Zbyszek Gotkiewicz pisze:Myślę, że nie ma co się wkręcać w dyskusję. Kolega Dudek lubi prowokować i nie chodzi mu o dotarcie do prawdy, ale o robienie zadymy. Jak się damy wkręcać, to przy każdej okazji będzie odgrzewał tego kotleta.
Jak dla mnie możemy gadać. Przynajmniej wątek jest u góry
Przy okazji z naszych wpisów ludzie dowiedzieli się, że:
-od Dudka, że przekładanie zapasów jest proste
-od nas, że można przy tym popełnić błędy polegające na:
przerzuceniu liny centralnej przez czaszę ( na lewą stronę)
nie podłączeniu zapasu do uprzęży
uchwytu do majtek
przełożeniu zawleczek uchwytu nie przez te pętelki co trzeba
zamocowania uchwytu nie w to miejsce majtek co potrzeba ( i mamy za krótką tasiemkę, albo klinującą się paczkę)
spakowaniu w dwa pokrowce
pozostawienie wewnątrz blokady pętelki majtek
okręcenie paczki pilocikiem
okręcenie zamknięcia majtek linką
przełożenie dwóch wąsów od klamki przez jedna pętelkę
przełożenie W CAŁOŚCI aluminiowej zawleczki przez pętelkę
Założę się, że co najmniej połowa czytających, nie wyobraża sobie popełnienia tych błędów. A jednak...
Dudek, ludzie są tylko ludźmi i niektóre czynności wykonują automatycznie bez zastanowienia, co może mieć wpływ na otwarcie zapasu. Czasem też się zastanowią i wymyślą, że wąs przez dwie pętelki, czy zawleczka przetknięta w całości przez pętelkę będą lepiej zabezpieczać, przed przypadkowym wypadnięciem zapasu.
A potem życie weryfikuję brutalnie takie dobre chęci.