Zlot z Rysów
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 06 stycznia 2016, 23:22
- Reputation: 14
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Zlot z Rysów
Cześć, być może zainteresuje Was film z mojego zlota z Rysów Długo czaiłem się na pogodę, w końcu się udało, zapraszam:
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zlot z Rysów
Brawo Ty !
- micro
- Posty: 915
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Poznań
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Zlot z Rysów
Wszędzie tylko patrzą jak człowieka upierdzielić.
To jest dziadostwo, a nie państwo.
To jest dziadostwo, a nie państwo.
Roman Michalak
- razorbl
- Posty: 16
- Rejestracja: 18 sierpnia 2016, 10:53
- Reputation: 0
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zlot z Rysów
Super! Śledziłem już wątek na Tatromaniaku. Film wywołał małą burzę
-
- Posty: 501
- Rejestracja: 09 września 2016, 16:53
- Reputation: 362
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zlot z Rysów
Zacny zlocik. Ale rozjuszyłeś filanców. Nie rozważałeś lądowania na polanie po słowackiej stronie, naprzeciwko Starej Roztoki, gdzie można dyskretnie po kładce do szosy i w tłum. A tak jakbyś im do talerza napluł -:)
Pozdr.
B.
_____________________________________________
https://www.youtube.com/user/tomekbumat/videos
Pozdr.
B.
_____________________________________________
https://www.youtube.com/user/tomekbumat/videos
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zlot z Rysów
A po co Tomaszu ?
Właśnie o to chodzi. By coś zrobić i pokazać to światu. Że paralotniarze, to nie śmieciarze, ale zwykli turyści, którzy wydeptują szlaki tylko w jedną stronę. Nie biorąc ze sobą przy okazji 3 kg słodyczy i 3 litrów wodopodobnego napoju znanej marki, tylko to co najpotrzebniejsze, bo "zejście" zajmie im w najlepszym wypadku kilkanaście minut. Że paralotniarze nie zadzwonią o 19.30 spod morskiego oka po ratunkowe taxi, bo im słońce ktoś niespodziewanie wyłączył. A przecież wyszli całkiem wcześnie, za raz po obiedzie. By w prezencie za rozsądek zostać w majestacie prawa ukarani.
Ciekawe, czy strażnicy zanim zagrożą mandatem w kwocie 500zł pamiętają, że istnieje coś takiego jak "pouczenie".
jeszcze raz
Brawo Lutek !.
Właśnie o to chodzi. By coś zrobić i pokazać to światu. Że paralotniarze, to nie śmieciarze, ale zwykli turyści, którzy wydeptują szlaki tylko w jedną stronę. Nie biorąc ze sobą przy okazji 3 kg słodyczy i 3 litrów wodopodobnego napoju znanej marki, tylko to co najpotrzebniejsze, bo "zejście" zajmie im w najlepszym wypadku kilkanaście minut. Że paralotniarze nie zadzwonią o 19.30 spod morskiego oka po ratunkowe taxi, bo im słońce ktoś niespodziewanie wyłączył. A przecież wyszli całkiem wcześnie, za raz po obiedzie. By w prezencie za rozsądek zostać w majestacie prawa ukarani.
Ciekawe, czy strażnicy zanim zagrożą mandatem w kwocie 500zł pamiętają, że istnieje coś takiego jak "pouczenie".
jeszcze raz
Brawo Lutek !.
-
- Posty: 697
- Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
- Reputation: 182
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zlot z Rysów
der pisze:A po co Tomaszu ?
Właśnie o to chodzi. By coś zrobić i pokazać to światu. Że paralotniarze, to nie śmieciarze, ale zwykli turyści, którzy wydeptują szlaki tylko w jedną stronę. Nie biorąc ze sobą przy okazji 3 kg słodyczy i 3 litrów wodopodobnego napoju znanej marki, tylko to co najpotrzebniejsze, bo "zejście" zajmie im w najlepszym wypadku kilkanaście minut. Że paralotniarze nie zadzwonią o 19.30 spod morskiego oka po ratunkowe taxi, bo im słońce ktoś niespodziewanie wyłączył. A przecież wyszli całkiem wcześnie, za raz po obiedzie. By w prezencie za rozsądek zostać w majestacie prawa ukarani.
Ciekawe, czy strażnicy zanim zagrożą mandatem w kwocie 500zł pamiętają, że istnieje coś takiego jak "pouczenie".
jeszcze raz
Brawo Lutek !.
Der, "lutowanie" w nie do końca kontrolowany sposób uzbrojonego w raki paralotniarza na parking pełen ludzi i samochodów nie może wnieść nic dobrego do normalizacji stosunków. Wszelkie przejawy nonszalancji i w "dupie mienia" tylko zaogniają sytuację.
Lutek nie lataj w rakach bo połamiesz giry tym bardziej że w miejscu startu nie były ci potrzebne.
Zazdroszczę przygody na pewno jest więcej warta niż mandat:)
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zlot z Rysów
W którym momencie widzisz brak kontroli ? Chyba oglądaliśmy różne filmy.
To jego sprawa co ma na nogach, jeśli je połamie to sobie sam. Na pewno nie jakiejś przepłoszonej kozicy górskiej.
Z dwojga złego wolę złamaną nogę z kontrolą przy starcie niż zwalenie się w podmuchu i poślizgu w przepaść.
To jego sprawa co ma na nogach, jeśli je połamie to sobie sam. Na pewno nie jakiejś przepłoszonej kozicy górskiej.
Z dwojga złego wolę złamaną nogę z kontrolą przy starcie niż zwalenie się w podmuchu i poślizgu w przepaść.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 06 lutego 2016, 19:10
- Reputation: -1
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zlot z Rysów
der pisze:W którym momencie widzisz brak kontroli ? Chyba oglądaliśmy różne filmy.
To jego sprawa co ma na nogach, jeśli je połamie to sobie sam. Na pewno nie jakiejś przepłoszonej kozicy górskiej.
Z dwojga złego wolę złamaną nogę z kontrolą przy starcie niż zwalenie się w podmuchu i poślizgu w przepaść.
Pisząc tak zastanow sie kto zapłaci za leczenie złamanej nogi. Wiesz juz kto ?
To tak offtopik.
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zlot z Rysów
Wlasciciel nogi ze swoich skladek, albo z wlasnego prywatnego ubezpieczenia, albo za swoje pieniadze. "Nie ma czegos takiego jak darmowa zupa"
-
- Posty: 697
- Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
- Reputation: 182
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zlot z Rysów
der pisze:W którym momencie widzisz brak kontroli ? Chyba oglądaliśmy różne filmy.
Chyba tak:)
der pisze:To jego sprawa co ma na nogach, jeśli je połamie to sobie sam. Na pewno nie jakiejś przepłoszonej kozicy górskiej.
Z dwojga złego wolę złamaną nogę z kontrolą przy starcie niż zwalenie się w podmuchu i poślizgu w przepaść.
Z filmu wynika, że w miejscu startu śnieg nie wymagał noszenia raków.
temek pisze:Pisząc tak zastanow sie kto zapłaci za leczenie złamanej nogi. Wiesz juz kto ?
To tak offtopik.
Ja nawet mogę za to zapłacić wole sponsorować gips na nogę Lutka niż amputację nogi mojego sąsiada cukrzyka, permanentnego alkoholika. Tak czy siak jednego i drugiego mi szkoda o ile sąsiadowi nie ma sensu nic tłumaczyć o tyle Lutek może i posłucha to i może uniknie bolesnej kontuzji;)
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 06 lutego 2016, 19:10
- Reputation: -1
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zlot z Rysów
uriuk pisze:Wlasciciel nogi ze swoich skladek, albo z wlasnego prywatnego ubezpieczenia, albo za swoje pieniadze. "Nie ma czegos takiego jak darmowa zupa"
A ty myślisz ze stać go bedzie "ze swoich składek" ? A jak myślisz na co Ciebie stać ze składek ? Odpowiem, na mniej niz Ci sie wydaje. Pisanie ze zapłaci "ze swojego/za swoje" to brak wiedzy w temacie.
Rady odnośnie raków/butów sa wskazane na przyszłość nie tylko dla niego ale po to aby ogół społeczeństwa nie musiał leczyć braku wyobraźni.
To tak kończąc offtopik.
-
- Posty: 816
- Rejestracja: 29 grudnia 2015, 22:01
- Reputation: 132
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Były Pilot
- Kontakt:
Re: Zlot z Rysów
Krótki risercz w Internetach ujawnił, że Lutek a w zasadzie Lutosław Bogusz - autor tego zlota nie jest jakimś tam Warszawiakiem na wakacjach w Zakopcu, który wybrał się w trampkach na Morskie oko. Treść mordoksiężna sugeruje raczej, że jest taternikiem i alpinistą. Nie zajmował bym się więc tym czy powinien mieć raki czy nie, bo wygląda na takiego co wie co robi. Natomiast nawiązując do posta @temek i potencjalnych, kolejnych socjalistów chcących robić za zdrowy rozsądek ładowany z biblioteki dynamicznej, wypada tylko poprosić aby zajęli się własnymi czterema literami. Lutek z pewnością nie jest osobą ubezwłasnowolnioną i nie wymaga pomocy oraz troski o jego pieniądze, które są mu z pewnością co miesiąc w bandycki sposób zabierane, m.in na poczet NFZ
Mateusz Lubecki
tel: +48 660 43 44 46
tel: +48 660 43 44 46
-
- Posty: 697
- Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
- Reputation: 182
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zlot z Rysów
SP8EBC pisze:Krótki risercz w Internetach ujawnił, że Lutek a w zasadzie Lutosław Bogusz - autor tego zlota nie jest jakimś tam Warszawiakiem na wakacjach w Zakopcu, który wybrał się w trampkach na Morskie oko. Treść mordoksiężna sugeruje raczej, że jest taternikiem i alpinistą. Nie zajmował bym się więc tym czy powinien mieć raki czy nie, bo wygląda na takiego co wie co robi. Natomiast nawiązując do posta @temek i potencjalnych, kolejnych socjalistów chcących robić za zdrowy rozsądek ładowany z biblioteki dynamicznej, wypada tylko poprosić aby zajęli się własnymi czterema literami. Lutek z pewnością nie jest osobą ubezwłasnowolnioną i nie wymaga pomocy oraz troski o jego pieniądze, które są mu z pewnością co miesiąc w bandycki sposób zabierane, m.in na poczet NFZ
Mateusz jeśli czegoś nie ma na Fejsbuku to nie znaczy, że nie istnieje. Załączam ci zdjęcie mojej karty taternika. Zapewne Lutek się mniej więcej wtedy urodził. Uwierz mi że czasem warto posłuchać dinozaurów niż cierpieć. Daleki jestem od moralizowania i absolutnie nie zamierzam dyskredytować Lutka osiągnięć, tym bardziej że z przyjemnością obejrzałem film i bardzo bym chciał aby publikował następne:). Nie mniej jednak uważam, że nie fortunnie wybrał miejsce lądowania jak również odradzam latanie w rakach. Z racji posiadanego doświadczenia uważam, że mam uzasadnione prawo udzielić ewentualnej porady i życzył bym sobie aby inni również takich porad udzielali.
- Załączniki
-
- karta2.jpg (165.28 KiB) Przejrzano 9320 razy
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 06 lutego 2016, 19:10
- Reputation: -1
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zlot z Rysów
[quote="]Natomiast nawiązując do posta @temek i potencjalnych, kolejnych socjalistów chcących robić za zdrowy rozsądek ładowany z biblioteki dynamicznej, wypada tylko poprosić aby zajęli się własnymi czterema literami. Lutek z pewnością nie jest osobą ubezwłasnowolnioną i nie wymaga pomocy oraz troski o jego pieniądze, które są mu z pewnością co miesiąc w bandycki sposób zabierane, m.in na poczet NFZ[/quote]
Uważam ze każda rada mająca na celu poprawę bezpieczeństwa jest wskazana mimo ze jest kierowana do "profesjonalisty". Nie ma ty żadnej złośliwości.
Mi rowniez szkoda patrzeć jak marnowane sa pieniądze na leczenie małej wyobraźni i rozsądku, ktore mogą byc przeznaczone na chorych nie ze "swojej winy". To nie jest żaden socjalizm a próba najbardziej efektywnego wykorzystania systemu zdrowotnego który mamy, a na którego rodzaj nie mamy wpływu. Nie ma indywidualnych pieniędzy i konta, jak bedzie to rób sobie co chcesz wać panie. Za dużo tego widziałem.
Tobie Ebc nie dziwie sie ze nie rozumiesz, nie masz z tym styczności. Z wiekiem moze zrozumiesz to ze za niektórych misiów wszyscy płacimy i dla nas moze zabraknąć lub jakość usług sie pogorszyć.
Nie miałem na celu obrażać, a jedynie zwrócić uwagę ma mylne postrzeganie tematu.
Pozdrawiam. EOT.
Uważam ze każda rada mająca na celu poprawę bezpieczeństwa jest wskazana mimo ze jest kierowana do "profesjonalisty". Nie ma ty żadnej złośliwości.
Mi rowniez szkoda patrzeć jak marnowane sa pieniądze na leczenie małej wyobraźni i rozsądku, ktore mogą byc przeznaczone na chorych nie ze "swojej winy". To nie jest żaden socjalizm a próba najbardziej efektywnego wykorzystania systemu zdrowotnego który mamy, a na którego rodzaj nie mamy wpływu. Nie ma indywidualnych pieniędzy i konta, jak bedzie to rób sobie co chcesz wać panie. Za dużo tego widziałem.
Tobie Ebc nie dziwie sie ze nie rozumiesz, nie masz z tym styczności. Z wiekiem moze zrozumiesz to ze za niektórych misiów wszyscy płacimy i dla nas moze zabraknąć lub jakość usług sie pogorszyć.
Nie miałem na celu obrażać, a jedynie zwrócić uwagę ma mylne postrzeganie tematu.
Pozdrawiam. EOT.
-
- Posty: 816
- Rejestracja: 29 grudnia 2015, 22:01
- Reputation: 132
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Były Pilot
- Kontakt:
Re: Zlot z Rysów
Piotr Domański pisze:Załączam ci zdjęcie mojej karty taternika.
Nie mi oceniać Jego, czy Twoje umiejętności taternickie. Nie mam o tym pojęcia ale proste rozumowanie podpowiada, że jeżeli na jego FB ma swoje fotki zrobione po jakichś szczytach, jak również aktualnie pozostaje przy zdrowiu i życiu to ma o tym jakieś pojęcie. Kiedyś były różnego rodzaju legitymacje, obowiązek przynależności, płacenia składek na działaczy itp. Takie czasy odchodzą na szczęście w zapomnienie i jednak w wielu przypadkach widać deregulację. Np. paralotniarze nie mają już obowiązku przynależności do AP i posiadania ichniejszej karty wyszkolenia.
Należało by tu jednak rozgraniczyć Sebixa w dresiku z Karyną w japonkach dziarsko atakujących łańcuchy od gościa, który wyraźnie wie co robi. Jednakże mój punkt widzenia nakazuje dać wolność zarówno jednym i drugim. Jeżeli Sebix jest na tyle głupi żeby pchać się w góry, w warunki które go kompletnie przerastają, to niech się pcha. Tak działa dobór naturalny -> słabe jednostki eliminują się same. W razie konieczności przeprowadzenia akcji ratunkowej należy wystawić FV, w razie problemu z windykacją należności udać się do sądu po tytuł wykonawczy, a następnie do komornika. Jak Sebix zapłaci swoją BMW E36 i paroma innymi chabaziami za swoją głupotę to zapewniam was, że więcej jego noga w górach nie postanie.
Lutek wydaje się zachowywać wszelakie normy i dobre praktyki jeżeli chodzi o tego typu działalność. Widać to na pierwszy rzut oka, nawet jeżeli ktoś nie ma żadnej wiedzy o taternictwie. A że w zlatywanie na glajcie z Rys zawsze wpisane jest ryzyko, to cóż... W zwykłe latanie też jest wpisane, a jakoś nikomu do głowy nie przychodzi zakazywać zawodów, zakazywać acro, zakazywać latania w ogóle. Nikt nie podnosi argumentów, że źli, niedobzi glajciarze ryzykują własne życie a potem są leczeni za państwowe pieniądze.
Po prostu drażni mnie bardzo, gdy ktoś próbuje wchodzić ze swoimi brudnymi buciorami w moją działalność i czegoś mi zakazuje albo mi to ogranicza twierdząc, że to dla mojego dobra. Znam osoby, które uważają każdą ekstremalną działalność (latanie, skoki, nurkowanie, pewnie i narty) za grzech ciężki tytułem bezpodstawnego narażania tak wielkiego daru Boskiego jak życie. Nie mi to oceniać. Jeżeli taki tok rozumowania sprawia, że te osoby czują się lepiej to nic mi do tego. Akceptuje to pomimo tego, że ja myślę inaczej. Tak samo z Lutkiem. Jeżeli okorował by rakami jakiś samochód, to musiałby za to zapłacić z własnych pieniędzy albo z polisy OC i myślę, że doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
Mateusz Lubecki
tel: +48 660 43 44 46
tel: +48 660 43 44 46
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 06 stycznia 2016, 23:22
- Reputation: 14
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zlot z Rysów
Panowie, nie ma sensu dyskutowac na temat moich rakow. Moim zdaniem byly przydatne wiec nie zdejmowalem, byc moze jestem malo doswiadczony. Nie widze tez problemu w ladowaniu z nimi. Gdybym mial natomiast zyc z priorytetem na absolutne niewydanie publicznego pieniadza to na pewno nie latalbym paralotnia. Przeciez tak zmarnownany czas moznaby wykorzystac budujac lepsze jutro w pobliskim zakladzie pracy. Gdzies jest granica, przypuszczalnie subiektywna, plynna i dla kazdego inna. Niosac transparent ku czci socjalistycznej Polski tez mozna przewrocic sie i skrecic kostke, a mozna bylo siedziec w domu.
Co do ladowania, miejsce byc moze nie bylo wybrane najrozsadniej, ale zapewniam ze gdyby cos sie stalo, wyrownalbym szkody. Na parkingu bylo pelno samochodow ale nie bylo zywego ducha. Jestem tez ubezpieczony. Nie twierdzilem tez nigdy ze moj rozum jest jakos szczegolnie rozbudowany.
Dzieki wielkie za komentarze, zarowo za te po prostu pozytywne jak i zawierajace konstruktywna krytyke
Mateusz, dziekuje bardzo za komentarz i przedstawienie, choc chyba sie nie znamy. Zgadza sie to ja:)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Lutek
Co do ladowania, miejsce byc moze nie bylo wybrane najrozsadniej, ale zapewniam ze gdyby cos sie stalo, wyrownalbym szkody. Na parkingu bylo pelno samochodow ale nie bylo zywego ducha. Jestem tez ubezpieczony. Nie twierdzilem tez nigdy ze moj rozum jest jakos szczegolnie rozbudowany.
Dzieki wielkie za komentarze, zarowo za te po prostu pozytywne jak i zawierajace konstruktywna krytyke
Mateusz, dziekuje bardzo za komentarz i przedstawienie, choc chyba sie nie znamy. Zgadza sie to ja:)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Lutek
-
- Posty: 697
- Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
- Reputation: 182
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zlot z Rysów
SP8EBC pisze:Nie mi oceniać Jego, czy Twoje umiejętności taternickie. Nie mam o tym pojęcia
Niby to wiesz a mimo wszystko zrobiłeś to.
SP8EBC pisze:Kiedyś były różnego rodzaju legitymacje, obowiązek przynależności, płacenia składek na działaczy itp. Takie czasy odchodzą na szczęście w zapomnienie i jednak w wielu przypadkach widać deregulację. Np. paralotniarze nie mają już obowiązku przynależności do AP i posiadania ichniejszej karty wyszkolenia.
Tu akurat wpadliśmy z deszczu pod rynnę i z biegiem czasu widzę coraz większe "doregulowywanie". Ogólnie zgadzam się dopóki taka działalność nie dotyczy osób trzecich nie widzę żadnego sensu wymagania jakiejkolwiek papierologi poza OC. Jeśli chodzi o wspinanie zauważyłem, że od zniesienia karty taternika poziom wiedzy i wyszkolenia znacznie się obniżył. Ilość wypadków nie zwiększyła się jedynie dzięki temu, że ruch wspinaczkowy znacznie, ale to znacznie się zmniejszył i koncentruje się w większości na drogach sportowych. Prężnie działające kluby i idące za tym przekazywanie wiedzy i doświadczenia z pokolenia na pokolenie robiło bardzo potężną robotę. Wiedza zaczerpnięta z internetu tego nie zastąpi.
SP8EBC pisze: Jeżeli okorował by rakami jakiś samochód, to musiałby za to zapłacić z własnych pieniędzy albo z polisy OC i myślę, że doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
Jeżeli by okorował mój samochód prawdopodobnie bym machnął ręką, jeśli okorował by mojego trzyletniego syna zrobił bym wszystko aby mu te raki spakować w dupę. Tak czy siak w żaden sposób Lutka i jego górskiej działalności nie oceniam, jedynie chciałem udzielić rady którą być może w przyszłości weźmie pod uwagę.
-
- Posty: 816
- Rejestracja: 29 grudnia 2015, 22:01
- Reputation: 132
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Były Pilot
- Kontakt:
Re: Zlot z Rysów
Piotr Domański pisze:Ogólnie zgadzam się dopóki taka działalność nie dotyczy osób trzecich nie widzę żadnego sensu wymagania jakiejkolwiek papierologi poza OC. Jeśli chodzi o wspinanie zauważyłem, że od zniesienia karty taternika poziom wiedzy i wyszkolenia znacznie się obniżył.
Wracając do paralotniarstwa. O ile wiem w Wielkiej Brytanii system wygląda zgoła inaczej niż u nas. Aby móc uzyskać uprawnienia i latać trzeba bezwzględnie być zapisanym do jednego z klubów paralotniowych zrzeszonych w centralnej organizacji, czyli w BHPA. Startować wolno wyłącznie z miejsc, specjalnie do tego celu przeznaczonych. Licencja jest ponoć bezterminowa ale jest stopniowana i na podstawowym poziomie nie pozwala na zbyt dużo, podobnież jak czeskie PL-A. Na początku jest się w zasadzie niańczonym przez kolegów z klubu, którzy mają wyższe uprawnienia.
W sumie to fajny system. Młody pilot ma zagwarantowany dobry i bezpieczny start w latanie, rozwój pod okiem weteranów jak również grupkę znajomych, którzy zawsze mu pomogą. Wiesz tylko jaki jest z tym problem? Problem polega na tym, że rozwiązań brytyjskich nie można kopiować 1:1 do Polski. W naszym kraju, oddanie kontroli i nadzoru nad jakąkolwiek dziedziną tego typu niezależnej, "jedynie słusznej" organizacji bardzo szybko doprowadzi do tego co zawsze: korupcji, kolesiostwa, nepotyzmu, działania na podstawie osobistych antypatii, niegospodarności i wielu innych. Zapewniam Ciebie, że w branży paralotniowej jest wielu ludzi, którym marzy się wprowadzenie czasowych ŚK, obowiązkowych rejestracji i przeglądów dla każdej paralotni, regularnego KTP i KWT u instruktora. To wszystko w jednym celu: wyciągnięcia od paralotniarzy dodatkowej kasy. Oczywiście wszystko pod pozorem dbania o wspólne bezpieczeństwo. Przypomnę, że podobnymi argumentami MSW posługiwało się w momencie wprowadzenia obowiązkowej rejestracji kart SIM. A jaka jest prawda? Zamach terrorystyczny można przeprowadzić pomimo tego, a chodzi o to aby państwo o obywatelu wiedziało wszystko. Analogicznie z paralotniami. Mamy bezterminowe ŚK, nie mamy kart paralotni, nikomu nie płacimy składek a jakoś wszyscy latają i mają się dobrze. Nadzór nad nami ma ULC, który jako państwowy urząd kieruje się w swoich decyzjach szeroko pojętym Ładem Prawnym a nie chęcią osobistego zysku i wzajemnymi animozjami. Pani z Departamentu Personelu Lotniczego nie odmówi Ci wydania ŚK tylko dlatego, że Cię nie lubi albo piszesz nieprawomyślne rzeczy na grupie.
Nie łączył bym też zwiększonej wypadkowości jedynie z deregulacją. Być może w Waszej branży jest podobnie jak w glajtach. Wypadków jest więcej, bo sport robi się coraz bardziej popularny. Im więcej osób lata, tym naturalnie więcej będzie wypadków i taka jest statystyka. Ludzie są bardziej zamożni niż kiedyś, dostęp do sprzętu z zachodu jest lepszy niż te 20 lat temu to i dlaczego mieli by nie latać. Zarówno wspinaczka wysokogórska, jak i latanie jest niebezpieczne i obstawienie klienta instruktorami, oraz najlepszej klasy sprzętem nic tu nie zmieni. Jeżeli kursant myśli, że instruktor zapewni mu pełne bezpieczeństwo to już niestety jego problem.
Lutek pisze:Mateusz, dziekuje bardzo za komentarz i przedstawienie, choc chyba sie nie znamy. Zgadza sie to ja:)
Nie - nie znamy się Na Twój profil trafiłem gdzieś z Tatromaniaka albo z innej strony albo fanpage W koncu Facebook do ogromna relacyjna baza danych o ludziach. Tak czy inaczej gratuluje determinacji. Ja to chyba bym się bał
Mateusz Lubecki
tel: +48 660 43 44 46
tel: +48 660 43 44 46
-
- Posty: 697
- Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
- Reputation: 182
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zlot z Rysów
Mateusz ze wszystkim co napisałeś zgadzam się w 100%. Jestem jak najbardziej za modelem francuskim gdzie nie ma uprawnień jako takich w ogóle. Ale tam właśnie kluby są filarem. Tu kolega callhal mógł by coś na ten temat napisać. Co do taternictwa to nie dokładnie przeczytałeś co napisałem, wypadkowość nie wzrosła ale wręcz się zmniejszyła tyle, że z powodu znacznego zmniejszenia się ruchu wspinaczkowego i koncentracji jedynie na drogach ubezpieczonych. Może jest to efekt przemiany pokoleniowej, w każdym razie pod względem eksploracyjno-sportowym taternictwo od momentu silnego osłabnięcia działalności klubów jest w mocnym odwrocie jeśli chodzi o jakość osiągnięć sportowych.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: m72 i 1 gość