, obracam się w lewo. Zbyszek w materiałach tłumaczy to na odwrót, dolna taśma "ciągnie" pilota wyznaczając kierunek skrętu, czyli prawa wciąga pilota i też startuje w lewo ;)


Można ćwiczyć "na sucho" z użyciem wizualizacji i skrzyżowanych rąk. Jeśli prawa ręka jest bliżej mnie niż lewa (albo prawa ręka jest nad lewą), to muszę się obracać w prawo, żeby "odkręcić" taśmy. Jeśli bym się obracał w lewo to od razu widać, że dokładam twista.

Z resztą podobną metodą ćwiczy się "odkręcanie" twista w powietrzu poprzez przeciągnięcie połówki, ale wtedy jest na odwrót: ciągnięmy sterówkę, która jest z tyłu/dalej.

Tak czy siak, wizualizacja, nawet bez sprzętu, jest niedoceniana przez wielu. A szkoda.


Rzeczywiście wizualizacja, nawet wykonana za pomocą skrzyżowaniach jest skuteczna do wytworzenia automatyzmu. Ja zauważyłem i siebie, że jeśli zapomnę sprawdzić kierunek obrotu przed podniesieniem skrzydła, to podczas podnoszenia rzut oka na taśmy od razu wywołuje prawidłowy kierunek obrotu i nie trzeba do tego angażować myślenia. Wszystko odbywa się automatycznie. Dla ugruntowania dobrze jest jeszcze poćwiczyć stojąc z glajtem nad głową obroty w prawo i w lewo. Gdy przestajemy myśleć o tym w którą stronę mamy się obrócić jest ok.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4140
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: uriuk » 27 listopada 2018, 12:22

Marcus Biesioroff pisze:Kiedyś chciałem wierzyć, że odwracanie się w zawsze-tym-samym-kierunku jest najwłaściwsze i próbowałem się tego trzymać, ale to jest błąd. Po spalonym starcie może się nagle okazać, że zgasiliśmy skrzydło w drugą stronę. Tak samo podczas rozkładania glajta z różyczki może być odwrócone. Nie wspomnę o tym, że nie zawsze startujemy równo w dół, czasem ukształtowanie terenu, czy odchyłka wiatru wymusza na nas obrót w konkretnym kierunku, po co w takiej sytuacji mamy się obracać o 270° skoro możemy tylko o 90?
Na szczęście istnieje druga metoda, bardziej uniwersalna: obracaj się odpowiednio, czyli tak jak lecą taśmy. Ja obracam się w tę stronę, po której taśma leci górą, czyli jeśli lewa taśma przechodzi nad głową, obracam się w lewo. Zbyszek w materiałach tłumaczy to na odwrót, dolna taśma "ciągnie" pilota wyznaczając kierunek skrętu, czyli prawa wciąga pilota i też startuje w lewo ;)
Nieistotne, które tłumaczenie wybierzemy, ważne abyśmy robili to konsekwentnie a metodę "zawsze w tą samą stronę" wsadźmy między półki.



A co stoi na przeszkodzie, zeby majac odwroconego glajta zmienic to?
Ja od dwudziestu lat odwracam sie zawsze w jedna strone. Jesli glajt po spalonym starcie lezy na druga manke, to go przekladam i startuje tak, jak trzeba.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 27 listopada 2018, 12:32

Uriuk. Chodzi bardziej o to, że zakręcenie w taśmach zdarza się w sposób zupełnie nieprzewidywalny dla osób , które przyjęły z góry że odwracają się tylko w jedną stronę i nigdy się nie pomylą. Czasem może pomyłka może być spowodowana pomocą osób trzecich, które pomagają rozkładać skrzydło po spalonym starcie, a nerwowa atmosfera nie pozwala na przypomnienie sobie o procedurze. Poza tym twój argument, że odwracasz się od dwudziestu lat w jedną stronę umieszcza Cię jedynie w grupie środkowej wymienionej przez Ciacha. Ja znam instruktorów którzy nauczają obrotu z przekładaniem sterówek bo zawsze tak robią i nigdy się nie nauczyli stawiać alpejkę ze skrzyżowanymi sterówkami. Też mogą twierdzić, że skoro oni robią to od tyłu lat, to jest to dobra metoda.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Krisek1973
Posty: 58
Rejestracja: 18 listopada 2016, 12:08
Reputation: 21
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: Krisek1973 » 27 listopada 2018, 12:34

To i ja może coś dorzucę z własnego doświadczenia związanego ze startem skęconym w taśmach. Jestem z tych co zawsze w jednym kierunku przy stracie się odkręcają, tak mam wpojone już - w lewo w moim przypadku.

Skrzyczne, startowisko E, spokój i cisza, czekam aż coś podwieje. Przychodzi termika i lekki pierwszy podmuch, stawiam glajta, odkręcam się jak zawsze w lewo automatycznie. Wszystko OK i nagle potykam się. Ciało moje po potknięciu leci w kierunku lewym, nie upadam bo skrzydło podtrzymało, ale wpłynęło to na glajta i chcąc go ustabilizować i nie spalić startu bo widzów sporo, odwracam się do galajta wykorzystując siłę potknięcia - w lewo. Stabilizuję galajta bez problemu znowu nad głową, bez przerwania statu i kładzenia glajta na ziemi, startuję, odwracam się jak zwykle z alpejki w lewo. Przychodzi komin od razu podnosi mnie w górę i lecę ale tym razem skręcony w taśmach bo dwa razy obróciłem się w lewo...
Wniosek jaki z tego wyciągnąłem: jeśli jakieś zdarzenie zakłóci mój zautomatyzowany już proces startu, przerywam start bezwzględnie i zaczynam od początku, cóż spalenie startu zdarzyć się może każdemu pilotowi, a bezpieczeństwo ponad wszystko i od widzów ważniejsze...
Pozdrawiam
Krzysiek
------------------------------------------------------
Filmiki z mojego latania: http://nielezymy.pl :shock:

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 27 listopada 2018, 12:49

Krisek, a co zrobisz gdy znowu obrocisz się w złą stronę?
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Krisek1973
Posty: 58
Rejestracja: 18 listopada 2016, 12:08
Reputation: 21
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: Krisek1973 » 27 listopada 2018, 13:06

Obróciłem się w dobrą stronę, tą co zawsze przy starcie, zadziałał automat. Błędem było że nie przerwałem startu po tym jak coś go zakłóciło i zamiast myśleć o kierunku obrotu, starałem się zapanować nad upadkiem i jednocześnie ustabilizować glajta odwracając się do niego. Gdybym przerwał start to zorientowałabym się zerkając na taśmy przed startem że są źle. Nie przerwałem, skrzydło nad głową, a przychodzący komin nie pozwolił mi zdążyć zerknąć nawet taśmy, momentalnie byłem w powietrzu. To nie było tak że stałem sobie w alpejce i się bawiłem, podmuch był nagły i mocny. Zanim zdążyłem cokolwiek zrobić leciałem.
Pozdrawiam
Krzysiek
------------------------------------------------------
Filmiki z mojego latania: http://nielezymy.pl :shock:

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 27 listopada 2018, 13:14

To jak taśmy są skrzyżowane sprawdzasz odruchowo podczas podnoszenia skrzydła, zanim znajdzie się nad głową. Sprawdzenie i obrót w dobrą stronę następuje automatycznie, oczywiście jeśli masz to wcześniej wyuczone. Czyli wracając do mojego pytania, co zrobisz jeśli znowu obrocisz się w złą stronę?
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Krisek1973
Posty: 58
Rejestracja: 18 listopada 2016, 12:08
Reputation: 21
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2018

Postautor: Krisek1973 » 27 listopada 2018, 13:30

Zbyszek Gotkiewicz pisze:To jak taśmy są skrzyżowane sprawdzasz odruchowo podczas podnoszenia skrzydła, zanim znajdzie się nad głową. Sprawdzenie i obrót w dobrą stronę następuje automatycznie, oczywiście jeśli masz to wcześniej wyuczone. Czyli wracając do mojego pytania, co zrobisz jeśli znowu obrocisz się w złą stronę?


Pytasz mnie co zrobię gdy będę chory już a ja Ci napisałem w pierwszym poście co zrobię aby więcej nie zachorować. Jesteś bardziej doświadczonym lekarzem niż ja, więc odpowiedz jak na lekarza przystało zamiast pytać pacjenta. Co więc należy Zbyszku zrobić? Bo jeżeli skrzydło jest na ziemi albo na kątach pośrednich gdy go stawiasz to oczywiście że zauważysz, odwrócisz się w dobrą stronę, masz czas na to i reakcję ale jeśli jest taka sytuacja jak napisałem, glajt nad głową a ty patrzysz do góry aby stał prosto i trwa to moment i w tym monencie jesteś nagle w powietrzu kilka m nad ziemią a a następnej sekundzie kilkanaście m, bo tak jest na Skrzycznymna E, co chyba wiesz. Co więc Zbyszek robimy?
Pozdrawiam
Krzysiek
------------------------------------------------------
Filmiki z mojego latania: http://nielezymy.pl :shock:


Wróć do „Bezpieczeństwo i Wypadki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość