Suma wszystkich błędów

[7van.krzysztof]

Gościu jest de beściak. Jego filmy przynajmniej oglądam w całości.

[fotolot]

Jeśli czujesz potrzebę nawiązania kontaktu i wymiany informacji czy doświadczeń z człowiekiem, który włazi na dach magazynu ze skrzydłem do speedridingu i rzuca się w dół, ciąga się na takowym na sznurku za autem, albo włazi na sam szczyt elektrowni wiatrowej to śmiało. Nie krępuj się.
Ja nie mam o czym z nim rozmawiać.

Jeśli z gory nie chcesz z Nim rozmawiać widząc popełniane błedy to świadczy nie najlepiej o twoim charakterze . W odróżnieniu od Kolegów, którzy nie będąc obojętnymi takowe przyjacielskie próby jednak czynią.
Nie wchodzę na te fejsowe dyskusje ale słyszałem że ów Kolega zaznaczył swoimi probami spadochronowego latania i pobliskie nam skarpy nadwiślanskie. Więc gdybyśmy się przypadkiem tam spotkali to tym bardziej chętnie i mam nadzieję po przyjacielsku nawiążemy rozmowę. Np. o tym jaki zakres umiejętności i wiedzy uzyskał, szkoląc się jako spadochroniarz w porównaniu do wymagań z dziedzin paralotniowych a przede wszystkim że i tu wartoby skorzystać z profesjonalnej szkoły?

[der]

Liczę na to, że uwiecznisz tę dyskusję w jakiś sposób i umiescisz w mediach społecznościowych dla pożytku i ku przestrodze innej wesołej gawiedzi chcącej kopiować wyczyny gieroji.

Przedwczoraj się holowaliśmy. Pytałem. Dlaczego jeszcze nie kontaktowałeś się z Patem umówić na nagrywanie wykładów, którymi byłeś tak zainteresowany? Wyszedłem na lekkiego idiotę zadajac pytanie o coś o czym ktoś inny nie ma pojęcia. No i daj znać kiedy wpadasz zrobić tę dokumentację postępowania w przypadku holi samodzielnych. Zmarźluch jestem. Ostatni dzwonek pogodowy. Pod koniec przyszłego tygodnia Robi się okienko. Nie przelotowe, ale na hole samodzielne w sam raz. Jestem do dyspozycji. Od tygodnia ruszyła na dobre strefa skoczków. Pójdę. Zagaję. Sądzę że nie będzie problemu. Mógłbyś np. Zrobić jakiś wywiad z miejscowym instruktorem spadochroniarstwa zasięgając opinii w temacie wyczynów osób podobnych do bohatera wątku. Potem to zestawić z opinią samego zainteresowanego , zmontować i wrzucić do sieci. Wiesiek. Wreszcie nadszedł czas obrócić słowa w czyny.

[Orzel]

Nie był na żadnym kursie. Przykry przypadek. Szkoda że chłopak na siłę chce się ubić...

[Zbyszek Gotkiewicz]

Wiesiek, nie jesteś odosobniony. Na precle jeden z pilotów pisze:
Nikt tez mi nigdy nie powiedział kiedy rzucać zapas, sam określiłem sobie warunki graniczne. Czy ta kwestia jest poruszana na szkoleniu teraz? Czy nie sądzicie że świeży pilot powinien "dostać" taką checkliste na szkoleniu?

Prawie się rozpłakałem, gdyż pilot coś musiał sam stworzyć bo nie chciało mu się czytać. Poza tym będąc przekonanym, że stworzył sobie wiedzę unikatową nawet się nie zająknął jak wygląda ta jego checklista. Po co innym wiedzieć? Niech się męczą sami albo giną w niewiedzy. A znalezienie takiej listy to prosta rzecz. Jest w mojej książce, jest tutaj. Można tez po prostu zapytać. Jest wątek Badanie systemów ratunkowych albo można wpisać w wyszukiwarkę zasady użycia zapasu. Nie trzeba niczego samemu odkrywać. Na stronie szkoły jest też skrypt do pobrania gdzie można znaleźć odpowiedzi na pytania nurtujące pilota. Trzeba tylko zapytać. https://www.topparalotnie.pl/pdf/skrypt ... -Lotow.pdf

[Jarko_147]

Wychodząc z założenia, że w wielu przypadkach możesz mieć rację ,odnośnie tych "checi czytania". To tym bardziej jest wielka potrzeba, właśnie nie samotnego poszukiwania różnych żrodeł z powtarzającymi się zapewne treściami . A ich bardzo przejrzystego ujednolicenia, popartego instruktażowymi i zapobiegawczo-ostrzegawczymi filmikami. Najlepiej z reformatorskim udziałem najbardziej wspołcześnie doświadczonych pilotow w danych dziedzinach PG, PPG ,PPGG w tym tandemowych.
Pisząc o swoim "bezproblemowym znajdywaniu materiałów" miej na uwadze też ludzi, którzy np. dopiero co zetknęli się z tamtem np. jako wakacyjny przypadkowy pasażer tandemu.
Napisz zdezorientowanym nowicjuszom o tych dostępnych w necie żrodłach z których Ty skorzystałeś i czym się ich treści rożniły?

Generalnie same skrypty są zazwyczaj do znalezienia na stronach szkół. Sama treść tych skryptów jest bardzo podobna, a pod względem merytorycznym niemal taka sama. Nie do końca już pamiętam gdzie dokładnie znajdowałem te skrypty, bo zaczynałem się interesować tym sportem niemal dwa lata temu, ale na bank znalazłem na wspomnianej stronie szkoły Top Paralotnie ( https://www.topparalotnie.pl/skrypt.php). Do tego książka "Nauka paralotniarstwa w weekend" do ściągnięcia choćby tu: https://darmowe-ebooki.com.pl/54708-kac ... ekend.html ( dosłownie trzeci link z google). To takie podstawy, wyszukane na szybko. Do tego filmiki na YT Jarka Borowca ( https://www.youtube.com/user/jarekborowiec/videos).
A czy wg Ciebie taki "wakacyjny przypadkowy pasażer tandemu" jest jakiś gorszy, czy umysłowo bardziej kulawy? Jeśli jest zainteresowany tym sportem, bez problemu może znaleźć choćby te trzy wymienione przeze mnie materiały, które dadzą mu już jakiś pogląd z czym to się je. A nawet jeśli nie, to na szkoleniu dostanie wymagane materiały + dostęp do wiedzy od instruktorów i namiary na literaturę, którą warto ( a nawet obowiązkowo musi) przyswoić przed lub podczas kursu.

[fotolot]

..Nie do końca już pamiętam gdzie dokładnie znajdowałem te skrypty, ....A nawet jeśli nie, to na szkoleniu dostanie wymagane materiały..
A czy wg Ciebie taki "wakacyjny przypadkowy pasażer tandemu" jest jakiś gorszy, czy umysłowo bardziej kulawy? ...

Jeśli nie pamietasz gdzie znależć to nie przeceniaj zupełnie zielonych nie znających nazewnictwa?
Taki "samotny pasażer" może być już silnie zainfekowanym "narkomanem" ,szukającym najbliższej drogi do nieba. Myślącym że "na każdym polskim szkoleniu, dostanie komplet wymaganych materiałow".
W odniesieniu nie do
jakiejś "przypuszczalnej",ale autentycznej bazy pytań egz. zatwierdzonej w ULCu . To samo dotyczy jawności wymaganych" materiałów w lotniarstwie. Lub z góry niech ("wymuszeniowy nadzorca") ULC poda info ,że nauka musi polegać "po pioniersku" na samodzielnym wynajdywaniu nieokreślonego zakresu wiedzy na niewiadomy egzamin.

[Jarko_147]

Jeśli nie pamietasz gdzie znależć to nie przeceniaj zupełnie zielonych nie znających nazewnictwa?
Taki "samotny pasażer" może być już silnie zainfekowanym "narkomanem" ,szukającym najbliższej drogi do nieba. Myślącym że "na każdym polskim szkoleniu, dostanie komplet wymaganych materiałow".

Nie pamiętam, bo nie jest mi to już potrzebne i nie mam czasu za tym teraz kopać. Poza tym, jak wspomniałem, materiały szkół są do siebie bardzo podobne więc wystarczy znaleźć choćby skrypt jednej z nich. Natomiast trzy wspomniane przeze mnie strony znalazłem w ciągu 5 minut. Ok, wiedziałem czego szukać, ale gdy zaczynałem się tym interesować, powyższe materiały znalazłem w bodaj niecały dzień. Uważasz, że choćby te przytoczone przeze mnie to mało? Ja uważam, że jest to wystarczająco na początek.
Jeśli ktoś jest "zainfekowanym narkomanem, szukającym najbliższej drogi do nieba", to raczej nie będzie nawet próbował szukać materiałów, choćby wisiały na słupie obok startowiska.
Natomiast jeśli zapisze się na kurs, to powinien dostać odpowiednie materiały, namiary na literaturę i odpowiednią wiedzę aby móc zacząć latać. Czy przez ostatni rok coś się zmieniło?

W odniesieniu nie do jakiejś "przypuszczalnej",ale autentycznej bazy pytań egz. zatwierdzonej w ULCu . To samo dotyczy jawności wymaganych" materiałów w lotniarstwie. Lub z góry niech ("wymuszeniowy nadzorca") ULC poda info ,że nauka musi polegać "po pioniersku" na samodzielnym wynajdywaniu nieokreślonego zakresu wiedzy na niewiadomy egzamin.

Może kolega rozwinąć? Bo chyba za trzeźwy dziś jestem żeby pojąć sens

[matgaw]

Ostatnio na awiatorach widziałem pytanie z bazy ATPL nr 524288. Oczywiście nieoficjalnej, niezatwierdzonej przez ULC (bo rozpowszechnianie oryginalnej jest ścigania karnie). Ciekawe jak wiesiek by tam jątrzył...

Kolejny temat niestety umarł dyskusją nie na temat, bo człowiek z filmu nie był na kursie i podjął świadomie taką decyzję.

[fotolot]

Uważasz, że choćby te (materiały)przytoczone przeze mnie to mało? Ja uważam, że jest to wystarczająco na początek.

Jarko, można te "wystarczające" rozpatrywać na dwa sposoby. Albo chodzi nam np. o współcześnie zaktualizowany, praktyczny zasob wiedzy. Dający SAMODZIELNEMU pilotowi PRZEWIDYWALNOŚĆ zjawisk i skutków podejmowanych decyzji . Albo o to czym jest podobno jakaś stara, niby gdzieś domyślna(?) baza wiedzy, wymaganej przez Ulc (w imieniu prawa RP). Pozwalająca zdać samodzielnie testy egzaminacyjne. Gdzie np. wskazywano w nich jak "poprawnie" popełnić samobójstwo... Co jest ewidentnym dowodem ,że tą baze pytań, preparowała po swojemu, osoba niedoświadczona lub niepoczytalna . Odosobniona od środowiska i namaszczona przez ULC(za sprawą ilości wypitej wodki, czego ponoć publicznie nie kryła...).
Jarko , być może trafiłeś na szkołę jakich pewnie jest wiele, gdzie tak o Ciebie zadbano za twoją kasę . Możesz ewentualnie dopisać czy dzieki materiałom otrzymanym od tej szkoły, sam bezproblemowo zaliczyłeś testy?. Natomiast ja wylądowałem na lodzie ,bez materiałow, ok.3,5 tysia (z kosztami przejazdów i pobytow) i bez legalnych kwitów

jeśli zapisze się na kurs, to powinien dostać odpowiednie materiały,..

Kadzisz? Czy jesteś pewien, że dostałeś takie, pozwalajace na zaliczenie ULCowych testów? Tym bardziej, że Instruktorzy para czy lotniowy nie znają przecież oficjalnej bazy np. tak jak jest przykładowo w szybownictwienie czy w ćwiczeniach na prawko?.

[fotolot]

Kolejny temat niestety umarł dyskusją nie na temat, bo człowiek z filmu nie był na kursie i podjął świadomie taką decyzję.

Przeczytałeś temat? Tutaj w sumie możesz omawiac wszystkie błedy . W tym również te bublowatego pseudosystemu nauczania z którego ten Człowiek nie skorzystał. Po tym co już potrafi zaprezentować bez problemu sprzedadzą mu parakwity bo przecież "nie można nie zdać". Może więc zamartwiaj się też o setki tych po pseudokursach, którzy paralotniowej przewidywalności nie koniecznie mają więcej od Niego, a umiejętności gorsze.