Post autor: SP8EBC » 03 listopada 2017, 23:19
Wiesz. Kiedyś byłem 10 kilo lżejszy
Jak ją kupowałem ważyłem 89 1/2 kilo w ubraniach i z butami . Niedawno dobiłem do 100kg. Schudłem wprawdzie ten 1~2kg ale dalej to ze wszystkich daje ponad 110kg. A do tego jakaś butelka wody, żarcie, drugi polar na wypadek gdyby było zimno i wagi robi się mnogo.
Tequila w zasadzie to było moje pierwsze własne skrzydło po kursie. Kupiłem je na gwiazdke 2012 roku, za jakieś 2600 albo 2800pln od Vypariny. Wcześniej (od 9.2011) latałem na wynalazkach typu Rex, Vox, VIP pożyczanych z uczelni.
Doświadczenie doświadczeniem ale chyba nie takie skromne, 1 października polatałem z półtorej godziny na Straniku, właśnie na tej tequili przeważonej 10 kilo
No ale przyznaje się, że termika była raczej wiosenna, po 3 nawet do 5m/s. Na Słowenii czy Macedoni też dało radę ale wiadomo inny warun i tam za dużo nie potrzeba żeby zrobić przelot 30~40km.
Wiesz. Kiedyś byłem 10 kilo lżejszy ;) Jak ją kupowałem ważyłem 89 1/2 kilo w ubraniach i z butami . Niedawno dobiłem do 100kg. Schudłem wprawdzie ten 1~2kg ale dalej to ze wszystkich daje ponad 110kg. A do tego jakaś butelka wody, żarcie, drugi polar na wypadek gdyby było zimno i wagi robi się mnogo.
Tequila w zasadzie to było moje pierwsze własne skrzydło po kursie. Kupiłem je na gwiazdke 2012 roku, za jakieś 2600 albo 2800pln od Vypariny. Wcześniej (od 9.2011) latałem na wynalazkach typu Rex, Vox, VIP pożyczanych z uczelni.
Doświadczenie doświadczeniem ale chyba nie takie skromne, 1 października polatałem z półtorej godziny na Straniku, właśnie na tej tequili przeważonej 10 kilo :) No ale przyznaje się, że termika była raczej wiosenna, po 3 nawet do 5m/s. Na Słowenii czy Macedoni też dało radę ale wiadomo inny warun i tam za dużo nie potrzeba żeby zrobić przelot 30~40km.