Post autor: Tomo » 14 sierpnia 2016, 19:50
Bo Lijak to wcale nie jest łatwe miejsce. Owszem, działa nawet przez chmury a turbożagiel daje złudne wrażenie, że tam się łatwo lata, bo się nie spada po byle błędzie. Ale Ajdovscina/Kovk moga zaskoczyć. Akurat tu byłeś nad płaskim i podstawowy błąd jaki popełniłeś polegał na tym, żeś nie poleciał z wiatrem w pola. Kolejny, że nie rozpocząłeś lądowania na nawietrznym końcu pola a może, że w ogóle przyczepiłeś się oczami i głową do tego pola, za które Cię przewiało, zamiast lecieć z wiatrem z doskonałością dobrze pow. 10 za miasto.
Może to będzie brzmiało dziwnie ale w zasadzie unikam Lijaka bo normalne góry są moim zdaniem bezpieczniejsze. Nie dzieją się tam takie cuda. A jak już jadę na Lijak (gdy w górach pada) to w ogóle nie mam zaufania do tej miejscówki, zwłaszcza za zakrętem, tym przed Ajdovsciną. Pewnie dlatego, że zaliczyłem glebę na Kovku i szpital w NG w podobnych warunkch - nagły przyrost wiatru z zachodu. I też lokalesi pojawili się niemal od razu i znikąd.
Dobrze, że tak to się skończyło. Dobra lekcja.
T.
Bo Lijak to wcale nie jest łatwe miejsce. Owszem, działa nawet przez chmury a turbożagiel daje złudne wrażenie, że tam się łatwo lata, bo się nie spada po byle błędzie. Ale Ajdovscina/Kovk moga zaskoczyć. Akurat tu byłeś nad płaskim i podstawowy błąd jaki popełniłeś polegał na tym, żeś nie poleciał z wiatrem w pola. Kolejny, że nie rozpocząłeś lądowania na nawietrznym końcu pola a może, że w ogóle przyczepiłeś się oczami i głową do tego pola, za które Cię przewiało, zamiast lecieć z wiatrem z doskonałością dobrze pow. 10 za miasto.
Może to będzie brzmiało dziwnie ale w zasadzie unikam Lijaka bo normalne góry są moim zdaniem bezpieczniejsze. Nie dzieją się tam takie cuda. A jak już jadę na Lijak (gdy w górach pada) to w ogóle nie mam zaufania do tej miejscówki, zwłaszcza za zakrętem, tym przed Ajdovsciną. Pewnie dlatego, że zaliczyłem glebę na Kovku i szpital w NG w podobnych warunkch - nagły przyrost wiatru z zachodu. I też lokalesi pojawili się niemal od razu i znikąd.
Dobrze, że tak to się skończyło. Dobra lekcja.
T.