Poczytać o ppg :)

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Poczytać o ppg :)

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: uriuk » 26 października 2017, 00:37

Zakladasz, ze my niczym innym sie nie zajmujemy, tylko sledzimy kazdy wpis. A tak nie jest.
Mateusz ma zolta kartke za bycie sedzia we wlasnej sprawie.

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: der » 26 października 2017, 00:19

Jestem podobnego zdania. W takiej sytuacji należałoby podejść do sprawy uczciwie i już na wstępie wymoderować cały pierwszy post Mateusza i jego osoby. Oszczędziło by to dalszego klepania w klawiaturę w celu prostowania tych dyrdymałów.

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 25 października 2017, 11:39

Der. Mamy tu zasadę że nie robimy osobistych wycieczek. Co prawda Mateusz sam to sprowokował, ale dużo lepszą formą jest podawanie faktów które wyjaśniają problem niż pisanie co się myśli na temat rozmówcy. Dlatego proponuje w tej sytuacji trzymać się jedynie sprawdzonych faktów i to przez obie strony.

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: der » 25 października 2017, 10:51

SP8EBC pisze:
der pisze:Mateusz o lataniu ppg i całej tej branży wie tyle o swobodnym czyli prawie nic. Zatem w sam raz na opowieści dziwnej treści przy czwartym piwie.
W promieniu 90km mam dwie szkoły, które oferują szkolenie również na własnym sprzęcie z wózkiem włącznie a do Częstochowy mam 200km. 3/4 rynku napędowego jest zdominowane przez włoski sprzęt. Zapytaj się Mateuszu producenta jakiego pochodzenia w twoim napędzie jest tłok czy cylinder.


Po pierwsze to daj sobie na wstrzymanie z zagrywkami personalnymi, no chyba że konieczne chcesz prezent w postaci bana na jeden tydzień (tak na otrzeźwienie).


Uuuu, drżę ze strachu :o . Woźny straszący, że zamknie drzwi na tydzień i nie wpuści dzieci do szkoły.

(wymoderowane)

// G.. za przeproszeniem ciebie panie cmr20 aka der obchodzi z kim się zadaję i kto ze mną rozmawia bądź nie - ludzi pokroju ciebie unikam i jakoś nie płaczę z powodu, że ktoś mi nie poda ręki. . Natomiast prostackiego chamstwa wobec mojej osoby nie zdzierżę.


Tak się składa, że wdziałem w życiu więcej niż jedną motoromę.
Widziałem pęknięte wały, kartery, odpadnięte przekładnie ale nigdy nie widziałem na amen zatartego cylindra czy tłoka.
Dlaczego ?
Bo to jedyna włoska rzecz w tym silniku. Cała reszta to inwencja twórcza Kaplera w postaci wariacji własnych rozwiązań w tańszej polskiej wersji.

Uwierzysz, że początkowo kazał odstawiać napęd po 10 godzinach od zakupu, jako podstawowy argument utrzymania gwarancji ?

Obecny produkt to efekt prawie 10 letniego traktowania klientów jako króliki doświadczalne.
Co z tego, że Kapler naprawiał wymieniał, robił słodkie oczy, skoro w tym samym czasie inni na włoszczyźnie latali ?

Życzę ci kolejnych 233 godzin nalatanych bezawaryjnie.
Umówmy się, dla dobra cudzego i własnego. Po tych 200 zacznij udzielać rad innym. Obyś zdążył przed emeryturą.

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: prokopcio » 23 października 2017, 20:17

A może wystarczy chcieć napęd poznać i zrozumieć?
To, że jakiś dziadek (żeby nie ubliżyć kobietom) zajechał sprzęgło w aucie to nie koniecznie dlatego, że było na "f" ;)

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 października 2017, 18:14

uriuk pisze:Nie wiem dlaczego przypomnial mi sie bardzo popularny w kregach instruktorskich dowcip o swiniach trabiacych w Zuku :)


To nie ten :)

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: uriuk » 23 października 2017, 18:05

Nie wiem dlaczego przypomnial mi sie bardzo popularny w kregach instruktorskich dowcip o swiniach trabiacych w Zuku :)

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 października 2017, 10:38

qbaepp11 pisze:Nie ma co się rozwodzić i bić piany. Najważniejsze to nie wsadzić mniejszego lub większego kawałka siebie w śmigło.
Reszta jest banalna, że jak by nauczyć to i szympans poleci :)


Słyszałem nawet o pewnym instruktorze, który krzyczał do swoich kursantów: Ja was ku...wa jak szympansy nauczę startować.

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: qbaepp11 » 23 października 2017, 09:58

Nie ma co się rozwodzić i bić piany. Najważniejsze to nie wsadzić mniejszego lub większego kawałka siebie w śmigło.
Reszta jest banalna, że jak by nauczyć to i szympans poleci :)

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 października 2017, 09:08

Mateusz. Kiedyś przeczytałem na grupie "kupię obojętnie jakie skrzydło pod napęd, byleby nie polskie" .
Całkiem niedawno przeczytałem że Dudek nie testuje skrzydeł napędowych. Ty napisałeś że wszystkie włoskie napędy są złe. Według mnie tego typu uogólnienia są dalekie od prawdy a powstają tym łatwiej im mniejsza jest wiedza autora tego typu uogólnienia. Trudno z nimi dyskutować, gdyż nigdy nie dodawane jest uzasadnienie takich opinii.

Acha. Uwaga, suchar: Nie kupujcie samochodów na F : Fiat, Ford i francuskie.

Zbyszek, zadowolony użytkownik pięciu francuskich :)

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: SP8EBC » 23 października 2017, 07:51

der pisze:Mateusz o lataniu ppg i całej tej branży wie tyle o swobodnym czyli prawie nic. Zatem w sam raz na opowieści dziwnej treści przy czwartym piwie.
W promieniu 90km mam dwie szkoły, które oferują szkolenie również na własnym sprzęcie z wózkiem włącznie a do Częstochowy mam 200km. 3/4 rynku napędowego jest zdominowane przez włoski sprzęt. Zapytaj się Mateuszu producenta jakiego pochodzenia w twoim napędzie jest tłok czy cylinder.


Po pierwsze to daj sobie na wstrzymanie z zagrywkami personalnymi, no chyba że konieczne chcesz prezent w postaci bana na jeden tydzień (tak na otrzeźwienie). Oczywiście, że motoroma bazuje na włoskich podzespołach. Tu słowo klucz: bazuje a nie jest produkowana. Motorome jak sam dobrze wiesz zaprojektował, produkuje i serwisuje Roman Kapler z Warszawy. Ponieważ Kapler zaczynał mnogo lat nazad od serwisu motocykli, nie ma zagrywek typowego Janusza PG/PPG polegających na: "Wcisnę klientowi bubla a potem niech się sam martwi, bo ja mam w dupie jego reklamacje".

Jak kupowałem od kumpla Motorome, to po pierwszej rozmowie telefonicznej Kapler sam oddzwonił do mnie i dopytywał się z jakich lat jest ten silnik i jaki ma wał korbowy, ostrzegając przy tym o wadzie wcześniejszych egzemplarzy. Doprawdy zaimponował mi tym, że jest w stanie szeroko informować klientów o wadach własnego sprzętu. Naprawdę pełen profesjonalizm, którego długo by szukać u branżowego Januszostwa.

Kumple przerobili dużo różnych napędów i powiedzieli mi co wiedzieli. "Bierz motorome i nie oglądaj się ani na Solo (za słabe) ani na jakieś włoskie wynalazki typu Tor czy inne takie, bo będziesz częściej naprawiał niż latał." Za swój używany napęd dałem 7K a przy cenach 15K+ to bym już powoli myślał o samolocie ultralekkim typu TL32 albo lekkiej motolotni, bo po doliczeniu skrzydła, zapasu i całej reszty będą wychodziły podobne pieniądze (o serwisie nie wspomnę). Na liczniku motogodzin mam 233h. Poprzedni właściciel wymieniał tylko kompletną przekładnie z paskiem i podajże uszczelki i pierścienie. Reszta jest oryginalna i lata bdb. Nic nie stuka, nic nie puka na fabrycznym ułożyskowaniu wału.

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: ciacholot » 19 października 2017, 16:08

Lekko wypłaszczę jeśli pozwolicie temat. Ponieważ i ja nigdy niczego nie rejestrowałem i też miałem kilka napędów na których latałem to Uriukowa teoria i do mnie nie pasuje, ale dla młodego nie doświadczonego pilota taki sposób eliminacji ryzyka wtopy jest jakimś wyjściem, a z drugiej strony stare wapniaki wszędzie widzą spisek. Ok, zgadzam się, że krętactwo góruje, ale mnie też z mojego biura moja własna córka wygania bo wszędzie widzę zagrożenie. Jak się nabiera doświadczenia to łatwiej ryzyko wyeliminować, ale i wszędzie się je widzi nawet tam gdzie go niema.
Nie popadajmy w skrajności.

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: micro » 19 października 2017, 16:08

No i "prktika jebiot tieoriu" :D .

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 19 października 2017, 15:22

Panowie. Wypad do MMA :)

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: uriuk » 19 października 2017, 14:03

To tak nie dziala. Na swiecie pelno jest oszustow, ktorzy na sile chca uprawdopodobnic swoja oferte. Odbiorca obwachuje oferte szukajac haczykow. Np dzis dostalem wiadomosc, ze wygralem darmowego Iphona i musze tylko wyslac smsa czy chce go odebrac. Oczywiscie moze byc to prawda, ale jakos nie wyslalem tego smsa. Jesli rzeczywiscie cos wygralem, to autor konkursu moze pisac, ze nigdy nie mial problemow ze znalezieniem osoby chccej byc obdarowana, oraz ze rzeczywiscie tego Iphona podarowal, wiec jest uczciwy jak krysztal. Z mojego punktu widzenia, oferta smierdzi na kilometr i jest niewiarygodna. Tak samo z zakupem glajta. Jesli nie widzialem goscia w locie, to chcialbym zobaczyc chociaz filmik jak startuje, ostatecznie tracki wskazujace, ze takie loty sie odbyly. Caly czas mowimy o skrzydlach okazyjnie tanich. Bo jesli ktos sprzedaje rocznego Nucleona ze swierzym przegladem, to sprawa jest w miare jasna. Ale oferta typu Budek Nemo za 380 pln (pisownie oryginalna) zalatuje fetorkiem na odleglosc.

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: pele » 19 października 2017, 13:42

który nigdy nie miał problemu ze sprzedażą i nie oszukał w trakcie transakcji.:)

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: uriuk » 19 października 2017, 13:27

Jak nie pasuje. Pasuje jak najbardziej. Stanowisz przyklad niewiarygodnego sprzedawcy :)

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: pele » 19 października 2017, 13:22

Latam od 7 lat. Tylko PPG . Nigdy nie wrzuciłem tracka. Raz w życiu miałem kamerę na głowie. Aparatu nie zabrałem ani razu. Wylatane około 400h. Miałem 6 napędów, i 4 skrzydła. Uriuk Twoja teoria nie pasuje do mnie ni chu...

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: uriuk » 19 października 2017, 00:13

Cessne szybciej sie uruchamia, niz PPG, bo sie wsiada i sie leci. Ale niechcacy trafies, do pilota po akcji ustawila sie kolejka strazakow po autografy, bo gosc jest znany (nie nazwe go celebryta, bo to okeslenie na kogos w stylu Siwiec Natalii, a to fajny gosc jest i duuzo potrafi). Ale zareczam ci, ze nikt nie wiedzial kogo szukamy.

Re: Poczytać o ppg :)

Post autor: Only21 » 19 października 2017, 00:09

A to niemożliwe :) bo teraz jestem w Wieliszewie :) a co do Tarchomina ,a i owszem z pracy pisze czasem

Na górę