Nóż w wodzie

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Nóż w wodzie

Re: Nóż w wodzie

Post autor: mucha » 23 lipca 2017, 15:58

Mój dla porównania z kluczem do deltek
wygląda tak

https://photos.app.goo.gl/cKr321Bi648QhcEg2

Re: Nóż w wodzie

Post autor: uriuk » 21 lipca 2017, 18:18

Podobny do tego wyszukanego przez Kasie, ale kilkukrotnie drozszy. A taka pochewke wystruga za kilka plnow byle kaletnik

Re: Nóż w wodzie

Post autor: ciacholot » 21 lipca 2017, 18:09

Re: Nóż w wodzie

Post autor: uriuk » 21 lipca 2017, 15:58

rzucisz jakims linkiem?

Re: Nóż w wodzie

Post autor: Krzycha » 21 lipca 2017, 15:41

Polecam potfzebującym nóż do wycinania się nurka z sieci rybackich. Wraz z parcianą pochwą na rzep do mocowania w dowolnym miejscu dostępny w sklepach nurkowych... No i nie do stępienia ;)

Re: Nóż w wodzie

Post autor: mucha » 20 lipca 2017, 00:40

Od zawsze mam mały scyzoryk -brelok w kieszonce uprzęży przywiązany co by nie musieć przegryzać linek w razie WU :-)
o tyle lepszy że złożony niczego nie przetnie.
A gwizdek powinien być wyposażeniem taśmy piersiowej każdej uprzęży wstydźcie się producenci - ciuś-ciuś :-)

Re: Nóż w wodzie

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 19 lipca 2017, 10:49

Dudek ma podstawkę na frontkontener z takim nożem. Tam wynika to z konieczności, bo w niektórych uprzężach nie można odpiąć frontkontera od karabinków po wpadnięciu do wody lub jeszcze w powietrzu i trzeba ciąć. Sama podstawka pomaga ustawić ekran przyrządu pod optymalnym kątem.

Re: Nóż w wodzie

Post autor: ciacholot » 19 lipca 2017, 10:41

W niektórych uprzężach plastykowe zapięcie taśmy piersiowej jest gwizdkiem.
Producenci uprzęży mogli by doszyć gdzieś taki nożyk w pochewce standardowo skoro środowisko i znawcy tematu rekomendują taką potrzebę.

Re: Nóż w wodzie

Post autor: uriuk » 19 lipca 2017, 10:10

Przydalaby sie mala pochewka przypinana do tasmy barkowej. Daloby sie to skonstruowac i gdzies zlecic, ale podaz nozy muzialaby byc wieksza niz te 5 szt. Pozostaje samodzielne dzierganie.

Re: Nóż w wodzie

Post autor: Jarek » 19 lipca 2017, 10:07

Pozostaje pytanie, gdzie go trzymać. Z jednej strony musi być łatwo dostępny, z drugiej linka nie może przypadkiem się o niego zaplątać.
Nigdy nie lądowałem na drzewie, ale na tę okoliczność zaopatrzyłem się w kluczyk do deltek - zawsze to mniej strat :) Przy wodowaniu będzie pewnie bardziej użyteczny.
Pozdrawiam
Jarek

Re: Nóż w wodzie

Post autor: huzar » 18 lipca 2017, 17:11

jego rozmiary są nieprzeszkadzające - sprawdzone
Kolega testował na taśmach i linkach od starego glajta. Na linkach szedł jak przez masło, na taśmach trochę się po czasie przytępił. Ale na pewno przy wodowaniu albo potrzebie cięcia gdy się jest w złej pozycji na drzewie - pomoże taki nożyk :)

Nóż w wodzie

Post autor: uriuk » 18 lipca 2017, 17:02

...jest niezbędny. Jego brak podczas wodowania kosztuje życie.
Huzar wyszukała coś w dobrej cenie.
http://allegro.pl/noz-ratowniczy-ratunk ... 66331.html
(nie mam nic wspólnego ze sprzedawcą, ale mam coś wspólnego z wami dlatego wrzucam)

Na górę