Może przybliżę trochę temat, bo chyba większość wypowiadających się nie wie dokładnie o co chodzi.
DHV to niemieckie stowarzyszenie lotniowe i paralotniowe. Kiedyś ich testy klasyfikowały skrzydła do poszczególnych kategorii "bezpieczeństwa" (DHV 1,1-2, 2,2-3). Certyfikat był chyba też warunkiem dopuszczenia glajta na niemiecki (czyli największy) rynek.
Od jakiegoś czasu obowiązują normy EN oraz LTF, czyli DHV zostało odsunięte na boczny tor.
Z własnej inicjatywy DHV zaczęło testować glajty EN A i EN B. Twierdzą, że ich testy są bardziej obiektywne, dokładniejsze i w ogóle lepsze niż testy do normy EN. Używają też do testów jakichś wyrafinowanych loggerów, które zapisują przyspieszenia, odchylenia itp.
Testowanym skrzydłom przyznają kategorie od 1 do 5.
Sęk w tym, ze w ich testach niektóre skrzydła okazują się dużo bardziej agresywne niż przewiduje producent i testy normy EN. (I nie chodzi tylko o Carrerę).
Pomimo , ze formalnie testy DHV nie decydują o niczym to ich opinia o danym skrzydle ma duże znaczenie dla niemieckich pilotów (największy rynek).
PMA to stowarzyszenie producentów. PMA twierdzi , ze testy DHV są do kitu i przeprowadzane nieprofesjonalnie.
Stąd konflikt.
Może przybliżę trochę temat, bo chyba większość wypowiadających się nie wie dokładnie o co chodzi. :)
DHV to niemieckie stowarzyszenie lotniowe i paralotniowe. Kiedyś ich testy klasyfikowały skrzydła do poszczególnych kategorii "bezpieczeństwa" (DHV 1,1-2, 2,2-3). Certyfikat był chyba też warunkiem dopuszczenia glajta na niemiecki (czyli największy) rynek.
Od jakiegoś czasu obowiązują normy EN oraz LTF, czyli DHV zostało odsunięte na boczny tor.
Z własnej inicjatywy DHV zaczęło testować glajty EN A i EN B. Twierdzą, że ich testy są bardziej obiektywne, dokładniejsze i w ogóle lepsze niż testy do normy EN. Używają też do testów jakichś wyrafinowanych loggerów, które zapisują przyspieszenia, odchylenia itp.
Testowanym skrzydłom przyznają kategorie od 1 do 5.
Sęk w tym, ze w ich testach niektóre skrzydła okazują się dużo bardziej agresywne niż przewiduje producent i testy normy EN. (I nie chodzi tylko o Carrerę).
Pomimo , ze formalnie testy DHV nie decydują o niczym to ich opinia o danym skrzydle ma duże znaczenie dla niemieckich pilotów (największy rynek).
PMA to stowarzyszenie producentów. PMA twierdzi , ze testy DHV są do kitu i przeprowadzane nieprofesjonalnie.
Stąd konflikt.