AndRand pisze:W sumie ten układ nie jest taki zły - nawet ułatwiałby korzystanie ze standardowej uprzęży, do której na wspornikach przymocowany byłby dron tak jakby noszony na plecach wirnikami do pilota. Wystarczy odłączyć drona od wsporników
wszystkie pomysły montażu są tu mile widziane - dawaj szkic bo nie wiem o czym Ty piszesz.
bardzo uproszczony schemat jak ja to widzę :
- schemat.png (259.93 KiB) Przejrzano 5024 razy
1. Włączamy drona w miejscu lądowania, dzięki czemu mamy skalibrowany dokładnie wszystkie czujniki a GPS zapamiętuje współrzędne do lądowania lądowania. procesor nie przepuszcza żadnych sygnałów z kontrolera lotu do silników
1a. Możemy również użyć jako opcji konkretny punkt lądowania a nie miejsce włączenia drona.
2. Procesor uzbraja kontroler lotu i włącza tryb ACRObacji żeby ten się nie rozbroił z powodu nieprawidłowych położeń.
3. na podstawie pozycji manetki procesor steruje mocą silników 0-100%
4. Jeśli pilot zamierza zrzucić drona to sprawdzane są warunki czy napewno baterii wystarczy na powrót, czy GPS prawidłowo działa i czy z kontrolerem lotu jest wszystko w porządku.
5. Jeśli pkt4 spełniony to wyłączamy silniki, przełączamy kontroler lotu w tryb THROW ( wyrzutu drona ), serwo/a odczepiają napęd a procesor oddaje kontrolę nad silnikami kontrolerowi lotu.
6. w trybie THROW dron powinien sie ustabilizować z każdej ekstremalnej rotacji/pozycji po czym zostanie uruchomiony tryb powrotu na wskazane miejsce GPS lub tam gdzie został włączony