Szarpaczka Raket

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Szarpaczka Raket

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: gnomm » 05 lipca 2017, 10:10

Kamil123 pisze:Witam.
Panowie mam problem z szarpaczka. Wystarczy kilka szarpniec i szarpaczka nie zwija sznurka. Trzeba rozkrecic i skreci po czym znowu kilka szarpniec. W momencie kiedy śrubę ktora trzeba sprezyne do obudowy przykrece na sile to szarpaczka ciezko kreci. Kiedy ja poluzuje to od wibracji i szarpania sie odkreca.
Szarpaczka nie zwija tez plynnie o cos musi obciera.

Dobrze złożoną szarpaczkę powinno dać się skręcić dość mocno a i tak będzie się ona obracała luźno. Na początku wymyj wszystkie elementy w benzynie ekstrakcyjnej, sprawdź czy wizualnie wszystko jest z nimi OK i poskładaj na spokojnie. Zwróć też uwagę, czy współpracujące ze sobą elementy
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
bez skręcania pracują lekko - może dostało się coś pomiędzy nie? Możesz też spróbować skręcić szarpaczkę na klej do gwintów ale to będzie półśrodek.

Mi również zdarzało się złożyć szarpaczkę tak, że chodziła bardzo ciężko - po jej rozkręceniu i złożeniu od nowa działała tak jak powinna.

---------
zdjęcia pochodzą ze strony paramotor.pl

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 05 lipca 2017, 10:05

Ponieważ szarpaczka od zawsze była elementem dostarczającym użytkownikom wielu trosk, to najlepiej zastąpić ją rozrusznikiem elektrycznym lub kupić raketa w wersji dual start.

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: gnomm » 05 lipca 2017, 09:38

prokopcio pisze:a o co chodzi z tymi "ulepszonymi" szarpaczkami - producenci często dodają takie hasła przy nowych rypach napędu - na czym polegają owe ulepszenia ? generalnie z tego co czytam to szarpaczki lubiąsię urwać a ja dziś urwałem ( nie przetarłem ) dyneeme co się nią holuję :)


Słyszałem, że kiedyś w Rakecie kółko od nawijania sznurka, było wykonane z jakiegoś tworzywa sztucznego w celu obniżenia masy. Tworzywo to jednak nie wytrzymywało i kółko zostało zmienione na metalowe (chyba aluminium) i teraz jest dobrze. Tego typu zmiany (ulepszenia) wprowadzają również inni producenci. Po prostu ulepszają coś co nie do końca działało tak jak by sobie tego życzył użytkownik.

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: Kamil123 » 04 lipca 2017, 17:48

Witam.
Panowie mam problem z szarpaczka. Wystarczy kilka szarpniec i szarpaczka nie zwija sznurka. Trzeba rozkrecic i skreci po czym znowu kilka szarpniec. W momencie kiedy śrubę ktora trzeba sprezyne do obudowy przykrece na sile to szarpaczka ciezko kreci. Kiedy ja poluzuje to od wibracji i szarpania sie odkreca.
Szarpaczka nie zwija tez plynnie o cos musi obciera.

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: prokopcio » 04 kwietnia 2017, 14:49

a o co chodzi z tymi "ulepszonymi" szarpaczkami - producenci często dodają takie hasła przy nowych rypach napędu - na czym polegają owe ulepszenia ? generalnie z tego co czytam to szarpaczki lubiąsię urwać a ja dziś urwałem ( nie przetarłem ) dyneeme co się nią holuję :)

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: prokopcio » 29 marca 2017, 19:28

Gość pisze:Jesteś Bogiem! Działa! THX!

Nie mnie dziękować tylko Bogu gnomm'owi :)
Swoją drogą to doczytałem też, że po wymianie membran na te "nowe" zwiększyło odsetek zajechanych silników. To jakieś nieporozumienie.

ps.uważam, że temat tych "felernych" membran jest dobry jako osobny wątek ostrzegający "Raketowców" którzy lubią albo muszą latać na max obrotach.

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: Gość » 29 marca 2017, 18:20

Jesteś Bogiem! Działa! THX!

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: prokopcio » 29 marca 2017, 15:12

Też sądzę że jak jest dobrze to lepiej nie ruszać, nawet to akurat mnie nie korci tylko jako ciekawostke pytam co niby ma to dawac. Co do problemu Gościa to po lekturze kilku "artykułów" walbrowskich będę się upierał, żeby sprawdzić i ewentualnie poprawić ustawienie tej blaszki iglicy od poziomu paliwa w gaźniku. Fabrycznie jest 1,7mm ale zestawy naprawcze dostępne na rynku mają o ponad 1mm krótszy trzpień przez co poziom paliwa jest ok połowy tego co zakładał producent gaźnika. To, że we wrzesniu działało to moze bylo tak na styk a teraz membrany stwardniały i nie wydalają. Podegnij blaszkę i sprawdź. Zobaczysz nawet na oko ze membrany z zestawow naprawczych nie pracuja dobrze bez podgiecia blaszki a najlepiej jak masz starą to porównaj. Niefajnie jest jak brakuje paliwa kiedy go najbardziej potrzebujesz.

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: gnomm » 29 marca 2017, 14:47

prokopcio pisze:...
Czy po takiej "modyfikacji" należy przeprowadzić jakieś regulacje ? ...


Tu niestety nie wiem czy regulacja jest konieczna ale zawsze mnie uczono, że regulację wolnych obrotów przeprowadza się na samym końcu. Skoro i tak sam regulowałeś to dla pewności możesz zrobić to jeszcze raz poświęcając tylko swój czas.

prokopcio pisze:...
zastanawia mnie jeszcze druga kwestia z Twojego linku ( bardziej szczegółowo opisana Tu ) - czy ktoś powie co wnosi i czy w ogóle coś sensownego wnosi jeśli nie mam problemów z wolnymi/jałowymi obrotami ?


Nie słyszałem, żeby ktoś to u siebie przerabiał - aż sprawdzę jak wygląda przepustnica w moim napędzie. Lepsze jest wrogiem dobrego więc jeśli jest dobrze to lepiej nie ruszać :).

Gość pisze:nie sprawdzalem ale ustawienie blaszki raczej dobre bo nic nie ruszałem a było ok. Rece opadają już chyba sprawdziłem wszystko. brakuje mocy max. Co jeszcze może być przyczyną braku mozy max? Jak probowałem trzymać na obrotach max jak sugerowałeś prokopcio to obroty falują 7-9rpm z tym że 1s jest 9rpm a ze 3s 7rpm i znow 9rpm przez sekundę.


Może membrany mają już dość? Zanim oddasz do serwisu możesz je wymienić - to prosta robota i na pewno nie zaszkodzi.

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: prokopcio » 29 marca 2017, 07:48

moze po prostu oddaj silnik do serwisu/producenta ?
choc z doswiadczenia wiem, ze nie wszystkim mozna zaufac, ze zrobia lepiej niez ty sam.

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: Gość » 28 marca 2017, 19:15

gnomm pisze:Może blaszka iglicy jest ustawiona nieprawidłowo?
nie sprawdzalem ale ustawienie blaszki raczej dobre bo nic nie ruszałem a było ok. Rece opadają już chyba sprawdziłem wszystko. brakuje mocy max. Co jeszcze może być przyczyną braku mozy max? Jak probowałem trzymać na obrotach max jak sugerowałeś prokopcio to obroty falują 7-9rpm z tym że 1s jest 9rpm a ze 3s 7rpm i znow 9rpm przez sekundę.

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: prokopcio » 28 marca 2017, 18:08

gnomm pisze:Tu jest link do opisu problemu. W skrócie - jeśli masz membranę z "haczykiem" to blaszka powinna być 1,7 mm od powierzchni na której leży membrana, jeśli bez "haczyka" to odległość to powinna być mniejsza i wynosić 0,75 mm.

Dziękuję, Twoja rada/link okazały się bardzo pomocna. Rzeczywiście chyba ktoś wymieniał i nie zwrócił na to uwagi ale membrany "nowego typu" mają o 1mm krótszy trzpień przez co pracują na pół zakresu ( skok 1mm zamiast 2mm ), podgiąłem te widełki popychacza o 1mm i teraz na max gazu chodzi jak rakieta :), jeszcze raz dziękuję, mimo, że to nie było moje pytanie to mi się przydało.

Czy po takiej "modyfikacji" należy przeprowadzić jakieś regulacje ? W sumie wszytko na wolnych działa jak działało tylko doszły obroty max.

zastanawia mnie jeszcze druga kwestia z Twojego linku ( bardziej szczegółowo opisana Tu ) - czy ktoś powie co wnosi i czy w ogóle coś sensownego wnosi jeśli nie mam problemów z wolnymi/jałowymi obrotami ?

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: gnomm » 28 marca 2017, 12:14

Tu jest link do opisu problemu. W skrócie - jeśli masz membranę z "haczykiem" to blaszka powinna być 1,7 mm od powierzchni na której leży membrana, jeśi bez "haczyka" to odległość to powinna być mniejsza i wynosić 0,75 mm.

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: prokopcio » 28 marca 2017, 10:47

gnomm pisze:U mnie max to max ale praktycznie przez ostatnie milimetry na manetce obroty nie zmieniają się (nie rosną ale i nie maleją).
Wymienialiście membrany w gaźnikach? Może blaszka iglicy jest ustawiona nieprawidłowo? Są różne wersje membran i przy wymianie trzeba o tym pamietać i skorygować ustawienie blaszki.

Nie wymieniałem ale zamierzam wymienić. jak to mogę sprawdzić ? nie mam też pewności czy poprzedni właściciel wimieniał/korykował czy sprawdzał to ustawienie. powinno być jak piszesz, że jak już nie może kręcić więcej to nie kręci ale obroty spadać nie powinny, znaczy że nie jest w stanie podać odpowiedniej ilości paliwa dla max ustawienia przepustnicy.

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: gnomm » 27 marca 2017, 18:21

Dzięki - już myślałem, że to jakiś nieznany mi patent.

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 27 marca 2017, 17:30

gnomm pisze:Ja mam ssanie wyprowadzone do ramy - lewą ręka sięgam bez problemów i bez obaw o gorące elementy czy smigło.

A tak na marginesie - co to za blaszka przy świecy?
https://photos.google.com/share/AF1QipM ... JQcVNBd0Fn


Ten napęd nie ma ramy na której zwyczajowo są stawiane napędy. Dlatego dodałem kawałek aluminium do głowicy żeby przy położeniu silnika bez ramy nie uszkodzić świecy. A przy okazji nieznacznie powinno się poprawić chłodzenie, choć nie o to tu chodziło.

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: gnomm » 27 marca 2017, 16:32

U mnie max to max ale praktycznie przez ostatnie milimetry na manetce obroty nie zmieniają się (nie rosną ale i nie maleją).
Wymienialiście membrany w gaźnikach? Może blaszka iglicy jest ustawiona nieprawidłowo? Są różne wersje membran i przy wymianie trzeba o tym pamietać i skorygować ustawienie blaszki.

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: prokopcio » 27 marca 2017, 16:03

A mnie zastanawiał zawsze taki bezpośredni wlot powietrza, który może zassać wszystko bezpośrednio do komory silnika łącznie z piachem etc, na fotkach Zbyszka widać, że otoczenie zbyt sterylne nie było ;)

odpalanie zza głowy dziś poćwiczę bo widać że nie ma problemu, natomiast zauważyłem przed chwilą, że u mnie również jest podobnie z tą maksymalną mocą/obrotami, że na max jest jej ciut mniej niż np na 90-95% - bez sensu...

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: gnomm » 27 marca 2017, 15:13

Ja mam ssanie wyprowadzone do ramy - lewą ręka sięgam bez problemów i bez obaw o gorące elementy czy smigło.

A tak na marginesie - co to za blaszka przy świecy?
https://photos.google.com/share/AF1QipM ... JQcVNBd0Fn

Re: Szarpaczka Raket

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 27 marca 2017, 13:53

Ja wyciągnąłem dźwignię ssania na koniec wypory bo nie wyobrażam sobie grzebać przy silniku mając go na plecach.

https://goo.gl/photos/gWf2AubPZEnyyqB67

Na górę