Post autor: fotolot » 05 marca 2021, 13:12
matgaw pisze:Trochę dziwne że ta lotnia się tak łatwo rozpadła?.
Można by zapytać- dlaczego konstrukcyjnie, linka masztowa, była na tyle cienka, że tak łatwo się zerwała?
Chodzi tu o to, że to że się ona zerwie i złoży lotnia, daje dużo większe szanse aby móc uratować się wtedy na zapasie. Zamiast tzw. tumblingu i ryzyka dalszej mimowolnej autorotacji, która najczęściej wręcz uniemożliwia jego skuteczne użycie. Ponieważ wyrzucony zapas,momentalnie nawinie się wokół koziołkującej lotni.
Dlaczego tam wleciał- to tylko sam pilot o tym wie. Być może chciał te widoczne "devilki", przyjąć na klatę, oswoić i po kolei wykorzystać. A nie przewidział, dostania kopa w plecy na samym wstępie....?
[quote="matgaw"]Trochę dziwne że ta lotnia się tak łatwo rozpadła?.
[/quote]
Można by zapytać- dlaczego konstrukcyjnie, linka masztowa, była na tyle cienka, że tak łatwo się zerwała?
Chodzi tu o to, że to że się ona zerwie i złoży lotnia, daje dużo większe szanse aby móc uratować się wtedy na zapasie. Zamiast tzw. tumblingu i ryzyka dalszej mimowolnej autorotacji, która najczęściej wręcz uniemożliwia jego skuteczne użycie. Ponieważ wyrzucony zapas,momentalnie nawinie się wokół koziołkującej lotni.
Dlaczego tam wleciał- to tylko sam pilot o tym wie. Być może chciał te widoczne "devilki", przyjąć na klatę, oswoić i po kolei wykorzystać. A nie przewidział, dostania kopa w plecy na samym wstępie....?