Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 04 grudnia 2021, 16:57
Maciek C pisze:Hej Wszystkim
Widzę że dyskusja fajna, jak zwykle trochę meandruje, no ale wolność jest
Dzięki wszystkim za głosy. Po przemyśleniach i przegadaniach z innymi doszliśmy do wniosków:
1) Przewiane skrzydło lata wolniej i mocniej opada, bo na jego powierzchni tworzą się
mocniejsze szpilki uciekającego powietrza przeszkadzające opływowi górnej powierzchni niż na nieprzewianym.
Gdyby sobie wyobrazić, że robimy większe dziurki w górnym poszyciu, to takie gezjerki są coraz mocniejsze, więc hamują glajta, w kierunku przeciwnym do lotu. Trochę jak w locie pod wiatr. Glajt leci wolniej.
Jeśli leci wolniej, to siła nośna (zależna od prędkości) też spada. Czy to powoduje większe opadanie to nie wiem.
Może i wtedy glajt sam próbuje zmniejszyć kąt natarcia żeby szybciej lecieć, i zwiększyć tę siłę, ale nie wiem czy ten glajt taki samodzielny jest.
To się da nadrobić wciskając speed - ale co wtedy ? Chyba jak w locie pod wiatr, ale nie wiem
2) Są chyba 3 ciśnienia. To na górze – najmniejsze. To wewnątrz skrzydła – cholera wie jakie, ale wystarczające do utrzymania profilu. To na dole – na pewno większe od górnego, no bo lecimy przecież.
W jedno-powłokowcach, jak i w normalnych żaglach jachtowych nie ma dwóch powierzchni górnej i dolnej, jest tylko jedna - a profil się trzyma i generuje siłę nośną (ciągu na jachcie). Więc dolna powierzchnia nie jest potrzebna do lotu. Jednak pewnie jest potrzebna, żeby doskonałość była lepsza. Profil napompowany ma mniejsze opory niż otwarty jedno-powłokowy. Co potwierdza praktyka.
3) Chyba jest tak jak Uriuk pisze, że dolna powierzchnia nie jest wklęsła, tylko raczej wypukła, muszę się przyjrzeć następnym razem . Niezależnie czy jest tak czy odwrotnie, dobrze żeby też nie przepuszczała za dużo. Jak wklęsła to słabiej jesteśmy "podtrzymywani", jak wypukła, to ten sam problem co z powierzchnią górną.
Zatem konkludując – przewiewność ważna jest !!! Im większa tym wolniej lecimy i chyba z mniejszą doskonałością.
PS Zastanawia mnie jeszcze – dlaczego w badaniu przewiewności różnica tego parametru na tkaninie w miejscach odległych o 20 cm
potrafi być 3-4 krotna.
Od razu odpowiadam - przyrząd skalibrowany i dobry.
Gejzerki powietrza nie hamują go z powodu że są skierowane przeciwko kierunkiem lotu, ale dlatego że robią bałagan w warstwie przyściennej.
Kąt natarcia zależy w glajtach od prędkości poziomej i pionowej. Glajt sam nie może tego zmienić. Zmiany kąta natarcia a właściwie zaklinowania glajt może przeprowadzić za pomocą wędrówki środka parcia ale to nie jest dobra sytuacja I unika się takich profili które mają dużą dodatnią wędrówkę środka parcia. Inna metoda zmiany lata zaklinowania jest użycie speeda ale glajt sam tego nie zrobi.
Jeśli piszesz o ciśnieniach to poddawaj wartości względem ciśnienia atmosferycznego bo trudno zrozumieć intencje piszącego.
W paralotni profil jednopowłokowy będzie miał przewagę jedynie w konstrukcjach ultralekkich, bo ma większy opór jak napisałeś i są problemy z jego przyspieszeniem.
Dolna powierzchnia jest wypukła na zewnątrz skrzydła. W nieustalonych stanach lotu jest wciskana co widać na filmach. Problem z przypuszczalnoscią powietrza na dolnej powierzchni nie występuje, bo po pierwsze zanim dolna powierzchnia zacznie przepuszczać ze starości to na górnej będzie firanka a po drugie różnica ciśnień pomiędzy obiema stronami tkaniny na dolnej powierzchni są mniejsze więc i wycieki powietrza też są mniejsze.
Konkluzja jest częściowo dobra, lecz nie zauważam mniejszych prędkości spowodowanych przewianiem glajta, choć teoretycznie powinny być. Za to doskonałość jest napewno gorsza.
Co do różnic w pomiarze to na początek trzeba wyeliminować błędy metodologiczne.
[quote="Maciek C"]Hej Wszystkim
Widzę że dyskusja fajna, jak zwykle trochę meandruje, no ale wolność jest :)
Dzięki wszystkim za głosy. Po przemyśleniach i przegadaniach z innymi doszliśmy do wniosków:
1) Przewiane skrzydło lata wolniej i mocniej opada, bo na jego powierzchni tworzą się
mocniejsze szpilki uciekającego powietrza przeszkadzające opływowi górnej powierzchni niż na nieprzewianym.
Gdyby sobie wyobrazić, że robimy większe dziurki w górnym poszyciu, to takie gezjerki są coraz mocniejsze, więc hamują glajta, w kierunku przeciwnym do lotu. Trochę jak w locie pod wiatr. Glajt leci wolniej.
Jeśli leci wolniej, to siła nośna (zależna od prędkości) też spada. Czy to powoduje większe opadanie to nie wiem.
Może i wtedy glajt sam próbuje zmniejszyć kąt natarcia żeby szybciej lecieć, i zwiększyć tę siłę, ale nie wiem czy ten glajt taki samodzielny jest.
To się da nadrobić wciskając speed - ale co wtedy ? Chyba jak w locie pod wiatr, ale nie wiem :)
2) Są chyba 3 ciśnienia. To na górze – najmniejsze. To wewnątrz skrzydła – cholera wie jakie, ale wystarczające do utrzymania profilu. To na dole – na pewno większe od górnego, no bo lecimy przecież.
W jedno-powłokowcach, jak i w normalnych żaglach jachtowych nie ma dwóch powierzchni górnej i dolnej, jest tylko jedna - a profil się trzyma i generuje siłę nośną (ciągu na jachcie). Więc dolna powierzchnia nie jest potrzebna do lotu. Jednak pewnie jest potrzebna, żeby doskonałość była lepsza. Profil napompowany ma mniejsze opory niż otwarty jedno-powłokowy. Co potwierdza praktyka.
3) Chyba jest tak jak Uriuk pisze, że dolna powierzchnia nie jest wklęsła, tylko raczej wypukła, muszę się przyjrzeć następnym razem . Niezależnie czy jest tak czy odwrotnie, dobrze żeby też nie przepuszczała za dużo. Jak wklęsła to słabiej jesteśmy "podtrzymywani", jak wypukła, to ten sam problem co z powierzchnią górną.
Zatem konkludując – przewiewność ważna jest !!! Im większa tym wolniej lecimy i chyba z mniejszą doskonałością.
PS Zastanawia mnie jeszcze – dlaczego w badaniu przewiewności różnica tego parametru na tkaninie w miejscach odległych o 20 cm
potrafi być 3-4 krotna.
Od razu odpowiadam - przyrząd skalibrowany i dobry.[/quote]
Gejzerki powietrza nie hamują go z powodu że są skierowane przeciwko kierunkiem lotu, ale dlatego że robią bałagan w warstwie przyściennej.
Kąt natarcia zależy w glajtach od prędkości poziomej i pionowej. Glajt sam nie może tego zmienić. Zmiany kąta natarcia a właściwie zaklinowania glajt może przeprowadzić za pomocą wędrówki środka parcia ale to nie jest dobra sytuacja I unika się takich profili które mają dużą dodatnią wędrówkę środka parcia. Inna metoda zmiany lata zaklinowania jest użycie speeda ale glajt sam tego nie zrobi.
Jeśli piszesz o ciśnieniach to poddawaj wartości względem ciśnienia atmosferycznego bo trudno zrozumieć intencje piszącego.
W paralotni profil jednopowłokowy będzie miał przewagę jedynie w konstrukcjach ultralekkich, bo ma większy opór jak napisałeś i są problemy z jego przyspieszeniem.
Dolna powierzchnia jest wypukła na zewnątrz skrzydła. W nieustalonych stanach lotu jest wciskana co widać na filmach. Problem z przypuszczalnoscią powietrza na dolnej powierzchni nie występuje, bo po pierwsze zanim dolna powierzchnia zacznie przepuszczać ze starości to na górnej będzie firanka a po drugie różnica ciśnień pomiędzy obiema stronami tkaniny na dolnej powierzchni są mniejsze więc i wycieki powietrza też są mniejsze.
Konkluzja jest częściowo dobra, lecz nie zauważam mniejszych prędkości spowodowanych przewianiem glajta, choć teoretycznie powinny być. Za to doskonałość jest napewno gorsza.
Co do różnic w pomiarze to na początek trzeba wyeliminować błędy metodologiczne.