Post autor: fotolot » 06 listopada 2020, 13:57
Zbyszek Gotkiewicz pisze:... puszczanie sterówek to zawsze ryzyko. Widziałem filmik ze zderzenia w powietrzu. Jeden z uczestników nic nie mógł zrobić bo w tym czasie miał w rękach aparaty fotograficzny i robił zdjęcia ..
Niektorzy Ppganci z ADHD, wypuszczają je z ręki np. zaraz po starcie(dla szybkiego usadowienia sie)i to w momencie, kiedy skrzydło mają przyhamowane...!. Dawno temu widziałem Asa (przemawia:"my grupa") jak sobie w ten sposób "wystrzelił" sterówki w górę i jedna przelaciała mu pomiędzy linkami. Gdzie po jej ponownym złapaniu i pociągnieciu, zacisneła sie w pętli i nie cofneła . O malutki włosek, uwaliłby wtedy w korony bardzo wysokich topoli.
Nieraz robiłem fotki nad niepewnym terenem i w turbulencjach wymagających ciągłej aktywnej kontroli . Dlatego wypracowałem sobie chwyt aparatu jedną ręką, umożliwiający operowanie zumem i migawką . W drugiej ręce operowałem obiema sterówkami (z patentow i prób przejmowania sterowania na nogi, szybko zrezygnowałem bo wymagałoby to dłuższego utrwalenia tych nietypowych nawyków).
ps. chciałbym zwrócić uwagę na pewien bardzo ważny aspekt funkcjonowania "pgarchiwum". Temat ten dotyczyć miał chyba oglądania "piękna", ale rozwija się w kierunku bezpieczeństwa - co jest oczywiście dużo ważniejsze w propagowaniu PPGanctwa. Chodzi mi o to ,że dziś, to co napisaliśmy ,widać tu na tapecie ,ale za dwa dni będzie juz ukryte chaotycznie dla nowicjusza, który przez przypadek na to forum zajrzy. Interesując się nie tyle pięknem PPG na filmikach co bezpieczeństwem i nauką poprawnych nawyków...?
[quote="Zbyszek Gotkiewicz"]... puszczanie sterówek to zawsze ryzyko. Widziałem filmik ze zderzenia w powietrzu. Jeden z uczestników nic nie mógł zrobić bo w tym czasie miał w rękach aparaty fotograficzny i robił zdjęcia ..[/quote]
Niektorzy Ppganci z ADHD, wypuszczają je z ręki np. zaraz po starcie(dla szybkiego usadowienia sie)i to w momencie, kiedy skrzydło mają przyhamowane...!. Dawno temu widziałem Asa (przemawia:"my grupa") jak sobie w ten sposób "wystrzelił" sterówki w górę i jedna przelaciała mu pomiędzy linkami. Gdzie po jej ponownym złapaniu i pociągnieciu, zacisneła sie w pętli i nie cofneła . O malutki włosek, uwaliłby wtedy w korony bardzo wysokich topoli.
Nieraz robiłem fotki nad niepewnym terenem i w turbulencjach wymagających ciągłej aktywnej kontroli . Dlatego wypracowałem sobie chwyt aparatu jedną ręką, umożliwiający operowanie zumem i migawką . W drugiej ręce operowałem obiema sterówkami (z patentow i prób przejmowania sterowania na nogi, szybko zrezygnowałem bo wymagałoby to dłuższego utrwalenia tych nietypowych nawyków).
ps. chciałbym zwrócić uwagę na pewien bardzo ważny aspekt funkcjonowania "pgarchiwum". Temat ten dotyczyć miał chyba oglądania "piękna", ale rozwija się w kierunku bezpieczeństwa - co jest oczywiście dużo ważniejsze w propagowaniu PPGanctwa. Chodzi mi o to ,że dziś, to co napisaliśmy ,widać tu na tapecie ,ale za dwa dni będzie juz ukryte chaotycznie dla nowicjusza, który przez przypadek na to forum zajrzy. Interesując się nie tyle pięknem PPG na filmikach co bezpieczeństwem i nauką poprawnych nawyków...?