Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 05 października 2020, 10:08
Jeśli przedpole jest płaskie to niższe krawężniki działają jako żagiel, jednak wzniesienie musi być wyższe niż warstwa w której powietrze wyhamowuje, czyli przynajmniej te 15 metrów. Daje się to zrobić na niższych wydmach, ale rzeczywiście warunki muszą być specyficzne i nie dla wszystkich pilotów więc chyba nie ma sensu omawiać bo i tak większość nie będzie mogła w takich warunkach wystartować. Górki żaglowe wewnątrz lądu wymagają indywidualnego traktowania. Na przykład Pińczów i Klonówka. Oddalone są o około 40 km i są na taki sam południowo zachodni wiatr. Przy takim wietrze często w Tatrach wieje halny a fala która tam powstaje dociera aż do obu górek i często się zdarza, że jedna górka jest na grzbiecie fali a druga w dolinie. I na jednej górce wieje za słabo a na drugiej za mocno. To, że atmosfera ma warstwy też jest odczuwalne. Mimo wiatru w prognozach warstwa przy ziemi może być nieruchoma i dopiero może widać od jakiejś wysokości. Dlatego Klonówka daje większe szanse na polatanie bo jest dużo wyższa niż wał pińczowski. Inne dobre miejsca to jeszcze Bezmiechowa, Lendak, Mieroszów, Kudowa oraz okolice i Rudnik. Jedynie Rudnik jest na wiatry zachodnie. Pozostałe miejsca są na wiatry południowe. Jest jeszcze kilka miejsc wzdłuż brzegu Wisły, niektóre całkiem fajne i popularne inne już rzadko odwiedzane.
Jeśli przedpole jest płaskie to niższe krawężniki działają jako żagiel, jednak wzniesienie musi być wyższe niż warstwa w której powietrze wyhamowuje, czyli przynajmniej te 15 metrów. Daje się to zrobić na niższych wydmach, ale rzeczywiście warunki muszą być specyficzne i nie dla wszystkich pilotów więc chyba nie ma sensu omawiać bo i tak większość nie będzie mogła w takich warunkach wystartować. Górki żaglowe wewnątrz lądu wymagają indywidualnego traktowania. Na przykład Pińczów i Klonówka. Oddalone są o około 40 km i są na taki sam południowo zachodni wiatr. Przy takim wietrze często w Tatrach wieje halny a fala która tam powstaje dociera aż do obu górek i często się zdarza, że jedna górka jest na grzbiecie fali a druga w dolinie. I na jednej górce wieje za słabo a na drugiej za mocno. To, że atmosfera ma warstwy też jest odczuwalne. Mimo wiatru w prognozach warstwa przy ziemi może być nieruchoma i dopiero może widać od jakiejś wysokości. Dlatego Klonówka daje większe szanse na polatanie bo jest dużo wyższa niż wał pińczowski. Inne dobre miejsca to jeszcze Bezmiechowa, Lendak, Mieroszów, Kudowa oraz okolice i Rudnik. Jedynie Rudnik jest na wiatry zachodnie. Pozostałe miejsca są na wiatry południowe. Jest jeszcze kilka miejsc wzdłuż brzegu Wisły, niektóre całkiem fajne i popularne inne już rzadko odwiedzane.