Gdyby rzucił paczkę to by miał szansę się uratować.
Czyli bardzo ciasne kontenery nie są dobrym rozwiązaniem. Lepiej brać o numer za duży.
Ostatni dzwonek aby przełożyć spadochrony Apco...!
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Ostatni dzwonek aby przełożyć spadochrony Apco...!
Zbyszek Gotkiewicz
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Ostatni dzwonek aby przełożyć spadochrony Apco...!
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Gdyby rzucił paczkę to by miał szansę się uratować.
Czyli bardzo ciasne kontenery nie są dobrym rozwiązaniem. Lepiej brać o numer za duży.
To troche pochopny wniosek. Dynamit specjalnie skonstrowal zapas nie dajacy sie ladnie spakowac. Co by z nim nie robic wychodzil pelny chaos zapakowany w wielki kontener. Ale taki burdel latwo "lapal" powietrze.
- calhal
- Posty: 770
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Grenoble, Francja
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Ostatni dzwonek aby przełożyć spadochrony Apco...!
IMO tu jest tyle zmiennych, że ciężko wykonać jakieś pomiary i wyciągnąć sensowne wnioski do porównania. Nie bez znaczenia jest uprząż i gdzie zamocowany jest zapas - pod deską będzie potencjalnie bardziej narażony na wilgoć jak się kładzie uprząż na trawie. To zależy też od pilota, jak często lata, gdzie lata etc. Gdzie przechowuje sprzęt. Czy zostawia sprzęt prażący się na słońcu (mieliśmy w klubie przypadek sklejenia się majtek przez nadtopiony materiał uprzęży (jakiś archaiczny model uprzęży, już nawet nie pamiętam co to było). Oraz od tego jak ten zapas był rzucony - nawet na tyrolce, w jaki sposób chcecie zagwarantować taką sama prędkość oraz identyczną konfigurację i siłę rzutu?
Tak czy siak IMHO przełożenie raz na 12 miesięcy, z przynajmniej 24h "suszeniem" to bezwzględne minimum. Dwa razy w roku nawet lepiej.
Tak czy siak IMHO przełożenie raz na 12 miesięcy, z przynajmniej 24h "suszeniem" to bezwzględne minimum. Dwa razy w roku nawet lepiej.
-
- Posty: 282
- Rejestracja: 01 marca 2016, 08:38
- Reputation: 91
- Lokalizacja: Częstochowa
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Ostatni dzwonek aby przełożyć spadochrony Apco...!
Zbyszek Gotkiewicz pisze:A jest gdzieś porównanie czasów otwarcia w zależności od tego ile czasu mija od przełożenia?
Nie widziałem.
Zgodzisz się chyba, że wczoraj złożony jest mniej naelektryzowany i mniej sprasowany od takiego sprzed pół roku?
Szkoła Paralotniowa Airaction
Najszybszy glajt PPG Apco F1
Idealny dla zaawansowanych PPG Apco F 3
Paralotnie BGD
Elektronika dla glajciarzy
http://www.airaction.pl
Najszybszy glajt PPG Apco F1
Idealny dla zaawansowanych PPG Apco F 3
Paralotnie BGD
Elektronika dla glajciarzy
http://www.airaction.pl
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Ostatni dzwonek aby przełożyć spadochrony Apco...!
xcwalter pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:A jest gdzieś porównanie czasów otwarcia w zależności od tego ile czasu mija od przełożenia?
Nie widziałem.
Zgodzisz się chyba, że wczoraj złożony jest mniej naelektryzowany i mniej sprasowany od takiego sprzed pół roku?
Zgadzam się. Jest nawet taka praktyka, że firma jak kjej zależy na dobrym wyniku, to stara,się aby zapas był złożony zaraz przed testem. Nie wiem czy procedury testowe każą wierzyć i składać zapas tego samego dnia co pomiar. Wtedy firmy, które wysyłają zapasy do certyfikacji mają równe szanse. Chciałbym jeszcze przypomnieć, że są jeszcze dwa parametry równie istotne jak czas otwarcia: stabilność opadania i prędkość opadania przy maksymalnym obciążeniu. Przypominał o tym żeby dyskusji o zapasach nie zdominował tylko jeden parametr, bo wiadomym jest że im mniejszy zapas tym szybciej się otwiera
Zbyszek Gotkiewicz
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Ostatni dzwonek aby przełożyć spadochrony Apco...!
calhal pisze:- nawet na tyrolce, w jaki sposób chcecie zagwarantować taką sama prędkość oraz identyczną konfigurację i siłę rzutu?
Skoki odbywaly sie na wahadle. Porowanie wygladalo tak, ze za kazdym razem skakal jeden i ten sam gosc i nie rzucal paki, tylko ja upuszczal w gornym martwym punkcie trajektorii. Kamera ustawiona z boku rejestrowala droge pilota po otwarciu. Nalozenie filmow mialo umozliwic porowania, np ten sam zapas przed wietrzeniem i po, ale tez mozna bylo porownac rozne zapasy ze soba.
A tak na marginesie, to byla chyba pierwsza na swiecie "operacja paka". Nazwa tez jest mojego autorstwa
- calhal
- Posty: 770
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Grenoble, Francja
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Ostatni dzwonek aby przełożyć spadochrony Apco...!
uriuk pisze:A tak na marginesie, to byla chyba pierwsza na swiecie "operacja paka". Nazwa tez jest mojego autorstwa
Fajnie, że dodałeś "chyba". Muszę zapytać od ilu lat w St Hil wisi tyrolka (lotniarze ją zawiesili). Niemniej od lat nawet kursy inicjacyjne w paralotniarstwie tego używają. Fakt, że nie bardzo ktoś to sfilmował i wrzucił na youtuba jako "akcja paka". Ciekawe kto był pierwszy
Nie wiem czemu przypomniało mi to o "snowglidingu" i o tym jak to Polak z Bieszczad wynalazł. Od x lat chłopaki w alpach kajtują glajtami i mini, ale jakoś nie przyszło im do głowy, żeby to nazwać i powiedzieć, że wynaleźli nowy sport zimowy
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Ostatni dzwonek aby przełożyć spadochrony Apco...!
Kiedy wpadlem na taki pomysl i zaczalem szukac w sieci to nic nie znalazlem. Faktem jest, ze istnialo wowczas jeszcze zycie pozainternetowe .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość