Post autor: szajba12386 » 18 października 2016, 07:05
Po takiej kąpieli w morzu czy oceanie tylko kąpiel w słodkiej wodzie , mycie glajta niewiele daje. Sól zostaje w linach i tkaninie ,
W 2009 roku będąc na Maderze kilku naszych zażyło kąpieli w oceanie jeden glajta został wymyty słodką wodą z węża a drugi moczył go przez 3 dni wrzuconego do sadzawki na startowisku u Szwaba , u tego pierwszego po zmierzeniu przewiewności po kilku miesiącach sigma nie bardzo nadawało się do latania, nie wspominając o linkach które się rwały przy agresywnych wingowerach czy przy wejściu do sata , natomiast Vega wyszła z wynikiem jak nowa, z glajtem nie było większych problemów
Po takiej kąpieli w morzu czy oceanie tylko kąpiel w słodkiej wodzie , mycie glajta niewiele daje. Sól zostaje w linach i tkaninie ,
W 2009 roku będąc na Maderze kilku naszych zażyło kąpieli w oceanie jeden glajta został wymyty słodką wodą z węża a drugi moczył go przez 3 dni wrzuconego do sadzawki na startowisku u Szwaba , u tego pierwszego po zmierzeniu przewiewności po kilku miesiącach sigma nie bardzo nadawało się do latania, nie wspominając o linkach które się rwały przy agresywnych wingowerach czy przy wejściu do sata , natomiast Vega wyszła z wynikiem jak nowa, z glajtem nie było większych problemów