Statystyczne zabawy

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Statystyczne zabawy

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: prokopcio » 04 listopada 2019, 21:17

Też wydaje mi się, że mandaty powinny być od wysokości dochodów bo czasami po prostu się opłaca nadgonić czas łamiąc przepisy dla dużo większego zysku ( choć ciężko było by określić w przypadku "biednego" kierowcy pracującego np w bogatej firmie transportowej ).

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: Krzycha » 04 listopada 2019, 20:47

Jest! W Chorwacji odkąd za przekroczenie dozwolonej prędkości o 50 km/h mandat wynosi równowartość 11.000,00 PLN to zanotowano obniżenie wypadkowości o 36%. Info podaję za wypowiedzią podaną 2 tygodnie temu w audycji Steczkowskiego w PR3. Oczywiście za mniejsze przekroczenia są mniejsze - ale nadal horendalne - mandaty.
Poza tym cała Skandynawia niemal wyeliminowała wypadki dzięki mandatom płaconym w kolelacji z dochodem winowajcy. Im więks'y dochód tym większa gr'ywna. W Szwecji padł rekord wysokości mandatu - zapłacił go właściciel IKEI.

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 04 listopada 2019, 16:08

A jest gdzieś powiązanie ilości wypadków z wysokością mandatów?

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: uriuk » 04 listopada 2019, 15:20

Z mojego doswiadczenia:
Odmowienie przyjecia mandatu 12 razy
Ilosc spraw sadowych z tego tytulu 2
Wygranych 2

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: matgaw » 04 listopada 2019, 15:15

Postępowanie mandatowe to uproszczone postępowanie w sprawach o wykroczenia, gdy wina nie budzi wątpliwości. Zawsze możesz nie przyjąć mandatu i zostać ukarany (lub nie) przez sąd. Albo uprościć sobie procedurę i przyjąć mandat. Nie bardzo rozumiem ten wywód. Kary muszą odstraszać od ponownego popełnienia wykroczenia - muszą być odpowiednio wysokie. Od czasu ich wprowadzenia minimalne wynagrodzenie wzrosło 6 razy.

P.S. jeżeli zamierzasz pisać o nieuchronności kary, to argument o jej wielkości jest nadal aktualny.

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 04 listopada 2019, 14:53

Takie dyskusje pomagają zdobyć szerszą perspektywę na to co się robi, bo przestrzeganie przepisów też dotyczy naszego latania. A co do ograniczania wolności, to odbieranie pieniędzy to także odbieranie wolności, bo to jest czas, który musisz zmarnować aby zarobić pieniądze które ci odebrano. A wolność może odebrać sąd a nie system.

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: matgaw » 04 listopada 2019, 14:45

A wysokie kary więzienia to promowanie tych, którzy długo żyją i kobiet... forum offtopowe czy merytoryczne? ;)

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 04 listopada 2019, 13:41

Widzę że matgaw się ze mną nie zgadza :) Wysokie mandaty to promowanie tych, którzy dobrze zarabiają oraz tych, którzy są ponad prawem i mandatów nie płacą. Reszta jest traktowana jak bydło do ogolenia.

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 04 listopada 2019, 12:18

Nie ma śmiesznie niskich mandatów. Każdy jest formą rozboju i kradzieży na drodze. Poza tym nie widzę związku pomiędzy wysokością mandatów a ilością wypadków. Za to widzę coraz więcej fotoradarów w miejscach gdzie dawniej nie było ograniczeń.

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: matgaw » 04 listopada 2019, 12:13

Akurat to że mandaty są śmiesznie niskie to nie ulega wątpliwości. Inne kwestie związane z bezpieczeństwem na drogach to już osobny temat i forum

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 04 listopada 2019, 11:56

A, jeszcze taka drobna uwaga, że to jest porównanie polskich pilotów paralotniowych do polskich kierowców. Jeśli liczba wypadków śmiertelnych na drogach się zmniejszy, to może się okazać że nasze latanie będzie jeszcze. bardziej niebezpieczne niż jazda samochodem. A właśnie rząd pod pretekstem podnoszenia bezpieczeństwa próbuje ratować swój budżet państwowo wyborczy i znowu zacznie się okradanie kierowców na drogach.

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: Gościnnie » 04 listopada 2019, 11:21

Kamil pisze:https://chessintheair.com/the-risk-of-dying-doing-what-we-love/?fbclid=IwAR2XTxyo1ArSBHZuEyuoPGHSWWb_SVO3mJ7UbbAq_rcN91ZQwAYgHGJmuVc
Tutaj jest takie przeliczenie. Pewnie nie wszystko jest miarodajne, ale daje ciekawy punkt odniesienia.
Wychodzi na to że paralotniarstwo jest tak niebezpieczne jak jazda rowerem po górach.


Nie masz racji. Rowerowanie wycieczkowe po gorach, gdzie masz podjazdy i nawet trudne technicznie zjazdy, gdzie koncentrujesz sie aby bezpiecznie zjechac, nie ma nic wspolnego z tzw downhill biking, gdzie zjezdzasz pędem tylko w dół, najczesciej na czas, bardzo kreta trasa, przejezdzajac tuz koło drzew z predkoscią 20-60km/h lib jeszcze wieksza

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 04 listopada 2019, 10:25

Rg. Wydaje mi się, że można by znacznie zmniejszyć liczbę wypadków poprzez lepsze szkolenie bo obecny system opiera się głównie na samoświadomosci pilotów. Jeśli ta jest niewielka, to także wymagania dotyczące poziomu swoich umiejętności będą niewielkie. O tym, że latanie może być bezpieczne mówią piloci z dużą świadomością i dla nich rzeczywiście jest bezpieczne. Pozostali nie ogarniają problemu zagrożeń tym bardziej, że sami dla siebie są największym zagrożeniem.

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: rg » 04 listopada 2019, 10:16

prokopcio pisze:
rg pisze:...z uporem maniaka powtarzane są slogany że latanie jest tak baaaaardzo bezpieczne :)

bo takie jest *

*tu należy dopisać warunki odbycia lotu, który będzie bardzo bezpieczny...


idąc tym tropem (dopisując gwiazdki), można stwierdzić że wszystko jest bardzo bezpieczne lub niebezpieczne ;-)

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 04 listopada 2019, 10:00

Co do ukrywania wypadków, to tych śmiertelnych w kraju nie da się ukryć. Gdy ginie ktoś za granicą, to może tak się zdarzyć. Tym niemniej liczba 7 powtarza się już trzeci rok i można ją przyjąć jako obecny punkt odniesienia. Inna rzecz, że wypadek jest też zdarzeniem losowym i pewnych wypadków mogło by wogóle nie być, ale są też wypadki w których piloci unikają śmierci ocierając się o nią. Czyli granica pomiędzy wypadkiem śmiertelnym a takim w którym pilot przeżył jest rozmyta. Jednak statystyka rządzi się swoimi prawami i pokazuje, że w pewnych warunkach określone sytuacje są nieuniknione. Te pewne warunki to wyszkolenie, doświadczenie, sposób latania i fakt że jesteśmy ludźmi z wszystkimi ograniczeniami. Czyli jeśli chcemy zmniejszać ilość wypadków, to trzeba zmieniać uwarunkowania: poprawiać wyszkolenie, zwiększać doświadczenie i mieć w głowie system alarmowy który przypomina o naszych ograniczeniach. Wbrew pozorom to instruktor kształtuje pilota i to instruktor ma największy wpływ na to które z zasad w przyszłości będą lekceważone. Podobny wpływ ma otoczenie czyli koledzy pilota, ale on najczęściej działa szkodliwe niszcząc dobre zachowania. Niewiele jest klubów, które dbają o prawidłowy rozwój swoich pilotów, choć oczywiście zdarzają się takie.

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: prokopcio » 04 listopada 2019, 09:21

rg pisze:...z uporem maniaka powtarzane są slogany że latanie jest tak baaaaardzo bezpieczne :)

bo takie jest *

*tu należy dopisać warunki odbycia lotu, który będzie bardzo bezpieczny...

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: rg » 04 listopada 2019, 09:09

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Przez dwa ostatnie lata było 7 wypadków śmiertelnych jak wynika z podsumowania pgforum. 8 to trochę zawyżone, ale prawdopodobne przy tym przepływie informacji. Tego roku jeszcze nie liczyłem, ale zaraz sprawdzę tak na szybko.


Czy łatwo jest ukryć wypadek śmiertelny pilota paralotni przed pismakami oraz pilotami ze środowiska, którzy mogliby się podzielić tym na tym forum? Rozumiem że nie trafią do Ciebie wszystkie informacje o drzewowaniach czy zwichnięciach kostki przy lądowaniu, ale o wypadku śmiertelnym to byś raczej usłyszał - jeśli nie od pilotów, to z mediów.

Z tym niebezpieczeństwem w paralotniarstwie, to w celu zwiększenia świadomości i bezpieczeństwa [co ograniczy liczbę wypadków] przy każdym ogłoszeniu kursu na paralotnie lub sprzedaży lotu tandemowego należałoby zamieszczać informacje, że w przypadku lotu paralotnią statystycznie szanse na śmierć są 200 razy wyższe niż jazda autem (lub np 50 razy wyższe niż jazda motocyklem). A prawie w każdym opisie sprzedawania latania z uporem maniaka powtarzane są slogany że latanie jest tak baaaaardzo bezpieczne :)

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: prokopcio » 03 listopada 2019, 23:46

Ciekawostką statystyczną jest to, że nie znam(nie znałem) osobiście osoby, która zginęła w wypadku samochodowym (zginęło kilku znajomych moich znajomych). 90% osób które znam (szacuję około tysiąca) jeżdżą na co dzień samochodami od wielu lat, tysiące godzin w większości bez poważniejszych wypadków.
Paralotniarzy znam niewielu (ok.30) wszyscy na szczęście żyją ale wielu z nich przyznaje, że miały sytuacje, które różnie mogły się skończyć... Przeliczając na głowo-godzinę wygląda kiepsko ale z drugiej strony zazwyczaj każdy jest świadomy, że znalazł się w tej sytuacji na własne życzenie i zazwyczaj wyciągnął wnioski/nabrał respektu.
Można Latać ale można też latać :)
już ktoś kiedyś wspomniał, że warto było by zrobić tabelkę zdarzeń z podziałem na przyczyny tych zdarzeń.

Życzę niepodwyższania statystyk :)

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 03 listopada 2019, 22:25

Liczę wypadki pilotów szkolonych przez naszych instruktorów, bo wypadki to obraz środowiska pilotów a nie kraju w którym się lata.

Re: Statystyczne zabawy

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 03 listopada 2019, 22:11

W tym roku było też 7 śmiertelnych. Można to.przeliczyć na mniejszą ilość, ale rząd wielkości pozostanie ten sam.

Na górę