Mieroszów - opinia pilota.

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Mieroszów - opinia pilota.

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: Winston Smith » 17 października 2022, 09:17

niepodpisany gamoń pisze:Nawet prezes lokalnego stowarzyszenia tak się zachowuje:)


Nie raz widziałem jak beształ lud koczowniczy, mówiąc, że trzeba się szpeić na boku.

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: Blazej » 15 października 2022, 06:45

quote="uriuk"]
Ktos, ktory usprawiedliwia jawne olewanie zasad wspolzycia, to jeden z szajki.
Reasumujac: nozyce sie odezwaly?[/quote]

Akurat Marcin należy do młodego pokolenia beskidzkich instruktorów uczącego swoich kursantów podstaw odpowiedniego zachowania na startowisku.

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: Tomasz P. » 14 października 2022, 22:17

Ten pierwszy wpis Zbyszka to cytaty z „Kotliny…” wiec nie do konca anonimowe te teksty.

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: Ania M » 14 października 2022, 16:50

I pozwolę sobie zauważyć, że dyskusja o tym jakie Miero jest złe, gdzie kto się rozkłada i dlaczego to robi...toczy się głównie wśród ludzi którzy tam nie bywają albo się nie podpisują. Dość ciekawe ;)

Zaczyna się anonimowym wpisem, później jest atak na prezesa lokalnego stowarzyszenia i całe lokalne środowisko, oczywiście też anonimowo.

No Panowie o co tu chodzi ?

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: uriuk » 13 października 2022, 22:50

tooosh pisze:
Jak nazwiemy człowieka, który innym nadaje miano PARABURAK? "Blokujący" zwykle są początkującymi pilotami, którzy nie wiedzą, że wygodniej dla nich i reszty startujących paralotniarzy będzie, jak oszpeją się z boku. Nie zdarzyło mi się, żeby ktoś nie posłuchał logicznych argumentów.


Ja bym sprawe postawil inaczej, Jak nazwac czlowieka, ktory obawia sie nazwac rzecz po imieniu? Jeden starozytny hipis ponoc powiedzial, ze "Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.
Poczatkujacy pilot nie zablokuje startu na Mieroszowie, bo poczatkujacy startuja duzo nizej. Jesli ktos rozklada sie na startowisku i tlumaczy sie ze nie wiedzial, ze nie nalezy, jest zwyklym chujem. Okreslenie paraburak wiec jest nad wyraz delikatne.
Ktos, ktory usprawiedliwia jawne olewanie zasad wspolzycia, to jeden z szajki.
Reasumujac: nozyce sie odezwaly?

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 13 października 2022, 21:06

Taka dyskusja jak ta pomaga utrwalić ulotną wiedzę.

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: tooosh » 13 października 2022, 19:11

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Instruktorzy powinni uczyć że przygotowujemy się i zwijamy sprzęt gdzieś z boku.


Zgadza się, ale kursant po kursie pamięta niewiele z przekazanej wiedzy (do 10%?). Jeśli utrwali to sobie na III etapie na wyjeździe za granicę, to pewnie będzie pamiętał. Jeśli nie, to nie widzę problemu, żeby nowemu koledze wytłumaczyć na startowisku kilka spraw z netykiety paralotniowej czy lokalnego waruna.

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 13 października 2022, 18:33

Instruktorzy powinni uczyć że przygotowujemy się i zwijamy sprzęt gdzieś z boku.

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: tooosh » 13 października 2022, 18:30

uriuk pisze:Wystarczy stworzenie pojęcia. Niniejszym ogłaszam, że misiaczek, który blokuje startowisko przez szpejenie się na nim, a nie gdzieś z boku to PARABURAK


Jak nazwiemy człowieka, który innym nadaje miano PARABURAK? "Blokujący" zwykle są początkującymi pilotami, którzy nie wiedzą, że wygodniej dla nich i reszty startujących paralotniarzy będzie, jak oszpeją się z boku. Nie zdarzyło mi się, żeby ktoś nie posłuchał logicznych argumentów.

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: Blazej » 13 października 2022, 18:23

Ania M pisze:Błażej, wpadnij kiedyś, może zmienisz zdanie ;)


Aż tak dużo w paralotniarstwie to ja nie ryzykuję ;)

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: Ania M » 13 października 2022, 18:15

Błażej, wpadnij kiedyś, może zmienisz zdanie ;) jest mi przykro i czuję niesprawiedliwość kiedy tak atakujecie miejsce w ktorym często bywam. Dla mnie to co piszecie to marginalne sprawy które nie podobają się również lokalnym pilotom. Ze względu na charakter startowiska nie można go przyrównać do żaru czy Skrzycznego. Zdarzają się przykre incydenty, to prawda ale jak to miejsce pięknie łączy ludzi, bilans na plus :) Chciałabym żebyście mogli się o tym przekonać więc nie zrażajcie się jedną przykra wizytą, a Ci co nie byli niech przyjadą i sami sprawdza.

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: Blazej » 13 października 2022, 18:01

To co opisujesz to jakiś marginalny przypadek, którego przez 5 lat mojej egzystencji na Żarze nie doświadczyłem i nie byłem świadkiem. Nigdy też nie słyszałem aby nikt nie reagował jak ktoś wpadł w drzewa. Wręcz przeciwnie. Skoro już ktoś podbiegł to reszta się wstrzymuje czekając na więcej informacji.
Radiowa częstotliwość PSP jest ogólno dostępna więc Żar nie ma z tym nic wspólnego. Ostatnio w Bassano też slyszałem kilku "specjalistów" co nie znaczy, że miejsce straciło na atrakcyjności.
A ten cham co Cię zbeształ to zwykły cham, ale tylko on, co nie?

Natomiast z racji małej przestrzeni i napinki na warun montemiero już dawno zyskało miano mało przyjaznego dla obcych miejsca.

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: Ania M » 13 października 2022, 16:48

Blazej pisze:
rg pisze:
Jeśli chodzi o niepowtarzalne doznania, to jak tam sytuacja na górze Żar? Dawno żadnej burzy w sieci na jej temat nie widziałem... uspokoiło się?


Sytuacja na Żarze zawsze odnosiła się tylko i wyłącznie do komercyjnych tandeciarzy. Wszystko wróciło do normy kiedy znany warszawski patotandeciarz złamał gire przy lądowaniu na szczyrkowskim parkingu i przestał przyjeżdżać na Żar.

Zaledwie kilka dni temu usłyszeliśmy miły komplement od paralotniarki, która mieszkała i latała w Karkonoszach a od jakiegoś czasu mieszka w Beskidach. Po karkonowskich doświadczeniach była zaskoczona miłym przyjęciem przez żarowskie środowisko i atmosferą na startowisku. Zresztą nie tylko ona ma podobne doświadczenia.


Farciara, ja tam na Żarku miałam inne doświadczenia. Przy mojej pierwszej wizycie najpierw facet wpadł w drzewa zaraz za startem i sprawdzić co z nim pobiegłam tylko ja, po chwili dołączył Rafał - pozdrawiam (w Karkonoszach mnie nauczyli że najpierw sobie pomagamy, polatać zdążymy ;) ) inni piloci nie byli zainteresowani stanem kolegi. Na ogólnej radiowej częstotliwości ktoś uporczywie kogoś szkolił, a wisienka na torcie był facet który zaatakował mnie na lądowisku oskarżając o zalecenie drogi i nie przebierał w słowach. Po jakimś czasie zorientował się że popełnia błąd ale "przepraszam" nie padło. Na Miero takich atrakcji nie doświadczyłam. Może trafiłam na zły dzień na żarze ? Może Wy na zły na Miero? Do anonimowego pisania opinii nawet się nie będę odnosić. Osoby które nie były zapraszam na górkę, myślę że poznacie masę lokalnych barwnych ludzi i zobaczycie że nie taki diabeł straszny jak go malują ;)

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: Staszek Gwara » 12 października 2022, 23:16

Niestety na Miero tak jest że w słaby dzień 50% ludzi nie polata, a 50% urwie godzinkę czy coś koło.
Jak się nie wyczeka odpowiednio silnego cyklu termy to nie ma opcji na zabranie się i tyle.
Lokalni o tym wiedzą dlatego czekają na podmuch który da szansę się zabrać a nie tylko wygeneruje spacer pod górkę.
Cykle termy mają ograniczony czas a miejsce na rzeźbę do wygrzebania się jest mega krótkie.
Do tego górka która ma ile, z 40m, w porywach 50m elewacji, reset to dwie minuty więc większość czasu wszyscy są zgromadzeni na starcie.
No i to jedyna górka z wystawką SSW w tej okolicy, do tego cywilizowana (parking, skoszona) więc siłą rzeczy mega popularna.

Takie tam są po prostu uwarunkowania. Chamstwo jest niestety naturalną konsekwencją dużej ilości ludzi walczącej o ograniczony zasób i tyle.
Nie znam innego miejsca gdzie uwarunkowania są takie że połowa ludzi która przyjechała w słaby dzień nie polata bo jest to po prostu fizycznie niemożliwe.

Osobiście po prostu szpeję się z boku, wchodzę z kalafiorem, rozkładam glajta i... czekam na cykl termy, bo bez tego nic tam się nie da jak nie wieje. Jak czuję że czekam za długo to robię sobie zlota przy jakimś słabym podmuchu na zasadzie "a, sprawdzę". Bonusem jest że robię wtedy miejsce innym. Swoją drogą zawsze gdy już jestem zdecydowany na start krzyczę "Odpalam" i dopiero startuję. Dobry zwyczaj który podpatrzyłem na jakimś innym startowisku, już nie pamiętam gdzie, a który jest bardzo rzadko stosowany. Polecam.

No i tak to jest jak się banda introwertyków spotyka na małej ciasnej górce, tak się żyje na tym Miero ;)

Edit: Dla tych co nigdy nie byli tak wygląda Miero kiedy jest tam dużo ludzi:

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: Blazej » 12 października 2022, 21:01

niepodpisany gamoń pisze:Ryba psuje się od głowy.

Nawet prezes lokalnego stowarzyszenia tak się zachowuje:)
Jest taki problem że lokalesy się rozkładają zajmują całe startowisko i czekają na ten podmuch przy którym wiedzą że się zabiorą.
też jest tak że wszyscy się znają i takie mają odzywki między sobą. ;)


Przyznam, że jednak u nas w tej kwestii jest zupełnie inaczej. Miło się patrzy kiedy jedni z najlepszych przelotowców i zawodników w kraju grzecznie ustawiają się w kolejce na Żarze czy Skrzycznem. Nikt nikogo nie pogania. A jeżeli widać, że ktoś się mota a warun ucieka to zawsze grzecznie się pytają czy mogą szybko wystartować.

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 12 października 2022, 12:56

Może burak, ale za to cukrowy:)

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: uriuk » 12 października 2022, 12:46

Wystarczy stworzenie pojęcia. Niniejszym ogłaszam, że misiaczek, który blokuje startowisko przez szpejenie się na nim, a nie gdzieś z boku to PARABURAK

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: prokopcio » 12 października 2022, 12:18

uriuk pisze:Ja bym postawil tablice z napisem "Tylko burak szpei sie na startowisku". W skrocie "paraburak"

Ale kto ma tą tablicę postawić ?
cytuję bo nie znam osobiście pilotów...
niepodpisany gamoń pisze:Ryba psuje się od głowy.
Nawet prezes lokalnego stowarzyszenia tak się zachowuje:)

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: uriuk » 12 października 2022, 11:21

Ja bym postawil tablice z napisem "Tylko burak szpei sie na startowisku". W skrocie "paraburak"

Re: Mieroszów - opinia pilota.

Post autor: Winston Smith » 12 października 2022, 11:05

rk pisze:Pewnie, że nie jest idealnie, że piloci mogliby się szpeić z boku i podchodzić na start tylko jak chcą startować


Mogliby, ale nie chcą. Dlaczego ? Bo mogą, bo jest ciche przyzwolenie, bo czują się ważniejsi od innych. Bo głośno nie piętnujemy zachowania łamiącego poniższe oczywiste zasady:

1. Szpeisz się z boku
2. Ustawiasz się w kolejce do startu
3. Rozkładasz glajta z intencją startu, w kasku i tak się nie opalisz.
4. Jeśli Ten Podmuch Cię nie zabrał, idziesz na start z glajtem w rękach (nie nad głową, to tworzy zagrożenie dla startujących), potem patrz punkt.1

Na górę