kilka ujęć znad chmur:
Pozdrawiam, Krzysiek.
matgaw pisze:Dlaczego nie odkładasz sterówek na magnesy?
Zbyszek Gotkiewicz pisze:A jak są mocowane starówki do taśm?
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Czyli da się porządnie zamocować. Przypomnij sobie jak Jaro XS śmigło złapało za sterówkę.
Piotr Domański pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Czyli da się porządnie zamocować. Przypomnij sobie jak Jaro XS śmigło złapało za sterówkę.
Nie pamiętam jak było w przypadku JaraXS ale statycznie odłożone sterówki pod bloczki nie mają szans dostać się w okolice śmigła jeśli napęd jest zaprojektowany jak należy ale to trzeba mieć przetestowane.
Zbyszek Gotkiewicz pisze:... puszczanie sterówek to zawsze ryzyko. Widziałem filmik ze zderzenia w powietrzu. Jeden z uczestników nic nie mógł zrobić bo w tym czasie miał w rękach aparaty fotograficzny i robił zdjęcia ..
matgaw pisze:... jak powszechnie wiadomo, ...skrzydła mają stały kształt I sztywne liny,...
matgaw pisze:Proszę przypinajcie sterówki, bo jak powszechnie wiadomo, w prawidłowo zaprojektowanych napędach PPG nie dzieje się nic nieprzewidzianego, skrzydła mają stały kształt I sztywne liny, a oplot kosza jest gęsty jak packa na muchy i zwykle jest z kewlaru.
Piotr Domański pisze:matgaw pisze:Proszę przypinajcie sterówki, bo jak powszechnie wiadomo, w prawidłowo zaprojektowanych napędach PPG nie dzieje się nic nieprzewidzianego, skrzydła mają stały kształt I sztywne liny, a oplot kosza jest gęsty jak packa na muchy i zwykle jest z kewlaru.
Sterówki odłożone do bloczków czy przypięte do magnesów lub do nap ( w sumie nie wiem czemu producenci stosują jeszcze to rozwiązanie) będą tak samo blisko śmigła. Może lepiej pociągnąć dyskusję w kierunku czy w ogóle wypuszczać sterówki z rąk a jeśli już to kiedy?
matgaw pisze:Piotr Domański pisze:matgaw pisze:Proszę przypinajcie sterówki, bo jak powszechnie wiadomo, w prawidłowo zaprojektowanych napędach PPG nie dzieje się nic nieprzewidzianego, skrzydła mają stały kształt I sztywne liny, a oplot kosza jest gęsty jak packa na muchy i zwykle jest z kewlaru.
Sterówki odłożone do bloczków czy przypięte do magnesów lub do nap ( w sumie nie wiem czemu producenci stosują jeszcze to rozwiązanie) będą tak samo blisko śmigła. Może lepiej pociągnąć dyskusję w kierunku czy w ogóle wypuszczać sterówki z rąk a jeśli już to kiedy?
Nie. Jeżeli na linie sterówki pojawi się luz (np. podwinięcie), to nieprzypięta sterówka wędruje w kosz zasysana śmigłem. Przypięta zostaje gdzie była.
W najlepszym wypadku oprze się na koszu, w gorszym zaklinuje w oplocie, w najgorszym swobodnie wjedzie w śmigło i mamy nierozwiązywalną negatywkę.
matgaw pisze:Puszczanie sterówek natomiast w spokojnym powietrzu jest jak najbardziej ok, pod warunkiem że nikt nie leci obok i mamy wysokość.
Ale dyndająca sterówka nadal wygląda dla mnie jak wypadek który tylko czeka aby się wydarzyć ..
matgaw pisze:A to ciekawe co opowiadasz bo luzy na sterówkach w termice czuć zdecydowanie wcześniej niż podwinięcie w ogóle wchodzi.
matgaw pisze: Już nie wspomnę że przecież istnieją ludzie których sterówki skończyły w śmigle i nie sądzę, aby którykolwiek miał je wtedy odłożone.
matgaw pisze:Zatrzaski do głównych sterówek robi się w taki sposób, że ruch w dół uwalnia je bez żadnych dodatkowych czynności.
matgaw pisze: Ale dyndająca sterówka nadal wygląda dla mnie jak wypadek który tylko czeka aby się wydarzyć - jak wszystko w napędzie co nie jest solidnie przytwierdzone.
Piotr Domański pisze:matgaw pisze:A to ciekawe co opowiadasz bo luzy na sterówkach w termice czuć zdecydowanie wcześniej niż podwinięcie w ogóle wchodzi.
Chyba nie ma sensu nawet tego roztrząsać bo klapa bez sterówek w rękach to przypadek beznadziejny ale tak z zasady to przy klapie pierwszy spada rząd Amatgaw pisze: Już nie wspomnę że przecież istnieją ludzie których sterówki skończyły w śmigle i nie sądzę, aby którykolwiek miał je wtedy odłożone.
I tu jest sprawa kluczowa ODŁOŻONE a nie puszczone jeśli ktoś "odda" sterówki do bloczka to one już w tym miejscu powinny zostać.matgaw pisze:Zatrzaski do głównych sterówek robi się w taki sposób, że ruch w dół uwalnia je bez żadnych dodatkowych czynności.
Z napami nie jest tak różowo a to nadal często stosowane rozwiązanie, no i chciałbym zobaczyć jak przypiąć sterówkę na taką napę z manetką w ręce.matgaw pisze: Ale dyndająca sterówka nadal wygląda dla mnie jak wypadek który tylko czeka aby się wydarzyć - jak wszystko w napędzie co nie jest solidnie przytwierdzone.
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość