Post autor: uriuk » 06 kwietnia 2021, 21:20
Problemy z wyczepieniem sie mieli posiadacze wyczepow produkcji "garazowej". Konstrukcja na oko wydaje sie prosta, a stosunkowo droga, wiec rozni grzebusie dziergali wyczep samodzielnie. Problem w tym, ze kolko ze sklepu pasmanteryjnego za 30 gr wglada na oko tak samo jak wysokiej jakosci kolko o odpowiedniej wytrzymalosci za 12 PLN, to samo dotyczy oczka. Mozna je kupic za 15 gr, a mozna i za 20 pln. WYgladaja tak samo. Ale nie dalaja tak samo. Pomijam juz fakt, ze tasma z ktorej jest zrobiony wyczep w niczym nie przypomina tasmy z pasmanterii. Po nacieciu nie pruje sie jak studentka teologii, a na dodatek rozcigalnosc lewej tasmy firmowego wyczepu jest inna niz prawej. W samorobkach miszczowie maszyny do szycia uzywali tej samej tasmy na oba elementy. A pozniej rety rety, nie moge sie wyczepic.
Problemy z wyczepieniem sie mieli posiadacze wyczepow produkcji "garazowej". Konstrukcja na oko wydaje sie prosta, a stosunkowo droga, wiec rozni grzebusie dziergali wyczep samodzielnie. Problem w tym, ze kolko ze sklepu pasmanteryjnego za 30 gr wglada na oko tak samo jak wysokiej jakosci kolko o odpowiedniej wytrzymalosci za 12 PLN, to samo dotyczy oczka. Mozna je kupic za 15 gr, a mozna i za 20 pln. WYgladaja tak samo. Ale nie dalaja tak samo. Pomijam juz fakt, ze tasma z ktorej jest zrobiony wyczep w niczym nie przypomina tasmy z pasmanterii. Po nacieciu nie pruje sie jak studentka teologii, a na dodatek rozcigalnosc lewej tasmy firmowego wyczepu jest inna niz prawej. W samorobkach miszczowie maszyny do szycia uzywali tej samej tasmy na oba elementy. A pozniej rety rety, nie moge sie wyczepic.