Post autor: Piotr Jurek » 29 grudnia 2016, 17:03
"Racja, ale też nie każdy pies będzie się nadawał. Jedne psiaki uwielbiają jeździć autem a inne dostają zawału, nie ma reguły"
Wierz mi za kiełbasę każdy pójdzie na front, jeden od razu drugi po 2 dniach bez jedzenia ... Oczywiście określone rasy powstałe w konkretnych celach, będą się bardziej nadawały do rzucania z dachu, latania na paralotni ( lepiej to zniosą ) Z moim Owczarkiem Podhalańskim poleciałbym tylko raz, za drugim razem na widok plecaka uciekł by do kota na drzewo. Za to drugi psiak Border Coli siedziałby już w bagażniku auta.
Nie torturując już bardziej tematu, a podsumowując chodzi mi o to, że każdy psiak będzie wolał iść na spacer pobiegać za patykiem, pogonić wiewiórki, obszczekać rower niż latać na paralotni, z korzyścią dla jego zdrowia psychicznego i właściciela.
Rozumiem zarazem kolegę który kombinuję połączyć to razem, ale mam nadzieję że tylko kombinuje i wyjdzie mu, że to się nie opłaca.
Inna rzecz, że Jego latający pies na pewno będzie szczęśliwszy niż Basior pies sąsiada z Cięciny
- Załączniki
-
- DSC_1450.JPG (311.09 KiB) Przejrzano 12494 razy
"Racja, ale też nie każdy pies będzie się nadawał. Jedne psiaki uwielbiają jeździć autem a inne dostają zawału, nie ma reguły"
Wierz mi za kiełbasę każdy pójdzie na front, jeden od razu drugi po 2 dniach bez jedzenia ... Oczywiście określone rasy powstałe w konkretnych celach, będą się bardziej nadawały do rzucania z dachu, latania na paralotni ( lepiej to zniosą ) Z moim Owczarkiem Podhalańskim poleciałbym tylko raz, za drugim razem na widok plecaka uciekł by do kota na drzewo. Za to drugi psiak Border Coli siedziałby już w bagażniku auta.
Nie torturując już bardziej tematu, a podsumowując chodzi mi o to, że każdy psiak będzie wolał iść na spacer pobiegać za patykiem, pogonić wiewiórki, obszczekać rower niż latać na paralotni, z korzyścią dla jego zdrowia psychicznego i właściciela.
Rozumiem zarazem kolegę który kombinuję połączyć to razem, ale mam nadzieję że tylko kombinuje i wyjdzie mu, że to się nie opłaca.
Inna rzecz, że Jego latający pies na pewno będzie szczęśliwszy niż Basior pies sąsiada z Cięciny :(