Zbyszek Gotkiewicz pisze:Kolejne prawdy objawione które wciska Mazby swoim klientom dotyczą na przykład posiadania uprawnień. Twierdzi, że nie są potrzebne i nie są w żaden sposób wymagane. Są to kłamstwa, wprowadzanie swoich klientów w błąd i działanie na szkodę całego środowiska.
Jakiego konkretnie srodowiska i jaka to mialaby dziac sie dla nich "szkoda"?
Przykladowo we Francji i innych liberalnych krajach, faktyczna nauka samodzielnego latania, nie ma nic wspolnego z ustawkowym przymuszaniem ludzi do zakupu "uprawnien" wg. powszechnie znanych w PL, zafalszowanych obyczajow, kliki rodzimych pieczatkowcow.
Z tego co zrozumialem to Mazby poprostu sam nie wymaga od potrzebujacych nauki, kategorycznego wejscia w posiadanie "kwitow", ani nie namawia do tego zmasowanego procederu, ktorym to sie raczej brzydzi. Za to jest wlasnie oblegany, glownie przez tych co im te zazwyczaj lewe kwitki, juz zostaly sprzedane. Widac, Ci sparzeni posiadacze, maja juz jakas autentyczna niechec do dalszego placenia za nabycie jedynie "syfilisu" i chcieliby nauczyc sie jak mozna np. samodzielnie postawic skrzydlo albo i jak bezpiecznie zrobic pierwszy dupozlocik .
Zbigniewie, jesli nie manipulujesz to wskaz tutaj konkretne cytatyty, gdzie Mazby ma "wciskac" dokladnie to co Ty mu tutaj po swojemu przypisujesz?. Dociekliwy Prokopcio, ponoc juz takim zoltodziobem nie jest i pragnie scislosci.. .
Prokopcio, tych "sprzecznych opinii" to mozesz uzyskac tyle, ilu ludzi stapa po tej ziemi(na dodatek wypowiadanych w roznych dialektach) . Uscislij wiec jaka to "kluczowa sprawe" chcialbys akurat z tymi dwoma starszymi panami tutaj rozwiklac ...
Nie odpuszczaj nikomu i sobie tez, zima idzie, telenowela czy inne teatrzyki pod wirtualnych swierzakow moga potrwac i do wiosny ....
Przeklenstwem polskiego srodowiska paralotniowego jest to, ze prawie wszyscy dobrze wiedza o niedoskonalosciach korupcjogennego, falszywego systemu ale chyba wola wstydliwie milczec.