Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
Do bezpiecznego latania trzeba pokonać dwa progi. To niewiele, ale są to progi bardzo wysokie i trudne do pokonania. Pierwszy próg to próg wiedzy. Trzeba najpierw zgromadzić wiedzę o zagrożeniach i zapoznać się z nią. Już gromadzenie tej wiedzy jest utrudnione gdy informacje o zagrożeniach są ukrywane przez samych pilotów. Gdy brakuje tej bazy, to nie ma możliwości budowania systemu bezpieczeństwa. Poza tym ten próg wymaga jeszcze zapoznania się z zagrożeniami. My jako ludzie z łatwością wychwytujemy informacje o wypadkach, jednak bez rzetelnej analizy przyczyn ta wiedza to jedynie tytuły tabloidów które nie niosą żadnej informacji o przyczynach. Najczęściej taki wypadek jest kwitowany wzruszeniem ramion i stwierdzeniem: pilot idiota. Jak można było zrobić taki błąd. Mnie to by się nigdy nie przydarzyło. Bo trzeba być idiotą żeby zrobić coś takiego. W tym momencie stoimy przed drugim progiem. Zdobytą wiedzę trzeba przerobić w głowie na procedury i zastosować je w praktyce. Jak to może wyglądać? Startując nad mgłę czy chmury zabieramy dwa gpsy w których mamy sprawdzone zasilanie i zaznaczone lądowisko oraz przeszkody na podejściu jeśli są. Czy to ma sens? Przecież już zrobiono tyle lotów nad mgłą, a tylko jeden się zagubił i zginął tragicznie. Gdy odkryłem że po skręceniu w taśmach i wejściu w spiralę nie jestem w stanie wyprowadzić ze spirali bo nie wiem którą sterówkę mam pociągnąć stworzyłem procedurę automatycznego rzutu zapasu gdy na małej wysokości skrzydło z jakiegoś powodu wejdzie w rotację a ja mam skręcone taśmy. I nie tak długo po tym gdy procedura została wymyślona lecąc na wysokości 50 metrów dostaje fronta po którym skrzydło zza pleców skacze od razu do spirali. Pierwsza myśl wyprowadzać jak tylko odzyska prędkość, ale w tym czasie widzę że taśmy mi się krzyżują. Od razu w głowie pojawią się myśl: rotacja i skrzyżowane taśmy przy małej wysokości - paka. Puszczam sterówkę, rzucam zapas i po paru sekundach jestem już bezpiecznie na ziemi. Może bym wyprowadził z rotacji. A może nie. Takich procedur w paralotniarstwie jest najwyżej kilkadziesiąt, ale nie wiem czy jest ktoś kto je wszystkie stosuje. A jest to jedyna droga do bezpiecznego latania.
Zbyszek Gotkiewicz
- starry
- Posty: 391
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 18:17
- Reputation: 60
- Lokalizacja: Blisko Klina
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
Właśnie zmęczyłem ( bo trochę długie ) taki film i Twój temat tak mi się wpasował w samo sedno moich aktualnych przemyśleń.
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
Zbyszku, a może założysz kanał na YT poświęcony bezpieczeństwu ?
Moim zdaniem temat jest bardzo szeroki i miałbyś co kręcić. Bardzo lubię oglądać urywki wykładów z Twoim udziałem i byłoby super gdyby było tego więcej. Mam tu na myśli filmy od najprostszych podstaw po bardziej zaawansowane zagadnienia.
Moim zdaniem temat jest bardzo szeroki i miałbyś co kręcić. Bardzo lubię oglądać urywki wykładów z Twoim udziałem i byłoby super gdyby było tego więcej. Mam tu na myśli filmy od najprostszych podstaw po bardziej zaawansowane zagadnienia.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
Gościu:) To taka sama praca jak głoszenie prawd wiary. Od dwóch tysięcy lat co tydzień powtarza się w kościele nie kradnij i nie zabijaj, a nie znam nikogo kto by się z tego powodu cofnął przed kradzieżą czy zabójstwem. I co zadziwiające brak efektów nie zniechęca następne pokolenia przed głoszeniem tych zasad. Przygotuje sobie opisy procedur dla paralotniarzy i zobaczę czy da się to zrobić za pomocą telefonu i Youtube. Taki katechizm z podstawowymi przykazaniami. Potrzebny byłby jeszcze taki program dla instruktorów żeby nie musieli odkrywać pewnych prawidłowości na własną rękę.
Zbyszek Gotkiewicz
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
Wg mnie wyglada to troche inaczej. Potrzebna jest wiedza o tym co sie dzieje, kiedy sie dzieje, oraz agresywno-zaczepny stosunek do zagrozen.
Ze dwa dni temu nozownik atakowal w centrum handlowym. Zabil lub poranil wszystkich ktoryrzy mu sie nawineli, za wyjatkiem jednego goscia, ktory zamiast uciekac zdecydowal sie na konfrontacje. Nozownik wymiekl i zabral sie za zarzynanie tych co uciekali.
Czyli procentuje postawa czynna, a nie proba przeczekania problemu.Tak samo z naszymi atrakcjami. Kiedy nie wahamy sie dzialac, to najczesciej wszystko rozchodzi sie po kosciach. Gorzej kiedy na sile usilujemy zachowac bezpieczenstwo. Nie oznacza to, ze pakujemy sie bezmyslnie w kazde klopoty, tylko jesli zaszla potrzeba wdrazania "palnu B" to go wdrazamy, a nie czekamy az towszystko jakos rozejdzie sie po kosciach. Ze dwadziescia lat temu napisalem tekst bezspieczenstwo v/s poczucie bezpieczenstwa. Do tej pory ludzie mi cytuja, to co tam napisalem. Znazczy sie jest to wazne.
Ze dwa dni temu nozownik atakowal w centrum handlowym. Zabil lub poranil wszystkich ktoryrzy mu sie nawineli, za wyjatkiem jednego goscia, ktory zamiast uciekac zdecydowal sie na konfrontacje. Nozownik wymiekl i zabral sie za zarzynanie tych co uciekali.
Czyli procentuje postawa czynna, a nie proba przeczekania problemu.Tak samo z naszymi atrakcjami. Kiedy nie wahamy sie dzialac, to najczesciej wszystko rozchodzi sie po kosciach. Gorzej kiedy na sile usilujemy zachowac bezpieczenstwo. Nie oznacza to, ze pakujemy sie bezmyslnie w kazde klopoty, tylko jesli zaszla potrzeba wdrazania "palnu B" to go wdrazamy, a nie czekamy az towszystko jakos rozejdzie sie po kosciach. Ze dwadziescia lat temu napisalem tekst bezspieczenstwo v/s poczucie bezpieczenstwa. Do tej pory ludzie mi cytuja, to co tam napisalem. Znazczy sie jest to wazne.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
Może zaczniemy spisywać przykazania w rodzaju
Obyś miał zapas zawsze przy sobie
Obyś miał zapas zawsze przy sobie
Zbyszek Gotkiewicz
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
Niestety dzisiejsze skrzydła są na tyle dobre, że większość "młodych" pilotów latających rekreacyjnie będzie miało gdzieś Zbyszka wypociny bo nigdy nie zaznali sytuacji potencjalnie niebezpiecznej a i uważają, że trzeba być idiotą, żeby samemu do nie doprowadzić. "Starzy" piloci natomiast mieli na tyle wiele sytuacji niebezpiecznych, że sprawy bezpieczeństwa są im znane a bez zapasu się nie ruszają
Łukasz Prokop
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
Sytuacje niebezpieczne powstają w większości przypadków nie z powodu jakości skrzydeł, ale są wywoływane przez samych pilotów. Tak więc jak dobre by skrzydła nie były to wpadki będą się zdarzać, bo materiał ludzki wciąż jest ten sam. Zapas będzie potrzebny gdy się zderzysz z kimś, nie sprawdzisz że deltka ci się rozkręca, zrobisz spiralę i nie będziesz miał pomysłu co dalej albo łaskawe powietrze zrobi z Tobą co chce. Skoro szybownictwo potrzebuje zapasów to paralotniarze tym bardziej.
Acha. Od razu pojawią się fundamentalny problem. To co proponuje to nie są prawdy oparte na wierze, ale na doświadczeniu i statystyce. Żeby podważyć te zasady trzeba użyć także doświadczenia i statystyki. Dlatego proszę bardzo Prokopciu, udowodnij że zapas nie jest potrzebny. Może spróbujesz i przekonasz się że nie masz racji. A co z tymi którzy tak jak Ty zaprzeczą konieczności stosowania się tych zasad, ale nie zadadzą sobie trudu żeby swój pogląd zweryfikować ?
Acha. Od razu pojawią się fundamentalny problem. To co proponuje to nie są prawdy oparte na wierze, ale na doświadczeniu i statystyce. Żeby podważyć te zasady trzeba użyć także doświadczenia i statystyki. Dlatego proszę bardzo Prokopciu, udowodnij że zapas nie jest potrzebny. Może spróbujesz i przekonasz się że nie masz racji. A co z tymi którzy tak jak Ty zaprzeczą konieczności stosowania się tych zasad, ale nie zadadzą sobie trudu żeby swój pogląd zweryfikować ?
Zbyszek Gotkiewicz
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
prokopcio pisze:Niestety dzisiejsze skrzydła są na tyle dobre, że większość "młodych" pilotów latających rekreacyjnie będzie miało gdzieś Zbyszka wypociny bo nigdy nie zaznali sytuacji potencjalnie niebezpiecznej a i uważają, że trzeba być idiotą, żeby samemu do nie doprowadzić. "Starzy" piloci natomiast mieli na tyle wiele sytuacji niebezpiecznych, że sprawy bezpieczeństwa są im znane a bez zapasu się nie ruszają
W 1995 r pojawily sie pierwsze glajty ktore normalnie lataly i byly w miare bezpieczne. Byl to ogromny krok w rozwoju, poniewaz wczesniej skrzydla nie dosc, ze mialy mierne osiagi, to jeszcze byly kompletnie nieprzewidywalne. Jaki byl tego efekt? Istna rzeznia wsrod pilotow. Majac bezpieczny sprzet zaczeli latac w miejsczach i w warunkach o ktorych wczesniej nawet nie mysleli o wyjeciu skrzydla z wora
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
Zbyszek Gotkiewicz pisze: Dlatego proszę bardzo Prokopciu, udowodnij że zapas nie jest potrzebny. Może spróbujesz i przekonasz się że nie masz racji. A co z tymi którzy tak jak Ty zaprzeczą konieczności stosowania się tych zasad, ale nie zadadzą sobie trudu żeby swój pogląd zweryfikować ?
Ja zawsze mam zapas
Często źle zostaję zrozumiany jak i tym razem...
Zapytaj np. ppgantów dlaczego latają bez zapasu.... Choć pewnie znasz odpowiedź.
I o to mi chodzi... Nie mają świadomości, że może się przydać, wręcz przeciwnie.
Łukasz Prokop
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
Pytałem i jakąś wiedzę na ten temat mam. Myślę że brak zapasu wynika z kilku czynników, a jednym z bardziej istotnych jest wysiłek intelektualny i finansowy jaki trzeba poświęcić na latanie z zapasem. Akceptacja otoczenia i brak oceny latania bez zapasu jest jednym z czynników utrwalających taki stan rzeczy.
Zbyszek Gotkiewicz
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
Nasz kolega poleciał bez zapasu. 9 sierpnia był pogrzeb.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
Parę lat temu byłem na pogrzebie kolegi. Nie użył zapasu bo zostawił go w bagażniku. Też PPG.
Zbyszek Gotkiewicz
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
wielu było takich, co zapasu nie potrzebowali bo latali nisko, bezpiecznie i tylko w idealnych warunkach.
Łukasz Prokop
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
uriuk pisze:Nasz kolega poleciał bez zapasu. 9 sierpnia był pogrzeb.
Nie wiem czy o tym samym myśle ale tu raczej nie o ten zapas chodziło lecz o zapas wysokości.
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
Gdyby te pake mial, to mialby szanse ja rzucic W rotacji zapas otwiera sie na drodze poziomej, wiec zadzialalby nawet na wysokosci kilkunastu metrow
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
Widzę że trzeba będzie zacząć tłumaczyć wszystkie procedury w sytuacji gdy coś tak oczywistego jak konieczność latania z zapasem wymaga uporczywego tłumaczenia
Zbyszek Gotkiewicz
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
Zabieraj się Zbyszku do roboty
Jestem żądny wiedzy na temat bezpieczeństwa i sytuacji potencjalnie niebezpiecznych.
Jestem żądny wiedzy na temat bezpieczeństwa i sytuacji potencjalnie niebezpiecznych.
Łukasz Prokop
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
prokopcio pisze:Zabieraj się Zbyszku do roboty
Jestem żądny wiedzy na temat bezpieczeństwa i sytuacji potencjalnie niebezpiecznych.
Wszyscy są żądni. Tylko mało kto chce się dzielić tą wiedzą. Nawet gdy pilot zginie to nie można uzyskać podstawowych danych. Poza tym to sporo już tego jest spisane. Trzeba by uwierzyć że stosowanie tych zasad jest potrzebne aby latać bezpiecznie i je zacząć stosować. Poza tym że te zasady podnoszą bezpieczeństwo, to także dają nam większą wolność w lataniu. A wolność dla każdego pilota to rzecz najważniejsza.
Zbyszek Gotkiewicz
- Piotrek Pokorny
- Posty: 105
- Rejestracja: 06 września 2016, 11:48
- Reputation: 28
- Lokalizacja: Lublin
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Jak nauczyć się bezpieczeństwa.
Moim zdaniem zapas powinien być obowiązkowy. Obecnie przepisy nakazują posiadanie wyłącznie kasku i papierów przy sobie, co jest dla mnie niezrozumiałe. Sam kask niewiele pomoże przy zderzeniu z ziemią z większej wysokości. Może warto byłoby zasugerować to w Ministerstwie w kontekście zmiany przepisów?
Wróć do „Wejście dla początkujących”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość