Post autor: uriuk » 02 grudnia 2016, 11:43
Ja kilka razy latalem na konwergencji od drugiej strony. Tzn przechodzilem na nia z zagla. Poznac ja mozna bylo po linii na wodzie za ktora byly spienione fale. Kiedy ta linia zblizyla sie do brzegu wystarczylo wcisnac speeda i wyjsc na "przedpole" czyli najdalej jak sie da nad wode. Pozniej wario zaczynalo pikac (bez jakiegos szalu, okolo 0,5 m/s). Wyskokosci osiagane to 500-1100 m z mizernego klifu 50-70 m. CO ciekawe normalne podstawy nad oceanem to 300-500 m
Ja kilka razy latalem na konwergencji od drugiej strony. Tzn przechodzilem na nia z zagla. Poznac ja mozna bylo po linii na wodzie za ktora byly spienione fale. Kiedy ta linia zblizyla sie do brzegu wystarczylo wcisnac speeda i wyjsc na "przedpole" czyli najdalej jak sie da nad wode. Pozniej wario zaczynalo pikac (bez jakiegos szalu, okolo 0,5 m/s). Wyskokosci osiagane to 500-1100 m z mizernego klifu 50-70 m. CO ciekawe normalne podstawy nad oceanem to 300-500 m