Post autor: Lucjan Piekutowski » 20 stycznia 2016, 11:24
huzar pisze:ciekawe... temat latania kobietek podjął facet i w rzeczy samej pociągnęli go dalej też faceci... wyjątkiem okazała się Dominika
w Borsku bywają sytuacje, gdy facet jest rodzynkiem w kolejce do liny,
Na klifach też często damskiego towarzystwa uświadczyć można.
Nie wiem czy to specyfika pomorza, czy wszędzie tak licznie, ale mam wrażenie że u nas z latających jakieś 20% to MY
Kasia
ps. Nie każda musi mieć "lepszego" faceta pod bokiem żeby się czuć pewniej - niektóre są całkiem samowystarczalne - tak samo jak faceci
Witamy !
Zbyszek założył temat, i trafił, jest tendencja wzrostowa i jak widać nie tylko ja mam takie obserwacje. Masz rację Kasiu, że Was jest na pomorzu dużo i coraz więcej (może to specyfika Pomorzanek? - odwaga, niezależność i nietuzinkowość?)
. Dajecie też sobie szanowne przedmówczynie duże wsparcie a to powoduje, że przychodzą następne pasjonatki i wcale nie chodzi im o facetów. Poszukiwanie faceta w tym sporcie jest raczej dodatkiem i wisienką na torcie, którym jest latanie, bez utraty paralotniarskiej niezależności. A czy facet ma być od Was "lepszy", "gorszy" to chyba nie o to chodzi, ważne żeby podobnie patrzył na życie i na latanie.
EDIT: Nie zgadzam się z tym, że przychodzą wyłącznie dla facetów, a jeśli, to latają trochę "na siłę". Jest raczej tak, że jak w każdej grupie relacje zawiązują się w obrębie tej grupy, paralotniarska nie jest wyjątkiem.
[quote="huzar"]ciekawe... temat latania kobietek podjął facet i w rzeczy samej pociągnęli go dalej też faceci... wyjątkiem okazała się Dominika :)
w Borsku bywają sytuacje, gdy facet jest rodzynkiem w kolejce do liny,
Na klifach też często damskiego towarzystwa uświadczyć można.
Nie wiem czy to specyfika pomorza, czy wszędzie tak licznie, ale mam wrażenie że u nas z latających jakieś 20% to MY :D
Kasia :)
ps. Nie każda musi mieć "lepszego" faceta pod bokiem żeby się czuć pewniej - niektóre są całkiem samowystarczalne - tak samo jak faceci :)[/quote]
Witamy ! :)
Zbyszek założył temat, i trafił, jest tendencja wzrostowa i jak widać nie tylko ja mam takie obserwacje. Masz rację Kasiu, że Was jest na pomorzu dużo i coraz więcej (może to specyfika Pomorzanek? - odwaga, niezależność i nietuzinkowość?) :). Dajecie też sobie szanowne przedmówczynie duże wsparcie a to powoduje, że przychodzą następne pasjonatki i wcale nie chodzi im o facetów. Poszukiwanie faceta w tym sporcie jest raczej dodatkiem i wisienką na torcie, którym jest latanie, bez utraty paralotniarskiej niezależności. A czy facet ma być od Was "lepszy", "gorszy" to chyba nie o to chodzi, ważne żeby podobnie patrzył na życie i na latanie.
EDIT: Nie zgadzam się z tym, że przychodzą wyłącznie dla facetów, a jeśli, to latają trochę "na siłę". Jest raczej tak, że jak w każdej grupie relacje zawiązują się w obrębie tej grupy, paralotniarska nie jest wyjątkiem.