pgforum.pl

[quote="Jarko_147"] Myślę że faktycznie warto iść również w kierunku GA i ULM ... co jak co, ale glajciarze są czesto gadżeciarzami ;) jak im wmówisz że Twoje urządzenie doda im zajebistości, a nie daj bóg, że sprawi, że będą lepszymi pilotami, to rynek Twoj ;)[/quote]
Sezonowo zdarzało mi się pomagać przy obsłudze i przeglądach szybowców i tam to są dopiero gadżeciarze... ;) . Rozbieżność cen głupich radii, jakie klienci sobie życzą zamontować, przekracza 10tysi. Warto więc wziąć pod uwagę, szczególnie tą grupę klientów. Bo naprawdę zdarzają się wśród nich tacy, co mają problem na co kasę wydać?- więc czemu miałbyś nie spróbować, zacząć im w tym pomagać... ?. ;)
Tradycyjne varia, swą precyzją, szału w "patykach" nie robią. Kolega wspominał, że wyratował się kiedyś z niskiego parteru na zerkach, tylko dlatego, że miał ze sobą też elektroniczne, lotniowe vario.
W celach rozeznania co do funkcjonalności, dotychczas stosowanych przez szybowników, wypasionych elektro-gadżetów oraz wysłuchania "koncertu życzeń". Proponuję nie zadawać im pytań poprzez fora(również dla chronienia swoich pomysłów). Ale do konsultacji, nawiązać kontakt bezpośredni, jedynie z pojedynczymi pilotami, choćby nawet z Sebastianem Kawą...? Ja polecam spróbować pogadać na ten temat np. z Darkiem Lewkiem(nie podam tu tel. ale w razie potrzeby, łatwo wygoglujesz), wiem że czasem zmieniał swoje varia na wypasach, na nowsze- więc raczej z potrzeby, jeszcze wygodniejszej funcjonalności.

Pozdro
Wiesiek

Dziękuje wszystkim za opinie, taka pomoc jest nieoceniona. Planuje otworzyć nowy wątek, pracuje jeszcze nad innymi projektami związanymi z paralotniarstwem. Jeden z nich w zasadzie jest już gotowy, moduł z interfejsem w połowie, a reszta w między czasie :)

Ja się nie dziwię Imodiowi, również mam złe doświadczenia z podkradaniem myśli autorskiej. Ogólnie istnieje coś takiego jak równoległość wynalazków i w takiej sytuacji wygrywa ten, który wcześniej zgłosi patent i/lub wypuści produkt. Tego nie da się uniknąć. Maciek, myślę, że zbyt pochopnie oceniasz możliwości Imodiego, niestety to on musi zaryzykować i przekonać siebie i nas, że to jego wynalazek będzie lepszy od innych. Dopóki żaden sensowny się nie pojawił, wszyscy ryzykują podobnie. Trzymam kciuki za przedsięwzięcie!

Wydaje mi się, że aplikacja na telefon lub tablet jest tu podstawą do opracowania nowego urządzenia i najlepiej jest wykorzystać istniejące aplikacje opensorsowe.

[quote="Imodi"]Fajne, tylko jak w trakcie lotu podejrzeć na tych urządzeniach parametry ? I w jaki sposób pokazują np. lądowisko czy inny zadany
punkt? One się łącza z jakimś interfejsem graficznym bezprzewodowo?[/quote]

Łączą się po bluetooth z telefonem, ebookiem albo tabletem i współpracują z softem typu Xctrack, lk8000 itp.

Fajne, tylko jak w trakcie lotu podejrzeć na tych urządzeniach parametry ? I w jaki sposób pokazują np. lądowisko czy inny zadany punkt? One się łącza z jakimś interfejsem graficznym bezprzewodowo?

https://www.xctracer.com/en/tech-specs/71/?oid=1901&lang=en
https://www.lebipbip.com/pl/legpsbip-plus-solar-vocal-gps-logger-vario/

Starsze wariometry miały sekundę opóźnienia względem dupy. W nowych rozwiązaniach podobno zaczęto wykorzystywać akcelerometr i opóźnienie zniknęło. Ja nie wiem bo latam ze starymi wariometrami a czasami wogóle bez.

[quote="Zbyszek Gotkiewicz"]Było kiedyś takie urządzenie termosniper czy jakoś tak. Działało jak wario, ale posługiwało się różnicami temperatury a nie ciśnienia. Działało tylko w teorii. W praktyce głupiało. Wtedy były już na v tyle dobre wariometry, że nie opłacało się dopracowywać tego rozwiązania.[/quote]nie wiem jak są zbudowane dzisiejsze/nowoczesne varia, moje zawsze daje sygnał po tym jak poczuję na dupie więc zakładam, że bazuje głównie na barometrze. Wkraczając w świat dronów nabrałem sporo wiedzy z tej zaawansowanej technologii i tam położenie jest bardzo precyzyjnie kalkulowane na podstawie wielu czujników - barometru, temperatury, gps, kompasu, żyroskopów ale [b]ponadprzeciętną szybkość reakcji przede wszystkim zapewniają akcelerometry, które zanim poprzednie czujniki zarejestrują zmiany to na podstawie przyspieszenia przekazują kontrolerowi lotu z wyprzedzeniem, że taka zmiana nastąpi.[/b]

Wydaje mi się, że dzisiejsze vario powinno mieć w połączeniu z barometrem właśnie czujnik przyspieszenia (być może mają tylko o tym nie wiem).
Wtedy by pikał zanim poczujesz na dupie - dla mnie to nieistotne bo czuję że zaraz zapika ale wiele osób początkujących opiera się tylko na pikawce która spóźnia się o "sporo metrów".

EDIT : proponuję wydzielić z tego wątku tematy o nowym urządzeniu.

Napewno będę szukał, pierw do modułu, po skończeniu projektu do kominoszukacza. Na czerwiec planuje testy modułu Bluetooth wraz z interfejsem.

[quote="Imodi"]Przyznaje, ze Uriuk trafił co chce analizować. Mogę powiedzieć , ze to czego my nie dostrzegamy, urządzenia są w stanie dostrzegać :) i to nie jakieś wielkie obszary a nieduże wielkości kominów.
Matgew : my nie widzimy, ale czujniki widzą i to na odległość :)
I to wszystko jest już dostępne , trzeba tylko z klocków złożyć budowlę[/quote]
Trzymam kciuki za projekt. Jakbyś kiedyś szukał beta testerów to daj tu znać :)

Dobre dla takich słabeuszy jak ja co więcej są na ziemi niż w powietrzu ;)

Nie do końca - możliwość realizowania tras o jakich można było pomarzyć nadal będzie fascynująca.

A dla sportu nadal będzie można latać na czuja :)

Przesadzasz. Piloci oddadzą ostatni grosz żeby tylko uzyskać odrobinę przewagi. A z drugiej strony, to jak się nabędzie wprawy to nie szukasz kominów. Lecisz tam, gdzie on będzie. I jest. Zero niespodzianek. Nuda i powtarzalność. Prawie jak w fabryce.

Wszystko fajnie i oby się udało, ale gdzie wtedy będzie sztuka? Cała przyjemność w tej sztuce. Znaleźć komin i z niego skorzystać. Kiedyś już pisaliśmy o asystentach krążenia pomagających odpowiednio zaciągać sterówki w noszeniu i o tym, że jak w to miejsce wsadzić mechanikę to wyjdzie nam tramwaj bezobsługowy. Teraz jak będzie wiadomo gdzie jest komin to cały bajer paralotniarstwa szlak trafi bo każdy kto kupi takie coś będzie latał jak gołębica doktora Strosmajera. W taki właśnie sposób technologia wypiera po kolei sztukę, wiarę, talent, wiedzę i inne siły nadprzyrodzone :roll:

Jak zrobisz coś takiego to może być rewolucja dla wszelkich paralotni, lotni, szybowców. Rób rób i powodzenia :D

Przyznaje, ze Uriuk trafił co chce analizować. Mogę powiedzieć , ze to czego my nie dostrzegamy, urządzenia są w stanie dostrzegać :) i to nie jakieś wielkie obszary a nieduże wielkości kominów.
Matgew : my nie widzimy, ale czujniki widzą i to na odległość :)
I to wszystko jest już dostępne , trzeba tylko z klocków złożyć budowlę

[quote="matgaw"]No tak, wilgoć w ziemskiej atmosferze też widzimy gołymi oczami - ale w skali 10 km i więcej, w formie lekkiej mgiełki i innego koloru nieba :) wąskiego paska 300 m niestety nie mamy szans zobaczyć.[/quote]
Wilgoć możesz zobaczyć dopiero powyżej poziomu kondensacji. Czyli tam, gdzie my już nie powinniśmy latać.

No tak, wilgoć w ziemskiej atmosferze też widzimy gołymi oczami - ale w skali 10 km i więcej, w formie lekkiej mgiełki i innego koloru nieba :) wąskiego paska 300 m niestety nie mamy szans zobaczyć.

Natomiast dochodzimy tu do korzeni - kominy przecież widać. Są to chmury oraz obszary na ziemi, które mają inne albedo i wilgotność.

Sondy kosmiczne potrafią znaleźć wodę na innych planetach, także w atmosferze. Muszą analizować widmo, ale na tej fizyce się nie znam. Ogarniam tylko któreś z praw Newtona.