Post autor: Jarek » 01 października 2019, 10:48
wojtmax pisze:witam ,
etap 1,2,3 zrobiony, sprzęt jest, czas się musi znależć,ale jak rozpocząć w pełni samodzielne latanie?
...
napiszcie proszę jakie były Wasze pierwsze samodzielne kroki,jak stać się samodzielnym
pozdrawiam Wojtek
Ale panowanie nad skrzydłem na ziemi opanowane już do perfekcji?...
Na kursach różnie z tym bywa i trzeba trochę czasu spędzić na groundhandlingu, by start przestał być serią średnio-kontrolowanych zdarzeń i kupą stresu
Mi niestety nikt nie powiedział o tym przed pierwszym wyjazdem po kursie i nie polatałem tyle, ile było można (i ile bym chciał). W internecie (np. na stronie PSP) jest cała masa informacji, jak trenować ze skrzydłem na ziemi i o błędach, jakie można popełnić przy starcie/lądowaniu. Możesz je też znaleźć w książce Zbyszka "Suma wszystkich błędów". Jak dobrze opanujesz skrzydło na ziemi, lepiej też będzie Ci ocenić, czy warunki są dla Ciebie. Do tego nie potrzebujesz gór ani wyciągarki, tylko kawałek łąki i wiatr nie przekraczający w porywach 10m/s.
Generalnie idzie zima. Jest czas, by skupić się na ciekawej lekturze, jakich wiele
Pozdrawiam
Jarek
[quote="wojtmax"]witam ,
etap 1,2,3 zrobiony, sprzęt jest, czas się musi znależć,ale jak rozpocząć w pełni samodzielne latanie?
...
napiszcie proszę jakie były Wasze pierwsze samodzielne kroki,jak stać się samodzielnym
pozdrawiam Wojtek[/quote]
Ale panowanie nad skrzydłem na ziemi opanowane już do perfekcji?...
Na kursach różnie z tym bywa i trzeba trochę czasu spędzić na groundhandlingu, by start przestał być serią średnio-kontrolowanych zdarzeń i kupą stresu :) Mi niestety nikt nie powiedział o tym przed pierwszym wyjazdem po kursie i nie polatałem tyle, ile było można (i ile bym chciał). W internecie (np. na stronie PSP) jest cała masa informacji, jak trenować ze skrzydłem na ziemi i o błędach, jakie można popełnić przy starcie/lądowaniu. Możesz je też znaleźć w książce Zbyszka "Suma wszystkich błędów". Jak dobrze opanujesz skrzydło na ziemi, lepiej też będzie Ci ocenić, czy warunki są dla Ciebie. Do tego nie potrzebujesz gór ani wyciągarki, tylko kawałek łąki i wiatr nie przekraczający w porywach 10m/s.
Generalnie idzie zima. Jest czas, by skupić się na ciekawej lekturze, jakich wiele :)
Pozdrawiam
Jarek