FILMIK__awaryjne lądowanie.

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: FILMIK__awaryjne lądowanie.

Re: FILMIK__awaryjne lądowanie.

Post autor: Lucjan Piekutowski » 10 marca 2017, 22:40

Niektóre bezoploty są czymś zabezpieczane w procesie produkcji. U mnie się górna galeria nie plącze jakoś specjalnie a też mam takie linki, zobaczymy za jakiś czas jak się trochę wytrą ;)

Re: FILMIK__awaryjne lądowanie.

Post autor: Jarek » 10 marca 2017, 15:00

Re: FILMIK__awaryjne lądowanie.

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 10 marca 2017, 13:46

Nie spotkałem się z takim splątaniem, chyba że przy starcie przy źle sklarowanych linkach.
Co do konserwacji bezoplotówek, to podobno można stosować jakiś środek który kejterzy stosują do swoich linek. Nie wiem nic bliższego oprócz tego że hiszpański, impregnuje i chroni przed UV.

Re: FILMIK__awaryjne lądowanie.

Post autor: calhal » 10 marca 2017, 10:26

Bumat pisze:
Gemmini pisze:To ja zadam pytanie laicko-banalno-początkowe. Czy na prawdę bezoplotowe tak łatwo się plączą? Po co więc je stosować?

Są cieńsze, lżejsze i ... modne. producenci gonią za odchudzaniem sprzętu i osiągami, a klienci chcą być "performance pilots". Nigdy przedtem nie miałem takich splątań jak z bezoplotowymi. Są bardziej szorstkie i łatwiej "łapią" inne linki. częściej zrywają się i przecierają.

W sumie to widziałem kilka rodzajów bezoplotowych lin. Może jakiś ekspert sie wypowie. Nie wiem czy to różnica w materiale, czy te same ale woskowane (czy jakimś innym preparatem nasączane). W dotyku jest to mniej szorstkie i mam wrażenie, że mniej się plącze.

A z ciekawostek, kolega ze dwa czy trzy lata temu na IP6 dostał połówkę, a przy jej wejściu czy otwarciu jedna główna lina (też bezoplotowa chyba) z pierwszego i drugiego rzędu "skręciły" się razem na całej długości. I nie dało się tego odkręcić w powietrzu. Nawet full-stall nie pomógł (generalnie w takich sytuacjach i w takich jak na filmie Bumata lepiej nie przeciągać skrzydła, bo małe szanse, że węzeł się rozwiąże, a jest ryzyko, że skrzydło nie wróci do lotu). Ktoś widział kiedyś coś podobnego z oplotami?

Pozdro

Re: FILMIK__awaryjne lądowanie.

Post autor: Bumat » 09 marca 2017, 19:43

Gemmini pisze:To ja zadam pytanie laicko-banalno-początkowe. Czy na prawdę bezoplotowe tak łatwo się plączą? Po co więc je stosować?


Są cieńsze, lżejsze i ... modne. producenci gonią za odchudzaniem sprzętu i osiągami, a klienci chcą być "performance pilots". Nigdy przedtem nie miałem takich splątań jak z bezoplotowymi. Są bardziej szorstkie i łatwiej "łapią" inne linki. częściej zrywają się i przecierają. No może plusem jest to, że jeśli jest uszkodzenie, to nie jest zakryte oplotem i łatwiej je wykryć. Jako weekendowy pilot widzę jednak więcej wad. Chętnie wróciłbym do "normalnych" , niewyczynowych linek z oplotem.

pozdr.
B.

Re: FILMIK__awaryjne lądowanie.

Post autor: Gemmini » 09 marca 2017, 17:06

To ja zadam pytanie laicko-banalno-początkowe. Czy na prawdę bezoplotowe tak łatwo się plączą? Po co więc je stosować?

Re: FILMIK__awaryjne lądowanie.

Post autor: Bumat » 09 marca 2017, 09:05

randolph pisze:Te bezoplotowe /w Chili np./ faktycznie do d.... Trzeba pamiętać o "odkręcaniu" linek sterówek jeśli nawija się uchwyty na ręce, strasznie się skręcają i nabierają tendencji do chwycenia innych linek.


Dokładnie tak. Dlatego zainstalowałem korki od szampana, aby nie nawijać linek: Są stanowczo za długie, co to było powodem mojej jazdy w premierowym locie na Chili3 na Kobali.Ale to temat na inny filmik.


Pozdr.
B.

Re: FILMIK__awaryjne lądowanie.

Post autor: Bumat » 09 marca 2017, 07:53

marek mastalerz pisze:No gościu! A sterowanie tylnymi taśmami?
Chyba cię muszę Tomek na kurs zaprosić :P

pozdrawiam


Pomyślałem, że nic by mi to nie dało, gdyż prawa sterówka działała normalnie, a lewa trzymała 2 bryty w dole ( przez całą szerokość glajta ) i lewa połówka skrzydła cały czas była hamowana, więc aby zakręcić w lewo wystarczyło zrobić weightshift i odpuścić prawą. Uważam, że "jak coś działa - nie trza kombinować"
Ale pewne jest i to , że brakowało mi też wyczucia w sterowaniu taśmami na tym glajcie; to materiał sprzed kilku lat, gdy moje Chili 3 było jeszcze świeże i ja na nim też. A skoro odpaliłem i latało, to chciałem na nim pobujać z założeniem, że skoro lądowanie może być niewesołe, to se przynajmniej wcześniej polatam.
Ale chętnie przystąpię do letniego kursu u Ciebie po jakiejś bardzo okazyjnej cenie, takiej dla sezonowego bezrobotnego -:)


Pozdr.
B.

Re: FILMIK__awaryjne lądowanie.

Post autor: marek mastalerz » 09 marca 2017, 01:36

No gościu! A sterowanie tylnymi taśmami?
Chyba cię muszę Tomek na kurs zaprosić :P

pozdrawiam

Re: FILMIK__awaryjne lądowanie.

Post autor: randolph » 08 marca 2017, 23:23

Te bezoplotowe /w Chili np./ faktycznie do d.... Trzeba pamiętać o "odkręcaniu" linek sterówek jeśli nawija się uchwyty na ręce, strasznie się skręcają i nabierają tendencji do chwycenia innych linek.

FILMIK__awaryjne lądowanie.

Post autor: Bumat » 08 marca 2017, 23:11

Pech dopadnie każdego, kwestia czasu.



Pozdr.
B.


_____________________________________________
https://www.youtube.com/user/tomekbumat/videos
Aby zobaczyć wszystkie filmiki - wyłącz "tryb bezpieczny"

Na górę