Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 12 grudnia 2018, 19:15
Nasze zasady antykolizyjne jasno określają że paralotnia/szybowiec krążące w kominie nie musi się dostosowywać do pilotów dołączających do komina. W Termal Flying czytam niemiecką mutacje tej zasady, która mówi że pilot w kominie musi odbić w prawo jeśli ktoś się włącza do komina na kursie kolizyjnym. Oczywiście zapis ten wynika nie z praktyki, ale z niemieckiego ordnungu i najchętniej bym go zignorował. Niestety jeśli w powietrzu spotykam jakiegoś niepełnosprytnego miłośnika przepisów, to ten będzie gotów mnie rozjechać wlatując w komin gdy będę kręcił w lewo. Na szczęście najczęściej krążę w prawo, więc mieszczę się w definicji że mam skręcać w prawo jeśli ktoś chce mnie rozjechać wlatując do komina uniemożliwiając mu zrobienie tego zgodnie z przepisami.
Nasze zasady antykolizyjne jasno określają że paralotnia/szybowiec krążące w kominie nie musi się dostosowywać do pilotów dołączających do komina. W Termal Flying czytam niemiecką mutacje tej zasady, która mówi że pilot w kominie musi odbić w prawo jeśli ktoś się włącza do komina na kursie kolizyjnym. Oczywiście zapis ten wynika nie z praktyki, ale z niemieckiego ordnungu i najchętniej bym go zignorował. Niestety jeśli w powietrzu spotykam jakiegoś niepełnosprytnego miłośnika przepisów, to ten będzie gotów mnie rozjechać wlatując w komin gdy będę kręcił w lewo. Na szczęście najczęściej krążę w prawo, więc mieszczę się w definicji że mam skręcać w prawo jeśli ktoś chce mnie rozjechać wlatując do komina uniemożliwiając mu zrobienie tego zgodnie z przepisami.